Kategorie:
Dzielne Stany Zjednoczone od wielu lat walczą z terroryzmem na Bliskim Wschodzie i jakoś nie potrafią zaprowadzić porządku w tym regionie. Współpraca Amerykanów z radykalnymi islamistami jest przecież oficjalnie tylko teorią spiskową, podobnie jak operacja fałszywej flagi w Nowym Jorku w 2001 roku. Jednak jeśli choć na chwilę zignorujemy to co mają do powiedzenia "specjaliści z USA" to dojdziemy do wniosku, że islamski terroryzm nie jest zjawiskiem które powstało przypadkowo.
Już od kilku lat, a dokładniej od wybuchu wojny "domowej" w Syrii, Stany Zjednoczone wielokrotnie gubią broń. Oczywiście stwierdzenie że amerykańska agencja CIA cokolwiek gubi nie z własnej winy nie jest prawdą a działaniem zamierzonym. Uzbrojenie, sprzęt, mundury, broń ciężka a nawet pojazdy opancerzone i czołgi "made in USA" już wiele razy trafiały w nieporządane ręce. Gdybyśmy tak podliczyli łączne straty za ostatnie lata okazałoby się, że Stany Zjednoczone są do tyłu o przynajmniej kilka miliardów dolarów.
W mediach wiele razy pojawiały się doniesienia że bojownicy samozwańczego Państwa Islamskiego otrzymywali ładunki z bronią. Dość często informowały o tym władze w Iraku - amerykańskie samoloty, nie wiedzieć czemu, zrzucały paczki na terytoriach okupowanych przez ISIS. Tymczasem w Syrii, Stany Zjednoczone miały kiedyś bardzo poważny dylemat. Barack Obama publicznie ogłosił iż sam nie wie komu właściwie należy dostarczyć broń. Niejednokrotnie okazało się że dostarczona przez CIA przesyłka trafiła do tzw. terrorystów, albo otrzymali ją rebelianci którzy później postanowili przyłączyć się do islamistów.
Dziś dowiadujemy się że nic w tej kwestii się nie zmieniło. Od 2013 roku CIA wspólnie z Arabią Saudyjską prowadzą program który zakłada dostarczanie dużych ilości broni i sprzętu do Jordanii. Służby wywiadowcze tego sąsiadującego z Syrią państwa mają przekazywać całe uzbrojenie do "umiarkowanych rebeliantów". Ostatnio jednak coś poszło nie tak i warta miliony dolarów przesyłka trafiła w niepowołane ręce.
Według oficjalnych doniesień, w jordańskim wywiadzie są złodzieje którzy po prostu ukradli zawartość, przynajmniej jej część, i sprzedali ją na czarnym rynku. Historyjka ta ma nas zadowolić a my znów mamy wierzyć w oficjalne doniesienia. Bardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz, że broń nie została skradziona a jedynie trafiła w ręce islamskich terrorystów, którzy również okazują się przydatni w walce z syryjskimi wojskami rządowymi.
Należy więc powiedzieć wprost, że takimi nieodpowiedzialnymi działaniami Stany Zjednoczone wspierają międzynarodowy terroryzm. Wkrótce na terenie USA znów dojdzie do tragicznego zamachu i znów będziemy słyszeć że należy zaostrzyć kontrolę oraz rozbroić obywateli bo broń jest niebezpieczna i sama strzela. Nie zmienia to faktu że terroryści, jeśli tylko zechcą, będą mogli przecież nabyć broń palną na czarnym rynku a mieszkańcy tego kraju nie będą mogli bronić się przed szaleńcami z ulicy lub z rządu.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
https://youtu.be/IXy3tl64bGI
Świat nie istnieje bez dobrych ludzi!
https://youtu.be/xQGwg92Wmg0
Świat nie istnieje bez dobrych ludzi!
https://youtu.be/xQGwg92Wmg0
Świat nie istnieje bez dobrych ludzi!
https://youtu.be/xQGwg92Wmg0
Strony
Skomentuj