Amerykańskie sądy są niezadowolone ze sposobu w jaki Volkswagen reaguje na skandal z emisją spalin

Kategorie: 

Źródło: Pixabay

Larry Thompson, były zastępca prokuratora generalnego USA, któremu zlecono monitorowanie działań Volkswagena, poinformował, że oczekuje od niemieckiej firmy większej transparentności. Thompson nie zgadza się z kierownictwem giganta motoryzacyjnego, które powołując się na ochronę danych osobowych i praw klienta, nie chce ujawniać szczegółowych informacji na temat skandalu z 2015 roku.

Warto przypomnieć, że trzy lata temu Volkswagen znalazł się na czołówkach gazet w związku z manipulowaniem wskaźnikami zanieczyszczeń. W rzeczywistości samochody niemieckiego producenta zatruwały środowisko w znacznie większym stopniu, niż przekonywał VW.

 

Gigant motoryzacyjny został zobligowany przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych do dostarczania trzech raportów rocznie, w których będzie informował o prowadzonych działaniach. Larry Thompson przyznał jednak, że w raportach brakuje szczegółowych informacji.

 

Ze sprawozdań wynika jedynie, że w 2017 roku Volkswagen podjął 176 działań naprawczych, a kolejne 240 zostało zaplanowanych na rok 2018. Nie podano jednak żadnych konkretów.

Źródło: Pixabay

Niemiecki producent argumentuje brak szczegółowych informacji koniecznością ochrony danych osobowych i praw klienta. Hiltrud Werner, członek zarządu Volkswagena, oświadczył natomiast, że firma stale pracuje nad dostosowaniem swoich samochodów do panujących standardów.

 

Gigant motoryzacyjny wprowadził również ścisły kodeks postępowania, który ma na celu przyśpieszyć wdrożenie planu naprawczego. Werner dodał, że ich celem jest całkowite wyjście z kryzysu do 2025 roku.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: ZychMan
Portret użytkownika ZychMan

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl od ponad 2 lat. Specjalista z zakresu Internetu i tematyki naukowej. Nie stroni również od bieżących tematów politycznych.


Komentarze

Portret użytkownika Zastraszeni rycerze

Nie powinno CIę dziwić takie

Nie powinno CIę dziwić takie zachowanie germańców, tym bardziej, że od dłuższego czasu władze w Polsce miały stosunek wasalski do tego tworu za Naszą zachodnią granicą. Jak się pozwalasz traktować tak jesteś traktowany. Skoro wybieramy agenturalną tudzież słabą władzę to musimy się liczyć z tego konsekwencjami. Wybory mają to do siebie, że odczuwamy potem ich konsekwencje. Tak też w tym przypadku mamy możliwość poczuć na właśnej skórze, co to znaczy, poddać się presji nastroszonego pawia. Ale i pawia da się przebić, wystarczy stać się wilkiem. Smile

Portret użytkownika wz0700

Większym skandalem w

Większym skandalem w volkswagenie jest to że ich auta ciężko nazwać autami, bo jak nazwać auto w którym sie prawie wszystko sie psuje, wnętrze z tandetnych plastików. Wgl koncern VAG to gówno wielkie. Kiedyś dobre może auta robili, ale po****ierdalali konkurencje (w ich znaczeniu) zrobili monopol i gówno robią żeby z klientów kase trzepać. Ale nie że auto spala o 1 litr więcej to większy skandal od ich polityki działania. Gdyby FSO działało to by rozdawało karty, ale "polski" rząd zamknął i teraz jeździjcie francolami i niemcami. Japońskie auta jedyne dobre, ale oclone na każdym kroku przez UE, bo przecież jak zawsze broni interesów koncernów co monopol tworzą.

Skomentuj