Kategorie:
Źródło: Wikipedia
W piątek rano amerykańskie samoloty wojskowe uderzyły w wioskę Birmahle, położoną w północno-zachodniej części Syrii. Okazało się, że nie było tam żadnych terrorystów. Wśród ofiar są wyłącznie bezbronni cywile.
Powstałe w Wielkiej Brytanii Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR) powiadomiło, że podczas nalotów zginęły 52 osoby, w tym 9 kobiet i 7 dzieci. Liczba ta może być nieco większa, ponieważ 13 kolejnych osób uznano za zaginionych. Jest to największa masakra cywili w tym kraju jaką dokonały amerykańskie wojska.
Od momentu rozpoczęcia nalotów, które prowadzone są przeciwko terrorystom, czyli od września zeszłego roku, śmierć poniosło co najmniej 66 bezbronnych osób. Teraz liczba ta wzrosła do ponad 118. Prezydent Syrii Baszar al-Assad wielokrotnie zwracał uwagę, że Stanom Zjednoczonym tak naprawdę nie zależy na tym aby zniszczyć terrorystów.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Ban na czas nieokreślony.
Moderacja
Strony
Skomentuj