Nowe badania wskazują na alarmujące zjawisko tonięcia miast wzdłuż wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Zdjęcia satelitarne wykorzystane do analizy pokazują, że metropolie takie jak Nowy Jork, Baltimore i Charleston znajdują się w coraz większym niebezpieczeństwie z powodu osiadania terenu. Prace amerykańskich naukowców potwierdzają, że infrastruktura tych miast jest zagrożona.

Podczas analizy zdjęć satelitarnych z lat 2007-2020 zauważono, że teren w okolicach Nowego Jorku, Baltimore i Norfolk (Wirginia) opadał średnio o 1-2 milimetry rocznie. Najnowsze dane wskazują jednak na przyspieszenie tego procesu, osiągając tempo 2-3 razy szybsze niż wcześniej.

Osiedlanie terenu niesie za sobą liczne konsekwencje dla mieszkańców wybrzeża, takie jak zwiększone ryzyko powodzi czy uszkodzenia budynków i infrastruktury związane z niestabilnością gruntu. Według naukowców, aż 867 000 nieruchomości oraz infrastruktury kluczowej, w tym autostrad, linii kolejowych, lotnisk oraz tam i wałów przeciwpowodziowych, znajduje się pod znacznym zagrożeniem.

Ponadto, zatapianie terytoriów może prowadzić do przedostawania się soli na tereny rolne oraz zasobów słodkiej wody, co dodatkowo pogłębia problem. Jednym z najbardziej zagrożonych miast jest Charleston w Południowej Karolinie, gdzie poziom centrum miasta znajduje się zaledwie trzy metry nad lustrem morza, a miasto tonie przeciętnie o 4 mm rocznie.

Prognozy naukowców z Uniwersytetu Illinois w Chicago są zatrważające. Do 2100 r. aż 43% miast w Stanach Zjednoczonych może zmierzać ku znacznemu ubytkowi populacji. Być może wkrótce Cincinnati, Pittsburgh, Buffalo, St. Louis, Memphis, Baltimore i Detroit staną w obliczu „bezprecedensowych problemów”. Spodziewany spadek populacji w tych miastach o 12-23% może skutkować dewastacją sektora usług oraz awariami systemów miejskich takich jak transport publiczny, wodociągi, systemy energetyczne czy komunikacja internetowa.

Tonięcie amerykańskich miast staje się coraz bardziej alarmującym zjawiskiem, zagrażającym infrastrukturze oraz życiu mieszkańców. Konieczne jest podjęcie natychmiastowych działań zaradczych, aby zapobiec katastrofie urbanistycznej na masową skalę.