Amerykański rząd przygotowuje się na kataklizm słoneczny

Kategorie: 

Źródlo: NASA/STEREO

Jak wiadomo aktywność słoneczna ma potencjał do wywołania wielkiej burzy magnetycznej, która może się okazać niszczącą dla ziemskiej infrastruktury technicznej znajdującej się w kosmosie i na Ziemi. Ryzyko to docenia rząd USA, który wnioskował o przygotowanie specjalnego raportu na temat tego zagrożenia.

 

Amerykańscy politycy docenili ryzyko wystąpienia wielkiego rozbłysku słonecznego po tym, gdy doszło do niemal katastrofalnego w skutkach zdarzenia na Słońcu w lipcu 2012 roku. Gdyby powstały wtedy CME uderzył w Ziemię, musielibyśmy się przyzwyczajać do życia bez elektroniki. Poproszeni o wypowiedzenie się w temacie powtórki takiego zagrożenia eksperci, powiedzieli, że jest 12% szans na to, że dojdzie do tego do 2022 roku. Nic dziwnego zatem, że Biały Dom postanowił opracować plan działań na wypadek ziszczenia tego czarnego scenariusza.

 

Dla naszej technicznej cywilizacji ze smartfonami, pozycjonowaniem satelitarnym i zdobyczami Internetu, przestawienie się ponownie na książki i drukowane gazety, może być nieco szokujące. Jeśli doszłoby do powtórki rozbłysku, który uderzył w Ziemię w 1859 roku, elektryczności nie byłoby przez wiele miesięcy, a straty dla samej gospodarki amerykańskiej mogłyby wynieść 2,6 biliona dolarów.

 

Jak zatem przygotować na to infrastrukturę? Biorąc pod uwagę fakt, że podczas takich ekstremalnych zjawisk mamy do czynienia ze wzmożoną ilością zjawisk elektrostatycznych, najrozsądniejszym postulatem wydaje się wyłączenie wszystkich urządzeń i przeczekanie burzy magnetycznej do momentu, gdy przejdzie najgorszy napór. Jednak część układów elektronicznych nie przetrwa nawet bez zasilania. Większość procesorów z pewnością uległaby uszkodzeniu co uczyniłoby nasze gadżety praktycznymi podstawkami pod doniczki.

 

Potrzebne są zatem procedury postępowania na wypadek wystąpienia niebezpiecznych zjawisk solarnych, a przede wszystkim konieczne jest poprawienie naszych obecnych zdolności przewidywania pogody w kosmosie. Aktualnie jesteśmy zbyt często zaskakiwani, a niekiedy prognozy burzy magnetycznej mamy zaledwie kilkadziesiąt minut przed jej wystąpieniem.

 

O zagrożeniu ze strony Słońca wciąż słyszało bardzo niewiele osób. Jest z tym jednak tak jak z zagrożeniem powodziowym. Ludzie mieszkający w okolicy rzek są zwykle bardzo zaskoczeni, gdy wzbierają i zalewają ich dobytek. Słońce też może wezbrać a skutki tego przyszłego katastrofalnego zjawiska będziemy odczuwali przez dekady.

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Łukasz_inny

To chyba lepiej mieć plany na

To chyba lepiej mieć plany na najbardziej nieprawdopodobne i prawdopodobne zjawisja niż nie mieć planu jakiegokolwiek.

Lepiej być przygotowanym czy nieprzygotowanym co prepersi Smile

To że ktoś ma plan na kataklizm nie znaczy i nie jest dowodem że kataklizm wystąpi, ale nikomu nie szkodzi bycie gotowym.

 

Portret użytkownika wrzaskun egon

Z dedykacją dla forumowych

Z dedykacją dla forumowych jasnowidzów, proroków, wieszczów, znawców myśli i planów Boga, koncertującego Antychrysta, Chrystusa ślusarza mieszkającego w Polsce, zwolenników płaskiej Ziemi, odbierających niepokojące sygnały Wszechświata na podstawie wzmożonej perystaltyki jelit, uwiedzonych... itd, itp. - celem skonfrontowania wizji własnych z wizjami niżej przedstawionych w filmiku proroków.
https://youtu.be/t9Nn9pcKGj8

Portret użytkownika dąb

Nie wyobrażacie sobie nawet

Nie wyobrażacie sobie nawet co by się stało. To że nie byłoby prądu to mało . Przecież w jednej chwili wszystkie niemalże domy stanęłyby w ogniu . W każdym domu jest zamknięty obwód elektryczny . Prąd indukcyjny powstały na skutek burzy magnetycznej stopiłby przewody , doprowadził w wielu przypadkach do pożaru . Tak było w XIXw. z telegrafami.  Każde mieszkanie może stanąć w ogniu czyli całe miasta się zapalą. Bez prądu nie będzie wody , nie ugasi się pożarów .  To będzie koniec cywilizacji na setki lat a nie na kilka miesięcy. Ogromne pożary zanieczyszczą atmosferę , doprowadzą do małej epoki lodowcowej . Ludzie bez jedzenia i dachu nad głową wymrą . Pozostaną prymitywne zahartowane osobniki , które mają szanse na przetrwanie. Taka jest prawda a nie to że ludzie nie będą mieć kilka miesięcy internetu.  

Portret użytkownika Maximus Rex Angelus

Ze Słońcem dzieje się to co

Ze Słońcem dzieje się to co się działo zawsze, zanim nie zaczęliśmy go obserwować z przestrzeni kosmicznej.
"Ni mniej, ni więcej"
Doszukiwanie się apokalipsy słonecznej to idiotyzm w krótkich majteczkach...

Portret użytkownika Maximus Rex Angelus

Testuje sie na zwierzetach

Testuje sie na zwierzetach morskich to co chcą zastosować na ludziach w dniach apokalipsy...
Nie tylko w oceanach to sie testuje ale i na ladach... Cała populacja antylop zgineła po kilku dniach...
I nie była to zaraza...

Portret użytkownika troglodyta

W dzień końca

W dzień końca świata
Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji,
Rybak naprawia błyszczącą sieć.
Skaczą w morzu wesołe delfiny,
Młode wróble czepiają się rynny
I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć.

W dzień końca świata
Kobiety idą polem pod parasolkami,
Pijak zasypia na brzegu trawnika,
Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa
I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa,
Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa
I noc gwiaździstą odmyka.

A którzy czekali błyskawic i gromów,
Są zawiedzeni.
A którzy czekali znaków i archanielskich trąb,
Nie wierzą, że staje się już.
Dopóki słońce i księżyc są w górze,
Dopóki trzmiel nawiedza różę,
Dopóki dzieci różowe się rodzą,
Nikt nie wierzy, że staje się już.

Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,
Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,
Powiada przewiązując pomidory:
Innego końca świata nie będzie,
Innego końca świata nie będzie.
 
Cz.Milosz

Portret użytkownika Cemcio

A ja mysle o tym tak. To co

A ja mysle o tym tak. To co wisi nie utonie xd. Sracie jak male dzieci po gaciach, jak galazka na wietrze zalezy z ktorej strony wiatr zawieje. Tak i wam wystarczy podzucic temat i juz wszyscy
ojej koniec swiat !
O tak tez to czuje .
A ja od wakacji juz cos czulem w kosciach...
Ps.
Do tego co go kosci jebia od wakacji do lekarza debilu.!
Cala reszta pewnie zdrowa tylko tepa.
Oj bojazliwe dzieci.

Portret użytkownika dziadek ze wsi

Problem jest złożony. Siły

Problem jest złożony. Siły dobra coś słabowite i niedomagają, ale siłom zła też nie wszystko się układa po ich myśli. Antychryst (czyli mosiah żydowski) aktualnie coś im zdziczał, tz nie słucha się rabinów i świata tego nie chce zniszczyć, bo spodobało mu się tu i został muzykiem. Obecnie olewa rabinów-terrorystów. Wiem kim on jest, ale nie wyjawiam celowo aby nie robić mu reklamy, zresztą on sam jest skromną osoba i raczej się ukrywa niż afiszuje choć ma już stałą grupę słuchaczy-wielbicieli. Podpowiem wam tyle: to nie jest metalowiec. Kto ma własny rozum (a nie instalacje NWO w głowie) to łatwo go odkryje.

Portret użytkownika dziadek ze wsi

Nie. Kpiny se robisz i tyle,

Nie. Kpiny se robisz i tyle, bo taki masz jałowy poziom umysłu skasowany przez NWO. Podpowiedź 2: Antychryst czasem koncertuje w świątyniach masonów, stare dziadki 70 letnie czyli masoni wyższego stopnia, siedzią na jego koncertach grzecznie w swych tronach i ślinią się jak 16 letnie dziewicze panienki spragnione ''oświecenia.'' Najśmieszniejsze jest to, że on wcale się nie ukrywa ... bo goje mają ''redukcje'' na mózgach założoną więc nic nie widzą i nic nie rozumieją choć mają to przed oczami. Podpowiedź 3: On ma już setki tysięcy wielbicieli i wcale nie na YT.

Strony

Skomentuj