To już oficjalne. USA wycofuje się z północnej Syrii, dając jednocześnie do zrozumienia Turcji, że zezwala na jej planowaną inwazję wojskową na ten kraj. Dodajmy, że głównym celem Turków prawdopodobnie wcale nie będzie walka z ISIS, bo Państwo Islamskie zostało już pokonane, tylko rozprawienie się z Kurdami, bezpaństwowym narodem, dotychczasowym sojuszniekiem USA, który został tym samym wykorzystany i sprzedany.

Prezydent USA, Donald Trump uzgodnił podczas rozmowy telefonicznej z prezydentem Turcji Recepem Erdoganem, że amerykańska armia wycofa się z północnej Syrii oddając teren wojskom tureckim, które tym samym uzyskały oficjalną zgodę na utworzenie strefy okupacyjnej w Syrii. Oczywiście samej Syrii nikt o zdanie nie pytał jak to zwykle bywa z rozbiorem jakiegoś państwa.

Amerykanie motywują swoje wycofanie z Syrii zakończeniem rozprawy Kalifatem i Państwem Islamskim. Turcy z kolei twierdzą że utworzenie strefy okupacyjnej, zwanej przez nich bezpieczną strefą to sposób na walkę z terrorystami. Jednak Kurdowie mają podstawy do przypuszczenia, że Turcja rozprawi się przede wszystkim z nimi. Muszą się czuć w tej chwili bardzo nieszczególnie mając świadomość, że niedawno pod wpływem zapewnień USA, że nie wpuszczą tam Turcji, zniszczyli wszystkie swoje umocnienia i bunkry znajdujące się na granicy z tym krajem.

Podobno decyzja o wycofaniu się w północnej Syrii została podjęta przez samego Donalda Trumpa przy sprzeciwie Pentagonu. Amerykańskie media komentują to jako kolejną impulsywną decyzję obecnego prezydenta. Jednak nie ma wątpliwości, że przemianowanie Kurdów z sojuszników na terrorystów przyjdzie Amerykanom wyjątkowo łatwo i już zaczyna się obserwować zmianę narracji na nieprzychylną Kurdom.

Donald Trump opublikował oświadczenie w którym wyjaśnia przyczyny swojej decyzji. Stwierdził że Stany Zjednoczone miały przebywać w Syrii przez 30 dni, a skończyło się na wielu latach. Skoro jednak ISIS zostało pokonane to jego zdaniem nie ma powodu aby tkwić tam nadal. Poza tym tam zwrócił uwagę że udało się schwytać tysiące żołnierzy ISIS głównie pochodzących z Unii Europejskiej ale UE nie chciała ich z powrotem sugerując, żeby to Amerykanie ich osądzili i osadzili w swoich więzieniach. Stwierdził, że USA nie są frajerem w NATO i nie zamierzają się tym zajmować. Oznacza to, że wielu radykalnych islamistów może się wydostać z Syrii i być może wrócą do Europy.

Planowana turecka strefa okupacyjna

Trump przyznał, że Kurdowie walczyli z Amerykanami, ale otrzymywali za to pieniądze i sprzęt. Teraz jego zdaniem nadszedł czas na wycofanie się z tego miejsca świata. Przy okazji amerykański prezydent oświadczył, że ich żołnierze walczą tylko tam, gdzie jest jakaś korzyść dla USA i tylko tam gdzie wojnę można wygrać. To cenna lekcja dla wszystkich obecnych sojuszników Stanów Zjednoczonych.