Amerykanie zapowiadają zastosowanie broni laserowej i hipersonicznej na polu bitwy

Generał Neil Thurgood ogłosił, że amerykańska armia planuje zamontować broń laserową o mocy 50 kW na opancerzonych pojazdach Stryker już w 2021 roku. Lasery będą przeznaczone do zestrzeliwania wrogich dronów, rakiet i moździerzy. 

 

Po fazie kilkumiesięcznych testów, pierwszy gotowy do walki pojazd ma być oddany do użytku w 2022 roku. Thurgood przyznał, że armia pracuje również nad rozwojem potężniejszego lasera o mocy 100 kW, ale zaznaczył, że na chwilę obecną stanowi to duże wyzwanie.

 

Oprócz laserów, armia nadzoruje też rozwój pocisków hipersonicznych, które będą w stanie aż pięciokrotnie przekraczać prędkość dźwięku. Niesamowita zwinność superszybkich pocisków znacznie utrudni namierzenie ich przez konwencjonalne systemy obrony powietrznej. Thurgood ogłosił, że po fazie testowej "wojsko już wie, jak skonstruować broń hipersoniczną" i obecnie trwają prace nad jej masową produkcją.

 

Wyrzutnia pocisków hipersonicznych, która zostanie zakupiona przez marynarkę wojenną, będzie mogła być wykorzystywana zarówno na pojazdach naziemnych, jak i na statkach. Siły powietrzne będą musiały jednak opracować własną metodę, aby broń była w pełni operacyjna na samolotach. Armia do 2023 roku zamierza uformować jednostkę, składającą się z czterech ciężarówek, wyposażonych łącznie w osiem wyrzutni pocisków (każdy pojazd po dwie sztuki).

Źródło: DARPA

Thurgood przyznał, że nowe rodzaje broni w pierwszej kolejności będą wykorzystywane do ćwiczeń i treningu, ale będą również gotowe do użycia na polu bitwy, jeśli zajdzie taka potrzeba. Komunikat o przyspieszonych wysiłkach armii amerykańskiej na rzecz rozwoju bardziej zaawansowanej broni, następuje zaledwie kilka dni po udostępnieniu przez Rosję nagrania z testów własnego pocisku hipersonicznego.

 

Powszechnie uważa się, że to właśnie Rosja jest światowym liderem w dziedzinie broni hipersonicznej, a eksperci spekulują, że Moskwa będzie dysponować w pełni operacyjnymi pociskami już w 2020 roku. Wysocy rangą amerykańscy urzędnicy ostrzegają ponadto, że Chiny również wyprzedzają Stany Zjednoczone i ostatecznie mogą uzyskać przewagę na polu systemów obrony powietrznej.