Kategorie:
Źródło: 123rf.com
Konflikt w Syrii przeobraził się w totalną wojnę, w którą włączyły się również kraje zachodnie. Lotnictwo międzynarodowego sojuszu bombarduje pozycje islamistów już drugi dzień. Według szacunków, działania zbrojne spowodowały już śmierć co najmniej 128 osób.
Wojna wewnętrzna w Syrii trwa od 2011 roku i spowodowała śmierć ponad 200 tysięcy osób. Natomiast w wyniku ostatnich nalotów, zginęło około 70 bojowników z Islamskiego Państwa, 50 uzbrojonych osób przynależących do innych organizacji powiązanych z al-Kaidą oraz przynajmniej 8 cywilów.
Rzecznik Pentagonu John Kirby stwierdził, że walka z Islamskim Państwem może zająć nawet kilka lat. Stany Zjednoczone mogą więc zagościć w Syrii na bardzo długi czas - oficjalnie będzie to walka z terroryzmem. Syryjskie MSZ ma wątpliwości, czy Amerykanie i reszta krajów rzeczywiście chcą tylko pokonać dżihadystów i pomóc zaprowadzić pokój.
"Amerykanie twierdzą, że chcą pokonać ISIS (Islamskie Państwo), tak samo jak w przypadku al-Kaidy w Afganistanie. Ale tu pojawia się pytanie: czy al-Kaida w Afganistanie została unicestwiona? Po 10 latach ingerencji USA i NATO, al-Kaida rozszerzyła swoje wpływy, zintensyfikowała działania i stosuje bardziej brutalne metody" - powiedział minister spraw zagranicznych Walid al-Muallem dla telewizji RT Arabic.
Co więcej, Walid al-Muallem powiedział, że międzynarodowa koalicja po prostu zaczęła działać i nie uzgodniła niczego z rządem w Syrii. Zamiast tego, Stany Zjednoczone uzgodniły działania z tzw. umiarkowaną opozycją. Muallem stwierdził: "To jest śmieszne. O jakiej umiarkowanej opozycji mówimy? Ta umiarkowana opozycja zabija Syryjczyków tak samo jak al-Kaida czy ISIS".
Zadziwiające jest to, że trudno jednoznacznie określić kto dokładnie przynależy do tej syryjskiej opozycji. Stany Zjednoczone szkolą i dozbrajają rzekomo umiarkowane ugrupowania, które walczyły i wciąż walczą przeciwko syryjskiej armii. Okazuje się jednak, że te same ugrupowania są powiązane z al-Kaidą i nieraz współpracowały z Islamskim Państwem.
Podsumowując, raz słyszymy o opozycji która walczy ze złym Assadem, a raz słyszymy o terrorystach. Niestety te dwie z pozoru różne frakcje mają wiele ze sobą wspólnego. Islamskie Państwo to organizacja, która urosła właśnie dzięki dozbrajaniu, szkoleniu i finansowaniu tzw. opozycji. Początkowo wskazywano również, że Arabia Saudyjska wspiera terrorystów, choć kraj odrzucał te oskarżenia.
Stany Zjednoczone wyhodowały w Syrii potwora, który następnie zaczął zajmować Irak. Gdy bojownicy byli już blisko Bagdadu, Zachód wszedł w ten konflikt zmieniając przy okazji irackie władze, pomaga wyprzeć islamistów z tego kraju i wskazano Syrię jako "bezpieczną przystań terrorystów". Jeśli dojdzie jeszcze do obalenia Assada, to Zachód upiecze wiele pieczeni na jednym ogniu.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Ripsonar News
Strony
Skomentuj