W USA rozpoczęły się pierwsze testy szczepionki przeciwko koronawirusowi. Czterech pierwszych pacjentów otrzymało szczepionkę w ośrodku badawczym Kaiser Permanente w Seattle w stanie Waszyngton.

Pierwsze testy finansowane przez National Institutes of Health, pomijają etap prób na zwierzętach, aby przyspieszyć proces. Pierwszą osobą, która otrzymała szczepionkę była 43-letnia matka dwójki dzieci z Seattle. Każdy z pacjentów otrzyma łącznie dwie dawki w ciągu 28 dni.

Szczepionka nie zawiera wirusa Covid-19, lecz nieszkodliwy kod genetyczny skopiowany z wirusa, który może chronić przed zachorowaniem w przyszłości. Firma zajmująca się biotechnologią, Moderna Therapeutics, twierdzi, że szczepionka została wyprodukowana przy użyciu sprawdzonego procesu.

Dr John Tregoning, ekspert w dziedzinie chorób zakaźnych w Imperial College w Londynie, powiedział: „W tej szczepionce zastosowano wcześniej istniejącą technologię. Wszystko zostało wykonane zgodnie z bardzo wysokim standardem, a osoby biorące udział w badaniu będą ściśle monitorowane.”

Typowe szczepionki przeciw wirusom, takim jak odra, są wytwarzane z osłabionego lub zabitego wirusa, jednak szczepionka mRNA-1273 nie jest wykonana z wirusa, który powoduje Covid-19. Zamiast tego zawiera krótki fragment kodu genetycznego skopiowanego z wirusa, który naukowcy byli w stanie odtworzyć w laboratorium.

Decyzja, aby przyspieszyć testy i ominąć część prób na zwierzętach jest jednak kontrowersyjna i może przynieść niebezpieczne konsekwencje. Niedawno Donald Trump dokonał próby kupna formuły szczepionki przeciwko COVID-19 od niemieckiej firmy CureVac. Najnowsze próby opatentowania własnej szczepionki mogą być jedynie wyścigiem po zysk.

Jednak nawet jeśli te wstępne testy na ludziach zakończą się pomyślnie, może upłynąć do 18 miesięcy, zanim potencjalna szczepionka stanie się dostępna publicznie.