Kategorie:
Niemcy wciąż mają problemy z imigrantami z Bliskiego Wschodu. Już od kilku lat głośno mówi się o tajemniczych wyjazdach uchodźców do krajów, z których wcześniej uciekali rzekomo przed prześladowaniami. Władze Niemiec zamierzają przyjrzeć się tej sprawie z zamiarem deportowania potencjalnych oszustów.
Według oficjalnych danych, w ciągu ostatnich kilku lat do Niemiec wyemigrowało około 780 tysięcy Syryjczyków. Wielu z nich tłumaczyło emigrację prześladowaniami. Wśród imigrantów byli również islamscy terroryści z tzw. Państwa Islamskiego i innych radykalnych organizacji, które uczestniczyły w wojnie w Syrii.
Już od kilku lat, niemieckie władze zwracają uwagę, że wielu syryjskich imigrantów wyjeżdża do Syrii na wakacje, co samo w sobie jest bardzo podejrzane, skoro wcześniej uciekali ze swojego kraju przed wojną i prześladowaniami. Rząd nabrał podejrzeń i zamierza działać w tej sprawie.
Minister Spraw Wewnętrznych Horst Seehofer ogłosił, że uchodźcy wyjeżdżający na wakacje do Syrii mogą stracić status uchodźcy. Konsekwencją tego będą przymusowe deportacje do kraju pochodzenia. Jednak w chwili obecnej jest to niemożliwe – Niemcy uznają Syrię za kraj niebezpieczny i do końca 2019 roku obowiązuje zakaz wydalania imigrantów do tego państwa.
Wyjazdy do ogarniętej wojną Syrii są podobno dość częstą praktyką. Uchodźcy najpierw lecą samolotem z Niemiec bezpośrednio do Libanu lub Turcji, a następnie busem przekraczają granicę z Syrią. Pomagają im w tym biura podróży, które najwyraźniej wyczuły w tym dobry biznes. Natomiast powrót wiąże się z wyjazdem do Libanu, Iranu lub Turcji na syryjskich dokumentach, skąd następnie odlatują korzystając z niemieckich dokumentów azylowych.
Jednak deportacja niechcianych imigrantów nie będzie łatwa. Dziesiątki tysięcy uchodźców w tajemniczy sposób znika, tym samym unikając wydalenia. Takie sytuacje miały już miejsce w kilku państwach europejskich, w tym w Danii, Niemczech i Wielkiej Brytanii.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
JESTEM NIEPELNOSPRSWNY
Skomentuj