ACTA przepchnięte! Parlament Europejski przegłosował cenzurę w Internecie pod pozorem ochrony praw autorskich

Kategorie: 

Źródło: ZnZ

Przegłosowanie dzisiaj w Parlamencie Europejskim nowe prawo autorskie oznacza koniec z wolnością internetu. Przeobrazi to sieć do tego stopnia, że niektórzy celnie twierdzą, że skończył się okres Internetu i rozpoczął się okres Filternetu , od cenzurujących filtrów, które staną się wymaganiem prawa. 

 

A więc stało się. Koniec z memami, koniec z nieocenzurowanymi komentarzami. Koniec z linkami. Witamy w świecie lewackiej Unii Europejskiej z Internetem cenzurowanym nie przez państwo, ale przez samych zastraszonych wydawców treści. 

W redakcjach niemieckich koncernów medialnych z pewnością wystrzeliły korki od szampana. Będą teraz mogli wykończyć swoją konkurencję na rynku europejskim poprzez drastyczne zmiany prawa autorskiego, które faworyzują dużych i mają za zadanie zniszczyć niezaleznych małych wydawców, choćby dlatego będą musieli wydać wielkie pieniądze na cenzurowanie treści. Praktycznie każda publikacja może być objęta prawami autorskimi i sprawdzenie tego co dodaje komentujący użytkownik będzie bardzo trudne o ile nie niemożliwe. 

Z pewnością wielkim ryzykiem będzie poleganie na automatach cenzurujących, ponieważ są one zawodne. Potrzebne będą zatem nowe etaty cenzorów. Jeśli chcemy to automatyzować konieczne jest w tym przypadku budowanie specjalnych baz danych utworów objętych prawami autorskimi, która będą musiały stale się rozszerzać. Podczas dodawania czegokolwiek system i ludzka obsługa będzie musiał sprawdzić czy dany obrazek, mem lub tekst, nie jest chroniony prawami autorskimi. Jeśli odnajdzie się w takiej bazie dany wpis nie będzie mógł zostać opublikowany. 

Za wszystko co będzie dodawane w danym serwisie będzie odpowiadał wydawca. Dla unijnego ustawodawcy nie ma przy tym znaczenia jak duże jest dane przedsiębiorstwo i traktuje dokładnie tak samo wydawcę lokalnego portalu jak Facebook czy Google dysponujące nieograniczonymi możliwościami finansowymi i technologicznymi. 

 

Wprowadzona dzisiaj cenzura internetu jest spowodowana jego wiodącą rolą jako podstawowego medium informacyjnego wypierającego telewizje, nad którymi władze mają pełną kontrolę poprzez ryzyko utraty koncesji na nadawanie. Tego nie dało się zrobić w Internecie i gdy duża sieć stała się odtrutką na telewizyjną propagandę, nagle okazało się, że pomaga wygrać wybory i kształtować opinie bez możliwości ukrywania faktów. Z tego powodu Internet zostanie przeorany i zmieniony w coś w rodzaju telewizji, lub grupy dozwolonych stron. 

Na dodatek unijni legislatorzy liczą na to, że sprzyjające im koncerny medialne będą czerpać zyski ze zmuszonych do płacenia za linki amerykańskich korporacji. Jednak zamiast miliardów euro lobbujące za zmianami koncerny medialne mogą zanotować straty, bo cały europejski Internet może zostać odfiltrowany z amerykańskich wyszukiwarek i sieci społecznościowych co oznacza stratę części ruchu. 

 

Dzisiejsze głosowanie w PE jest niewątpliwie czymś historycznym. Usiłowano je przykryć sprawą Węgier, które zwalczając znanego spekulanta i konstruktora nowego ładu społecznego, Gerorge'a Sorosa, naraziły się Komisji Europejskiej. Trzeba przyznać, że termin na przepchnięcie cenzury Internetu wybrano perfekcyjnie, bo towarzysząca głosowaniu przeciwko Węgrom awantura, skutecznie odwróciła uwagę od tego ewidentnego zamachu na wolność wypowiedzi.

 

Co będzie dalej z Internetem ? Przez jakiś czas nic się nie stanie, ale od czasu podpisania Traktatu Lizbońskiego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego z PiS, prawo unijne jest nadrzędne nad prawem polskim i tak jak w przypadku absurdalnego RODO tak i w tym przypadku będziemy musieli dostosować polskie prawo i do tej szkodliwej dyrektywy.

Dzisiaj w Parlamencie Europejskim za ACTA 2 zaglosowali polscy europosłowie z PO przeciwni byli parlamentarzyści z partii Wolność oraz z PiS. 

 

 

 

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (4 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika еuklidеs

Jest gorzej, bo gdyby tylko

Jest gorzej, bo gdyby tylko oni mieli nas za zwierzęta, to kałasznikow w dłoń i wybicie opresorowi z główki chorych sadystycznych pomysłów. My sami na to godzimy się, a niektórzy wręcz chcą być traktowani jak zwierzęta!

Portret użytkownika Arti

To prawo zostało stworzone

To prawo zostało stworzone przeciw gigantom korporacjom z USA jak Google i Facebook. Europejskie media były niejako zrzerane przez te korporacje. Np. Google zrezynało newsy od wydawców europejskich i umieszczało je na swoich stronach od wyników wyszukania po google nwes. Facebook robił podobnie.

Portret użytkownika dziiadek ze wsi

Nie będzie cenzury i podatków

Nie będzie cenzury i podatków od linków

''Przyjęty przez eurodeputowanych tekst zawiera też przepisy mające na celu zapewnienie przestrzegania prawa autorskiego bez nieuzasadnionego ograniczania wolności słowa. „Zwykłe dzielenie się hiperłączami do artykułów, wraz z +tagami+ do ich opisania, będzie wolne od ograniczeń praw autorskich” – wyjaśniono w komunikacie. To odpowiedź na zarzuty wprowadzenia cenzury czy podatków od linków.''

Czyli co? Te trzy zdania cytatu co wkleiłem powyżej już jest naruszeniem praw autorskich. O czym są te tysiące stron przepisów? Kogo za mordę chwycą, zwykle dostaje się maluczkim bo mafie urzędnicze krzywdy sobie zrobić nie pozwolą. Piszą że niemieckie koncerny medialne są zadowolone z tych zmian. Jak to w praktyce może wyglądać? Przykładowo jeśli ktoś napisze że był wyciek w jakiejś elektorwni atomowej to go zaraz uciszą bo powiedzą że zacytwoał słowa Adolfa Hejtera z gazety Wermacht Today.

Portret użytkownika Ulan

Administracja portalu moze

Administracja portalu moze legalnie obejsc wymogi ACTA, zmieniajac domene np. na zmianynaziemi.io, uzywajac VPN i szyfrowania. Serwery juz sa poza UE. Te rozwiazania juz byly tutaj kilkakrotnie omawiane. Ceterum censeo Unionem Europaeam delendam esse! Uwazam, ze Unia Europejska winna byc zniszczona!

Portret użytkownika taper

Nic sie nie zmieni, a cenzura

Nic sie nie zmieni, a cenzura juz istnieje. 'Internet' jest zcentralizowany. Prawdziwa wolnosc zaczyna sie na poziomie sieci Tor i innych podobych projektow. Wraz z nimi wychodza niestety minusy calkowitej wolnosci... 

Z ogolnodostepnych statystyk mozna sie dowiedziec ze zdecydowana wiekszosc ruchu w sieciach Tor to markety z narkotykami, bronia i serwisy z dziecieca pornografia (w przypadku sieci Tor tzw exit node wie z jakimi stronami ktos sie laczy ale nie wie kto, stad mozliwa analiza)

A wiec czy bylibyśmy gotowi na całkowita wolnosc i swobode na poziomie globalnej sieci? W wiekszosci zakladam ze nie i tutaj wkraczaja cenzorzy, a z nimi polityka kasa i korporacje

Portret użytkownika wojtek56

W y s t a r c z y k om e n t

W y s t a r c z y k om e n t a r z e p i s a c w l a s n i e t ak i z a d e n a l g o r y t m t e g o n i e r o z s z y f r u j e p o p r o s t u n i e w i d z i s l o w t y l k o l i t e r y a t e k s t j e s d o o d c z y t a n i a

Portret użytkownika Dlojzy

Każdy program takie coś

Każdy program takie coś rozszyfruje. Jeszcze gratis połączy ci wyrazy, wstawi spacje gdzie trzeba, poprawi literówki i zapyta czy dodać polskie litery jeśli będziesz w regionie gdzie używa się języka polskiego.

Portret użytkownika Miroslaw Podhorecki

Aby sprawdzic prawdziwosc

Aby sprawdzic prawdziwosc twej riposty wkleilem zamieszczone powyzej zdanie ze zlanymi w calosc slowami w okienko tlumaczen na translate.google.com., wybierajac POLISH jako jezyk oryginalu i ENGLISH jako jezyk tlumaczenia. Rezultat: G a g a r a g a g a r a r a g a g a r a g a g a g a g a g a g a g a g a g a g a g a g a g a g a g a g a g a g a g a g a g a g a g a. Wniosek: pomysl zelwania slow moze byc dobry. 

Portret użytkownika Dlojzy

Zupełnie nie rozumiem

Zupełnie nie rozumiem dlaczego popularny słownik (stworzony całkiem innych celów) miałby wykazywać funkcje które mają być używane do czegoś zupełnie innego. Być może zostałeś zmylony słowem "każdy program". To taki wytrych uwalniający mnie od konieczności wyszczegóławiania rzeczy i powiązań o które byś wypytywał, a ja bym tłumaczył zalety lingwistyki, algorytmów tzw si, powiązań, słowników, kombinacji wyrazów itp. pozwalających statystyce na zawężanie kontekstu przez co gwałtownie zmniejsza się ilość kombinacji treści jakie są analizowane. Tak więc nie każdy program, a np. program (w jednym kawałku lub z odpowiednimi modułami wstępnie selekcjonującymi kontekst) intencjonalnie zainstalowany na urządzeniu o odpowiedniej mocy obliczeniowej (np smartfon lub jakiś serwer w odpowiednim miejscu sieci).
Wydaje się, że słów jest nieskończenie dużo, a już w cholerę jest kombinacji między nimi, ale to nieprawda - są one zupełnie "policzalne". Mało tego: to co napiszez w internecie nie jest analizowane w oderwaniu od tego co mówisz przez telefon, stron na które wchodzisz, grup w których się udzielasz, a to od razu bardzo zawęża słownik jakim się posługujesz bo te dane też są zbierane ni non stop analizowane w coraz lepszy sposób (nie bez powodu pani w kiosku spisuje dane z dowodu przy kupnie karty telefonicznej)
Wstawianie spacji czy błędy są w stanie zmylić jedynie pierwszą, najprymitywniejszą linię obrony i to pod warunkiem, że nie analizowane są inne dane. Ale i tak za którymś razem zostaniesz automatycznie skierowany do analizy przez np. ludzkiego operatora jako np. podejrzany z powodu częstego używania dużej ilości znaków których nie ma w słowniku. Ale, nawet i ludzki operator nie jest potrzebny, bo od wielu lat istnieją metody pozwalające sobei radzić w takich sytuacjach.
Wstawianie spacji moze tylko poprawić samopoczucie piszącego. Dla urządzeń nastawionych na cenzurę nie będzie to jakąś zauważalną przeszkodą. 
 

Strony

Skomentuj