21.12.2012 mamy za sobą... i co dalej?

Kategorie: 

Źródło: własne

Pamiętna data minęła... mamy święta, których miało nie być, film 2012 okazał się ściemą a pan Patrick Geryl albo śmieje się z ludzi, których zrobił w jajo, albo sam siedzi skulony w schronie, bądź męczy go myśl niepowodzenia, Ok.. było minęło.

 

Mam nadzieję, że osoby takie jak BACA ( wróg judaizmu, przedstawiciel typowego antysemityzmu, polskości, patriotyzmu, mądrości i pewnej wiedzy), HOMO SAPIENS ( chyba najmądrzejszy, z najszerszą wiedzą starożytną, archaiczną, jednakże na siłę próbujący wmówić innym swój punkt patrzenia, wiele ciekawych artykułów) czy ENDOR (fanatyk religijny, poniekąd szerzący pewne ciekawe treści biblii), nadal będą gościły na tym portalu, by poszerzać wiedzę na RÓŻNY temat.

 

Portale takie jak ten, powstały dzięki dacie 21.12, czyż nie? Ta data zainspirowała twórców oraz osoby wypowiadające się tu, na wiele zagadnień, o których nie mieliśmy pojęcia, wiele tematów wcześniej nieruszanych tu, znalazły swoje miejsce, tu były obgadywane, oceniane i dalej poszerzane. Może czas teraz, na dalsze spekulacje, bez końców świata, bez Nibiru, czysto naukowo ruszyć w treści tematów, które były i są nadal dość obce. Czytam niemal wszystkie komentarze, wszystkie tematy na forum, zarówno tu jak i na  'innemedium' i wiem, że jest tu wiele wartościowych na swój sposób osób... chciałbym nadal dowiadywać się i wymieniać się z nimi spostrzeżeniami, wiadomościami itd.

 

Nie wyzywajcie się, nie wyśmiewajcie końca świata, wszyscy dobrze wiedzieliśmy, że nie da się tego przewidzieć nie możliwe byłoby, aby ludzie z dawnych epok mogli to wywróżyć... Jednak są ciekawi, ich wiedza warta jest zbadania, dyskusji. Wiedza dzisiejsza również warta jest dalszej nawet kłótni, jeżeli przyniesie to efekt pozytywny, czyli poszerzenie wspólnej wiedzy. 

 

Jako ludzie, ogół, my wszyscy na dwóch nogach, osiągamy coraz więcej i coraz dalej patrzymy, czas może w końcu na nieco więcej zaufania w stronę badań naukowych ( nie mówię o 100% zaufaniu, logiczne), więcej zrozumienia i pytań, na które wspólnie postaramy się znaleźć odpowiedz...Może zamiast wyśmiewać się, poniżać czy udawać najmądrzejszych czas na próbę wklejenia w swoje hipotezy zdania innych równie mądrych? połączmy siły, razem można więcej i to jest prawda... Co dwie głowy to nie jedna. Uważam, że każdy ma część racji...a biorąc pod lupę zafascynowanie każdego swoją 'fobią' można wywnioskować, że jest ekspertem w swojej dziedzinie. Skoro nie wierzymy naukowcom, spróbujmy razem złączyć w całość nasze spojrzenie, nasze myśli i teorie i być może w tedy wyjdzie coś sensownego.

 

Pozdrawiam was serdecznie

ufo22new

Pisałem z głowy, przepraszam za błędy....

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (1 vote)
Opublikował: ufo_22new
Portret użytkownika ufo_22new

Komentarze

Portret użytkownika Yoda

  Błędem było wyczekiwać

 
Błędem było wyczekiwać zmian w jeden dzień i na tak niepewnej podstawie jak owa data.  Lecz podsumowując i analizując jest to data w pewien sposób zdumiewająca. 
Każda cywilizacja kultura liczyła czas od "czegoś". Żydzi - stworzenie Świata,  Rzymianie - od założenia Rzymu,  Chrześcijanie - od narodzenia Chrystusa.  Od czego liczyli czas Majowie  jest zagadką , ginie to w w mrokach dziejów - przeszło 20 tyś lat ( 4 Słońca po 13 Bakunów (4x 5200 lat) 
czyli to jest najstarsze odliczanie czasu w znanych nam przekazach - tak sądzę. 
To że tak dawno temu , istniała cywilizacja mająca tak dużą wiedzę astronomiczną , wskazująca na np ( minięcie równika galaktycznego) jest zdumiewające. 
Byc może od tej daty zacznie się jakiś okres następujących po sobie  wydarzeń astronomicznych , wpływających  na ziemię o cechach odpowiadających przekazom , proroctwom które nam towarzyszą od tysięcy lat, o tzw  "czasach końca" . 
Czy będziemy swiadkami takich wydarzeń czy nie, warto sledzić wydarzenia na ziemi, wiedza nam wzrośnie Acute , byle kulturalnie i w zdrowej dyskusji. 
Pozdrowienia wszystkim . 

Yoda

Portret użytkownika Ssak

Ta to proroctwa czy może

Ta to proroctwa czy może aśekuracyjne bajki do potrzeb stymulowania wydarzeniami i plebsem a z wiedzą do dziś robiæ co chcą
Ogłoszą w orędziu lub opatentują zbierane przez ludzkość nie od dziś
za wykształcenie korporacje nie płacą nic kluby płacæ lub szkolą kk szkoli se agentów samo a państwem molochy pogardzają a patent to nie powinien stanowicć o dobrach kudzkości na tym podaž podparta możes by po do pracowaniu spełniała rolewiększą niż bez wartościowy system oparty na długu i ryńek walutowy bezwartościowy oparty na rzeczywistej wartości
Patentowego podwórka pchnoł by bez sztucznego stymulowanego narzędzia ale prawo patentów trzeba by zmienić na dzidzictwo ludzkiości

Portret użytkownika Przemysław

Bardzo podziwiam waszą pracę,

Bardzo podziwiam waszą pracę, wy którzy tworzycie ten portal, sam lubię wiedzieć co się dzieje na świecie, co mówią media a co jest pomijane. WIerzę jednak też w jakiś cel tego wszystkiego i być może tak jest, że nie byłoby zła bez dobra, przemocy bez współczucia i kłamstwa bez prawdy.
A co do 21.12.2012 i całej tej otoczki wokół daty to jest to ewidentny przykłąd manipulacji strachem.
Wpis na moim blogu, co mam na mysli przez to:
2012 12 21 jako przykład manipulacji strachem
 

Portret użytkownika Babette

Proponuję zaśpiewać

Proponuję zaśpiewać piosenkę:
 
Więc śmiejmy serdecznie się,
bez uśmiechu źle.
Niech bawi nas to co jest,
skąd wziąć dziś nowy tekst? (...)
Powtórka z rozrywki, z rozrywki powtórka
słuchają jej biura, słuchają podwórka.
A czas sobie płynie banalnym tik-tak...
rozrywka z powtórki?
O tak!
 
 

Babette

Portret użytkownika bimbo

  A co na to duchowy

 
A co na to duchowy przywódca Majów
Don Alejandro zwany także Tatą ?
 
Tata

To co zwykle powtarał przez kilka lat poprzedzających
datę 21-12-2012 czyli prproctwo swoich przodków, że
nie będzie końca świata tylko duchowa przemiana,
i niekoniecznie 21 grudnia 2012 roku ale między tą datą,
a 2020r
Pozwolę sobie zacytować jego dokładną wypowiedź odnośnie
samej przemiany i towarzyszącemu temu zjawisku trzech
dni ciemności które ponoć pojawiały się w zamierzchłych czasach

" Centralna oś magnetyczna i kilkadziesiąt godzin ciemności

Ze słów Don Alejandra wynika, że co każde 5 200 lat dochodzimy do punktu kiedy planeta Ziemia staje się ciemna przez okres około 70 godzin (czasami podaje od 24, 30 – 48h) i nie można zobaczyć Słońca. Dlaczego? Ponieważ jak opisuje „Tata” Alejandro zbliżamy się coraz bardziej do wkroczenia w centralną oś magnetyczną.

Szaman Majów twierdzi, że ponad planetą Ziemią istnieje potężna oś, która powoduje że wszystkie gwiazdy oraz planety poruszają się. Dlatego w chwili kiedy Ziemia przejdzie przez tą oś nie będziemy mogli zobaczyć promieni Słońca ponieważ będziemy znajdywać się w jej środku. Słońce stanie się ciemne, poczujemy się jakbyśmy utracili wzrok, ale jak twierdzi Don Alejandro powinniśmy zrozumieć że będzie to sytuacja podobna do powitania Nowego Roku. Jak sam mówi w czasie tej absolutnej ciemności towarzyszącej zmianie biegunów Majom zawsze towarzyszył ogień:

„Nie posiadamy daty aby powiedzieć, że stanie się to 21ego grudnia to może być 2015, 2020, lub później Jesteśmy zagubieni co do właściwej daty. Majowie podczas nocy ciemności nigdy nie tracili swojego ognia to będzie pochodnia rozświetlająca długą noc przed nadejściem Nowego Słońca.”

Dopiero kiedy Ziemia wyłoni się z centralnej osi magnetycznej będziemy w stanie zobaczyć Nowe Słońce, ale Wandering Wolf nie jest w stanie powiedzieć czy będzie to to samo Słońce czy też inne.

Wszystko zależy od nas, twierdzi Don Alejandro. Od nas samych zależy ile osób przeżyje nadchodzące wydarzenia i ile osób będzie w stanie zobaczyć Nowe Słońce.
Bardzo ważnym jest fakt aby w dzień przemiany nie poddawać się strachowi. Wandering Wolf twierdzi, że przy poprzedniej zmianie biegunów magnetycznych przeżyło tak mało osób a miliony zmarły ponieważ większość nie miała pojęcia co się dzieje i po prostu umarła z przerażenia.

Dlatego w momencie nadejścia godzin ciemności, które będą ostatecznym znakiem przejścia - a będzie to absolutna ciemność, nie będziemy w stanie zobaczyć ani słońca ani gwiazd, niczego - należy zachować spokój, równowagę i po prostu usiąść wśród swoich bliskich w bezruchu i pozostawać w sercu, w centrum swojej istoty. Trzeba się zwyczajnie zrelaksować i zamienić to doświadczenie w jedyne w swoim rodzaju przeżycie pełne piękna i radości. Trzeba spokojnie poczekać na to co się stanie.
Dobrze też zabezpieczyć się przed ewentualnym zimnem albo gorącem przygotowując sobie odpowiednią odzież, gdyż jak twierdzą Majowie możliwym jest, że po przyjściu Nowego Słońca każdy z nas może znaleźć się w innej strefie klimatycznej niż był poprzednio.
Na pewno jednak trzeba przygotować się na tą zmianę przede wszystkim wewnętrznie i zmienić swoje postępowanie nie jutro albo za jakiś czas ale już dziś, nie czekając aż ktoś przyjdzie i nas zbawi lub, że zrobi to jakaś magiczna data."

koniec cytatu.
 
źródło:   http://projektinfinitus.pl/rok-2012/majowie-i-tajemnica-roku-2012-21-grudnia-2012-oczami-majow-cz5

Tak więc może jeszcze coś się wydarzyć, i nie piszę tego żeby kogoś straszyć, bo nie ma czym. W końcu tu chodzi o odnowę duchoeś człowieka a nie koniec świata.

Miłej niedzielli i wesołych świąt życzę wszystkim.

Portret użytkownika bol

utożsamianie znz jako portalu

utożsamianie znz jako portalu odliczającego czas do 21.12.12 to chyba lekkie przegięcie. Odbieram go raczej jako portal z ciekawostkami. (21.12.12 to na pewno ciekawa data)
Sam "fenomen" tej daty, wywarł bez wątpienia  podwójny wpływ na społeczeństwo.
Pozytywny : Spora część społeczeństwa nauczyła się jak przeżyć konkretne zagrożenia-kataklizmy.
Negatywny :  Nikt już poważnie nie weźmie ostrzeżenia jeżeli nadejdzie jakiś prawdziwy kataklizm .

Portret użytkownika rank1

Dobra widzę, że jest reakcja

Dobra widzę, że jest reakcja portalu na komentarze. Dobrze. Fajnie.
 
W takim razie w nawiązaniu do treści tego newsa odnieść się do dalszych spekulacji...
 
Otóż  piszecie np. o osuwisku w okolicy wybrzeża Austrialii które może spowodować tsunami. OK. Fakty - są osuwiska. Mogą powodować zagrożenia.
 
Najgorsze co mnie boli i rzygać mi się chce to ta gawiedź ureligijniona, niedojrzała, wielu o niskim poziomie IQ, 0 mądrości, gówno w głowie - ci ludzie przypisują temu coś czego nie powinni. Do czego piję?
 
Otóż chodzi o to, że takie zdarzenia są od zarania dziejów na tej planecie. Co mnie boli? Głupota - rozbudowała się cywilizacja na brzegach oceanów a jak wiadomo kontynenty pracują, ziemia nie jest stała - ona jest "żywym", dynamicznym układem, który jest w ciągłym procesie zmian. Teraz mamy internet - szybka komunikacja - ludzi nie przystosowanych do tej ery informacji każde wydarzenie na globie przerażać będzie (nie da się przystosować emocjonalnie w pełni - dopiero kolejne pokolenia będą traktowały dowolne info z dowolnego zakątka ziemi jak ze swojego podwórka) ja to nazywam: szok informacyjny. Kiedyś nie takie rzeczy się działy...ale państwa na drugim końcu globu nic o tych zdarzeniach nie wiedziały...
 
Dajmy na to, że osuwisko powstało i wywołało tsunami tak potężne, że zmiotło całe wybrzeża. I co do cholery? O jakiejś metafizycznej zgrozie to świadczy? Nie. Jest jedynie sygnałem do póknięcia się w łeb i podjęcia odpowiedzialnej URBANISTYKI. Kretyni, którzy ciągle różnej maści BOGÓW mają na językach łudzą się, że takie wydarzenia nie mogą się zdarzyć, że Bóg nie pozwoli - to jest skrajna nieodpowiedzialność. To TACY LUDZIE poniosą odpowiedzilaność za ofiary i straty!
 
NewYork...przecież to jest kpina. Potężna metropolia, świadectwo ludzkich zdolności umysłowych i społecznego zorganizowania - jawi się maluczkim jako coś tak niesamowitego samego w sobie, że nic temu nie zagrozi. Pycha i głupota. Niech się tylko koło hiszpani uwali ten fragment wyspy i NY oraz całe wybrzeże leży i kwiczy.
 
Nie mrugnę okiem gdy to się stane nawet. Wiedzcie, że najgorsze koszmary czekają naszą cywilizację - nie z powodu Nibiru, kalendarzy, kosmitów (uznaję, że to oni nas tu umieścili, nie wykluczam tej teorii zaraz obok faktów ewolucji) - te najgorsze koszmary będą możliwe z powodu błędów ludzkości. Ofiary muszą być, bo ludzie żyją w miejscach, które zostały nieodpowiedzialnie i nieświadomie rozbudowane.
 
To tyle. Zaledwie kropla tego co miałbym do powiedzenia.
 
Powodzenia.

Portret użytkownika Kapitan Bomba

Oddychaj , wez oddech,

Oddychaj , wez oddech, poniewaz  to nie ejst zdrowe . Ja  Ciebie nie obrazam , wiec prosze abys i Ty nie robil tego wzgledem ludzi wierzacych. Wiedz, ze przyznaje Ci racje jesli chodzi o Twoj wywod ale oczywiscie z pominieciem tego o czym pisalem na wstepie.  Z Bogiem i pozdro ! 

Portret użytkownika rank1

Ok portowe. Ale jakie to ma

Ok portowe. Ale jakie to ma znaczenie w obliczu zagrożeń? Czy dopiero teraz zaczynają uświadamiać sobie zagrożenia?
 
Dobra z innej strony...nowe WTC. Budują tam, inne wieżowce także powstają na miejsce starych budowli. Pomiając historię - zamiast zrezygnować to ryzykuje się. Oczywiście każde ryzyko ma swoją cenę...szkoda tylko, że nie uwzględniają takich rzeczy jak tsunami lub jakieś inne jazdy grube.
 
Teraz pytanie...dlaczego miałbym przejmować się potencjalnym tsunami który zmiecie metropolie? Albo chociażby tym w Austrialii? Jedyne co mogę wyciągnąć z tej info: omijać szerokim łukiem takie miejsca.
 
Zobacz na Kraków lub chociaż Frankfurt nad Menem albo nawet Berlin, Warszawę...porównaj to do tych molochów na brzegusiach żywiołu...łatwo przewidzieć, co przetrwa a które miejsca zaginą.

Strony

Skomentuj