13-latek zginął w Tajlandii podczas walki bokserskiej nieletnich

Kategorie: 

Źródło: twitter.com

W Bangkoku odbył się pogrzeb 13-letniego boksera. Jego śmierć wywołała w Tajlandii dyskusję, czy nie powinno się zakazać nieletnim uprawiania sportów walki.

Anucha Tasako zginął w wyniku krwotoku mózgowego, do którego doszło 10 listopada podczas walki bokserskiej. Pomimo zaledwie 13 lat, chłopiec zdążył wziąć udział w aż 174 walkach na przestrzeni 5 lat.

 

Ministerstwo Sportu i Turystyki Tajlandii wyszło z inicjatywą całkowitego zakazu walk dla dzieci w wieku poniżej 12 lat. Nieletni w wieku 12-15 lat będą musieli natomiast uzyskać specjalną zgodę ze strony władz.

Doktor Witaya Sungkarat ze szpitala w Bangkoku przez 5 lat prowadził badania, w których starał się porównywać rozwój mózgu młodocianych bokserów i dzieci niezaangażowanych w sztuki walki. Wyniki wyraźnie pokazują, że boks powoduje nieodwracalne uszkodzenie mózgu dziecka. 

Lekarz ma nadzieję, że tym razem uda się skutecznie zakazać dziecięcych walk, w związku z mocnymi dowodami, potwierdzającymi, że młodociani bokserzy z każdą kolejną potyczką mają coraz niższy iloraz inteligencji.

 

75-letnia babcia chłopca przyznała, że już jakiś czas temu poprosiła wnuka, by zrezygnował z walk, lecz chłopak nie posłuchał, gdyż wówczas nie miałby pieniędzy na dalszą edukację oraz utrzymanie rodziny.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: ZychMan
Portret użytkownika ZychMan

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl od ponad 2 lat. Specjalista z zakresu Internetu i tematyki naukowej. Nie stroni również od bieżących tematów politycznych.


Komentarze

Portret użytkownika 3plabc

Gdzie drwa rąbią wióry lecą.

Gdzie drwa rąbią wióry lecą. Fakt 13 lat młody wiek, ale w Tajlandii to sport narodowy. Zawsze mogą za dzieciaka kopać w ochraniaczach, chyba najlepiej. Zmiany w mózgu, jak zmiany... ale refleks na pewno się poprawia... sam trenowałem to wiem. Jak sam będę miał dzieciaki i będą miały chęci to sam śle je na salkę... bez dwóch zdań.

Portret użytkownika Abbasadore

Pocieszające w tej tragedii

Pocieszające w tej tragedii jest to, że umarł jako wojownik, a nie z głodu lub w wyniku przewlekłej choroby. Ja trenowałem różne sporty walki i wiem, że ból w walce nie jest taki straszny, bo działa wtedy adrenalina, jest to nawet trochę uzależniające. 

Skomentuj