10 lat temu gigantyczne tsunami zniszczyło wybrzeże Japonii i rozpoczęło katastrofę nuklearną, która trwa do dzisiaj

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Dokładnie 10 lat temu, 11 marca 2011 o 14:46 czasu miejscowego, japońskie wybrzeże nawiedziło silne trzęsienie ziemi o magnitudzie przekraczającej 9 stopni w skali Richtera. W jego efekcie nastąpiło ogromne tsunami, które zdewastowało liczne obszary przybrzeżne w tym zalało lotnisko Sendai i spowodowało katastrofę nuklearną w elektrownii atomowej Fukushima Daiichi. Skutki tych zdarzeń są odczuwane do dzisiaj.

Na skutek zjawisk sejsmicznych i następujących po nich kilkunastu fal tsunami, zginęło, co najmniej 21 tysięcy osób. Na dodatek skutki tego trzęsienia ziemi stały się globalne po tym, gdy w jego wyniku uszkodzeniu uległa elektrownia jądrowa w Fukushimie. Radioaktywne substancje rozprzestrzeniły się wtedy w atmosferze a do dnia dzisiejszego zatruwają Pacyfik. Skutki kataklizmu z Fukushimy będziemy odczuwać jeszcze przez wiele lat. Elektrownia nadal nie pracuje, zniszczone reaktory są wciąż zalewane wodą, która jest potem przechowywana w prowizorycznych silosach. 

 

Plan rozbiórki stopionych reaktorów rozłożony jest na dekady. Nikt nawet nie chce myśleć, co by się stało gdyby nadeszło drugie takie trzęsienie ziemi w tej okolicy. Prawdopodobnie te miliony litró skażonej wody trafiłoby do oceanu i kto wie jakie dodatkowe skutki by to przyniosło. Nie ma zatem cienia przesady w twierdzeniu, że Japończycy z Fukushimą Daiichi siedzą na beczce prochu i prędzej czy później natura podpali ten lont. 

Trzęsienie japońskie, zwane też trzęsieniem Tohoku, od uskoku na którym wystąpiło, byłol tak potężne, że przesunęło oś Ziemi o kilkanaście centymetrów. Wywołało też wiele wstrząsów wtórnych o magnitudach powyżej 7 stopni w skali Richtera. W normalnych okolicznościach każdy z nich byłby uważany za silny wstrząs sejsmiczny.

 

Przeobrażenia geologiczne japońskiego wschodniego wybrzeża były szokujące. Duża część gruntu obniżyła się powodując, że morze już stale wdzierało się w głąb lądu w miejscach, w któych wcześniej do tego nie dochodziło. Na dodatek na skutek wstrząsów sejsmicznych, w wielu miejscach dochodziło do zjawiska znanego jako rozcięczenie gruntu. Objawia się to tym, że na powierzchnię wydobywają się wody gruntowe, powodując lokalne podtopienia.

Co ciekawe to ekstremalnie silne trzęsienie ziemi nie spowodowało rozległych zniszczeń na lądzie. To rzeczywiście zaskakujące, że trzęsienie ziemi o magnitudzie 9 stopni nie wyrządza szkód, ale można to sobie tłumaczyć nowoczesnymi technologiami budowlanymi odpornymi na trzęsienia ziemi. Gdy stacje telewizyjne na całym świecie pokazywały wdzierające się w głąb wybrzeża wielkie fale tsunami widzimy na tych obrazach normalnie stojące domy. Największe zniszczenia spowodowało tsunami, które nadciągało kilkanaście razy i zdaniem świadków to szósta z fal była największa, bo liczyła sobie aż 6 metrów wysokości.

 

Tsunami po trzęsieniu ziemi Tohoku spowodowało rozlanie się fal po całym basenie Pacyfiku. Dość wspomnieć, że fale dotarły nawet do Kalifornii, Chile i Peru! Nie wyrządziły tam jednak tak znaczących zniszczeń jak w Japonii. 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Pilot

Instaurare omnia in Christo +

Instaurare omnia in Christo +

https://www.youtube.com/watch?v=DujWMt1fNns

Energia atomowa jest bardzo niedobra i zagraza zyciu "suwerenow" o czym Frau Dr. Merkel vel Kazmierczak jako fizyk zdoktoryzowany w samej Moskwie dobrze wiedziala i naruszajac konstytutycje po Fukushimie wszystkie niemieckie elektrownie wylaczyc natychmiast rozkazala niczym dyktator Hitler Adolf za co tez w marcu 2021 jak podaly wlasnie nawet tutejsze scierwomedia zaplacila miliardowe odszkodowanie tym firmom przy czym te niezalezne media nie podaly ile tych miliardow bylo no bo i po co suwerenom to wiedziec, prawda li ? Albowiem w Deutschland najwazniejsza obok seksualnej wolnosci wieloplciowej jest ekologia i czysta oraz darmowa wiatrakowa energia elektryczna bez CO 2, bo tak nam sw. Greta Thunberg od Lewakow a nie od Aniolow nakazuje oraz Frau Dr. Merkel vel Kazmierczak i dlatego tez mamy w RFN najdrozszy prad na swiecie czyli 0,32 Euro/kWh co mnie zyjacego w pojedynke na 60 m2 kosztuje glupie 90 Euro miesiecznie pomimo ze dostawce energii zmieniam corocznie :

- W sam fundament pod elektrownie-wiatrak wchodzacy 4 metry w ziemie wchodzi 75 ton stali, 800 ton betonu a wazy on nieraz kilka tysiecy ton. Niejednokrotnie w celu stabilizacji fundamentu wzmacnia sie go 40 betonowymi podporami wchodzacymi 15 m w ziemie. Sam wiatrak wazy juz tylko kilkaset ton (sam pierwszy segment wazy 100 ton) + 60 ton waza 3 rotory. Fundament pod wiatrak na morzu sklada sie 4 betonowych slupow wchodzacych 30 metrow w dno morskie.

- Rotory-smigla o dlugosci do 80 m waza po 20 ton kazdy a do produkcji kazdego potrzeba 8000 ltr zywicy syntetycznej.

- Sama gondola rotorow takiego kolosa wazy 80 ton a kolo zebate ustawiane jest 16 silnikami elektrycznymi. Generator zawiera ponad 600 poteznych magnesow przy produkcji ktorych nie moze byc w poblizu zadnych ludzi ze wzgledu na smiertelne zagrozenie zycia.

- Taki wiatrak o wysokosci 180 metrow (bez rotorow) dostarcza rocznie 5000 Megawatogodzin co pozwala zaopatrzyc w prad 12 000 gospodarstw domowych.

- Wiodaca na rynku dunska firma steruje online 11 000 wiatrakow a zywotnosc kazdego z nich oceniana jest na maksymalnie 20 lat. Jak ten Putin kiedys rozwali ten internet to te wszystkie wiatraki w хuj jeden stana i suwereny u Frau Dr. Merkel po ciemku w chalupach beda siedziec z obligatoryjnymi szmatami na ich gojowskich mordach.

- Pozniej tj. po 20 latach takie wiatraki musza byc zdemontowane i najlepiej wywiezione do Banderowcow i Kargulow na polskie Ziemie Odzyskane i tam znow zamontowane bo tak jest najtaniej jak w powyzszym video mowi Pan Niemiec Ekologiczny. Same smigla vel rotory sa neutralizowane tylko w jednej niemieckiej firmie co zaspokaja tylko kilka % zapotrzebowania na ta usluge dlatego tez musza jechac te szroty w 100 % zamortyzowane obowiazkowo do Polski co by Ekologie made in Germany promowac niczym w kieleckiem scyzoryki VW z demobilu promuja. Wprawdzie ta darmowa i ekologiczna energia elektryczna to jest taka sama sciema jak z milionami afrykanskich oraz arabskich lekarzy i inzynierow ktorzy do RFN po 2015 roku tabunami przyjechali i do tej pory w/g oficjalnych danych 90 000 000 000 Euro zapraszajacych Niemcow kosztowali bo energia elektryczna w RFN jest najdrozsza na swiecie (0,32 Euro/kWh) i nawet dwa razy drozsza (0,16 Euro/kWh) niz francuska "brudna" atomowa energia ktora dostarcza w 90 % energie Arabom i troche tez Francuzom a czasami i samym Niemcom jak wiatru nie ma i sloneczko nie swieci i nawet nie ma wtedy czym elektrycznych ekologicznych samochodow zatankowac.

Быдлошевский Л.З. - wielojezyczny prawoslawny publicysta bialoruski

Portret użytkownika normal

Nie potrzebujemy elektrowni

Nie potrzebujemy elektrowni atomowych, które z jednej strony są niebezpieczne, z drugiej produkują odpady nuklearne, którymi trzeba zajmować się tysiącleciami, z trzeciej uzależniają Polskę od zagranicznych dostawców. Wystarczą elektrownie geotermiczne (nie mylić z geotermalnymi). Wpompuje się wodę w grunt, ogrzewa się i jest odnawialne źródło energii bez skażenia radioaktywnego. I można stosować je wszędzie, kwestią jest tylko głębokość odwiertów.

Portret użytkownika Quark

Porównaj sobie ilość

Porównaj sobie ilość produkowanych odpadów przez elektrownię atomową i jej "uciążliwość" dla środowiska z innymi typami elektrowni . Atomowe siłownie NIE mają kominów , nie produkują popiołów (liczonych w mln. ton rocznie !) nie zużywają tlenu , którym oddychamy , nie produkują trujących wyziewów przez które spadają kwasowe deszcze ! Za to są na tyle bezpieczne , ekologiczne i tanie , że stosuje się je jako napędy łodzi podwodnych ! Mówi Ci to coś ?! Nawet elektrownia Czernobyska z reaktorem starego typu jest BEZPIECZNA bo takie same pracują po dziś dzień w wielu krajach ! Tam doszło do awarii z wyłącznej winy człowieka , gdyż komuś się zachciało sprawdzić : co się stanie jak wyłączymy systemy chłodzące ? A że reaktor nagrzał się dużo bardziej niż przewidywano (nastąpił nagły wzrost mocy) to przywrócenie chłodzenia już nie pomogło bo przekroczona została bezpieczna granica powyżej której reaktor staje się już niesterowalny - czyli niestabilny ! I poszzzłłooo ! Ale pozostałe reaktory w TEJ ELEKTROWNI wciąż pracują !

Zaś problem odpadów to też już nie jest problem ! Bo opracowano już reaktory mogące pracować na odpadach właśnie (!) czyli prawie za darmo ! A pozostałe resztki zatapia się w szkle i składuje na dnie nieczynnej kopalni głeboko pod ziemią , gdzie moga sobie leżeć do ... "usranej śmierci".

Portret użytkownika Ractaros96

Nie lubię robienia z energii

Nie lubię robienia z energii atomowej kozła ofiarnego. Oczywiście katastrofy reaktorów są niesamowicie medialne, ale tak samo jest z samolotami, mimo, że o wiele więcej ludzi ginie na drogach. To jest główny powód dlaczego u nas jeszcze nie ma elektrowni atomowej, a bardzo jej potrzebujemy. Tak samo Niemcy pod wpływem atomowej paranoi porwały się na zamykanie elektrowni atomowych, podczas, gdy odnawialne źródła energii jeszcze nie stanowią realnej alternatywny przez problemy z magazynowaniem energii. Z powodu zanieczyszczenia powietrza przez elektrownie węglowe zmarło miliony ludzi, ale to nie przeszkadza eko aktywistom psuć opinii elektrowniom atomowym, które tych zanieczyszczeń nie produkują. Po 2025 roku w Polsce ma zacząć brakować energii elektrycznej. Budowa wiatraków na morzu Bałtyckim jeszcze nie ruszyła, a elektrowni atomowej jak nie było tak nie ma, bo wszyscy politycy w Polsce to pieprzeni tchórze i populiści. Białoruś zbudowała swoją elektrownię atomową w 7 lat, u nas się planuje włączyć pierwszy reaktor w 2033 dopiero, czyli za 12 lat. Rozumiem, że 5 lat ma zająć sama biurokracja i w tym czasie mamy opłacać dyrektorów nieistniejącej elektrowni z partyjnego nadania. Tak samo jak ci ludzie, którzy zarządzają pustą łąką pod budowę CPK i biorą za to grubą kasę.

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

Portret użytkownika Lommo

W Polsce nigdy nie powstanie

W Polsce nigdy nie powstanie żadna elektrownia atomowa. Po pierwsze Polska jest tak naprawdę bankrutem  - 12% deficytu finansów publicznych, czyli najwięcej w Europie. To wszystko pokłosie masowego demontażu przemysłu po "terapi" szokowej z początku lat dziewięćdziesiątych. Potem długo długo nic , oprócz masowego produkowania emerytów , urzędników i innych pracowników budżetówki. Potem po wejściu do Unii kiedy eksport z terenu PL stał się bezcłowy to powstał jakiś prosty śmieciozarobkowy przemysł zainstalowany przez kapita z całego świata. Sęk w tym że budżet państwa finansowo nie ma  tego nic bo pracują tam młodzi Ukraińcy do 26 lat zwolnieni z PIT, fabryki mają długoletnie zwolnienia podatkowe. A najwydajniejszy dla  budżetu państwa podatek VAT od eksportu w ogóle nie jest naliczany. Coś tam wpływa do bankrutującego ZUSu od tych Ukraińców, się w tym tempie przyznawania im emerytur za 1 rok pracy 2 Polsce i za 24 lata ze świadectwa pracy z kupionego na bazarze na Ukrainie , to za kilka lat Ukraińcy będą wyciągać z ZUS u więcej niż wpłacają. Wszelkie rozmowy z zagranicą na temat budowy elektrowni atomowej w Polsce są tylko rozmowami, gdyż zagraniczne firmy szukają zarobku a nie miejscówki do zasponsorowania. Skredytować atomówki w Polsce nikt nie skredytuje bo chyba tylko Rosatom robi takie układy . A jak wiadomo nie mają oni czego mi szukać w Polsce. A USA nie skredytuje bo sami mają teraz problem z lawinowo rosnącymi długami na wypłatę socjalu w swoim kraju. Żaden bank ze starej UE atomówki w Polsce nie skredytuje bo w UE atom jest be i fe. Azjatyckie firmy natomiast zainteresowane są czystym zarobkiem a nie pierdoleniem że ktoś by coś chciał kupić ale nie ma pieniędzy. Do tego dodajmy że czasy taniego budownictwa czegokolwiek się skończyły wraz z naprodukowaniem przez unijną biurokrację niezliczonych przepisów, dyrektyw , warunków technicznych. Teraz na budowach zwłaszcza "wysokiej technologii" to jest już więcej krawaciarzy z laptopami szwędajacych się bez celu i sensu, niż pracowników budowlanych. Na Białorusi jeszcze udało się zbudować elektrownię atomową bo byli i są nie objęci potworną unijną biurokracją. 

 

 

Portret użytkownika Jomsborg

Ja także czekam na

Ja także czekam na wybudowanie pierwszej elektrownii jądrowej, bo atomowe już mamy choćby w Bełchatowie. Wink Mamy idealnie warunki do tego. Brak trzęsień ziemi, aktywnych wulkanów, zagrożenia tsunami (Japonia wie, o czym mowa). Do tego współczesna technologia uniemożliwia powtórzenie katastrofy czarnobylskiej. Byłoby jeszcze lepiej, gdybyśmy wydobywali własny uran.

Co do Niemiec, to oni nie ulegają emocjom. To był tylko pretekst do realizacji ich planu dominacji energetycznej w Europie. Po to budują Nordstream 2, by ciągnąć gaz bezpośrednio od Rosji i dystrybuować go choćby do naszego regionu. Chcą mieć monopol na bycie pośrednikiem. Planują przerzucić się na solary, wiatraki i na elektrownie gazowe oraz będą chcieli narzucić ten model energetyczny reszcie Europy za pomocą unijnych dyrektyw. Tu chodzi o władzę i trzymanie w garści Europy, jeśli nie ,,praworządnością" to dostępem do gazu. Dlatego stawiam stówę, że jeśli zaczniemy budować elektrownię jądrową, eko-aktywiści o niemieckim nazwisku zaczną potestować i siać strach w społeczeństwie.

Pozdrawiam.

Portret użytkownika antyryt

Odparowane zostały baseny z

Odparowane zostały baseny z plutonem, ale globalny monitoring, dostępny dla ogółu, jest prowadzony jedynie w zakresie gamma.
Ale przecież "wszyscy wiedzą", że promieniowanie alfa to zatrzymuje kartka papieru czy naskórek, prawda?
No a gdyby komuś zabłysła myśl związana z przymusem noszenia masek, to od razu mówię: to nie to, a gdyby nawet - to tylko przedłużą dość bolesne umieranie o kilkanaście/kilkadziesiąt miesięcy.

Skomentuj