Ekstremalne opady i ryzyko powodzi! Nad Polskę nadciąga groźny niż „Boris”

Kategorie: 

Źródło: zmianynaziemi

Prognozy meteorologiczne na drugą połowę września 2024 roku zapowiadają gwałtowne załamanie pogody związane z niżem genueńskim o nazwie „Boris”. Niż ten, przyniesie intensywne opady deszczu, które mogą doprowadzić do znacznego wzrostu zagrożenia powodziowego w południowej i południowo-zachodniej Polsce.

 

Od piątku, 13 września, do niedzieli, 15 września, prognozowane są długotrwałe i intensywne opady, zwłaszcza na terenach województw dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego oraz małopolskiego. Sumy opadów mogą miejscami przekroczyć 200 mm, co stwarza ryzyko gwałtownych wezbrań rzek, podtopień, a nawet powodzi błyskawicznych. IMGW już wcześniej wydało ostrzeżenia hydrologiczne dla tych regionów, sugerując, że dorzecza Odry i Wisły mogą być szczególnie narażone na wzrost stanów wody do poziomów alarmowych. Eksperci ostrzegają, że opady mogą być porównywalne z tymi, które miały miejsce podczas powodzi tysiąclecia w 1997 roku.

 

Mieszkańcy regionów zagrożonych muszą być przygotowani na możliwe podtopienia i powodzie. Zalecenia Rządowego Centrum Bezpieczeństwa obejmują zabezpieczenie mienia, przenoszenie wartościowych przedmiotów na wyższe kondygnacje oraz przygotowanie planu ewakuacji. Władze miejskie we Wrocławiu oraz innych miastach Dolnego Śląska odwołały wszelkie imprezy plenerowe, a służby miejskie intensywnie pracują nad opróżnianiem zbiorników retencyjnych i czyszczeniem kanalizacji deszczowej. Niż „Boris” może spowodować, że od piątku do niedzieli lokalne zbiorniki wodne nie będą w stanie przyjąć tak dużej ilości opadów, co może skutkować poważnymi podtopieniami w obszarach miejskich.

 

Oprócz deszczu, mieszkańcy południowej Polski muszą liczyć się z burzami i silnymi wiatrami. W porywach wiatr może osiągnąć nawet 85 km/h, co dodatkowo utrudni sytuację, zwłaszcza w terenach górskich i podgórskich. Burze i opady konwekcyjne mogą zwiększyć lokalne zagrożenie, prowadząc do powodzi błyskawicznych, które wystąpią tam, gdzie intensywne opady nie będą w stanie przeniknąć do gleby.

Służby meteorologiczne oraz hydrologiczne monitorują sytuację na bieżąco, aktualizując prognozy i ostrzeżenia. Eksperci radzą, aby śledzić oficjalne komunikaty oraz stosować się do zaleceń służb ratunkowych. Mieszkańcy powinni być przygotowani na nagłe wezbrania rzek i niebezpieczeństwo powodzi, zwłaszcza w regionach najbardziej zagrożonych.

 

Opady, które przyniesie „Boris”, mogą mieć również poważne skutki gospodarcze, zwłaszcza w sektorach takich jak rolnictwo i transport. Utrudnienia na drogach, zalania upraw oraz przerwy w dostawach prądu to jedne z możliwych konsekwencji tego załamania pogody. Z kolei długoterminowe skutki mogą obejmować konieczność naprawy zniszczonej infrastruktury, co obciąży lokalne budżety.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika kuba8131

Taka ciekawostka. Niż

Taka ciekawostka. Niż genueński powstaje nad wodami Morza Śródziemnego w okolicach miasta Genua. Powstaje gdy zimne, arktyczne powietrze dociera nad gorące wody Morza Śródziemnego, wtedy powstają chmury które czerpią wilgoć z ciepłych wód i tym samym są zasobne w wodę, dlatego przynoszą ogromne ilości opadów, takie niże najczęściej idą torem na północny-wschód dlatego często uderzają w Czechy, Słowację, Austrię, Węgry czy południową Polskę. To niże genueńskie przyniosły nam katastrofalne powodzie jak w 1997 roku czy 2010 roku

,,Europa albo będzie chrześcijańska albo nie będzie jej wcale" - Robert Schuman

Portret użytkownika BG-OG

Jestem za. Powinna przyjść

Jestem za. Powinna przyjść taka jak z 12 lat temu ,że 2 mety śniegu zalegały na ulicach prze chyba 3 tygodnie i było minus 28 stC. I niech zamarzną wiatraczki i pokryją się śniegiem panele (notabene ponoć w Szkocji wiatraki są ogrzewane agregatami nan diesla całą zimę. Był aferka ;-)) . Tak jak to powinno na północy europy być , a nie jest, bo mamy naturalną anomalię w klimacie, krótki okres ocieplenia, który minie i zimy wrócą ( a konkretnie epoka zlodowacenia) . I cała ta pseudo technologia eko pójdziesię jxxxć.

To pokolenie dzisiejszych zdogmatyzowanych 20latków jeszcze tego dożyje. A ja mam nadzieję też i będę sie śmiał z ich głupoty.

Portret użytkownika spokoluz

może się tak stać jak piszesz

może się tak stać jak piszesz o zimnejszej zimie niż te kilkanaście ostatnich bo od wiosny do ostatnich upałów we wrześniu bylo o wiele więcej  wiatrów ze wschodu i płd-wsch niż normalnie w poprzednich latach kiedy najczęściej wiało z płd-zach lub zachodu.

 

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Skomentuj