Przyszłość energetyczna świata może leżeć w przeszłości. Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda odkryli, że starożytna technologia wytwarzania cegieł, sięgająca epoki brązu, może okazać się kluczowa w przejściu na czystą energię i zerową emisję dwutlenku węgla netto do 2050 roku. Wyniki ich badań, opublikowane w czasopiśmie PNAS Nexus, rzucają nowe światło na sposób, w jaki możemy wykorzystać stare rozwiązania do rozwiązania współczesnych problemów energetycznych.

Technologia, o której mowa, polega na umieszczeniu cegieł pochłaniających ciepło w izolowanym pojemniku, gdzie mogą one magazynować ciepło wytwarzane przez generatory fotowoltaiczne lub wiatrowe. Te specjalne cegły można następnie wykorzystywać w procesach przemysłowych, wymagających wysokich temperatur, takich jak produkcja cementu, stali, szkła czy papieru.

Ciepło zgromadzone w cegłach można uwolnić, przepuszczając przez nie powietrze. Dzięki temu fabryki mogą korzystać z energii odnawialnej nawet wtedy, gdy brakuje wiatru lub światła słonecznego. W ten sposób starożytna technologia zyskuje nowe, ekologiczne zastosowanie.

Przewaga cegieł szamotowych nad akumulatorami polega na tym, że magazynują one ciepło, a nie prąd. Co więcej, są one znacznie tańsze w produkcji. Materiały użyte do ich wytworzenia są podobne do tych, które stosowano w starożytnych piecach, ale zostały zoptymalizowane pod kątem efektywnego magazynowania ciepła.

Wprowadzenie takich cegieł mogłoby przynieść wymierne korzyści. Według autorów badania, mogłoby to zmniejszyć emisję dwutlenku węgla i zaoszczędzić znaczne pieniądze w 149 krajach, odpowiedzialnych za 99,75 procent globalnej emisji tego gazu cieplarnianego. Wykorzystanie cegieł szamotowych jako źródła ciepła przemysłowego mogłoby obniżyć koszty inwestycyjne aż o 1,27 biliona dolarów, a także zmniejszyć zapotrzebowanie na baterie do magazynowania energii.

Autorzy badania podkreślają również, że przejście na energię odnawialną przy użyciu tych cegieł ma pozytywny wpływ na zdrowie człowieka. Zmniejsza ono zanieczyszczenie powietrza spowodowane spalaniem paliw kopalnych, co przekłada się na poprawę jakości życia.

Starożytna technologia, nowoczesne zastosowanie. Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda udowodnili, że rozwiązania sięgające epoki brązu mogą okazać się kluczowe w walce o czystą energię i zrównoważony rozwój. Być może właśnie w przeszłości kryje się klucz do naszej energetycznej przyszłości.