Giełdowa apokalipsa - czy grozi nam III wojna światowa?

Kategorie: 

Źródło: zmianynaziemi

Ostatnie tygodnie na światowych giełdach to prawdziwa katastrofa dla inwestorów, przypominająca sytuacje poprzedzające wielkie konflikty globalne. Akcje spadają w zawrotnym tempie, a nastroje na rynkach są coraz bardziej pesymistyczne. Czy to tylko kolejny kryzys finansowy, czy może zwiastun czegoś znacznie poważniejszego?

 

 

Patrząc na wykresy głównych indeksów giełdowych, można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z prawdziwą apokalipsą na rynkach akcji. Indeks S&P 500 w USA spadł o ponad 20% od początku roku, a NASDAQ Composite, skupiający spółki technologiczne, zanotował nawet 30-procentowe przeceny. Podobne tendencje obserwujemy w Europie, gdzie indeks STOXX Europe 600 stracił około 15% wartości. Te dramatyczne spadki przypominają sytuację z lat poprzedzających wielkie konflikty XX wieku.

 

Przyczyny tej sytuacji są złożone - rosnąca inflacja, podwyżki stóp procentowych przez banki centralne oraz obawy przed recesją gospodarczą to tylko wierzchołek góry lodowej. Coraz częściej analitycy zwracają uwagę na rosnące napięcia geopolityczne i ryzyko globalnego konfliktu jako kluczowe czynniki wpływające na nastroje inwestorów.

 

Wśród tej giełdowej apokalipsy wyróżnia się jeden sektor - spółki zbrojeniowe. Akcje takich firm, jak Lockheed Martin czy Northrop Grumman, notują solidne wzrosty, sięgające nawet kilkunastu procent. To niepokojący sygnał, sugerujący, że inwestorzy przygotowują się na możliwość wybuchu poważnego konfliktu międzynarodowego. Zwiększone wydatki na obronność w wielu krajach tylko podsycają te obawy.

 

Eksperci wskazują na kilka potencjalnych punktów zapalnych na mapie świata, które mogłyby doprowadzić do eskalacji napięć na skalę globalną. Sytuacja na Bliskim Wschodzie, napięcia między mocarstwami w rejonie Indo-Pacyfiku czy nierozwiązane konflikty w Europie Wschodniej - wszystko to sprawia, że widmo III wojny światowej wydaje się bliższe niż kiedykolwiek od zakończenia zimnej wojny.

 

Mimo tych ponurych perspektyw, niektórzy analitycy starają się zachować umiarkowany optymizm. Wskazują oni, że globalna współzależność gospodarcza może działać jako hamulec przed otwartym konfliktem na dużą skalę. Jednak nawet oni przyznają, że ryzyko jest realne i nie można go lekceważyć.

 

W obliczu tej niepewności, inwestorzy muszą być przygotowani na dalszą, dramatyczną zmienność rynków. Kluczowe będzie nie tylko śledzenie wskaźników ekonomicznych, ale także uważne monitorowanie sytuacji geopolitycznej. Tylko połączenie tych dwóch perspektyw może pomóc w zrozumieniu obecnej sytuacji i podjęciu właściwych decyzji inwestycyjnych.

 

Czy jesteśmy na krawędzi globalnego konfliktu, który wstrząśnie podstawami światowej gospodarki? Czy może to tylko kolejny kryzys, który uda się zażegnać? Najbliższe miesiące mogą przynieść odpowiedź na te pytania. Jedno jest pewne - żyjemy w czasach, które mogą okazać się punktem zwrotnym w historii świata.

Ocena: 

3
Średnio: 3 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika MiamiVibe

Nie rozumiem tu czegoś.

Nie rozumiem tu czegoś.

Dlaczego nie można sobie żyć po prostu w spokoju ? Po co to wszystko ? Kto potrzebuje tyle krwi i cierpienia na tej planecie ? Przecież to nie ma żadnego sensu. Załóżmy, że człowiek istnieje od 10 tys. lat, pomyślcie ile było ofiar do tego czasu, czy to wojen, morderstw, katastrof, wypadków.

Wszelkie narzędzia, czy tam aspekty, jak technologia, finanse, gospodarki, rządy, religie itd. itp. Miały człowiekowi służyć i ułatwiać życie, co się zgadza, ale kosztem totalnego zniewolenia umysłowo-fizycznego. Mamy technologię, cyfryzację, globalizację, mechanizację, AI, a na świecie nadal jest głód i niewolnictwo ekonomiczne oraz wojny, o to który bożek jest fajniejszy.

I nawet nie wiadomo czy da się uwolnić z tego obozu koncentracyjnego, którym jest Ziemia.

W ogóle wygląda to tak, jakby człowiek przejął od Natury bezwzględność i brutalność i przeniósł to do świata cyfrowego. To teraz wchodzi nowy gracz AI i ciekawe co będzie jak przejmie od człowieka, to, co on przejął od Natury.

 

Portret użytkownika Lucek Wąchozlewski

Ja mam kurewską nadzieję, ze

Ja mam kurewską nadzieję, ze w następnym wcieleniu urodzę się na innej planecie, w innej cywilizacji i może jako inny gatunek rozumny, czujący itd, posiadający wszystko co posiada człowiek dobrego. Bo jeżeli faktycznie jest reinkarnacja i rodzimy się ciągle na tym padole i jako gatune ludzki najwyraźniej ze strasznie popierdolonym genomem - to po prostu to jest jakieś totalne piekło!

Lucek Wąchozlewski

Portret użytkownika MiamiVibe

Też już mam dość tej planety.

Też już mam dość tej planety. Nie wierzę też w tą szumnie zapowiadaną erę wodnika, gdzie Ziemia przejdzie w bardziej subtelny wymiar. Era Wodnika to zmiana rzeczywistości, która będzie pasowała jedynie nadzorcom rzeczywistości, a nie nam. Dostaniemy pewnie znowu niewolnictwo, ale bardziej nowoczesne technologicznie.

Osobiście wierzę, że są planety, gdzie są rasy identyczne z ludźmi, ale żyją zupełnie inaczej niż tu. Tam chciałbym się wcielić. Tutaj nawet rodziny nie chcę zakładać, bo nie chcę potomstwa skazywać na świat, gdzie jakiś debil w garniturze stwierdzi, że trzeba ich zdenazyfikować i najechać, niszcząc dorobek, a nawet życie.

Może się nawet spotkamy kiedyś tam Smile

Portret użytkownika syriues

Musisz się cofnąć o tysiące

Musisz się cofnąć o tysiące lat na początek istnienia "czlowieka" ,ktoś zanim nas zrobił z czegoś miał panowanie nad "planeta "ziemia  i ta historia jest opisana.Ten ktoś nie lubil ludzi,nazwij go diabłem, bo miał rogi. Nazywał się Enlil,Żydzi nazywali go Jahwe.A kim był ten Szatan?No jego bratem.

Jestem ciekaw gdzie oni obaj są. Skoro Jezus dostawał od szatana królestwa na skuszenie się, to kim był Jezus, bo chyba nie synem Jahwe,bo tutaj tu cos nie pasuję. Skąd taka zmiana Enlila do ludzi,prze iez od stworzenia ich nienawidził.?Moze Jezus miał ojca innego i najwyzrazniej na to wskazuje,ze nawet Jahwe jest słaby w porównaniu z tym ojcem ojców.Slonce niektórzy powiadają symbolizuje Jezusa,a boskie królestwo to zodiaki.I co dalej?Czyżbyśmy żyli w czymś iluzjinicznym,że nie mamy nawet świadomości tego?

Skąd się biorą konflikty?

Bo jestesmy zarażeni skazonym dna.

Poprostu jesteśmy zarazeni złem 

A teraz 

Myślę,że jest to cykliczne a ziemia ma swoją naturę i nie lubi obcego dna na sobie.moze wpływa na naszą świadomość. Kto tam wie.

Portret użytkownika MiamiVibe

Ciężka sprawa przytaczając

Ciężka sprawa przytaczając mitologię chrześcijańską.

Mimo wszystko Szatan, był jedyną istotą współczującą Jezusowi. Pokazał to w Ogrójcu, gdzie powiedział Jezusowi, że jego krucjata nie ma sensu, bo człowiek nigdy się nie zmieni, żeby odpuścił. Z drugiej strony skoro Bóg jest wszechwiedzący, to chyba wiedział, że ludzie Jezusa zmasakrują, a i tak go posłał. Który rodzic by tak uczynił ? Pojebane z poplątanym.

Portret użytkownika wojna.info na ZNZ

Nie da się wprowadzić

Nie da się wprowadzić niezbędnych i krytycznych zmian społecznych bez szoku. Jak widzieliśmy w poprzednich latach pandemia nie zadziałała i ludzie nadal się buntowali, więc pozostała tylko opcja z wojną. Sorry, ale ludzie są sami sobie winni.

Portret użytkownika Endymion

"Dlaczego nie można sobie żyć

"Dlaczego nie można sobie żyć po prostu w spokoju ?" ponieważ mamy na karku do utrzymania pasożydów. Te wszelkie Wiejskie i Bruksele kosztują, milionowe nietrafione inwestycje Orlenu wydrenowały pieniądze podatników, tworząc kilku nowych milionerów.

W Polse jest największe rozwarstwienie ekonomiczno społczne w Europie.

DIVI LESCHI GENUS AMO 

Portret użytkownika MiamiVibe

Wiesz co ? To prawda.

Wiesz co ? To prawda. Aczkolwiek ktoś te Wiejskie i Bruksele wybiera. W sumie dla przykładu przestałem narzekać na pracodawcę, który ma najebane podatków, tak że musi sobie coś odbić na pracownikach i klientach oraz na koniec przestałem narzekać na rząd, bo w końcu ktoś go wybrał. Wychodzi na to, że winnym wszystkich problemów jest po prostu tępa, szara, ogłupiona masa, która sama sobie wybiera swoich oprawców i złodziei oraz tych co najwięcej naobiecują. Jak ma mądrzejsza część społeczeństwa przebić się przez tępy ogół ? No jak ? Jakkolwiek się wychyli zostanie zadeptana i opluta.

Właśnie dlatego w każdych działaniach zbrojnych lub innych pośrednich, dąży się do eliminacji inteligencji. Ma zostać chłopstwo i robotnicy. Dostanie taki wódeczkę, disco polo, coś do poruchania, Trudne Sprawy, smartfon z netem i Tik Tokiem i kiełbasę wyborczą i już wie co ma robić Smile

Puenta tego jest taka: jeśli społeczeństwo jest tępe, po prostu w pełni zasługuje na wszystko co je spotyka. Na okradanie, opluwanie, a w końcu zarżnięcie w czasie wojny, ku chwale chuj wie czego.

Portret użytkownika maracash

Wychodzi na to, że winnym

Wychodzi na to, że winnym wszystkich problemów jest po prostu tępa, szara, ogłupiona masa, która sama sobie wybiera swoich oprawców i złodziei

trafne wnioski Biggrin właśnie dlatego powstała demokracja, czyli potocznie rządy ludzi, które są, tak naprawdę, jednodniowym festiwalem głupoty, polegającym na tej prostej zasadzie, że głupich zawsze będzie więcej, niż mądrych, więc to oni, sobie wybierają swoich pasterzy, którzy przez lata, żyją na koszt całego społeczeństwa, wszystkich...przy okazji kręcąc lody Biggrin .

Dostanie taki (...)  kiełbasę wyborczą (...)

Z tego, co zauważyłem, to po tych, raptem, 7 miechach, odkąd rządzi Tusk, to Polakom się ta kiełbasa zwraca...jakieś 3 miesiące temu, się im ulewało...a najbardziej mnie przeraża fakt, że niektórzy już tęsknią za PISem *crazy* 

*** W czasie, gdy większość szukała pieniędzy, my szukaliśmy prawdy ***

Portret użytkownika MiamiVibe

No i właśnie chodzi o ten

No i właśnie chodzi o ten cały festiwal spierdolenia. PIS się przejadł, to masa wybrała PO, a po tym tęsknią znowu za PISem, tak jak napisałeś. Przecież to nie ma totalnie sensu.

I jak ja mam chodzić na te gównowybory, wiedząc że są one po to, aby szara masa myślała, że ma na coś wpływ ? Z drugiej strony nawet nie miałem na kogo głosować. Wszyscy kandydaci o kant dupy roztłuc...

Totalnie testują jak bardzo mierną jednostkę można obsadzić na stołku, bez wywołania rewolty. I się o dziwo udaje Biggrin W Stanach dziadek pedofil, który nie wie co się wokół niego dzieje, u nas szabesgoj na usmańskiej smyczy, na Ukrainie komik XD To jest jakiś jebany absurd i groteska.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Skomentuj