Francja zakazuje krótkodystansowych lotów krajowych na rzecz podróży koleją

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Francja pogrąża się w klimatycznym absurdzie. W zeszły piątek zapowiedziano wprowadzenie zakazu lotów krajowych na krótkich dystansach.

 

Komisja Europejska zatwierdziła francuski plan, który zniesie loty między miastami, które są połączone podróżą pociągiem trwającą mniej niż 2,5 godziny. Zmiany są częścią krajowego prawa klimatycznego z 2021 r. W ramach tych regulacji Francja rozprawia się również z korzystaniem z prywatnych odrzutowców na krótkich trasach, starając się uczynić transport "bardziej ekologicznym i sprawiedliwym dla ludności". Kolektywna podróż pociągiem jawi się zatem jako wzór postępowania w nowym zielonym komunizmie, w którym przyszło nam żyć w Unii Europejskiej.

 

Minister transportu Francji Clément Beaune powiedział, że "kraj nie może dłużej tolerować superbogaczy korzystających z prywatnych samolotów, podczas gdy społeczeństwo dokonuje cięć, aby poradzić sobie z kryzysem energetycznym i zmianami klimatycznymi". Dlatego postanowiono rzekomo pognębić kułaków, jak za starych komunistycznych czasów. Tylko proletariat się zmienił, bo wyzwalają już nie uciskanych robotników tylko Matkę Ziemię. Oczywiste jest to, że powolna likwidacja lotnictwa dla plebsu spowoduje, że to właśnie ci normalni robotnicy zostaną pognębieni a nie superbogacze kułacy.

 

Francja robi zatem pierwszy krok do tej likwidacji w przypadku lotów krajowych. Początkowo zakaz obejmie tylko trasy między Paryżem Orly a Nantes, Lyonem i Bordeaux. Loty z przesiadką również będą musiały przestrzegać tych nowych zasad czyli podróżni będa musieli przesiadać się do pociągów.

 

Kiedy środki zostały ogłoszone po raz pierwszy , zostały one zakwestionowane przez Związek Francuskich Portów Lotniczych (UAF), a także europejski oddział Międzynarodowej Rady Portów Lotniczych (ACI Europe). To skłoniło Komisję Europejską do szczegółowego zbadania, czy plan może zostać zrealizowany, czy nie. Artykuł rozporządzenia w sprawie europejskich usług lotniczych stanowi, że państwo członkowskie może „w przypadku poważnych problemów środowiskowych ograniczyć lub odmówić korzystania z praw przewozowych, w szczególności w przypadku gdy inne rodzaje transportu zapewniają zadowalającą obsługę”.

 

Nie jest niczym zaskakującym, że Komisja Europejska planująca przeobrażenie Uni Europejskiej w energetyczny III świat, przyklaskuje planom pogłębienia wykluczenia komunikacyjnego. Regres cywilizacyjny spowodowany rządami marksistów klimatycznych jest już widoczny na horyzoncie.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika ARTUR

Ciekawe jak braknie prądu to

Ciekawe jak braknie prądu to czy mają parowozy zastępcze i furmanki do przewozu bagażu ? A może Francuzi się pochwalą co tam słychać w Czadzie ? Tam musi być czadowa ekologia przy wydobywaniu zasobów , a może zlikwidować kosmodrom w Gujanie Francuskiej bo wystrzeliwują nieekologiczne rakiety do spółki z Rosją ?

Portret użytkownika syriues

Ziemia sama sobie poradzi z

Ziemia sama sobie poradzi z nami,a bogacze powinni nas nie wykorzystywać. Nie maja prawa ,bo to dzięki nam zostali bogaci.powinni nam służyć ,a nie podkładać kolejne belki.

Myślę, ze ktoś na Antarktydzie ktos tym światem rządzi,nie inaczej .Kto miałby miec interes by tam latac pare razy do roku ,by kłaniać się komu?

Anunnaki?

Portret użytkownika ​euklides

Pociągi nie były by takie złe

Pociągi nie były by takie złe gdyby łapy nie trzymało na nich państwo. Wyobrażam sobie, że nowoczesne przedsiębiorstwo kolejowe wprowadziłoby promy kolejowe - wagony do których wjeżdżasz swoim samochodem. W czasie podróży jeśli chcesz to idziesz na kawkę do restauracyjnego. Po dojechaniu do celu masz swoje auto w miejscu docelowym. Przy takim rozwiązaniu nie musisz pi...ć sie z walizkami bagaży, taksówkami czy zbiorowym transportem dla zwierząt.

Portret użytkownika ​euklides

Prawdziwą szkodą jaką

Prawdziwą szkodą jaką wyrządza UE nie jest sam zakaz lotów tylko niestabilność regulacji, które UE stanowi. Nikt nie będzie chciał inwestować długoterminowo, bo nie wiadomo co strzeli do głowy pasożytom z Brukseli. To samo było w Związku Radzieckim. Najbardziej widocznym symptomem jest brzydkie budownictwo krajów ZSRR. Nie opłacało się inwestować w swój dom czy zakład, bo nie wiadomo było kiedy zostaniesz z niego wywalony.

Portret użytkownika BG-OG

JAK SIĘ MA PRĄD Z ATOMU TO

JAK SIĘ MA PRĄD Z ATOMU TO TAK MOŻNA, ZAKŁĄDAJĄC, ŻE LOKOMOTYWA JEST ELEKTRYCZNA. ALE JAK PRĄD JEST Z WĘGLA , TO NALEŻAŁO BY JUZ TO PRZELICZYĆ , CZY WIECEJ UTOPIJNEGO CO2 WYJDZIE Z PRZELOTU CZY Z POCIĄGU. A BOGACZE I TAK BEDĄ LATAĆ PRYWATNYMI JETAMI , SPALAJACYMI 1,8 TONY PALIWA NA GODZINE LITU ( TO DWA LATA TANKOWANIA MOJEGO AUTA, TAKA GODZINA LOTU) . TAKIE IDEE SĄ DLA PROLETARIATU,ZEBY SIE JESZCZE BARDZIEJ "GRYZŁ" POMIĘDU SOBĄ , KU UCIESZE BOGACZY W LAMBIO I FERRARI.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Portret użytkownika Endymion

..a przy okazji dostałbym

..a przy okazji dostałbym posadę kierowcy oraz doradcy biskupa płątną lepiej niż pensja prezydenta, bo wrogów lepiej trzymać blisko siebie. Jak ja żałuję, że nie poszedłem do seminarium za młodu, teraz byłbym przynajmniej proboszczem i miał dwie młode "gosposie" z Ukrainy, a do Watykanu latałbym raz w miesiącu na bungabunga, oczywiście z gosposiami. Miałem koleżankę, któa była kucharką w arcybiskupim seminarium duchowym w Poznaniu. W piątek była wystawna uczta, każdego katabasa odwiedzałą 20-30 letnia dziewczyna, oczywiście z "rodziny". Katabasy biesiadowały osobno, a "kuzynki" osobno, to wieczerzy rozchodzili się do pokoi.. to jest życie! Masz ugotowane, posprzątane i pieniądze na "kuzynki", życie bez kredytu, a nowa Tesla co 3 lata za gotówkę. Zbiórkę na remont dachu kościoła robisz od 15 lat, a parafianie płacą i nie pytają, dlaczego nadal przecieka.. to jest życie! Człowiek młody i głupi był, miał zasady, że sukienki nie założy Sad

DIVI LESCHI GENUS AMO 

Skomentuj