NASA pomyślnie wystrzeliła rakietę Artemis, która pozwoli na powrót ludzi na Księżyc

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Amerykańska agencja kosmiczna NASA wystrzeliła swoją najpotężniejszą rakietę SLS (Space Launch System) w historii.

NASA wystrzeliła swoją najpotężniejszą rakietę SLS (Space Launch System) z Cape Canaveral na Florydzie. To nowy amerykański program powrotu człowieka na księżyc, pn. Artemis. Obecny start jest bezzałogowy, celem misji jest przetestowanie technologii i wystrzelenie Artemis-2 z załogą w 2024 roku.

 

Stumetrowa rakieta ma wynieść kapsułę Oriona w kosmos w kierunku Księżyca, w której później znajdą się astronauci. Ostatni raz ludzie wylądowali na Księżycu w grudniu 1972 roku podczas misji Apollo 17. W grudniu NASA będzie obchodzić pięćdziesiątą rocznicę lotu Apollo 17, a obecna misja została nazwana „Artemis” na cześć siostry Apolla z mitologii greckiej.

 

A teraz, po tak długiej przerwie i z zupełnie nowym wyposażeniem, pierwszy lot nowego programu księżycowego odbędzie się bezzałogowo. Jest to próba mająca na celu sprawdzenie skuteczności technologii. To już trzecia próba wystrzelenia Artemidy. Starty we wrześniu i październiku były opóźnione z przyczyn technicznych. Inżynierowie nie byli pewni, czy wszystkie cztery duże silniki głównego stopnia rakiety są w pełni gotowe do lotu.

 

Tym razem start został przyznany i rakieta wystartowała z Centrum Kosmicznego im. Kennedy'ego o godzinie 01:47 czasu lokalnego (06:47 GMT).

 

„To największy płomień, jaki kiedykolwiek widziałem i najpotężniejsza fala dźwiękowa, jaką kiedykolwiek słyszałem!” – powiedział Administrator NASA, Bill Nelson, dzieli się swoimi wrażeniami z wystrzelenia sprzętu.

 

Rakieta będzie musiała wykonać szereg manewrów, aby naprowadzić statek kosmiczny Orion z kapsułą załogi na właściwą trajektorię do Księżyca i bezpiecznie eskortować ją do końca misji.

 

„Będzie również wykonywanych kilka krytycznych manewrów modułów, abyśmy mogli dostroić tor lotu Oriona” — powiedział dr David Parker, dyrektor załogowych lotów kosmicznych Europejskiej Agencji Kosmicznej.

 

„Jeden z naprawdę ekscytujących momentów nadejdzie, gdy wejdziemy na orbitę wokół Księżyca, po raz pierwszy lecąc daleko poza Księżyc” — dodaje Parker.

 

Jest to tak zwana daleka wsteczna orbita Księżyca, znajdująca się w odległości 70 tysięcy kilometrów od powierzchni Księżyca. To najdalsza granica, na jaką kiedykolwiek wysłano załogowy (przyszły) statek kosmiczny.

 

Statek Orion będzie w drodze przez 26 dni – misja załogowa w 2024 roku ma trwać 21 dni – aby innowatorzy mogli przetestować możliwości statku.

 

Najbliższa odległość do powierzchni Księżyca podczas misji to 100 km, najdalsza to 70 000 km. Statek powróci na Ziemię 11 grudnia.

 

Lądowanie to kluczowy moment dla inżynierów projektu. Ich największym zmartwieniem jest to, czy osłona termiczna Oriona będzie w stanie poradzić sobie z ekstremalnymi temperaturami, z którymi przyjdzie mu się zmierzyć, gdy wejdzie w atmosferę naszej planety.

 

Kapsuła poleci bardzo szybko - z prędkością 38 000 km/h, czyli 32 razy szybciej niż prędkość dźwięku. Ekran od spodu musi być odporny na temperatury dochodzące do 3000°C.

 

Na najbliższą dekadę planowana jest seria jeszcze bardziej skomplikowanych misji, które powinny zapewnić stabilniejszą obecność ludzi na Księżycu, swoistą bazę z reprodukcją ziemskich siedlisk i wykorzystaniem łazików wraz z mini stacją kosmiczną na orbicie wokół Księżyca.

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (1 vote)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika pb88

Jeżeli  podejmą jakieś

Jeżeli  podejmą jakieś starania do realnego lotu a nie kolejne hollywood to będzie można ocenić co jest potrzebne do takiego lotu przy DZISIejzych możliwościach technicznych.   Czyli jakiej mocy rakieta nośna, jakie zapasy tlenu i paliwa, wyposażenie w komputery, nawigacja, precyzyjne (sami to mówią) manewry. I ocenić swiom własnym rozumem czy było to możliwe pod koniec lat 60 kiedy lampowy komuter zajmował cały budynek a zabrać go do rakiety raczej się nie dało.

Tych którzy wierzą w amerykańskie bajki o lądowaniu człowieka na księżycu i tak się nie przekona, podobnie jak tych którzy oklaskują na wiecach polityków PiSu  zachwalających swoje rządy.  

Portret użytkownika Dawid

Ba, obserwator, towarzyszu?

Ba, obserwator, towarzyszu? Coś nie widzę Twoich komentarzy? Co się stało? Oberwałeś "rakietą rosyjskiej produkcji", czy co? Czemu nagle przestałeś "głosić"? Spękałeś...?

Przecież czytałeś, że "co do TCHÓRZÓW" i tych bez wiary, i obrzydliwych w swej plugawości, i morderców, i rozpustników, i uprawiających spirytyzm, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców — ich dział będzie w jeziorze płonącym ogniem i siarką. To oznacza drugą śmierć”?

Poniżej link do bardzo ważnego filmu, wywiadu z wyjątkowo uczciwą i rzetelną panią doktor (najwyraźniej bogobojną?). Ten film wszyscy "dźgnięci" powinni obowiązkowo zobaczyć! (powstał w sierpniu, a do tej pory widziała garstka ludzi, zmieńmy to, do dzieła!)

https://www.bitchute.com/video/wwsuMmrErxkL/

 

Portret użytkownika Stacja nr2

Czytaj pajacu z zrozumieniem

Czytaj pajacu z zrozumieniem bo ponoć to nie pierwszy raz amerykańce lecą na Księżyc a gościu cyt To największy płomień, jaki kiedykolwiek widziałem i najpotężniejsza fala dźwiękowa, jaką kiedykolwiek słyszałem!” – powiedział Administrator NASA, Bill Nelson, dzieli się swoimi wrażeniami z wystrzelenia sprzętu.Tylko ciekawe że ta pierwsza rakieta czy też makieta taka zacofana doleciała przyleciała nie manewrowała itd . Z drugiej strony patrząc to coś amerykańce zrobili nie kradnąc technologi i ludzi jak to miało miejsce po II wojnie światowej .Paniała ukraińska podeszwa 

Portret użytkownika Cosiek

Oglądałem ostatnio wywiad z

Oglądałem ostatnio wywiad z Muskiem a niemieckim się Welt. Tam jakoś Musk okrętnie stwierdził, że korzystają z rosyjskich rakiet, bodajże typu 181, które są podobno niezawodne. A czekają na technologię z Blue Origin. Sam nie wiem co myśleć. Stwierdził coś, że ostatnie rakiety na orbitę są produkcji rosyjskiej 

 

 

 

 

 

 

Portret użytkownika emel

Z RD-181 korzysta rakieta

Z RD-181 korzystała rakieta Antares produkowana przez Northrop Grummana ze współpracy z jakąś ukraińską firmą. Z powodu niedostępności tych silników i problemów z budową pierwszego stopnia, który był produkowany na Ukrainie, trzeba zaprojektować nowy pierwszy stopień, który będzie posiadał silniki od FireFly najprawdopodobniej. 

Z rosyjskich silników korzysta jeszcze rakieta Atlas V. Pierwszy stopień wykorzystuje silniki RD-180. Atlas V nie będzie więcej produkowana, a wszystkie pozostałe (chyba 19, za Wikipedią) lotów mają zabezpieczone silniki RD-180, które od dawna są na terenie USA. Następcą Atlasa V będzie rakieta Vulcan, która ma używać silników od Blue Origin.

SpaceX nie korzysta w swoich rakietach z rosyjskich silników. Polegają na silnikach własnej produkcji.

Ten egzemplarz SLS, na którym wystrzelono kapsułę Orion wokół Księżyca, wykorzystuje amerykańskie silniki RS-25, które napędzały promy kosmiczne (te konkretne były kilka razy na orbicie, teraz jest ich ostatni lot, gdyż żaden element rakiety SLS nie jest wykorzystywany wielokrotnie). Przyszłe egzemplarze będą zawierać podobne silniki, ale już nowo wyprodukowane i bardziej dostosowane do SLS niż te cztery, które pozostały po wahadłowcach.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika WOLNAD

Trzeba byc skończonym idiotą

Trzeba byc skończonym idiotą aby wierzyć oszustom pokroju Jackowskiego czy Nazara. Te ich wizję, to nic innego jak tenie i głupie w większości analizy tego co już jest dostępne w sieci. To naciągacze i oszuści a nie wizjonerzy.

Portret użytkownika Ader

Inżynier magister, polecam Ci

Inżynier magister, polecam Ci obejrzeć kanał na you tube : jasnowidz Nazar wizje w punkt : gość ma naprawdę ogromną sprawdzalność, Jackowski przy nim jest malutki i sam go ogląda (zapewne) poza tym Jackowski to bardziej na analityka wygląda, pozdrawiam

 

Portret użytkownika axell69

Analityk panJackowski i

Analityk panJackowski i analityk ksiądz Natanek  -  schodzisz na psy   w tych postach ostatnich napisanych  nie twoją ręką 

A tak na marginesie i przy tej okazji   zapytam    grzecznie  ciebie    - bredzić zamierzasz znów / jeszcze  długo    ??  , sądzę że tak   , bo masz zadanie przygotować  owieczki do  wyborów które  nadchodzą  , co nie  ?? 

Więc będę nad tobą czule czuwał  byś głupot nie wypisywał nam tu  po linni szydowskiej - tak ze spoko tszym się  stary i do przeczytania 

„Dopóki nie staną się świadomi, nigdy się nie zbuntują, a dopóki się nie zbuntują, nie mogą stać się świadomi”.
-George Orwell, 1984

Portret użytkownika Endymion

Prawdę napisał! Jackowski nie

Prawdę napisał! Jackowski nie jest jasnowidzem, tylko analitykiem! Siedzi całymi dniami w internecie i analaizuje, a potem wygłasza, że MIAŁ WIDZENIE.. Jackowski nigdy nic nie powiedział innego, co już przeczytałem, czy usłyszałem. Nie trzeba być jasnowidzem, wystarczy analizować dostępne dane, aby wiedzieć ku czemu Świat zmierza.

DIVI LESCHI GENUS AMO 

Strony

Skomentuj