W zeszłym miesiącu australijscy rolnicy odkryli tajemnicze kosmiczne śmieci porozrzucane po ich polach. Astrofizyk, który badał szczątki, uważa, że ​​należą one do SpaceX.

Mieszkańcy w pobliżu Dalgety w Nowej Południowej Walii znaleźli trzy duże kawałki kosmicznego gruzu, z których największy - trójkątna konstrukcja o wysokości 2 metrów - był mocno wbity w ziemię. Na przedmiotach znaleziono ślady spalenizny,co potwierdza teorię, że to szczątki z kosmosu.

Brad Tucker, astrofizyk, który dokonał inspekcji wraku, powiedział, że najprawdopodobniej jest to część bagażnika statku kosmicznego SpaceX Dragon używanego w misji Crew-1 w 2020 roku. Według Tuckera niektóre fragmenty mają numery seryjne. Naukowcy wiedzieli, że szczątki ze statku kosmicznego Dragon mogą spaść na ten obszar na początku lipca, a szczątki "dobrze pasowały" do toru lotu.

Ryzyko upadku kosmicznych śmieci na ludzi jest znikome, a naukowcy mogą śledzić duże kawałki kosmicznych śmieci z Ziemi, aby przewidzieć, gdzie spadną. Jednak naukowcy biją na alarm w sprawie śmieci kosmicznych, argumentując, że problem będzie się pogłębiał wraz z nasileniem lotów kosmicznych.