PUSTY Księżyc?

Fora: 

Niestety nikt nie rozumie dlaczego Ziemia posiada taki Księżyc jaki posiada. 

  • W Układzie Słonecznym nie istnieje ani jeden Księżyc, który posiada więcej niż 5% masy planety którą okrąża. Nasz Księżyc (zakładając że jest pełny) to 27% masy Ziemi! W zasadzie Ziemia nie mogłaby takiego Ksężyca utrzymać - i to jest zagadka praw fizyki i grawitacji, a nie co innego. Jażeli ktoś twierdzi, że Księżyc krąży po naszej orbicie, bo tak zakłada prawo grawitacji, ten tych praw nie zna. Dlatego odsyłałem do innych bajkopisarzy tych, co sami nam bajki chcą wmówić. Niektórzy moją intencję zrozumieli. Ale u niektórych język działa szybciej od rozumu.
  •  
  • Oficjelnie istnieją 3 realne możliwości jak powstał Księżyc:
  • 1. Wyrwany z Ziemi po kolizji z innym ciałem niebieskim. 
  • Co się nie zgadza:
  • a.) Komputerowe symulacje nie potwierdzają tej tezy.
  • b.) Księżyc zbudowany jest z innego niż Ziemia materiału.
  • 2. Księżyc został przechwycony przez Ziemię.
  • Co się nie zgadza:
  • a.) Księżyc ma za dużą masę, by mógł zostać przechwycony przez Ziemię.
  • b.) Księżyc musiałby zostać osobną planetą przechwyconą przez Słońce i krążyłby wokół Słońca, nie wokół Ziemi.
  • 3. Księżyc uformował się od początku razem z Ziemią i od początku jest naszym Księżycem.
  • Co się nie zgadza:
  • a.) musialby znowu być z tego samego "materiału" budowlanego, a nie jest.
  • b.) Ponieważ stale się oddala, musiało by go już nie być.
  •  
  • Pozatym Księżyc nie kręci się wokół swojej własnej osi, co jest jak na razie czymś wyjątkowym i zaprzecza temu co wiemy o grawitacji. 
  •  
  • Ponadto:
  • Przez "przypadek" Słońce znajduje się dokładnie tyle razy dalej od nas niż Księżycile razy jest większe od Księżyca. W ten sposób w rzeczywistości mniejszy Księżyc jest dla naszego oka tej samej wielkości co Słońce, i potrafi je "zakryć". Inaczej powiedziawszy, Księżyc jest 395 razy mniejszy od Słońca, ale Słońce jest 395 razy dalej niż Księżyc. Przypadek oczywiście. Ale w Układzie Słonecznym drugiego takiego wyjątku nie ma. Same wyjątki od reguły. Czyli według niektórych z Was to są właśnie Prawa Grawitacji. Ciekawe, że wyjątek jest Prawem a nie odwrotnie. Proszę się zastanowić, a potem napadać na drugich.
  • Przypadek...
  • Wskutek absolutnie niepojętego zbiegu okoliczności ruch Księżyca w ciągu każdego miesiąca bardzo dokładnie naśladuje pozorny roczny ruch Słońca na niebie.W momencie przesilenia zimowego, gdy Słońce znajduje się w najniższym punkcie i jest najsłabsze, Księżyc w pełni znajduje się najwyżej i świeci najmocniej. W momencie przesilenia letniego, gdy Słońce znajduje się w najwyższym punkcie i świeci najmocniej, Księżyc świeci najsłabiej.
  • Przypadek. Jedyny w Układzie Słonecznym. 
  • Przypadek...
  • Jeżeli wyznaczymy okrąg będący obwodem Ziemi ( biegunowy obwód ) i podzielimy go na 366 stopni to okaże się, że odcinek jednej sekundy kątowej jest równy 366 jardów megalitycznych.Z kolei na Księżycu 1 sekunda megalityczna odpowiada 100 jardom megalitycznym . . 1 sekunda megalityczna Słońca odpowiada 40 000 jardów megalitycznych to jest to dokładnie tyle , ile wynosi obwód Ziemi wyrażony w kilometrach czyli 40 000 km. 
  • Przypadek. Księżyc przez przypadek zapomniał o tym że ma się kręcić. To normalka oczywiście.
  • Jakie jest prawdopodobieństwo przypadkowego zajścia wszystkich tych "przypadków" jednocześnie ? Równe ZERU. 
  • Czy tyle przypadków może powstać przypadkowo? Z tego co dziś wiemy: kategorycznie NIE. 
  • To nie jest prawo grawitacji, które każe być Księżycowi takim a nie innym, to celowe TWORZENIE i Działanie nieznanych (?) nam Mocy.
  • I jeszcze coś ciekawego a propos samego Księżyca z czasów misji Apollo.
  •  
  • O godzinie 20.09 (czasu lokalnego Houston)Apollo 13 ruszył w drogę powrotną. Trzeci człon rakiety Saturn V, o masie 15 ton został skierowany ku powierzchni Księżyca i rozbił się o jego powierzchnię. Zgodnie z przewidywaniami jego uderzenie w Księżyc wyzwoliło energię równoważną 11,5 ton trotylu.
  •  
  • Punkt uderzenia znajdował się 137 kilometrów na polnocno-zachodni zachód od punktu, gdzie astronauci z Apollo 12 zainstalowali sejsmograf.
  •  
  • Doniesienia z NASA tak przedstawiły reakcję uczonych na Ziemi, gdy Saturn V uderzył w powierzchnię Księżyca: „Księżyc zadźwięczał jak dzwon”.
  •  
  • Uczeni nie tylko powiedzieli, że „ Księżyc zadźwięczał jak dzwon”, lecz także stwierdzili, że cała struktura Księżyca „zatrzęsła się” w bardzo specyficzny sposób, „niemal jak gdyby w jego środku były gigantyczne amortyzatory hydrauliczne”.
  •  
  • Efekt „dźwięczenia” skłonił wielu ludzi do podjęcia spekulacji,  że Księżyc jest pusty w środku. Już w 1962 roku doktor Gordon McDonald, czołowy uczony NASA, opublikował w „Astronautics Magazine” artykuł, w którym stwierdził, że analiza ruchu Księżyca wskazuje, że Księżyc jest pusty w środku”...
  • Nie tylko bardzo niewiele wiemy o Księżycu (nie wolno?), ale to co wiemy należy zweryfikować. A czas niespodzianek dopiero przed nami!!!

OZ

 

 

Portret użytkownika Tygrys74

Pio'76 napisał: Orbita to

Pio'76 wrote:

Orbita to prosta po której pędzą obiekty, tyle że zakrzywiona przez grawitację... Biggrin

Witaj Pio76, nie moglem wtedy Ci odpowiedziec, bo musialem wyjechac. Ale wrocmy do tematu. Czyli orbita to prosta zakrzywiona przez pole grawitacji?? !! smiala teoria. I tutaj sie zaczyna problem bo co to jest grawitacja? skad sie bierze ta potezna sila, a nawet Betlejemska kometa ma swoja trajektorie, i powraca raz na 2000 lat. a inne potezne objekty nie moga ja i inne komety przechwycic??!! a taki sobie ludzki obiekt lata sobie gdzie czlowiek go skieruje. troche dziwna jest ta grawitacja!!! oj dziwna. Pozdrawiam.

Portret użytkownika Pio'76

Wpis na który się powołujesz

Wpis na który się powołujesz jest formą żartu, ale jak najbardziej daje się obronić. To w pewien sposób odwrotność jednej z matematycznych definicji prostej - "okrąg o nieskończonym promieniu".
Czym jest grawitacja? Pytasz o przejawy zjawiska czy o jego źródło?
Fizyka Newtonowska jest wystarczająca do organizowania podróży kosmicznych. Wynika z tego, że osoby zainteresowane tematem na tyle znają to zjawisko fizyczne, że są wstanie wykonać odpowiednie obliczenia, żeby wysłać ludzi w kosmos i bezpiecznie sprowadzić ich na Ziemię. Grawitacja jest zatem ścisła i przewidywalna.
Co do źródła zjawiska to nie ma jednej teorii. Z jednej strony wyjaśnia ją ogólna teoria względności Einsteina mówiąca o lokalnym zakrzywianiu czasoprzestrzeni przez masę. Z drugiej strony fizycy szukają grawitonu - hipotetycznej cząstki mającej być źródłem pola grawitacyjnego.
Grawitacja jest klasyfikowana jako oddziaływanie słabe. Jej "potęga" wynika z ogromu, jak na ludzką skalę, masy z jaką mamy do czynienia. Jeśli takie Słońce ma masę około 2 kwintylionów kilogramów... dużo, prawda? To 99,86% masy całego Układu Słonecznego. Wystarcza do utrzymania obiektów znajdujących się w Układzie Słonecznym na orbitach i stanowienia dla nich centrum.
Ludzkie obiekty nie latają sobie gdziekolwiek się je skieruje. Każda misja kosmiczna poza orbitę Ziemi musi być dokładnie przeliczona i odbyć się w konkretnym momencie, kiedy planety znajdują się w określonych pozycjach, aby wykorzystać ich grawitację do przyspieszania obiektów w planowanym kierunku. Sondy Voyager nie poleciały z Ziemi prosto na krańce Układu Słonecznego. Zapoznaj się z pojęciem asysty grawitacyjnej to zrozumiesz jak pokonuje się grawitację Słońca.
Widzę, że chętnie poddajesz w wątpliwość wiedzę ogólną, jednak nie przedstawiasz w zamian żadnych swoich przemyśleń. Wygląda na to, że nawet nie szukasz odpowiedzi na pytania które zadajesz, sądząc, że będą świadczyć o mądrości, czy przenikliwości? Idziesz na łatwiznę Wink

Portret użytkownika Ło Matko Bosko

W Układzie Słonecznym nie

W Układzie Słonecznym nie istnieje ani jeden Księżyc, który posiada więcej niż 5% masy planety którą okrąża. Nasz Księżyc (zakładając że jest pełny) to 27% masy Ziemi! W zasadzie Ziemia nie mogłaby takiego Ksężyca utrzymać - i to jest zagadka praw fizyki i grawitacji, a nie co innego.


 
Że niby Charon stanowi mniej niż 5% masy Plutona?
 

Jażeli ktoś twierdzi, że Księżyc krąży po naszej orbicie, bo tak zakłada prawo grawitacji, ten tych praw nie zna. Dlatego odsyłałem do innych bajkopisarzy tych, co sami nam bajki chcą wmówić. Niektórzy moją intencję zrozumieli. Ale u niektórych język działa szybciej od rozumu.

 
I nikt nam nie wmówi, że białe jest białe, a czarne jest czarne!
Portret użytkownika Nostra Damus

Oczywiście że Księżyc się nie

Oczywiście że Księżyc się nie kręci wokół siebie, ale zatacza kręgi w przestrzeni, a dokładnej mówiąc, zapierdala ruchem spiralym, jak i Ziemia, przez Kosmos. O orbitach po okręgu nie może być mowy, ponieważ samo Słońce nie stoi w miejscu lecz zapierdziela wokół centrum naszej Gaktyki i pokonuje w ciągu godziny 80 000 km. Aby Ziemia pozosta "na wysokości" Słońca, musi wykonywać tą samą przestrzeń, zataczając jednocześne ruch spiralny wokół niego. Do tego dochodzi jeszcze ruch własny obrotowy, czyli wirowy dookoła siebie; tego właśnie ruchu nasz (?) Księżyc nie posiada - podobnie jaki i Fobos. Pozdrawiam.

Unia Europejska problemów nie rozwiązuje. Unia Europejska jest problemem, którego nikt nie potrafi rozwiązać. Nostra Damus.

Portret użytkownika akord

Niedouczony ........ 

Niedouczony ........  zapomniał, że w kosmosie dźwięk się nie rozchodzi, więc nikt nie słyszał jak księżyc "zadźwięczał jak dzwon"

Portret użytkownika akord

Niedouczony ......, w

Niedouczony ......, w kosmosie dźwięk się nie rozchodzi, więc nikt nie usłyszał tego twojego dźwięczenia
 
 

  • "Doniesienia z NASA tak przedstawiły reakcję uczonych na Ziemi, gdy Saturn V uderzył w powierzchnię Księżyca: „Księżyc zadźwięczał jak dzwon”.
  •  
  • Uczeni nie tylko powiedzieli, że „ Księżyc zadźwięczał jak dzwon”, lecz także stwierdzili, że cała struktura Księżyca „zatrzęsła się” w bardzo specyficzny sposób, „niemal jak gdyby w jego środku były gigantyczne amortyzatory hydrauliczne”.
  •  
  • Efekt „dźwięczenia” skłonił wielu ludzi do podjęcia spekulacji,  że Księżyc jest pusty w środku."
Portret użytkownika Rysiek

Większość podpunktów sie

Większość podpunktów sie zgadza, natomiast nie rozumiem czemu wprowadzasz ludzi w bład pisząc że księzyc się nie obraca wokół własnej osi... OBRACA SIE! tyle że jeden jego obrót wynosi tyle co okrażenie ziemi 1:1...

Portret użytkownika Pio'76

Rysiek napisał: Większość

Rysiek wrote:

Większość podpunktów sie zgadza, natomiast nie rozumiem czemu wprowadzasz ludzi w bład pisząc że księzyc się nie obraca wokół własnej osi... OBRACA SIE! tyle że jeden jego obrót wynosi tyle co okrażenie ziemi 1:1...

 
To zależy od przyjętego punktu odniesiania. Czy wentyl w kole rowerowym, podczas jazdy obraca się w okół własnej osi, synchronicznie do piasty, czy obraca się wyłącznie w okół piasty?
Zgody w tym temacie nie będzie, a ja widzę, że oba podejścia są zgodne z prawdą, tylko rozważają sprawę nadając przyczynie tego zjawiska różną wagę.

Portret użytkownika Nostra Damus

Rysiek napisał: Większość

Rysiek wrote:

Większość podpunktów sie zgadza, natomiast nie rozumiem czemu wprowadzasz ludzi w bład pisząc że księzyc się nie obraca wokół własnej osi... OBRACA SIE! tyle że jeden jego obrót wynosi tyle co okrażenie ziemi 1:1...

Aby to łatwiej zrozumieć...
przenieś się w myślach, wirtualnie, na Księżyc. Weź krzesło i usiądź na tej stronie Księżyca która zawsze widoczna jest z Ziemi (bo tylko jedna strona jest zawsze widoczna,wiadomo).
Siedź i patrz na Ziemię. ONA NIGDY NIE ZNIKNIE Z TWOJEGO POLA WIDZENIA.
Siedzisz więc w wyobraźnie powiedzmy już 100 lat i patrz na Ziemię. A teraz w myślach każ Księżycowi zrobić jednego pirueta. Ziemia zniknie z Twojego punktu widznia do czasu aż znowu Księżyc odwróci się tą samą stroną do Ziemi co zawsze.
Tym prostym wirtualnym ćwiczeniem można sobie uzmysłowić fakt, że Księżyc nie wykonuje piruetów, czyli własnego ruchu obrotowego.
Adekwatnie: gdyby Ziemia zachowywała się tak samo do Słońca jak Księżyc do Ziemi, mielibyśmy na jednej półkuli zawsze noc a na drugiej zawsze dzień. Myślę że każdy to rozumie? Jeszcze raz: Gdyby nasza Zemia była tak zwrócona nieruchomo ku Słońcu jak Księżyc ku Ziemi, mielibyśmy zawsze jedną stronę ciemną - jasne?
Ale nie mamy - z tego zrozumiałego powodu, że Ziemia wykonuje piruety, czyli obraca się wokoło siebie.
Tylko i wyłącznie taki piruet jest obrotem wokoło siebie, a takiego ruchu Księżyc nie wykonuje. Przypomnijmy sobe że siedząc na widoczniej stronie Księżyca zawsze widzisz Ziemię. Gdyby Ziemia nie wykonywała piruetów i byłaby zawsze skierowana jedną stroną ku Słońcu - poweidzmy naszą półkulą, mogibyśmy się 24/h i 365 w roku opalać. Dzięki temu jednak że Ziemia m obrót wokoło siebie, mamy dzień i noc.
To co nauka nazywa ruchem snychronicznym jest totalną bzdurą. Ta definicja jest do doopy i trzeba ją włożyć tam, gdzie nigdy nie dochodzi promyk Słońca.
Księżyc nie wiruje jak Ziemia. Jego ruch wokoło siebie dokonuje się tylkow przestrzeni, ale to już jest inny ruch, żaden piruet.
 
 
 

Unia Europejska problemów nie rozwiązuje. Unia Europejska jest problemem, którego nikt nie potrafi rozwiązać. Nostra Damus.

Portret użytkownika januszek

 Obie strony tego "sporu"

 Obie strony tego "sporu" mają rację bo punkt widzenia żalezy od  punktu siedzenia ,czyli od obserwatora i od miejsca w którym się on znajduje.Patrząc z Ziemi widzimy tylko jedną stronę Księżyca,natomiast  jeśli byśmy patrzyli z przestrzeni to byśmy zauważyli że nasz satelita rotuje,przy czym prędkośc jego rotacji jest dokładnie skorelowana z  okresem obrotu naszej planety.Można do tego użyć symulatorów których pełno w sieci,tak że myślę ze temat jest bezprzedmiotowy.

Portret użytkownika Nostra Damus

januszek napisał:  Obie

januszek wrote:

 Obie strony tego "sporu" mają rację bo punkt widzenia żalezy od  punktu siedzenia ,czyli od obserwatora i od miejsca w którym się on znajduje.Patrząc z Ziemi widzimy tylko jedną stronę Księżyca,natomiast  jeśli byśmy patrzyli z przestrzeni to byśmy zauważyli że nasz satelita rotuje,przy czym prędkośc jego rotacji jest dokładnie skorelowana z  okresem obrotu naszej planety.Można do tego użyć symulatorów których pełno w sieci,tak że myślę ze temat jest bezprzedmiotowy.

Właśnie że te symulatory się nie zgadzają. W tym jest sęk, że to pranie mózgu.
Księżyc nie ma rotacji własnej. Jak sam pisałeś punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - więc gdy siedzisz na Księżycu nie robisz piruetów. Mówiąc o ruchu Księżyca musisz zająć miejsce na Księżycu, a nie na Ziemi. Z punktu widzenia i z punktu siedzenia: Księżyc nie wykonuje ruchi obrotowego według swojej osi. Ta rzekoma "synchronizacja" ruchu obrotowego równym obrotowi wokoło Ziemi jest błędem myśleniowym!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Takiej synchronizacji nie ma.
Kiedy siedzimy przed telewizorem i nigdy nie tracimy go z oczu, to znaczy że nie robimy piruetów. Gdybyśmy się kręcili wokół własnej osi, raz widzielibyśmy telewizor, a raz nie. Siedząc na Księżycu zawsze widzisz Ziemię - ona nigdy nie znika z pola widzenia. Gdybyś miał cudowną moc zmusić Księżyc do pirueta - straciłbyś Ziemię z pola widzenia na czes jednego obrotu do swojej osi.

Ja wiem jak ciężko to zrozumieć. To jest naprawdę niesamowity wysiłek logicznego myślenia, ponieważ każdy ma przed nosem jakieś właśnie symulatory ze strzałkami, które jednak się nie zgadzają.

Nie jest faktem, że widzimy jedną stronę Księżyca bo on się zschynchronizował. My widzimy tylko jedną stronę bo on się przed miliardem lat zatrzymał pod wpływem przyciągania ziemskiego.

Proszę jeszcze raz zastosować metodę porównawczą - ruch Ziemi dookoła Słońca: dzień i noc, oraz adekwatnie ruch Księżyca dookoła Ziemi - jaka jest różnica i dlaczego siedząc na Ziemi raz widzimy Słońce a raz nie; i adekwatnie dlaczego siedząc na Księżycu Ziemia nie znika z pola widzenia. Dlaczego taka różnica,skoro według oficjalnej nauki i Ziemia i Księżyc robią piruety.
Adekwatnie: gdyby Ziemię zsynchronizować ze Słońcem w ten sam sposów jak Księżyc z Ziemią - mielibyśmy ten efekt. Na jenej półkuli zawsze widać Słońce (dzień), a na drugiej mielibyśmy zawsze noc. Ciemna strona. to nie znaczy nic innego jak to, że Ziemia zatrzymała swoją rotację własną. Przestała się kręcić. Nie ma to nic wspólnego z jakąkolwiek "synchronizacją", ale tylko i wyłącznie z zatrzymaniem ruchu własnego, który dokonuje się w przestrzeni, ale nie wokół własnej osi.

Unia Europejska problemów nie rozwiązuje. Unia Europejska jest problemem, którego nikt nie potrafi rozwiązać. Nostra Damus.

Portret użytkownika Pio'76

Nostra Damus

Nostra Damus wrote:

 
Właśnie że te symulatory się nie zgadzają. W tym jest sęk, że to pranie mózgu.

No a co niby na celu ma takie "pranie mózgu"? Ma pomóc przejąć władzę Syjonistom? Ukryć spisek Reptilian?
Jest faktem, że rozpatrując ruch Księżyca względem Ziemi, jest on zwrócony do niej jedną stroną i można śmiało powiedzieć, że nie obraca się. W Układzie Słonecznym jednak już wiruje, bo przecież jest oświetlany przez Słońce z różnych stron. Kwestia punktu odniesienia. Relatywizm.
Jednak gdyby Księżyc nie obracał się w Układzie Słonecznym, to miałby wobec Ziemi jakby ruch "ujemny" o wartości -1. W takim przypadku Księżyc krążący wokół Ziemi, widzielibyśmy z każdej jego strony. 
Coś nieco podobnego występuje przy pomiarach ciśnienia. Mamy ciśnienie względne, czyli mierzone od ciśnienia odniesienia (atmosferycznego) i w tym przypadku możemy mieć podciśnienie o wartości "-1" bar. To -1 jest równe ciśnieniu bezwzględnemu o wartości "0". To "0" pomija właśnie nasz układ odniesienia.
Błędem myślowym jest nieumiejętność zrozumienia, że oba poglądy są prawdziwie i co więcej, nie wykluczają się. Wykluczają się tylko osoby nierozumiejące obu racji.
"Pewnego razu do rabina przyszedł Żyd i powiedział: „Rebe, żona mnie zdradza, więc chcę się z nią rozwieść. Mam rację?” A rabin na to: „Masz rację”. Niedługo potem przyszła Żydówka i powiedziała: „Rebe, mąż chce się ze mną rozwieść, ale my mamy przecież pełno małych dzieciaczków, które trzeba wyżywić. Więc on nie może się ze mną rozwieść. Mam rację?” A rabin na to: „Masz rację”. Obie te rozmowy usłyszał uczeń rabina i powiedział: „Rebe, jak to jest? Przecież oni oboje nie mogą mieć racji!” A rabin na to: „I ty też masz rację”."

Portret użytkownika Nostra Damus

Pio'76 napisał: Nostra Damus

Pio'76 wrote:

Nostra Damus wrote:

 
Właśnie że te symulatory się nie zgadzają. W tym jest sęk, że to pranie mózgu.

No a co niby na celu ma takie "pranie mózgu"? Ma pomóc przejąć władzę Syjonistom? Ukryć spisek Reptilian?
Jest faktem, że rozpatrując ruch Księżyca względem Ziemi, jest on zwrócony do niej jedną stroną i można śmiało powiedzieć, że nie obraca się. W Układzie Słonecznym jednak już wiruje, bo przecież jest oświetlany przez Słońce z różnych stron. Kwestia punktu odniesienia. Relatywizm.
Jednak gdyby Księżyc nie obracał się w Układzie Słonecznym, to miałby wobec Ziemi jakby ruch "ujemny" o wartości -1. W takim przypadku Księżyc krążący wokół Ziemi, widzielibyśmy z każdej jego strony. 
Coś nieco podobnego występuje przy pomiarach ciśnienia. Mamy ciśnienie względne, czyli mierzone od ciśnienia odniesienia (atmosferycznego) i w tym przypadku możemy mieć podciśnienie o wartości "-1" bar. To -1 jest równe ciśnieniu bezwzględnemu o wartości "0". To "0" pomija właśnie nasz układ odniesienia.
Błędem myślowym jest nieumiejętność zrozumienia, że oba poglądy są prawdziwie i co więcej, nie wykluczają się. Wykluczają się tylko osoby nierozumiejące obu racji.
"Pewnego razu do rabina przyszedł Żyd i powiedział: „Rebe, żona mnie zdradza, więc chcę się z nią rozwieść. Mam rację?” A rabin na to: „Masz rację”. Niedługo potem przyszła Żydówka i powiedziała: „Rebe, mąż chce się ze mną rozwieść, ale my mamy przecież pełno małych dzieciaczków, które trzeba wyżywić. Więc on nie może się ze mną rozwieść. Mam rację?” A rabin na to: „Masz rację”. Obie te rozmowy usłyszał uczeń rabina i powiedział: „Rebe, jak to jest? Przecież oni oboje nie mogą mieć racji!” A rabin na to: „I ty też masz rację”."

@Pio
To że Księżyc jest ośwetlony przez Słońce jest wynikiem ruchu Księżyca w przestrzeni - ale to nie jest piruet. To jest inny ruch i ma inne paramety. Nikt nie neguje że Księżyc kręci się w przestrzeni.
 

Unia Europejska problemów nie rozwiązuje. Unia Europejska jest problemem, którego nikt nie potrafi rozwiązać. Nostra Damus.

Portret użytkownika Rysiek

W dodatku księżyc porusza sie

W dodatku księżyc porusza sie po orbicie eliptycznej wokół ziemi. Dlatego czasem jego tarcza jest większa a czasem mniejsza.

Portret użytkownika Czołgista

Tak sobie siedzę i czytam te

Tak sobie siedzę i czytam te wasze argumenty i kontrargumenty. Księżyc jest prawdopodobnie zbudowany ze skał dlatego jego masa jest i gęstość wydają się małe. w Rzeczywistości to Księżyc nie stanowi 27% masy Ziemi jak pisze kolega Obrońca Ziemi, tylko stanowi około 0,012 masy Ziemi. Czyli jest dużo mniejszy. Obrońcy Ziemi albo chodziło o średnicę Księżyca że stanowi 27% średnicy Ziemi, abo po prostu to jakiś niedouczony głupiec. 
Czy Księżyc jest pusty w środku? Przyjmijmy ,że powstał tak samo jako Ziemia i inne podobne ciała. Oczywiscie nie powstał tak samo tylko troche inaczej ale o tym później. Skoro na początku wszystkie palnety były kupkami lawy to jak mogły być puste w środku? Skoro były płynne jak to możliwe?
Księżyc powstał prawdopodnie po zderzeniu Ziemi z inną protoplanetą. Księżyc powstał z odłamków po tym zderzeniu. Ciśnienie, masa i grawitacja umiemożliwiają powstanie pustego Księżyca czy jakiej kolwiek innej planety lub satelity naturalnego.
Może więc zostal wydrażony? komu by się chciało go drążyć i po co?
Księżyc nie obraca się wokół własnej osi. Jest zwrócony do Ziemi zawsze tą samą stroną.
 Pewnie zaraz pojawią się wpisy ,że to wszystko brednie naukowców którym karzą tak mówić żeby nikt sią nie dowiedział jakiejś prawdy. Argumenty za pustym Księzycem itp. są zwyczajnie nietrafione.

Portret użytkownika Nostra Damus

Czołgista napisał: Tak sobie

Czołgista wrote:

Tak sobie siedzę i czytam te wasze argumenty i kontrargumenty. Księżyc jest prawdopodobnie zbudowany ze skał dlatego jego masa jest i gęstość wydają się małe. w Rzeczywistości to Księżyc nie stanowi 27% masy Ziemi jak pisze kolega Obrońca Ziemi, tylko stanowi około 0,012 masy Ziemi. Czyli jest dużo mniejszy. Obrońcy Ziemi albo chodziło o średnicę Księżyca że stanowi 27% średnicy Ziemi, abo po prostu to jakiś niedouczony głupiec. 
Czy Księżyc jest pusty w środku? Przyjmijmy ,że powstał tak samo jako Ziemia i inne podobne ciała. Oczywiscie nie powstał tak samo tylko troche inaczej ale o tym później. Skoro na początku wszystkie palnety były kupkami lawy to jak mogły być puste w środku? Skoro były płynne jak to możliwe?
Księżyc powstał prawdopodnie po zderzeniu Ziemi z inną protoplanetą. Księżyc powstał z odłamków po tym zderzeniu. Ciśnienie, masa i grawitacja umiemożliwiają powstanie pustego Księżyca czy jakiej kolwiek innej planety lub satelity naturalnego.
Może więc zostal wydrażony? komu by się chciało go drążyć i po co?
Księżyc nie obraca się wokół własnej osi. Jest zwrócony do Ziemi zawsze tą samą stroną.
 Pewnie zaraz pojawią się wpisy ,że to wszystko brednie naukowców którym karzą tak mówić żeby nikt sią nie dowiedział jakiejś prawdy. Argumenty za pustym Księzycem itp. są zwyczajnie nietrafione.

Czołgista nie przesadzaj z wyzywaniem od nieduczonych głupków- OZ się przejęzyczył i w innym miejscu poprawił.
Po drugie: nie ma niedouczonych głupków, ponieważ nie ma douczonych głupków. Najgorzej byłoby aby jeden niedouczony głupek wyzywał drugiego niedoczonego głupka niedouczonym gupkiem. Dobrze że tu takich nie ma.
 
A ponieważ OZ też tu już niestety nie ma, uważam dla mnie ten temat za zamknięty.
 

Unia Europejska problemów nie rozwiązuje. Unia Europejska jest problemem, którego nikt nie potrafi rozwiązać. Nostra Damus.

Portret użytkownika Anonim

taki fajny temat a tu 8 stron

taki fajny temat a tu 8 stron kłutni o obroty księżyca
księżyc się nie obraca wokół własnej osi
1:23 można zobaczy lepszego modelu nie znalazłem kulki są na drucie. Czy księżyc owija ten drut wokół siebie?
 
http://www.youtube.com/watch?v=2BhxyZfWLDE
 
może być pusty, są też teorie że ma kształt miski fazy jakie ma księżyc niebardzo pasują do oswietlenia kuli
a co do synchronizacji jaką prubuja wcisnąć była by możliwa jeśli to ziemia kręciła by się wokół księżyca i tylko wtedy
 

Portret użytkownika BIG

Piękny wywód tylko że brak

Piękny wywód tylko że brak podstaw wiedzy kolego! Ksieżyc kręci się wokół własnej osi bo gdyby tego nie robił to widzielibyśmy go z Ziemi z obu stron a widzimy tylko jedną! Po prostu obraca się dokładnie o tyle ile potrzeba żeby ruch wokół Ziemi był skompensowany przez ruch obrotowy Księżyca.
Swoją drogą taki przypadek to tez coś...

Portret użytkownika kubus

gdyby księzyc wykonywał

gdyby księzyc wykonywał jakikolwiek ruch wokoł wlasnej osi widzielibysmy obie jego strony - księzyc krąży nieruchomo wokół osi ziemi jak zacumowany statek! czy da się  prosciej?
Norstra damus ma racje, wszystko wiruje i nie wiemy jakie siły działają na cały układ..

Portret użytkownika Cosiek

Zacytuję sobie:   Ostatnio

Zacytuję sobie:
 
Ostatnio przypadkowo wpadła mi w ręce wspaniała książka pod tym właśnie tytułem napisana przez dwóch amerykańskich fizyków Christophera Knighta i Alana Butlera. (Wydawnictwo Amber, rok 2007). Właściwie określenie „przypadkowo” jest tu niestosowne, gdyż tak naprawdę – w moim życiu – nic nie dzieje się przypadkowo!
Opowiem o tym później, ale najpierw o książce. Na początek zacytuję omówienie podane na ostatniej stronie okładki:
„Sugestia, że Księżyc może być tworem sztucznym jest wręcz niewiarygodna. Ta książka przedstawia jednak szereg naukowych argumentów za tym, że ziemski Księżyc nie może być obiektem naturalnym. Odkrywa intrygującą zgodność pomiędzy parametrami Księżyca a prehistoryczną jednostką miary długości – jardem megalitycznym opisanym w książce. Pierwsza ziemska cywilizacja – dowodząc, że zależności te zostały zaprojektowane świadomie. I stawia oszałamiająca hipotezę: Księżyc został zbudowany zgodnie z projektem wykorzystującym geometrię megalityczną. Pozostaje jednak ekscytujące pytanie: jeśli Księżyc został zaprojektowany, to kto był twórcą projektu?”
KTO ZBUDOWAŁ KSIĘŻYC?
W dalszej części artykułu spróbuję – opierając się na stwierdzeniach i tezach autorów – odpowiedzieć na to intrygujące pytanie. Ale najpierw powiem, że w mojej książce pod tytułem „Noemi i latające dyski” właśnie napisałem, że Księżyc jest sztucznym satelitą, zbudowanym przez cywilizację Demiurgów, przeznaczonym dla ludzkiego gatunku, po osiągnięciu przez niego odpowiedniego poziomu intelektualnego i cywilizacyjnego. Że wewnątrz Księżyca zostały zgromadzone ogromne skarby umożliwiające ludziom dokonanie gigantycznego skoku w rozwoju. Że gatunek ludzki otoczony jest opieką Demiurgów i przeznaczony do realizacji ogromnych, pożytecznych i fascynujących celów zakrojonych na niezwykłą skalę. Aby nie być gołosłownym zacytuję fragment z mojej książki.
Demiurg stwierdza: „W waszym świecie, na wielu planetach rozsypanych po Megagalaktykach, posieliśmy ziarno życia, aby kiełkowało, rosło i doskonaliło istoty ukształtowane na nasz obraz i podobieństwo. Miliony lat miną zanim wy na drodze ewolucji przekształcicie się w istoty podobne do nas, Demiurgów. Taki bowiem jest cel PRZESŁANIA” – koniec cytatu.
Czytając książkę Knighta i Butlera znalazłem ogromną ilość zbieżnych myśli i hipotez i gdyby nie fakt, że moją książkę pisałem w roku 1999 a więc grubo wcześniej (wydałem w roku 2000 a Butlera i Knighta została wydana w roku 2007) – mógłbym posądzony być o plagiat. Jednak nie znałem tej książki, ani nie spotkałem się wcześniej z hipotezami o sztucznym powstaniu Księżyca – mogę więc z czystą satysfakcją powiedzieć, że w proroczym natchnieniu przewidziałem, że nasz satelita jest SZTUCZNYM TWOREM!
Jeszcze jeden cytat z mojej książki:
„- Znaleźli się w ogromnym hangarze – stacji pojazdów gwiezdnych. (we wnętrzu Księżyca, dopisek mój) Była tak ogromna, ze sufit ginął gdzieś w przestrzeni nad ich głowami! Na prawo i lewo, przed nimi i za nimi, ciągnęły się szeregi ogromnych, mniejszych i całkiem małych pojazdów.
- Z lewej strony te ogromne cygara, wielkie jak niejedno miasto – to strunowce, statki-matki, pojazdy transgalaktyczne, przeznaczone do dalekich podróży – objaśnił Archi.”
Koniec cytatu.
A teraz postaram się przedstawić najbardziej interesujące tezy, myśli, stwierdzenia i hipotezy amerykańskich naukowców. Główną tezą postawioną przez Knighta i Butlera jest stwierdzenie, że Księżyc został sztucznie zbudowany i umieszczony w takim miejscu przestrzeni, że umożliwia odpowiednie nachylenie osi Ziemi w stosunku do Słońca. Gdyby nie było Księżyca niemożliwe byłoby powstanie i istnienie Życia na Ziemi. Nie byłoby oceanów, przypływów i odpływów, nie byłoby pola magnetycznego chroniącego nas przed zabójczym promieniowaniem kosmicznym. Ziemia by była martwą, suchą i jałową planetą. Ktoś celowo zaprogramował i urządził tak nasza planetę, oraz zrobił dla niej sztucznego satelitę, aby powstało i kwitło na Ziemi życie, aby powstał i rozwijał się gatunek ludzki. Jak niesamowita musiała być potęga, moc i mądrość Tej Istoty (Boga?), lub Społeczności (Cywilizacji), która potrafiła tworzyć i przesuwać globy, siać na nich życie, modyfikować je genetycznie (o tym później) oraz kontrolować jego rozwój przez miliony lat!
W głowie się kręci od takich myśli…
Aby przybliżyć rozumowanie amerykańskich fizyków najlepiej zacytuję obszerne fragmenty Ich książki.
„Być może Bóg istnieje, niewykluczone również, że mogą istnieć i kosmici, ale ta książka zajmuje się wyłącznie faktami naukowymi. Chociaż wiadomo, że Księżyc najprawdopodobniej liczy sobie 4,6 miliarda lat, wykażemy ponad wszelką wątpliwość, że nie może być obiektem naturalnym. Następnie przejdziemy do szczegółowego wyjaśnienia, w jaki sposób siły, które zbudowały Księżyc, pozostawiły wiele szczegółowych przekazów opisujących, co zostało zrobione i dla kogo to działanie zostało podjęte.”
NA POCZĄTEK TROCHĘ DANYCH LICZBOWYCH
„Stosunek wielkości Słońca do Księzyca – 400.
Stosunek odleglości Słonce – Ziemia do odległości Księżyc – Ziemia- 1/400.
Liczba kilometrów pokonywanych przez punkt na równiku Ziemi w ciągu doby – 40 000.
Liczba kilometrów pokonywanych przez punkt na równiku Księżyca w ciągu doby – 400.”
Autorzy podają jeszcze wiele innych zależności, ale przecież nie będę podawał wszystkich. Pisza natomiast:
„To rzeczywiście zdumiewające, że tarcza Księżyca oglądana z Ziemi ma dokładnie taka samą wielkość jak Słońce. Chociaż często nie przywiązujemy wagi do faktu, że dwa największe ciała niebieskie widziane z Ziemi mają tę sama wielkość kątowa, uznając to za rzecz normalną, w istocie jest to swojego rodzaju cud. To, że stosunek wielkości (i odległości od Ziemi) Słońca i Księżyca wyraża się okrągłą liczbą 400, może się wydawać zbiegiem okoliczności związanych z faktem, że używamy akurat systemu dziesiętnego, jednak prawdopodobieństwo całkiem przypadkowego wystąpienia takiej zbieżności jest bardzo małe. Dla specjalistów okoliczność ta jest głęboko zastanawiająca. Isaak Asimow, uznany naukowiec i guru literatury sf określił to idealne dopasowanie wizualne jako „najbardziej nieprawdopodobny zbieg okoliczności, jaki można sobie wyobrazić”.
Ta idealna równość tarczy słonecznej i księżycowej istnieje tylko z punktu widzenia ludzi, gdyż dotyczy wyłącznie obserwacji dokonywanych z powierzchni Ziemi. Ale ruchy Księżyca nad naszymi głowami wykazują wiele jeszcze bardziej zdumiewających, wręcz magicznych właściwości. Wskutek absolutnie niepojętego zbiegu okoliczności ruch Księżyca w ciągu każdego miesiąca bardzo dokładnie naśladuje pozorny roczny ruch Słońca na niebie. W momencie przesilenia zimowego, gdy Słońce znajduje się w najniższym punkcie i jest najsłabsze, Księżyc w pełni znajduje się najwyżej i świeci najmocniej. W momencie przesilenia letniego, gdy Słońce znajduje się w najwyższym punkcie i świeci najmocniej, Księżyc świeci najsłabiej.”
POCHODZENIE KSIĘŻYCA
„Jest niezaprzeczalnym faktem, że Księżyc krąży wokół Ziemi. Jest tam w górze i świeci, ale zgodnie ze wszystkim, co wie nauka, nie powinno go być. Do połowy lat 70 XX wieku wszystkie dotąd sformułowane teorie powstania księżyca zostały z takiego czy innego powodu zdyskredytowane, w wyniku czego zaistniała trudna do wyobrażenia sytuacja, w której wybitni eksperci musieli publicznie przyznać, że po prostu nie wiedza, w jaki sposób i kiedy powstał Księżyc. W tej kłopotliwej sytuacji wysunięto nowa teorię, która jako jedyna jest obecnie szeroko uznana, pomimo że również nie jest wolna od fundamentalnych problemów. Nosi ona nazwę teorii wielkiego zderzenia (big whack theory). Hipoteza wydaje się mieć wiele zalet. Przede wszystkim daje rozwiązanie największej zagadki, która pojawiła się po pobraniu próbek skał z Księżyca: dlaczego skład skał księżycowych jest tak podobny do skał ziemskich, ale tylko częściowo?
Dokładna analiza skał księżycowych wykazała, że są one bardzo podobne do skał, które powstają w płaszczu Ziemi, jednak gęstość Księżyca jest znacznie mniejsza od gęstości Ziemi.
Jednakże: …najnowsze badania dowiodły, że materiał wyrzucony wskutek kolizji musiałby spaść z powrotem na Ziemię. Słowa te wskazują, jak beznadziejnie naciągana jest cała teoria wielkiego zderzenia. Po szczegółowych badaniach (uczeni – przypisek mój) doszli do następującego wniosku: „Dane geochemiczne nie wspierają wyraźnie ani teorii wielkiego zderzenia, ani teorii rozszczepienia wywołanego zderzeniem”. Teoria ta powstała nie tyle z powodu jej zalet, ile raczej ze względu na ewidentne – z punktu widzenia dynamiki lub geochemii – wady innych teorii. Inaczej mówiąc, uczeni trzymają się teorii wielkiego zderzenia, pomimo że ma ona więcej dziur niż zardzewiały durszlak, po prostu dlatego że nie znaleziono żadnego innego sensownego wyjaśnienia. Jest to po prostu najmniej nieprawdopodobne wyjaśnienie istnienia ciała niebieskiego, które nie ma prawa istnieć. Księżyc mógłby przez czysty przypadek być dokładnie 400 razy mniejszy od Ziemi i krążyć po orbicie, na której znajduje się w odległości 400 razy mniejszej niż odległość od Ziemi do Słońca, ale prawdopodobieństwo tego jest niezwykle małe. Księżyc jest proporcjonalnie większy w stosunku do swojej planety niż jakikolwiek inny księżyc w Układzie Słonecznym, z wyjątkiem Charona, księżyca Plutona. Największa niespodziankę przyniosły jednak dokładne badania wielu próbek skał księżycowych dostarczonych przez amerykańskie misje Apollo i radzieckie sondy bezzałogowe. Zaobserwowano, że najstarsze skały pobrane z Księżyca są znacznie starsze niż jakiekolwiek skały kiedykolwiek znalezione na Ziemi. Najstarsze skały znalezione na Ziemi liczą sobie 3,5 miliarda lat, podczas gdy niektóre próbki skał z Księżyca mają około 4,5 miliarda lat, co jest bardzo zbliżone do szacowanego wieku naszego Układu Słonecznego. Nasze prawie przypadkowe odkrycia dotyczące osobliwych zależności pomiędzy rozmiarami Ziemi, Księżyca i Słońca …kazały nam zweryfikować najnowsze teorie na temat powstania Księżyca. Byliśmy zdumieni tym, co odkryliśmy. Księżyc jest większy niż powinien, jest ewidentnie starszy niż powinien oraz ma znacznie mniejszą masę niż powinien. Znajduje się na mało prawdopodobnej orbicie i jest tak nadzwyczajny, że wszystkie dotychczasowe teorie o jego pochodzeniu są pełne nieścisłości, a żadna z nich nie jest nawet zbliżona do kompletnego wyjaśnienia.”
„HOUSTON, MAMY PROBLEM!”
W rozdziale tym autorzy opisują wyprawy na Księżyc amerykańskich załóg Apollo 12 i Apollo 13. Nie wdając się w szczegóły – zacytuję:
„O godzinie 20.09 (czasu lokalnego Houston) Apollo 13 ruszył w drogę powrotną. Trzeci człon rakiety Saturn V, o masie 15 ton został skierowany ku powierzchni Księżyca i rozbił się o jego powierzchnię. Zgodnie z przewidywaniami jego uderzenie w Księżyc wyzwoliło energię równoważną 11,5 ton trotylu. Punkt uderzenia znajdował się 137 kilometrów na polnocno-zachodni zachód od punktu, gdzie astronauci z Apollo 12 zainstalowali sejsmograf. Doniesienia z NASA tak przedstawiły reakcję uczonych na Ziemi, gdy Saturn V uderzył w powierzchnię Księżyca: „Księżyc zadźwięczał jak dzwon”. Uczeni nie tylko powiedzieli, że „ Księżyc zadźwięczał jak dzwon”, lecz także stwierdzili, że cała struktura Księżyca „zatrzęsła się” w bardzo specyficzny sposób, „niemal jak gdyby w jego środku były gigantyczne amortyzatory hydrauliczne”.
Efekt „dźwięczenia” skłonił wielu ludzi do podjęcia spekulacji, które trwały całe lata, że Księżyc jest pusty w środku. Już w 1962 roku doktor Gordon McDonald, czołowy uczony NASA, opublikował w „Astronautics Magazine” artykuł, w którym stwierdził, że analiza ruchu Księżyca wskazuje, że Księżyc jest pusty w środku”.
Doktor Sean C. Solomon, profesor geofizyki w MIT, dyrektor wydziału magnetyzmu ziemskiego …powiedzial: „Eksperymenty z orbiterami księżycowymi znacznie zwiększyły naszą wiedzę na temat pola grawitacyjnego Księżyca (…) i wskazują na przerażającą możliwość, że Księżyc jest pusty w środku”.
Dlaczego ta możliwość miałaby być przerażająca?
…”Jak doskonale wiemy naturalny satelita nie może być obiektem pustym w środku”.
Jeżeli Księżyc jest pusty w środku MUSIAŁ ZOSTAĆ PRZEZ KOGOŚ ZBUDOWANY!”
W następnym rozdziale „Warunek istnienia życia” autorzy analizują mechanikę ruchu Księżyca i stwierdzają, że bez niego nie byłoby na Ziemi pór roku, oceanów, wody, pływów itd.
„Ziemia obracałaby się tak szybko, że dzień trwałby zaledwie 8 godzin, a złożone formy życia jeszcze by nie powstały; zaś gdyby wyższe formy życia ostatecznie zdołały wyewoluować, byłyby bardzo odmienne od nas, na przykład nie komunikowałyby się za pomocą mowy.
Jedno jest pewne: gdyby nie było Księżyca, nie byłoby ludzi!
Inny uczony, Nick Hoffman twierdzi, że powierzchnia Ziemi miałaby zupełnie inny charakter, gdyby materia stanowiąca obecnie Księżyc nie została usunięta ze skorupy ziemskiej. (…) Księżyc (we wczesnym stadium) w odległości 10 razy mniejszej wywoływał pływy 1000 razy większe od obecnych. Ziemia w tak wczesnym stadium obracała się wokół swojej swojej osi w ciągu 6 godzin, oznacza to, że pływy potężne jak tsunami przetaczały się przez Ziemię co m3 godziny! Pływy były nie tylko częstsze, lecz także ze względu na swoją wielkość wdzierały się na setki kilometrów w głąb lądu i to z ogromną siłą niszczącą. Szacuje się, że gdyby nie było Księżyca doba na Ziemi trwałaby obecnie tylko 8 godzin.
…Miliony ton gruzu były stale zamieniane w pył i zmywane do morza, gdzie potem równomiernie rozpraszały się i ostatecznie osiadały na dnie. Proces ten uwalniał do oceanów ogromne ilości minerałów, bez których życie po prostu nie byłoby możliwe.”
Może mi ktoś zarzucić, że przepisuję całe kawałki książki, ale robię to celowo z kilku względów. Po pierwsze – nie chcę czegoś przekręcić. Po drugie – naukowcy precyzują swoje myśli najtrafniej i najbardziej precyzyjnie, lepiej niż ja bym to zrobił. Po trzecie – macie oryginalne, najbardziej wiarygodne wypowiedzi uznanych specjalistów i naukowców. Chyba wystarczy?! Teraz spróbuję się streszczać, bo temat jest ogromny jak rzeka. Jeśli nasi Stwórcy zbudowali nam taki wspaniały świat i wyznaczyli nam ważne zadania do spełnienie to zapewne otoczyli też nasz gatunek opieką i kontrolą – (nie zapominajcie o tym!). Jednocześnie (zapewne) zostawili nam informację, która może przetrwać miliony, a może miliardy lat – do momentu aż będziemy zdolni ją odczytać.
„Taki fizyczny komunikat (piszą nasi autorzy) musi być albo bardzo duży, albo bardzo mały.” Nasi wspaniali Kreatorzy dali nam jeden i drugi!
„Księżyc był najważniejszym czynnikiem, który zadecydował o rozwoju i podtrzymaniu zaawansowanych form życia na Ziemi. Jeśli przyrównamy Ziemię do inkubatora życia, Księżyc będzie starannie zaprogramowaną maszyną, która monitoruje i stabilizuje cały proces. Prawdziwy system podtrzymywania życia.”
DRUGI KOMUNIKAT ZAPISANY W DNA
„Brzmi to jak czysta fantazja. Jest to genialnie prosta koncepcja… DNA absolutnie nie mógł powstać spontanicznie, czyli że musiał być zaprojektowany celowo. A skoro tak, to dlaczego projektant nie miałby użyć go do przekazania komunikatu? Czy w DNA jest wolne miejsce na dodatkowy komunikat? Paul Davies twierdzi, że komórki naszego ciała – a także wszelkich żywych organizmów – zawierają komunikat umieszczony w DNA miliardy lat temu. Twierdzi także, że koncepcja iż kosmici celowo zakodowali komunikat wewnątrz DNA, krąży od lat.”
Nie wdając się w dalsze szczegóły w DNA istnieją wielkie obszary bardzo dobrze chronione, nie biorące udziału w mutacjach. Jest tam więcej miejsca do zapisu niż we wszystkich bibliotekach świata!
I tu nasuwa się pytanie: kto i kiedy potrafi odczytać te komunikaty, które mogą całkowicie zmienić los Człowieka i kierunek rozwoju ludzkości. Zbliżam się już do końca, bo chyba zmęczyłem czytelników (również i siebie).
Ale chcę poruszyć jeszcze dwie sprawy. Czy zastanawialiście się dlaczego zarówno Rosjanie i Amerykanie tak szybko wycofali się z Księżyca? Nabrali wody w usta i zbudowali Stację Kosmiczną (raczej komiczną bo tyle ma wspólnego z Kosmosem, co nazwa)?
Prawdopodobnie od razu – na dobry początek – chcieli budować tam bazy wojskowe i… zostali przepędzeni! I bardzo dobrze!!
Tak Bogiem i Prawdą to i tak nie dobrali by się do skarbów księżycowych. Jest on (prawdopodobnie) zbudowany jak idealnie okrągła piłka – tyle, że „skórka” ma grubość 70 kilometrów i zrobiona jest z najwyższej jakości stopowej stali chromowo-wanadowej przysypana po wierzchu skałami i pyłem. Nie dla psa kiełbasa!
Skąd o tym wiem? Nie wiem, ale jestem pewien, że sam tego nie wymyśliłem. I jeszcze jedno. Aby dolecieć do Księżyca trzeba najpierw zbudować silniki grawitacyjne, o których piszę już do znudzenia ale skutek jest taki jakbym rzucał grochem o ścianę. Ta ściana nazywa się ignorancją. Ale tym złomem, który produkuje NASA i nasi przyjaciele z Bajkonuru daleko nie dolecicie. Chyba tylko do Międzynarodowej Stacji Ko(s)micznej! Cała ogromna wiedza i potęga naszych Demiurgów zostanie udostępniona tylko i wyłącznie Ludziom o czystych sercach, rękach, intencjach i sumieniach.
To by było na tyle…(uff).
Chyba wielu już powiedziało: – kończ Waść, męki oszczędź!
Nie będę już tu przytaczał więcej dowodów podanych w książce Knighta i Butlera. Jeśli kogoś to interesuje niech zada sobie trud i przestudiuje je w omawianej książce. Poruszę natomiast inne aspekty wynikające z przedłożonej tezy.
Jeżeli Stwórcy naszego globu zadali sobie tak ogromny trud ukształtowania całego naszego systemu słonecznego (bo nie tylko o Księżyc tu chodzi ) –to musieli mieć ściśle sprecyzowany cel.
Nie dokonuje się bowiem operacji zakrojonej na gigantyczną, kosmiczną skalę zakrojoną na miliardy lat, aby to nie miało określonego sensu.
Wiele innych zjawisk i praw istniejących w naszym świecie i w nas samych (genetyka) świadczy o niesamowitej mądrości i wiedzy naszych Stwórców.
Powinniśmy okazać Im nasz szacunek, podziw i wdzięczność.
Jednak nie tylko o podziw tu chodzi. Świadomość, że nasi Stwórcy zadali sobie tyle trudu aby stworzyć nas i odpowiednie warunki umożliwiające nam egzystencję również zobowiązuje nas.
Zobowiązuje do użytkowania tego świata w sposób godziwy i przyzwoity.
Jednak to, co wyprawia nasz gatunek z Ziemią i jej środowiskiem przekracza granice przyzwoitości.
Świadczy wręcz o naszej arogancji i głupocie!
Skażenie powietrza, wód i gleby przekracza na wielu obszarach dopuszczalne normy. Rabunkowa eksploatacja naturalnych zasobów /ropa, gaz, węgiel, minerały, lasy itd./ zbliża nas do energetycznej zapaści.
Wybuchy i próby nuklearne mogą obudzić uśpione wulkany i spowodować nieobliczalne trzęsienia ziemi połączone z olbrzymimi tsunami.
Smog elektromagnetyczny produkowany na niespotykaną skalę / także lawinowy rozwój telefonii komórkowej /, o którym pisał w dramatycznym apelu ksiądz Profesor Sedlak, stwarza nieobliczalne zagrożenie genetyczne.
Już znaczna ilość samców, w tym również ludzkich- nie jesteście inni, jest bezpłodna lub ma osłabione plemniki.
Dopiero w dalszej przyszłości mogą okazać się zgubne skutki tego promieniowania elektromagnetycznego
Ta niewidoczna śmierć każdej sekundy przenika nasze ciała i jej natężenie rośnie lawinowo w miarę nasycania rynku nowymi odbiornikami.
Liczy się produkcja, zbyt i zysk a nie zdrowie i kondycja ludzkiego społeczeństwa. Jak tak dalej pójdzie to nasi potomkowie będą wyglądać tak jak szaraki przylatujące w UFO.
Już dawno temu Wieszcz pisał: Źle się chłopcy bawicie…
Dla was to jest zabawa – Nam chodzi o życie!
(cytuję z pamięci, może niedokładnie ale chodzi o sens).
Chcę tutaj uświadomić tym, co trzeba, że Oni uważnie patrzą nam na ręce i na nasze postępowanie.
Do czasu, bo nie wiadomo gdzie jest granica ich cierpliwości i tolerancji
Autor: inż. Andrzej J. Kraśnicki
Źródło: Serwis NPN

Portret użytkownika Anonim

Mam pewna teorie, ktora chce

Mam pewna teorie, ktora chce sie podzielic.
Wszedzie przyjmujemy , ze srodek ciezkosci ksiezyca jest jest w jego centrum, a moim zdaniem Ksiezyc ma swoj srodek ciezkosci mocno przemieszczony w kierunku sily przyciagania pomiedzy Ziemia a Ksiezycem. To by mialo potwierdzenie w tezie, ze Ksiezyc nie jest monolitem wewnatrz a prawdopodobnie jest to skorupa czesciowo wypelniona materia.
To wyjasnialoby dlaczego Ksiezyc nigdy nie pokazuje swojej "ciemnej" strony i to bez stosowania "perfekcyjnej" synchronizacji obrotow ksiezyca z obrotami dookola ziemi. Ksiezyc po prostu sie nie obraca w okol swojej osi a jedynie jest jest "utrzymywany" swoim mimosrodowym plozeniem srodka ciezkosci w tej samej pozycji, w czasie swojego obiegu wokol Ziemi.
Mam nadzieje, ze moje wytlumaczenie znajdzie wasza akceptacje...
Pozdrawiam, Mariusz Rebisz

Portret użytkownika Nostra Damus

Zgadza się, dziękuję i

Zgadza się, dziękuję i pozdrawiam. Niektórzy mylą ruch w przestrzeni z ruchem obrotowym wokół swojej własnej osi. W stosunku do Ziemi Księżyc jest jakby przyczepiony na Linie jak balon na sznukru w rękach dziecka. Balon kręci się wraz z Zemią, jest z nią "zsynchronizowany", ale nie obraca się dookoła swojej osi - w tym celu musiałby urwać się ze sznurka.
Ale wszystko tu już pisze i zostało napisane.

Osobiście popieram stwierdzenie że tylko 2% wszystkich Ludzi potrafi myśleć, 3% Ludzi myśli że myśli, a 95% umrze zanim zacznie myśleć. Nie dziwię się więc wcale że mamy tak jak mamy - ponieważ nigdy nie będzie możliwe, aby 2 lub 5% Ludzi potrafiło przekonać calą resztę.

Cieszę się że spotykam tutaj od czasu Ludzi, którzy mają odwagę podważyć istniejące kłamstwa.

Unia Europejska problemów nie rozwiązuje. Unia Europejska jest problemem, którego nikt nie potrafi rozwiązać. Nostra Damus.

Portret użytkownika Dwumian Newtona

Aż 3 lata zajęło

Aż 3 lata zajęło wytłumaczenie opinii publicznej, że Księżyc nie wykonuje ruchu obrotowego względem osi obrotu przebiegającej przez niego, tylko wykonuje ruch obiegowy po orbicie wokół Ziemi. Normalnie jestem wstrząśnięty i zmieszany długością procesu reedukacji. Co do "niewytłumaczalnie" niskiej gęstości naszego naturalnego satelity - widać jest jednorodnie zbudowany, inaczej niż Ziemia, która ma w środku żelazne jądro, które na dodatek obraca się w zupie z roztopionej skały. Księżyc nie ma takiego jądra i dlatego ma niższą gęstość. Natomiast teza, że Księżyc jest jakimś obcym statkiem kosmicznym, pokrytym 70 km warstwą skał to nonsens. Po co Kosmici mieliby ukrywać się przed prostymi formami życia na Ziemi, budując coś tak ogromnego i niepraktycznego ?1

Portret użytkownika bogdan4957

Jako młody 9-cio letni

Jako młody 9-cio letni człowiek dużo czytałem i moim konikiem była astronomia.Czytając już nie pamiętam jakieś książkowe wydanie które mówiło o trzech hiptezach powstania księżyca.A mianowicie.
1.że jest ciałem oderwanym od ziemi na wskutek ruchu wirowego jaki wykonywał nasz glob.
2.że przyleciał z zewnętrznego wszechświata i pole magnetyczne ziemi go uwięziło w jej polu grawitacyjnym.
3.że jest tworem sztucznym,inaczej mówiąc statkiem kosmicznym obcej inteligencji.
Jest wiele znaków zapytania.Ale przy dzisiejszym stanie wiedzy i nauki działając drogą eliminacji,biorąc pod uwagę te trzy hipotezy powstania księżyca myślę że możemy już na niektóre znać odpowiedź,tylko nie zostaje to podane do publicznej wiadomości.

asenizator

Portret użytkownika HD

Czytając wasze wypowiedzi

Czytając wasze wypowiedzi informuję:
KSIĘŻYC, nie obraca się wokół własnej osi ,względem ziemi.KSIĘŻYC, obraca się wokół własnej osi ,względem dowolnego punktu poza ziemią.Dlaczego ?Jego środek ciężkości wewnątrz znajduje się po stronie ziemi.Księżyc nie jest pusty w środku, a jedynie częściowo wypełniony ,jego najgęstsze wypełnienie nie jest umieszczone centralnie tylko bliżej ziemskiej strony.KSIĘŻYC nigdy nie był częścią ziemi i nie jest z niej stworzony.

Portret użytkownika tadek78

Pozatym Księżyc nie kręci się

  • Pozatym Księżyc nie kręci się wokół swojej własnej osi, co jest jak na razie czymś wyjątkowym i zaprzecza temu co wiemy o grawitacji. 

Niestety Księżyc kręci się wokół własnej osi, łatwo  to sprawdzić samemu wykonując okrążanie jakiegoś punktu piłką bez obracania piłki wokół osi i obracając.

Portret użytkownika Maximus Rex Angelus

Twoje wywody na ten temat

Twoje wywody na ten temat "a.) Księżyc ma za dużą masę, by mógł zostać przechwycony przez Ziemię." to bzdura... Księżyc jest pusty w środku jak i Ziemia a niutonowskie prawo grawitacji jest nieścisłe. Księżyc został przechwycony przez Ziemię jako obiekt bezwładnie dryfujący w kosmosie i dlatego popękała jej skorupa wywołując Potop.
Gdy zrozumiecie wreszcie, że ciała niebieskie takie jak gwiazdy i planety sa wewnątrz puste, wtedy wszystko się będzie zgadzać, bowiem masa ciała niebieskiego nie bedzie zależeć od jej objętości, lecz od grubości skorupy!
- pozdrawiam

Portret użytkownika Satowiec

Tajemnica Księżyca

Wedłud mnie, księżyc to nic innego jak sztuczny twór, który powstał abyśmy mogli szybciej się rozwijać. Jakaś inna bardziej od nas rozwinięta inteligencja, stworzyła to dla nas i tyle w temacie, jest wiele potwierdzeń w tym artykule które wskazują na to, ale prawda na temat księżyca zostanie odkryta dopiero za 200lat jak to Baba Wanga przewidziła.

Portret użytkownika Pasjonat nauk ścisłych

Taaa janse

Cytuję część artykułu "Pozatym Księżyc nie kręci się wokół swojej własnej osi", co za bzdura ponieważ się kręci na co mam dowód z tej storny htps://zapytajfizyka.fuw.edu.pl/pytania/ciemna-strona-ksiezyca/. Tearaz zacytuję z ich strony: "Istotne jest to, że ruch wirowy Księżyca (wokół jego własnej osi) jest zsynchronizowany z jego ruchem orbitalnym (tzn. obiegiem wokół Ziemi)".

Strony

Skomentuj

Filtered HTML

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd><img><h5>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Emotki będą zastępowane odpowiednimi ikonami.
  • Możesz cytować inne posty osadzając je w tagach [quote]

Plain text

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem, aby zabezpieczyć witrynę przed spamem