Czy ktos naprawde przygotowuje sie do prawdziwego kataklizmu(powaznie prosze).

Fora: 

Czy ktos naprawde przygotowuje sie do prawdziwego kataklizmu(powaznie prosze). Jesli tak to w jaki sposob?

Portret użytkownika Padre

Ja się przygotowuj w pewnym

Ja się przygotowuj w pewnym stopniu. To znaczy trochę jadła,wody i sprzętu dla skałta na przetrwanie w skrajnych warunkach itp. Z Noe też się śmiali,że boi się powodzi i się przygotowywóje !Jeśli nic nie będzie w nowym roku nie będę biegał do "biedronki"Jeśli dojdzie do tego co zapisane w "Bibli" i tego co mówią przepowiednie,to schronienia dla grzesznych nie będzie nigdzie.Żaden schron i forteca nie uratuje Rokefelerów i tp.Jedyną tarczą i orężem jest modlitwa i wiara w łaskę Boga choć dla duszy.Niech się dzieje wola Boska !http://www.vismaya-maitreya.pl/rok_2012_czas_wielkich_przemian_cz1.html 

Portret użytkownika menix

Nie bujcie sie procesów

Nie bujcie sie procesów natury ,nie bójcie sie niczego,idzcie w strone swiatła i rozwijajcie swój umysł.Śmierći sie nie lekajcie ,czyny przechodzą do wiecznosci ,poniewaz  żyjemy wiecznie-i jaki burdel zostawicie taki zastaniecie przychodząc na świat ponownie.Tym którzy żyją zgodnie z naturą ,natura nic nie zrobi.Przebiegunowanie to powolny i naturalny proces zmian albo dostosujecie sie do niego albo zostaniecie wyeliminowani .Jedyne co muśićie robić to walczyć z własną głupotą  przeciw NWO -przeciw waszemu zniewoleniu,ogólnie opowiedzieć sie po jednej z dwuch stron 

Portret użytkownika kapral

przepraszam że odgrzewam

przepraszam że odgrzewam kotleta ale pare osób było zainteresowane OOBE, otóż raz mi się zdażyło, przypadkiem, wiem od jakiego bodźca i do tej pory tego nie ruszyłem. Położyłem się spać, oglądałem dr house w TV i jakiś facet leżał chory w szpitalu,nagle dziwne niewytłumaczalne porównanie które miałem mimichodem wbite w głowe to że to mięso z jakiego jesteśmy zbudowani, gnije. Potem pojawiło się pytanie co ja robie w łóżku? Po co ludzie śpią? Wszytko jest takie dziwne, czym jest radio co to jest komputer, kim ja jestem, czym jest czas? Dziwne rzeczy latały w powietrzu jakieś wzory porównywalne do "pijawek" o których mówi Dominik82. Dalej; kim są moi rodzice, z czego zbudowani, czemu śpią? Potem dostałem niewyobrażalnego ataku paniki, czułem jakby dusza wychodziła z ciała, czułem każdą żyłę i komórkę swojego ciała, słyszałem i czułem bicie serca, czułem dosłownie wszytkie procesy w moim ciele, chciałem krzyczeć, chciałem się ZABIĆ (do czego nie było daleko), płakać, niczym nie mogłem się z tego wyrwać ani TV ani jakieś filmiki w internecie, trwało dość długo. NIEWYOBRAŻALNE. Mogę tylko domniemywać co to jest BadTrip po LSD, ale nie wydaje mi się żeby cokolwiek mogło wywołać aż takie objawy. Od tej pory bicie mojego serca było tak silne że czułem jak mnie rozrywa. Spróbowałem zasnąć (spróbowałem) i wtedy "wyszedłem". Jakbym dostąpił "daru" otwarcia "trzeciego oka", rozumiałem WSZYSTKO, wszystkie procesy na świecie, co się skąd bierze, dlaczego żyjemy, jak działa grawitacja, dosłownie nie było żadnych tajemnic, ani logicznych ani matematycznych. Również niewyobrażalne i w żadnej mierze nieopisywalne uczucie. Wolność, spokój. Następnie "coś" pytało mnie kilka razy czy chcę tu zostać, ale umrzeć na ziemi, czy wrócić. Zastanawiałem się kilka razy po czym wybrałem że chcę wrócić, do rodziny, nie chciałem żeby rano zobaczyli że nie żyje. Świadomość bycia w ciele wróciła, wszystko się w momencie uspokoiło ale zniknęła "wiedza poznania", to co przed chwilą rozumiałem pokryło się mgłą. Puls wrócił do normalnego poziomu. Później po 3 miesiącach musiałem iść do psychologa bo miałem bardzo ciężką nerwicę, teraz już wiem dlaczego. Ponieważ nie rozumiałem co się stało. Szczerze nie polecam nikomu z tym eksperymentować bez wiedzy bo skończycie jak ja. Teraz, kiedy o tym poczytałem, zacząłem to trochę rozumieć, zdobyłem wiedzę, wszystko wraca do normy. (A pani psycholog i tak nie wiedziała co robić mimo że jest podobno najlepsza w mieście z wieloletnim doświadczeniem, próbowała na różne sposoby co nie dawało efektu, z czasem minęło)  pozdrawiam, Michał

Portret użytkownika Dominik82

Doświadczyłeś klasycznego

Doświadczyłeś klasycznego wyjścia Kapralu i jesteś kolejną osobą, która potwierdza prostą kwestię - w ciele mało wiemy, mało odczuwamy i jesteśmy ślepi. Kiedy je opuszczamy - odczuwamy wszystko i nic nie jest dla nas tajemnicą. Ludzie zagubieni, którzy z wypiekami na twarzy śledzą informacje z różnych for spiskowych nie potrafią sobie tego wyobrazić. Zbyt wielki mają bałagan w głowach. Niestety dla Ciebie wystraszyłeś się, a przynajmniej takie miałeś wrażenie w momencie wychodzenia. To nie był Twój strach,pamiętaj o tym. Kiedy odrywasz się od ciała uaktywnia się empatia oparta na telepatii. Czujesz wszystko a w tym inne energetyczne istoty, które są w pobliżu Ciebie, stąd to dziwne uczucie strachu, ale to nie Ty. Ludzie odmóżdżni przez indoktrynację na ziemi boją się nieznanego. Jesteś tego przykładem, co nie znaczy że trzeba się bać i że to co doświadczyłeś to coś złego. Mi to towarzyszy od małego dziecka, wiem co mówię.

Portret użytkownika kapral

  "Ludzie odmóżdżni przez

 "Ludzie odmóżdżni przez indoktrynację na ziemi boją się nieznanego. Jesteś tego przykładem(...)" Czuje się urażony tym co mówisz. Nie nazywaj mnie odmóżdzonym, ani innych którzy nie znali pojęcia "oobe", ze względu  na to że nigdy się z nim nie spotkali. Wcześniej długo drążyłem tematy związane z nwo, gmo, chemtrails etc i uważam że byłem już "przebudzony" ale po prostu nie wchodziłem w 'ezoteryke', nie interesowało mnie to po prostu, nie miałem potrzeby tego zgłębiać, inaczej dbałem o pokój ducha.   pozdro

Portret użytkownika Dominik82

kapral napisał: Czuje się

kapral wrote:
Czuje się urażony tym co mówisz. Nie nazywaj mnie odmóżdzonym, ani innych którzy nie znali pojęcia "oobe", ze względu  na to że nigdy się z nim nie spotkali. Wcześniej długo drążyłem tematy związane z nwo, gmo, chemtrails etc i uważam że byłem już "przebudzony" ale po prostu nie wchodziłem w 'ezoteryke', nie interesowało mnie to po prostu, nie miałem potrzeby tego zgłębiać, inaczej dbałem o pokój ducha. pozdro
 Kapralu, jeśli Cię uraziłem to bardzo przepraszam. Z mojej strony mogę zapewnić Cię,że ja tego słowa - odmóżdżony - używam w pojęciu ogólnym do wszystkich ludzi żyjących na ziemi i nie jest to obraźliwe, a przynajmniej nie ma takie być. Odmóżdżona osoba, to osoba zindoktrynowana, ta która ma wpojone zza młodu. Odmóżdżają media, szkoły, religie, pieniądz oraz inne programy i to nie tyczy się tylko Ciebie, ale i również mnie, bo ja również byłem indoktrynowany, w sumie tak jak każdy. Ja mam dość specyficzny sposób wyrażania się, więc nie wszystkim może się podobać, ale dobrze że zwróciłeś mi na to uwagę. Postaram się być bardziej przystępny.  Pozdrawiam.  

Portret użytkownika jesion

Do tego tak naprawdę nie da

Do tego tak naprawdę nie da się przygotować. Można nauczyć się rozpalać na wszelkie sposoby ogień,zdobywać i przygotowywać dostępne (w resztkach natury.. )pożywienie ,wodę,można nauczyć sie budować tymczasowe schronienie i spania w deszczu pod gołym niebem... wiele można ale sądzę że najważniejsze jest w nas:) To czas powrotu do "natury".Jesteśmy tylko drobnym trybikiem w jej "machinie" a zepsuliśmy już tak wiele...Ta machina staje właśnie przez nas cywilizowanych ludzi (cykliczne zmiany na ziemi nie mają nic do tego-były,są i będą jak znane wszystkim wschody i zachody słońca-tyle że te bardziej rozciągnięte w "czasie" )Proponuję zacząć od "cofania" się Smile Piszę poważnie-wyłącz tv.komercyjne stacje radiowe itp. wycisz się (może powruca pierwotne atawizmy) i gdziekolwiek mieszkasz a już szczególnie w mieście -wychodź,wyjeżdrzaj jak najczęście na "dzikie" przestrzenie,do lasu... do lasu -nie do miejskiego zgeometryzowanego skwerku... pisać dlej ? Smile czy już ... Smile

Największym wynalazkiem ludzkości jest nóż na drugim biegunie stawiam koło. 

Portret użytkownika ResidentEvil

oczywiscie ze tak :) zbroje

oczywiscie ze tak Smile zbroje sie , mam ekwipunek na wypadek kataklizmu, taaa wiem niektorzy powiedzia ze mnie pogielo, ale lepiej miec niz zalowac ze sie nie ma, ...moze apokalipsa przyjdzie, moze nie, ale lepiej byc przygotowanym w jakimkolwiek stopniu. 

Think global. Kill local. 

Portret użytkownika OtCo

Ja sie przygotowuje i mam

Ja sie przygotowuje i mam gdzies co o tym mysla inni.Swoj poglad co do tego, ze nastapi przebiegunowanie ziemii opieram tylko i wylacznie na info naukowych.Bacznie obserwuje tez zmiany na ziemii, przesuwanie sie biegunow,ktore juz jest faktem itd.Z inna osoba z mojej rodziny stworzylismy liste rzeczy,ktore beda potrzebne aby w o gole przezyc.Gromadze nasiona, zywnosc,receptury,leki,podreczniki,podstawowa wiedze.Do drugiej osoby naleza zorganizowanie takich rzeczy jak kompasy,laterki,baterie itd.Wiem,ze to moze smieszyc.Na co dzien prowadze normalne zycie.Mam kredyty,bawie sie i pracuje.Ale wierze,ze jestem tylko czescia przyrody.Jestem niczym w porownaniu do sil ,ktore cyklicznie reguluja porzadek na ziemii.Drudno dyskutowac z faktami.Acz kolwiek, nie mam pojecia czy przezyje taki kataklizm.Nikt na swiecie nie zrobil symulacji swiata po 2012 roku.Sa proby,wzianki...Jedne mowia ,ze europe pokryje czapa lodowa inne ze Polska znajdzie sie w okolicach rownika.W kazdym razie,wole byc choc troche przygotowany,jesli mam cos takiego przezyc. 

Portret użytkownika cotojest

Daj znać gdzie to gromadzicie

Daj znać gdzie to gromadzicie na wypadek gdybyście mieli nie przetrwac pierwszek fali, żeby się nie zmarnowało Biggrin

Portret użytkownika Ulmus

OtCo napisał: Swoj poglad co

OtCo wrote:
Swoj poglad co do tego, ze nastapi przebiegunowanie ziemii opieram tylko i wylacznie na info naukowych
Możesz wskazać na owe badania? Podać jakieś źródła?

Portret użytkownika rank1

Ja się nie przygotowuję. Nie

Ja się nie przygotowuję. Nie mam wpływu na to a z tego co słyszałem (co rzekomo miałoby się wydarzyć) to nie ma szans  na przeżycie albo są mierne. Poza tym nie sądzę żeby cokolwiek się wydarzyło. Staram się realistycznie podchodzić do życia i uważam, że większym zagrożeniem jest uderzenie jakiegoś dużego odłamka w ocean niż schizy związane z 2012. Również dla mnie kataklizmem byłby upadek UE lub wybuch wojny na bliskim wschodzie i potencjalne rozszerzenie konfliktu na duże mocarstwa (gdyby wciągnięto polskę w działania bezpośrednio lub ktoś zdecydowałby się na atak to jesteśmy panowie mobilizowani i na front jazda). EDIT: Zapomniałem wymienić ryzyko związane z wybuchem superwulkanu np. Yellowstone.  Pozdr.

Portret użytkownika MARGO

rank1 wrote: Ja się nie

[quote=rank1]Ja się nie przygotowuję. Nie mam wpływu na to ..._____________Lepiej się przygotuj, bardziej duchowo niż fizycznie SmileA ten sadiefaulkn - ktokolwiek ukrywa sie pod tym durnowatym nickiem - daje przedsmak...

Kimże jest człowiek jeśli nie potomkiem Boga?  
Tak, jak dąb zawarty jest w żołędziu - tak Bóg  ukryty jest w Człowieku...

Portret użytkownika Ulmus

MARGO][quote=rank1

MARGO][quote=rank1 wrote:
Ja się nie przygotowuję. Nie mam wpływu na to ..._____________Lepiej się przygotuj, bardziej duchowo niż fizycznie SmileA ten sadiefaulkn - ktokolwiek ukrywa sie pod tym durnowatym nickiem - daje przedsmak...
Tia... Ileż ja to sie już naczytalem i nasłuchalem pierdół o rozwoju duchowym... Zgłębiałem rożne jego systemy... Co tu dużo mówić, odpowiem słowami koleżanki, która swojego czasu prowadziła jeden z najwiekszych portali Rozwoju Duchowego w Polsce:"nie istnieje Rozwój Duchowy zostaje tylko gaciowy róż". Od siebie mogę dodać jedynie tyle, że każdy jest kompletnie rozwiniętą duchowo jednostką, a jego czyny mają odbicie w środowisku w którym wzrastał, reszta to geny. Oczyszczanie czakr? Otwieranie czakr? Cofanie się do poprzednich wcieleń, celem "przerabiania" tego, co musi być przerobione, by dostąpić oczyszczenia/oświecenia? Mantry? Medytacja? Modlitwa? Kontak z opiekunami duchowymi, przewodnikami? Podroże astralne? Otwarcie się na wszechogarniająca miłość? To wszystko jedynie bardziej lub mniej pomocne środki, czasem też szkodliwe - jednak nie służą do osiągania coraz wyższych poziomow rozwoju duchowego, to droga do zdobywania wiedzy, a przede wszystkim doświadczeń. Cały sęk tkwi w naszej świadomości, a wiedza i doświadczenie mogą bardziej lub mniej wpłynąć na rozumienie otaczająego nas świata, na większe zainteresowanie wszelkimi przejawami życia. Kochajmy życie i starajmy się przede wszystkim nie szkodzić.

Portret użytkownika Anonim

Ja podobnie jak rank1 też nie

Ja podobnie jak rank1 też nie bardzo rozumiem do czego mielibyśmy się przygotowywać, bo jeśli zapowiadane wydarzeniarzeczywiście miałyby mieć miejsce, to prawdopodobieństwo przeżycie jest równe zeru. Osobiście jedank nie bardzo chce mi się wierzyć w fale o wysokości 9 km itd. Instynkt podpowiada mi że coś się stanie, ale nie wierzę w zagładę ludzkości. Nie wykluczam jednak że to po prostu taki mój mechanizm obronny i tyle. Fakt pozostaje taki, że jest to chyba najbardziej medialny koniec świata jaki być może kiedykolwiek miał miejsce. Byłabym wręcz zdziwiona gdyby tego dnia nic się nie stało.

Portret użytkownika tropheus

powitac -- :) tak ? :) aha :)

powitac -- Smile tak ? Smile aha Smile --   zart  .  Geryl za bardzo odlecial Smile ciekawi mnie jak dzis patrzy na to wszystko Smile . Moze ma ktos wywiad lub cokolwiek wypowiedziane jego ustami w tym roku ? prosilbym o namiar .pozdrawiam 

Portret użytkownika SurvivorMan

Ja staram się czynić

Ja staram się czynić przygotowania na poważnie i powiem Ci że wcale nie wydaję dziesiątków tysięcy złotych na bunkry, schrony, tony żywności, broń itp. Dlaczego? BO TO NIE MA SENSU! Nikt z nas nie wie, co się może wydarzyć i tak na prawdę, gdybyśmy chcieli przygotować się na wszystko, to nie wystarczyłby nam nawet 100mln dolarów! Bo byśmy musieli mieć "Arkę Noego" we wnętrzu góry, prywatną armię, cały parking czołgów i nie wiadomo co jeszcze!TO BEZ SENSU!Jeśli chcesz się przygotować na tyle, aby Twoje szanse przeżycia się zwiększyły, musisz sobie sprecyzować, co masz na myśli pod pojęciem "KATAKLIZM".Ja, szczerze mówiąc, nie bardzo wierzę w sceny rodem z efektownego filmu "2012". i widzę inne scenariusze.Mój wybór jest następujący:1. III Wojna Światowa.2. Globalna Awaria Energetyczna spowodowana zbyt silnym wybuchem słonecznym.3. Katastrofa ekologiczna spowodowana niszczycielską działalnością człowieka.4. New World Order. Dla wszystkich tych przypadków zdecydowałem się na nastepujące działania:1. Gromadzenie suchej i konserwowej żywności (trzymam ją w piwnicy w szczelnych pojemnikach, a pojemniki w skrzynkach ogrodowych, które w razie czego będę w stanie szybko załadować do auta).2. Trwała i niedroga odzież militarna, kombinezon OP1, maska gazowa3. Gromadzenie wody pitnej w 5l butlach. Ile? Ile się da!4. Skompletowanie "plecaka przetrwania" czyli plecaka który zabiorę, nawet jeśli z jakiegoś powodu    nie będę miał czasu na dobranie się do zapasów w piwnicy (i tu uwaga: Plecak jest typowo survivalowy i zawiera    ekwipunek służący do budowy schronienia, zdobywania pożywienia i wody. Nie ma w nim miejsca na dziesiątki    puszek i opakowań z jedzeniem i kilogramów zbędnego złomu, typu: butle gazowe, namioty itp.,  bo musi on mieć  jak najmniejszą wagę, abym miał możliwość biegania z nim).5. Skompletowanie "apteczki na koniec świata" która będzie częścią plecaka, a w niej: środki opatrunkowe,    środki dezynfekuące, środki przeciwbólowe, srebro koloidalne i sporo multiwitaminy.6. PLAN DZIAŁANIA - najlepiej trzymany w głowie, ale ostatecznie, spisany krótko i zwięźle na papierze w punktach.7. WIEDZA!!! Nad tym punktem staram się pracować non-stop bo ekspertem nie jestem i zawsze znajdzie się coś,    czego jeszcze nie znam. Budowa schronienia, zdobywanie wody pitnej, zdobywanie dzikiego pożywienia, kulinarne    i użytkowe wykorzystanie dzikich roślin, nawigacja bez kompasu itp.8. KONDYCJA FIZYCZNA - wbrew pozorom, niesamowicie ważny element który w pewnych okolicznościach może nawet decydować o życiu. Jeszcze nie tak dawno, na skutek notorycznego imprezowania, miałem sporo nadwagi. Czułem się tak, jakbym codziennie nosił trzy takie plecaki przetrwania jak mój:( ...Od jakiegoś czasu zmieniłem dietę, dołączyłem sporo ruchu i efekty sa bardzo dobre, a będą jeszcze lepsze. PODSUMOWUJĄC: Można się na prawdę przygotować na wypadek jakiegoś kataklizmu i to stosunkowo tanim kosztem.Oczywiście takie przygotowanie jak moje, nie daje 100% gwarancji przeżycia, ale z pewnością zwięsza szansę na przeżycie. Radzę Wam rozpoczęcie przygotowań, bo to co się na Świecie w tej chwili dzieje, nie wróży nam wszystkim RAJU!!!I pamiętajcie o survivalowej zasadzie "CZTERECH TRÓJEK", dzięki której należy działać w sytuacji ekstremalnej:Oto ona: 3 MINUTY BEZ POWIETRZA, 3 GODZINY BEZ SCHRONIENIA, 3 DNI BEZ WODY, 3 TYGODNIE BEZ JEDZENIA!!!Pozdrawiam. 

DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!

Portret użytkownika Calma

Przygotowanie do kataklizmu

Przygotowanie do kataklizmu hmm. Dlaczego większość ludzi działa tylko instynktownie jak zwierzątka? Co zrobić żeby tylko przetrwać, zachować gatunek. Zapominają przy tym wszystkim o istocie sprawy, a mianowicie o tym dlaczego tak naprawdę tu jesteśmy, jaki jest cel. My mamy się przede wszystkim tutaj rozwijać i mam tu na myśli rozwój duchowy. A przygotowania do kataklizmu, raczej nie chciałbym być tym szczęśliwcem który to przeżyje.

Portret użytkownika Robotix

Witam wszystkich .

Witam wszystkich . Przypadkowo natknołem się na ten topic i zauważyłem że jest tutaj sporo tematów które mnie interesują już od bardzo dawna. Myślę że mój wpis nie wnoszący narazie nic do tematu poruszy grono i nadal będziemy mogli się dzielić koncepcją przetrwania.
To na początek tyle:) Pozdrawiam.
Ps, Myślę że schron nie do końca byłby sarkofagiem tylko wszysko zależy od konstrukcji i miejsca, ale to tylko moje myślenie.

Strony

Skomentuj

Filtered HTML

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd><img><h5>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Emotki będą zastępowane odpowiednimi ikonami.
  • Możesz cytować inne posty osadzając je w tagach [quote]

Plain text

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem, aby zabezpieczyć witrynę przed spamem