Kategorie:
USA i ich sojusznicy zaczęli przenosić swoje wojska do region Zatoki Perskiej. Jest to kolejnym argumentem przemawiającym za opinią o nieuchronności operacji wojskowej przeciwko Iranowi. Podstawowe pytanie teraz to kiedy a nie czy do tego dojdzie. Większość obserwatorów sugeruje, że na wiosnę 2012.
Według izraelskich mediów, odwołujących się do swoich źródeł wojskowych, żołnierze zaczęli przybywać na wyspę Masirah koło Omanu. Jest to lokalizacja położona na południe od cieśniny Ormuz, "Interfax". Istnieje tam baza US Air Force. Poza tym około 10 000 wojsk amerykańskich stacjonuje obecnie w Izraelu oficjalnie w celu przetestowania systemu obrony przeciwrakietowej kraju.
[gmap markers=big blue::20.37552680342694,58.90869140625 |zoom=7 |center=21.01272715296389,59.26025390625 |width=440px |height=300px |control=Small |type=Hybrid]
Ostatnio w Kuwejcie pojawiły się dwie kolejne amerykańskie ekipy wojskowych śmigłowców a całkowita liczbę wojsk amerykańskich w tamtym miejscu osiągnęła 15 000 żołnierzy. Na statkach pływających w Zatoce Perskiej umieszczono Ekspedycyjny Batalion Marines liczący około dwóch tysięcy ludzi.
Według gazety The Huffington Post, do amerykańskiej bazy na brytyjskiej wyspie Diego Garcia na Oceanie Indyjskim przewieziono setki bomb zdolnych do niszczenia dobrze ufortyfikowanych podziemnych bunkrów.
Warto zauważyć, że obecnie w regionie Zatoki Perskiej znajdują się na służbie dwie grupy bojowe amerykańskich prowadzone przez USS Abraham Lincoln i USS Carl Vinson. W marcu ma do nich dołączyć lotniskowiec USS Enterprise. Kilka dni temu okazało się, że od Morza Śródziemnego do Morza Czerwonego przepłynął amerykański atomowy okręt podwodny oraz niszczyciel USS Annapolis. Najprawdopodobniej też utrzymają kurs na Zatokę Perską.
Sojusznicy Stanów Zjednoczonych tacy jak Francja i Wielka Brytania również wykazują dalece idącą aktywność militarną. Według izraelskich dziennikarzy, przerzucają oni swoje własne marynarki wojenne, lotnictwo i sił specjalnych do Arabii Saudyjskiej lub do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jednocześnie Arabia Saudyjska przeniosła część swoich sił lądowych do wschodnich regionów, gdzie znajdują się główne obszary wydobycia ropy naftowej.
Dowiedzieliśmy się ostatnio także, że również Francja przenosi do regionu Zatoki Perskiej swój lotniskowiec o napędzie atomowym FS Charles de Gaulle. Oczekuje się, że w marcu i kwietniu w Zatoce Perskiej i Morzu Arabskim skupią się co najmniej cztery grupy samolotów bojowych na lotniskowcach należące do US Navy i Francji.
Operacja irańska jest wstrzymywana tylko przez ciągły opór Chin i Rosji. Amerykanie i Żydzi muszą znaleźć taki sposób na rozpoczęcie tej wojny, który zamknie usta tym państwom. Jedyne, co mogłoby to uczynić to wyprzedzający atak Iranu. USA od dłuższego czasu próbuje sprowokować Teheran i jest na pewno rozpisanych wiele wariantów jak do tego doprowadzić.
Jednym z nich jest sprokurowanie ataku na któryś z okrętów znajdujących się w Zatoce Perskiej, na przykład podczas demonstracyjnego przepływania przez Cieśninę Ormuz podczas kolejnych manewrów. Amerykanie wyraźnie szukają takich okazji a jeśli ten plan zawiedzie, albo będzie zbyt ryzykowny zapewne wdrożony będzie plan B zakładający obarczenie Iranu winą za jakiś atak terrorystyczny na terenie USA.
Wielu komentatorów stwierdza też, że co prawda wojna z Iranem na razie opera się na walce w cyberprzestrzeni i na aktach terrorystycznych, prawdopodobnie MOSADU, który zabija metodycznie irańskich naukowców, to teraz taką wojną pośrednią jest to, co dzieje się w Syrii.
Myliłby się ten, kto by stwierdził, że w Syrii jest dobry lud i zły Prezydent Assad, którego trzeba obalić. Protestuje tylko część kraju a druga stoi murem za swoim prezydentem. NATO zapragnęło tam wykonania powtórki z Libii, ale wczoraj i Rosja i Chiny sprzeciwiły się rezolucji ONZ w tej sprawie i jakiejkolwiek ingerencji w sprawy Syrii. Nie oszukujmy się, ktoś celowo podsyca niepokoje w Syrii, być może ten sam „ktoś”, kto rozpętał te wszystkie „rewolucje” w Północnej Afryce.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Strony
Skomentuj