Kategorie:
Mieszkańcy Kościerzyny, małego polskiego miasteczka, dzwonili na policję i pogotowie ratunkowe w celu poinformowania o krwi, która zaczęła strumieniami wypływać spod pokryw włazów studzienek kanalizacyjnych.
Po burzy przez pokrywy studzienek zaczęła się wydobywać krew, która utworzyła rzeka czerwonych, która płynęła wzdłuż drogi w polskim mieście tworząc duże krwawe kałuże. Dochodzenie wstępnie wykazało, że krew może pochodzić z zakładu przetwórstwa mięsnego i pojawiła się na ulicy z powodu zablokowanego drenażu.
"Policja zostali powiadomiona i badamy, aby dowiedzieć się, kto jest za to odpowiedzialny" powiedział Janusz Matrejek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji.
W zetknięciu z kałużami krwi na ulicach mieszkańcy zareagowali przerażeniem. Wielu z nich stwierdza wręcz, że to skandal, iż krew opuściła zakład przetwórstwa mięsa bez jakiejkolwiek formy sprawdzenia możliwych zagrożeń dla środowiska. Rzecznik władz miejskich, że sytuacja jest teraz pod kontrolą i że krew została usunięta z ulic.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
Strony
Skomentuj