Na portalu TheExtinction Protocol znalazła się ciekawa analiza aktualnej sytuacji wulkanicznej na Ziemi. Raport koncentruje się na pióropuszach wulkanicznych, jako indykatorom przyśpieszających zmian.

Pióropusze magmy dają planecie geologiczną cieplną funkcję rozpraszania i jako takie są systemem wczesnego ostrzegania informującym, że procesy przyspieszają a poziom magmy rośnie równomiernie na całej planecie.

Zacznijmy od Indonezji i 18 wulkanów, które są tam teraz w pogotowiu lub okazują aktywność powyżej normalnej. Ze względu na pióropusze w okolicy Javy i Morza Koralowego, możemy się spodziewać coraz więcej niepokoju ze strony Sundoro, Merapi, Dieng, Taboro, Gunung Ranakah i Sirung. Jest to kompleks wulkaniczny, który składa się z około 28 stożków wulkanicznych.

Pióropusz magmy w okolicy Wysp Kanaryjskich powoduje roje trzęsień ziemi na El Hierro, gdzie odnotowano ponad 1000 wstrząsów w ciągu trzech tygodni. Niedawny gwałtowny wzrost aktywności wulkanicznej na Etnie i Stromboli można również być przypisana do działalności na pióropusz Etny.

Rzeki lawy, które płynęły z wulkanu Kilauea, wraz ze wzrostem drżeń, w tym trzęsienie ziemi 3,2 w lipcu dają przesłanki, że pióropusz na Hawajach jest równie wzburzony. Widzieliśmy też ostatnie trzęsienia ziemi na wybrzeżu Oregonu od Juan de Fuca, i wulkaniczne poruszenie na Islandii.

Dziś było również trzęsienie ziemi 4,9 w skali Richtera 10 km na południe od Wyspy Wielkanocnej. Z tego, co widzimy teraz, zegar czasu, który stoi za wieloma z tych zmian geologicznych wydaje się tykać coraz szybciej.

Mówi się, że Yellowstone jest jednym z najbardziej niebezpiecznych pióropuszy wulkanicznych na naszej planecie, a jego historyczne erupcję są łączone z ruchem całej północnoamerykańskiej płyty tektonicznej nacierającej na krater, mam teorię, że może to być ostatni etap imprezy i zmian ziemi od sił termicznych, przyspieszenia ruchów płyt tektonicznych i wzrostu ilości trzęsień ziemi i aktywności wulkanicznej.