Meteoryt wielkości pięści spadł na Mazurach

Kategorie: 

images.google.com

Niewielki meteoryt uderzył w sobotę rano w dach gospodarstwa agroturystycznego pod Kruklankami na Mazurach. Nikomu nic się nie stało, naukowcy są ucieszeni, a sam kamień wzbogaci kolekcję któregoś z muzeów.

 

Meteoryt, który spadł we wsi Sołtmany waży ok. kilograma i ma wielkość ludzkiej pięści. Najprawdopodobniej jest to kamienny chondryt,pochodzący z planetoid krążących między Marsem a Jowiszem.

 

- W sobotę rano usłyszałam dziwny świst i zaraz potem tępy huk. Myślałam, że dach się wali albo spadł fragment samolotu - relacjonowała właścicielka gospodarstwa agroturystycznego w Sołtmanach, Alfreda Lewandowska.

 

Meteoryt uszkodził krawędź dachu w budynku gospodarczym. Właściciele posesji odnaleźli obokrozkruszony "dziwny kamień", którego największy fragment ma wielkość pięści. Niecodziennym znaleziskiem zainteresowali dziennikarzy lokalnej "Gazety Giżyckiej", a ci miejscowego astronoma-amatora. Powiadomiono też Polskie Towarzystwo Meteorytowe. 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Wojownik

To się dzieje coraz

To się dzieje coraz częściej,też kilka na moim terenie widziałem.A patrząc przez dobrą lornetkę od roku mogę stwierdzić że zjawisko powoli się nasila.A nie jest to pocieszające....Starożytni mieli dobre obliczenia.2012 zbliża się...

Portret użytkownika arturborat

Muzea, posługując się

Muzea, posługując się dziennikarzami-kretynami, żerując na powszechnej w Polsce niewiedzy prawnej, starają się po prostu wyłudzić meteoryt.  Meteoryty nie są własnością Skarbu Państwa.  A nawet ewentulany odkup w cenie1 zł za gram to żenada. Ten kilogramowy meteoryt jest wart co najmniej kilkadziesiąt tysięcy.
Co do spraw własnościowych, wkleję fragment ze strony:
http://www.poszukiwanieskarbow.com/artykuly/meteoryty/meteoryty.html
żeby, jak komus dopisze szczęscie i w jego chatę też walnie bryłka z kosmosu, nie oddawał jej żadnym naukowcom za psi grosz, tylko zażądał konkretnej zapłaty, a jak ich nie będzie stać, to niech wystawi na aukcję.
 
"1. Rozpatrzenie kwestii prawa własności do meteorytów z punktu widzenia prawa administracyjnego i cywilnego
Sprawa własności meteorytów nie jest wprost uregulowana w prawie
polskim. Polski ustawodawca nie zajmował się dotychczas tą kwestią, mimo
że powstaje problem w przypadku znalezienia meteorytu, zwłaszcza gdy ma
on dużą wartość. W tej sytuacji należy sięgać do ogólnych przepisów
prawa administracyjnego i cywilnego dotyczących znalezisk i własności
rzeczy ruchomych.
Przepisy prawa administracyjnego
Sięgając do tej dziedziny prawa należy rozpatrzyć sprawę z punktu widzenia trzech ustaw:
1. z dnia 4 lutego 1994 r. - Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 27, póz. 96 z późn. zm.),
2. z dnia 19 października 1991 r. o ochronie przyrody (Dz. U. Nr 114, póz. 492 z późn. zm.),
3. z dnia 15 lutego 1962 r. o ochronie dóbr kultury (Dz. U. z 1999 r., Nr 98, póz. 1150 z późn. zm.).
W ustawie - Prawo geologiczne i górnicze w art. 4 pkt. 3 znajduje się
wyraźny zapis, że przepisów ustawy nie stosuje się do pozyskiwania
okazów minerałów, skał i skamielin w celach naukowych, kolekcjonerskich i
dydaktycznych, które następuje bez wykonywania robót górniczych. Z całą
pewnością fragmenty meteorytów zalicza się do skał i skamielin, których
pozyskanie nie wymaga robót górniczych. Tak więc na gruncie tej ustawy
nie można rozstrzygnąć problemu. Ustawa o ochronie przyrody reguluje
jedynie kwestie związane z ochroną przyrody szeroko rozumianej w tym
przyrody nieożywionej, zawiera więc przepisy stanowiące, czego nie wolno
robić w parkach krajobrazowych i parkach narodowych. Zgodnie z art. 23a
pkt. 4 i 7 oraz art. 26a pkt. 14 ustawy w parku narodowym zabrania się
dokonywania zmian przedmiotów ochrony przyrody i obszarów objętych
ochroną oraz wydobywania skał i minerałów, natomiast w parku
krajobrazowym zabrania się wykonywania prac ziemnych trwale
zniekształcających rzeźbę terenu. W obydwu tych przypadkach mowa jest o
pozyskiwaniu różnych dóbr przyrody drogą wykonywania prac ziemnych bądź
też zmieniania przedmiotów ochrony - tzn., jak należy to rozumieć,
przedmiotów trwale wpisanych w krajobraz parku narodowego. żaden z
przepisów tej ustawy nie reguluje sprawy możliwości poszukiwania na
terenach chronionych meteorytów, a tym bardziej możliwości uzyskania
własności tych skamielin. Bardziej szczegółowa regulacja mogąca być
podstawą rozwiązania rozpatrywanego problemu znajduje się w ustawie o
ochronie dóbr kultury. Zgodnie z art. 2 tej ustawy dobrem kultury jest
każdy przedmiot ruchomy lub nieruchomy, dawny lub współczesny mający
znaczenie dla dziedzictwa i rozwoju kulturalnego ze względu na jego
wartość historyczną, naukową lub artystyczną. Ochronie prawnej
przewidzianej w przepisach tej ustawy podlega każde dobro kultury,
jeżeli jego charakter zabytkowy jest oczywisty i nie podlega ochronie na
podstawie innych przepisów (art. 4 pkt 3 ustawy). Przedmiotem ochrony
mogą być w szczególności m.in. rzadkie okazy przyrody żywej lub martwej,
jeżeli nie podlegają przepisom o ochronie przyrody (art. 5 pkt. 7).
Zgodnie z art. 24 ustawy wykopaliska i znaleziska archeologiczne
stanowią własność Państwa. Znalazca przedmiotu archeologicznego
obowiązany jest go zabezpieczyć i zawiadomić niezwłocznie o znalezieniu
właściwą jednostkę lub podmiot. Osobie tej przysługuje prawo do nagrody
od Państwa, jeżeli dopełniła wymienionych obowiązków. Tryb udzielania
nagród i ich rodzaje określa rozporządzenie Ministra Kultury i Sztuki z
dnia 10 października 1995 r. W sprawie trybu, rodzaju i wysokości
udzielania nagród za znaleziska i wykopaliska archeologiczne (Dz. U. Nr
120, póz. 580). Nagroda pieniężna przysługuje jedynie wtedy, gdy
przedmiot archeologiczny ma wartość materialną, a wysokość nagrody jest
ograniczona nawet w przypadku, gdy rzeczywista wartość przedmiotu jest o
wiele wyższa (§ 5 rozporządzenia). Nie zawiadomienie właściwego organu w
ciągu miesiąca od znalezienia przedmiotu archeologicznego albo jego nie
zabezpieczenie jest wykroczeniem zagrożonym karą aresztu albo grzywny
(art. 77 pkt, 3 ustawy). Z zestawienia tych przepisów wynika, że - wobec
wyraźnego brzmienia art. 24 - ustawy wszelkie znaleziska archeologiczne
są uznawane za dobra kultury podlegające ochronie prawnej przewidzianej
w ustawie i stanowią ex legę własność Skarbu Państwa. Tak więc gdyby
uznać, że meteoryty są znaleziskami archeologicznymi, kwestia prawa
własności do tych ruchomości byłaby rozstrzygnięta. Przymiot
archeologiczny można jednak przypisać tylko takim przedmiotom, których
powstanie datuje się na okres bardzo odległy i które powstały na Ziemi
bez względu, czy są wytworem ludzkim czy też przyrody. W stosunku do
meteorytów jako części przyrody nieożywionej pochodzących z innych
planet sprawa ta nie jest wcale tak oczywista. Nie jest też powszechnie
przyjęte (nawet w języku potocznym) nazywanie takich znalezisk
archeologicznymi. Nie jest więc kwestią bezsporną, czy do takich
znalezisk stosuje się art. 24 ustawy o ochronie dóbr kultury. Należy
więc jeszcze rozpatrzyć powstały problem z punktu widzenia przepisów
prawa cywilnego.
Przepisy prawa cywilnego
Sprawa prawa do własności meteorytów powinna być rozpatrzona na gruncie
przepisów kodeksu cywilnego, w szczególności przepisów części ogólnej i
prawa rzeczowego. Należy się zastanowić, czy fragmenty meteorytów, które
spadły na grunt są:
- częścią składową nieruchomości,
- przynależnością nieruchomości,
- pożytkami naturalnymi rzeczy, bądź też nie są to rzeczy prawnie
związane z nieruchomością, na której się znalazły i można nabyć ich
własność przez,
� zasiedzenie lub
� objęcie w posiadanie rzeczy niczyjej (zawłaszczenie), czy też
należałoby tutaj zastosować przepisy kodeksu o rzeczach znalezionych.
Nie ulega wątpliwości, że fragmenty skalne meteorytów są rzeczami
ruchomymi w rozumieniu kodeksu cywilnego, gdyż są to przedmioty
materialne (art. 45 k.c.) i nie spełniają przesłanek z art. 46 k.c. do
uznania ich za nieruchomości. Zgodnie z powszechnie przyjętym
stanowiskiem doktryny rzeczami w rozumieniu prawa cywilnego są bowiem
materialne części przyrody w stanie pierwotnym lub przetworzonym na tyle
wyodrębnione (w sposób naturalny lub sztuczny), że w stosunkach
społeczno-gospodarczych mogą być traktowane jako dobra samoistne. Przy
takim rozumieniu rzeczy nie zalicza się do nich złóż minerałów5, jednak
meteoryty do nich się nie zaliczają, gdyż nie są to złoża położone w
głębi ziemi i nie wyodrębnione. Na pewno nie są to części składowe
nieruchomości, gdyż przede wszystkim nie są to przedmioty połączone w
żaden sposób z nieruchomością, na którą spadły, a więc tym bardziej nie
jest spełniona przesłanka niemożliwości odłączenia bez uszkodzenia lub
istotnej zmiany całości bądź przedmiotu odłączonego. To ustalenie jest
istotne dla stosunków własnościowych, gdyż część składowa nie może być
odrębnym przedmiotem własności ani innych praw rzeczowych (art. 47
k.c.). Nie są to też przynależności nieruchomości, nie są bowiem
konieczne do korzystania z tej rzeczy (rzeczy głównej) zgodnie z jej
przeznaczeniem ani nie pozostają z nią w faktycznym związku (art. 51
k.c.). Ma to znaczenie dla stosunków prawnych, gdyż co do zasady
czynność prawna mająca za przedmiot rzecz główną odnosi skutek także
względem przynależności (art. 52 k.c.). Meteoryty nie są pożytkami
naturalnymi rzeczy (nieruchomości), gdyż takimi mogą tylko odłączone od
niej części składowe, przede wszystkim płody (art. 53 § 1 k.c.), które
jako części składowe do chwili ich odłączenia dzielą los prawny tej
nieruchomości (zgodnie z zasadą superficies solo cedit- art. 191 k.c.).
Należy więc stwierdzić, że fragmenty meteorytów w świetle prawa
cywilnego mają status samodzielnych rzeczy ruchomych nie związanych
faktycznie ani stosunkami prawnymi z nieruchomością, na którą spadły. W
tej sytuacji należy rozpatrzyć, kto i w jaki sposób może nabyć własność
takich rzeczy. Jeżeli przyjąć, że ma tutaj zastosowanie art. 24 ust. 1
ustawy o ochronie dóbr kultury sprawa - jak napisano wyżej - nie
przedstawia problemu, gdyż na mocy tego przepisu rzeczy te stawałyby się
własnością Skarbu Państwa i to ex legę, nie byłoby więc potrzeby
szukania rozwiązania w przepisach k.c., gdyż miałby zastosowanie
wymieniony przepis ustawy o ochronie dóbr kultury jako szczególny
(zgodnie z zasadą lex specialis derogat legi generali). Ponieważ jednak
nie jest rozstrzygnięte, czy fragmenty meteorytów są znaleziskami
archeologicznymi, kwestia prawa do ich własności pozostaje otwarta.
Niewątpliwie nabycie własności znalezionych meteorytów będzie nabyciem
własności pierwotnym, tzn. niezależnym od poprzednich stosunków
własnościowych i od woli poprzedniego właściciela, kiedy to nabycie
prawa własności następuje na podstawie określonej czynności prawnej bądź
w wyniku innego zdarzenia prawnego i w związku z tym występuje stosunek
następstwa prawnego (nabycie pochodne)6. Jest to zresztą rzeczą
oczywistą, gdyż fragmenty meteorytów, które spadły na Ziemię nie mogły
być wcześniej niczyją własnością (pomijając przypadek wcześniejszego
znalezienia ich przez inną osobę, a następnie porzucenia lub zgubienia).
Przyjmując takie założenie, nie mają tutaj zastosowania przepisy art.
183-189 k.c. o rzeczach znalezionych, gdyż dotyczą one tylko sytuacji,
kiedy jest wiadomo, że rzecz znaleziona była wcześniej w posiadaniu
innej osoby, która jej nie porzuciła, tj. utraciła posiadanie, ale bez
woli utraty prawa własności. Dotyczy to także sytuacji określonej w art.
189 k.c., gdyż zgodnie z poglądami przyjętymi w doktrynie7 dotyczy on
sytuacji, gdy znaleziono tzw. Skarb, czyli przedmiot ukryty kiedyś przez
jego właściciela lub posiadacza, a którego poszukiwania ze względu na
np. widoczny upływ czasu byłoby bezskuteczne (w tym zakresie art. 24
ust. 3 ustawy w odniesieniu do znalezisk archeologicznych jest przepisem
szczególnym).
Nie znajdują tu też zastosowania przepisy o zasiedzeniu ruchomości (art.
174 k.c.). Przez zasiedzenie nie nabywa się bowiem własności rzeczy
niczyjej, na taką sytuację jest przewidziany inny przepis (art. 181
k.c.) i odrębna instytucja prawna - nabycie własności przez
zawłaszczenie. Zgodnie z art. 181 k.c. własność ruchomej rzeczy niczyjej
nabywa się przez jej objęcie w posiadanie samoistne. Tak więc
przesłankami nabycia własności takich rzeczy są: a) objęcie w posiadanie
(zawładnięcie rzeczą), b) w intencji stania się właścicielem, tj.
władanie rzeczą faktycznie jak właściciel (posiadanie samoistne w
rozumieniu art. 336 k.c.). Zawłaszczenie jest pierwotnym sposobem
nabycia własności w drodze czynności jednostronnej i realnej (konieczne
jest faktyczne władztwo)8. Tak więc na gruncie prawa cywilnego problem
prawa do własności znalezionych fragmentów meteorytów powinien być
rozstrzygnięty na podstawie art. 181 k.c.
2. Uwagi końcowe
Podsumowując rozważania na temat stosunków własnościowych znalezisk
pochodzących spoza Ziemi, jakimi są odłamki meteorytów, należy
stwierdzić, że problem można rozwiązać na dwa sposoby:
A.
Przyjąć, że takie znaleziska zalicza się do znalezisk archeologicznych. W
takiej sytuacji stają się one własnością Skarbu Państwa, niezależnie od
miejsca na terytorium państwa, w którym spadną, zgodnie z art. 24 ust. 1
ustawy o ochronie dóbr kultury. Nabycie (w sposób pierwotny) przez inny
podmiot własności tych rzeczy byłoby praktycznie niemożliwe, gdyż do
zasiedzenia oprócz upływu trzech lat konieczna jest przez cały ten okres
dobra wiara; znalazca, jeżeli nie wie, to powinien wiedzieć, że nie
jest właścicielem ze względu na art. 24 wymienionej ustawy, a
nieznajomość prawa szkodzi (zgodnie z zasadą ignorantia iuris nocef).
B.
Przyjąć, że nie są to znaleziska archeologiczne. Ustawy o ochronie dóbr
kultury nie stosuje się, a ponieważ rzecz nie była wcześniej niczyją
własnością i jest to rzecz ruchoma, nabycie prawa własności przez jej
znalazcę następuje w drodze zawłaszczenia na podstawie art. 181 k.c.
Jak więc widać, interpretacja przepisów może doprowadzić do bardzo
różniących się między sobą rozwiązań. Sprawa nie pozostaje bez znaczenia
ze względu na czasem bardzo dużą wartość znajdywanych meteorytów i
szereg osób zainteresowanych ich kolekcjonowaniem. Wskazanym byłoby
uregulowanie tej kwestii wprost w drodze ustawy (tak jak to ma miejsce w
innych krajach), by wykluczyć wątpliwości i ewentualne spory między
Skarbem Państwa a znalazcami takich rzeczy. Należy mieć nadzieję, że
artykuł ten stanie się podstawą do szerszej dyskusji na ten temat wśród
osób nim zainteresowanych."

Skomentuj