W dzielnicy położonej na obrzeżach Damaszku, zamieszkanej głównie przez szyitów, dwóch bojowników ISIS przeprowadziło ataki samobójcze. Zamachowcy zastosowali manewr który sprawił, że ofiar jest wielokrotnie więcej.

Islamiści zdetonowali samochód w pobliżu przystanku autobusowego i szyickiej kaplicy. Na miejscu zebrali się ludzie a część z nich próbowała pomóc rannym. Wtedy dwaj zamachowcy weszli do tłumu i uruchomili tzw. pas szahida, wypełniony materiałami wybuchowymi.

Eksplozje spowodowały ogromne zniszczenia pobliskich budynków i pojazdów. Według niektórych szacunków zginąć mogło ponad 70 osób a co najmniej 100 zostało rannych. Liczba ofiar najprawdopodobniej wzrośnie ponieważ część z nich jest w stanie krytycznym.

Zamachy miały miejsce w niedzielę, mniej więcej w tym samym czasie gdy w Syrii będą odbywać się negocjacje między rządem a opozycją. Państwo Islamskie nie może brać udziału w rozmowach ale radykalna organizacja Jaysh al-Islam, która brała udział w masowych mordach na ludności cywilnej i jest wspierana przez Saudów, została dopuszczona do negocjacji.

Źródło: http://news.yahoo.com/eight-dead-two-blasts-near-syria-shiite-shrine-105050629.html