Władze miasta Bornheim, położonego między Kolonią a Bonn, zabroniły uchodźcom korzystania z miejskiego basenu, podaje telewizja N24. Powodem radykalnego kroku były liczne przypadki molestowania seksualnego.

Markus Schnapka, zastępca burmistrza i doradca ds. spraw społecznych, powiedział dziennikarzom, że w ubiegłym tygodniu było kilka incydentów, w których uchodźcy pozwalali sobie na obsceniczne gesty i wyzywali kąpiących się ludzi. 

„Chodzi o wyzwiska i obmacywanie" - wyjaśnił urzędnik.

Oprócz konfliktu na pływalni, w Bornheim zaobserwowano inne przypadki agresji seksualnej ze strony imigrantów. Poinformowano, że 18-letni uchodźca przykleił się na ulicy do 54-letniej kobiety, dotykał ją w różne miejsca i próbował całować. Kobieta wezwała pomoc. Od napastnika uwolnili ją policjanci. Młodzieniec został zatrzymany i przesłuchany.

Wydarzenia te skłoniły administrację do działania. W czwartek Schnapka zwołał spotkanie w centrum uchodźców i powiedział im o decyzji dotyczącej odmowy dostępu do basenu dorosłych mężczyzn - imigrantów. Przypomnijmy, że w nocy z 1 stycznia 2016 roku w niemieckiej Kolonii około tysiąca młodych ludzi na kilka godzin przed Nowym Rokiem zgromadziło się na placu niedaleko katedry i dworca centralnego. Podzielili się na małe grupy, a potem napastnicy zaatakowali głównie kobiety.

Wiele ofiar skarżyło się, że było niepokojone przez młodzieńców z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Ataki miały miejsce także w innych miastach kraju - niemiecka policja otrzymała ponad 600 zgłoszeń. Później okazało się, że do podobnych incydentów dochodziło w sąsiedniej Austrii i Szwajcarii.