Kategorie:
W wyniku trzęsienia ziemi w Malezji, które miało miejsce trzy dni temu, zginęło co najmniej osiemnaście osób. Niepokojące dane napływają ze stanu Sabah na wschodzie kraju.
Minister ds. turystyki, Masidi Manjun powiedział w poniedziałek, że dwa ciała nie zostały jeszcze zidentyfikowane. Jego zdaniem proces identyfikacji może zostać zakończony w ciągu kilku dni.
Wcześniej media informowały o śmierci dziewiętnastu ludzi. Wśród ofiar miało być dziewięciu mieszkańców Singapuru, siedmiu Malezyjczyków i po jednym obywatelu z Chin, Filipin i Japonii. Osoby poszkodowane brały udział w wspinaczce na górę Kinabalu (najwyższy szczyt Malezji położony na Borneo – 4101 m n.p.m). W Sabah i w Singapurze ogłoszono dzień żałoby narodowej.
Epicentrum trzęsienia wielkości 5,9 w skali Richtera, do którego doszło rankiem 05 czerwca br., zlokalizowane było 16 kilometrów na północny - zachód od miasta Ranau w Sabah na głębokości 54 kilometrów pod powierzchnią trzeciej co do wielkości wyspy na świecie.
Wstrząsy odczuwalne były w wielu częściach Sabah, a nawet w pobliżu Federalnego Terytorium Labuanu. Towarzyszyły im cztery wstrząsy wtórne wielkości 4,5 w skali Richtera. Góra Kinabalu będzie zamknięta dla wspinaczy przez co najmniej najbliższe trzy tygodnie.
Komentarze
Skomentuj