Kategorie:
Naukowcy z Uniwersytetu w Aarhus opublikowali zaskakujące wyniki badań dotyczących wyginięcia mamutów i innych gatunków megafauny. W artykule opublikowanym w czasopiśmie "Cambridge Prisms: Extinction" badacze twierdzą, że głównym czynnikiem wyginięcia tych gigantycznych zwierząt mógł być człowiek, a nie zmiany klimatyczne, jak wcześniej sądzono. Jednakże, hipoteza ta nadal budzi kontrowersje w środowisku naukowym.
Wyginięcie megafauny w ciągu ostatnich 50 000 lat to zjawisko wyjątkowe na tle ostatnich 66 milionów lat. Analiza danych pokazuje, że z 57 gatunków zamieszkujących Ziemię 50 000 lat temu, do dziś przetrwało zaledwie 11. Profesor Jens-Christian Svenning z Uniwersytetu w Aarhus podkreśla, że wcześniejsze zmiany klimatyczne nie prowadziły do takich wymierań, co sugeruje, że zmiany klimatyczne późnego plejstocenu nie były głównym czynnikiem odpowiedzialnym za zniknięcie megafauny.
Badania archeologiczne i analizy białek z ludzkich szczątków sugerują, że to człowiek mógł być "wyzwalaczem" masowego wymierania. Prehistoryczni myśliwi polowali na mamutów i inne wielkie zwierzęta, wykorzystując zaawansowane techniki polowania. Mięso megafauny było cennym źródłem pożywienia dla naszych przodków, co mogło przyczynić się do ich wyginięcia.
Jednakże, nie wszyscy naukowcy są zgodni co do tej hipotezy. Inni badacze wskazują, że zmiany klimatyczne mogły również odegrać istotną rolę w wymieraniu megafauny. Okres Młodszego Dryasu, który rozpoczął się 12 800 lat temu, charakteryzował się gwałtownym przejściem od cieplejszego trendu do chłodniejszego, co mogło wpływać na środowisko życia tych zwierząt.
Najnowsze badania przeprowadzone na Uniwersytecie Kalifornijskim w Santa Barbara dostarczają dowodów na to, że około 12 800 lat temu na terenie wschodniej części Stanów Zjednoczonych miało miejsce potężne wydarzenie kosmiczne. Naukowcy odkryli ślady wysokich stężeń platyny, mikrosferoidów oraz stopionego szkła, co wskazuje na działanie ekstremalnego ciepła i ciśnienia, podobnego do katastrofy tunguskiej z 1908 roku.
Zespół badawczy pod kierownictwem profesora Jamesa Kennetta przeanalizował osady z New Jersey, Maryland i Karoliny Południowej, odkrywając ziarna kwarcu z cechami szokowego odkształcenia. Te ziarna mają nierówne, sieciowate pęknięcia, co wspiera hipotezę airburst. Obecność amorficznego krzemu (stopionego szkła) wewnątrz tych pęknięć dodatkowo potwierdza tę teorię.
Odkrycie szokowego kwarcu o cechach airburst dodaje wiarygodności hipotezie uderzenia Młodszego Dryasu (YDIH). Rozpadający się kometa, który wygenerował airburst, mógł mieć znacznie większy wpływ niż obiekt, który spowodował katastrofę tunguską. Jego wpływ mógł skutkować gigantycznymi pożarami i zaburzeniami środowiskowymi, przyczyniając się do udokumentowanych zmian klimatycznych i wymierania.
Chociaż nowe odkrycia dostarczają istotnych dowodów wspierających hipotezę YDIH, dokładna przyczyna Młodszego Dryasu i wyginięcia megafauny pozostaje nieznana. Dalsze badania w licznych lokalizacjach na całym świecie będą konieczne, aby potwierdzić związek między tym starożytnym kosmicznym wydarzeniem a głębokimi zmianami środowiskowymi okresu Młodszego Dryasu.
Hipoteza, że to człowiek jest głównym sprawcą wyginięcia mamutów i innych gatunków megafauny, budzi kontrowersje w środowisku naukowym. Nowe badania wskazują również na możliwość wpływu kosmicznych wydarzeń na te zmiany. Bez względu na przyczynę, zrozumienie tych procesów jest kluczowe dla lepszego zarządzania i ochrony dzisiejszych zagrożonych gatunków.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......
Skomentuj