Kontrowersyjne działania Adama Niedzielskiego wywołały konflikt z Naczelna Izbą Lekarską

Kategorie: 

Źródło: Twitter/ https://twitter.com/a_niedzielski/header_photo

Adam Niedzielski, jako minister zdrowia, w latach 2020-2022, stał się jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci w polskim rządzie. Jego decyzje, które prowadziły do praktycznego zamknięcia służby zdrowia w Polsce pod pretekstem walki z wirusem grypopodobnym, są dziś szeroko krytykowane. Według wielu ekspertów i obserwatorów, decyzje te miały katastrofalne skutki dla polskiego społeczeństwa, prowadząc do ponad 200 tysięcy zgonów nadmiarowych w kraju. Okazuje się jednak, że tak jak Al Capone odpowiedział za unikanie płacenia podatków a nie za swoją przestępczą dzialalność, tak i Niedzielski prawdopodobnie odpowie za złamanie prywatności lekarza a nie za hekatombę śmierci wywołaną jego błędnymi decyzjami.

 

Chociaż Naczelna Izba Lekarska (NIL) w czasie Covida była oskarżana o wspieranie i aprobatę dla działań ministra, teraz wydaje się, że ich stosunki nagle stały się napięte.

NIL zarzuciła Niedzielskiemu łamanie tajemnicy lekarskiej, po tym jak ten publicznie skomentował informacje o wystawianiu recept przez lekarza. W odpowiedzi na te zarzuty rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz zaprzeczył oskarżeniom, twierdząc, że minister nie miał wglądu w niczyje dane.

Dawni sojusznicy w czasach totalitaryzmu medycznego chwycili się za kudły i trzymają, oskarżając się wzajemnie o nadużycia. Najzabawniejsze jest to, że za to przewinienie ministra, rzeczywiście może go spotkać dymisja, ale jego potencjalne winy z czasów Covida nie mają do dzisiaj znaczenia dla partii rządzącej.

 

Niepokojące jest też to, że w tle tej konfrontacji pojawiają się sugestie o finansowych korzyściach, które mogli odnieść niektórzy lekarze w czasach pandemii, oraz oskarżenia o "antynaukowe szaleństwo" i cenzurę jaką stosował NIL wobec tych, którzy kwestionowali oficjalne stanowisko rządu. To wprowadza poważne pytania o transparentność i etykę w zarządzaniu kryzysem zdrowotnym na taką skalę i ze strony rządzących i ze strony środowiska lekarskiego.

 

Kontrowersje te pokazują głęboki podział w polskim społeczeństwie i sektorze opieki zdrowotnej na temat roli rządu i lekarzy w tej sytuacji. Z pewnością potrzeba więcej przejrzystości, odpowiedzialności i dialogu, aby przetrwać obecne napięcia i zbudować lepszą przyszłość dla polskiego systemu opieki zdrowotnej. Aby to jednak było możliwe potrzebne są radykalne posunięcia i rozliczenie winnych śmierci setek tysięcy Polaków.


 

Ocena: 

Średnio: 2.7 (20 votes)

Komentarze

Portret użytkownika MiamiVibe

Pamiętam szczególnie ten cyrk

Pamiętam szczególnie ten cyrk z covidem, gdy robiłem badania wstępne do pracy i musiałem iść zbadać wzrok do innej placówki i akurat moje badania zbiegły się z badaniami okresowymi ludzi z zupełnie innej firmy. Kilkadziesiąt ludzi musiało stać w kolejce na zewnątrz, gdy było cholernie zimno (koniec października) i panie z recepcji wychodziły też na zewnątrz i wołały pojedyńczo osoby. Stałem tam ponad godzinę, a samo badanie wzroku trwało może z 2 minuty. To jest kurwa dramat XD

Portret użytkownika wiktor wektor

Takie "dramaty" dzieją się u

Takie "dramaty" dzieją się u nas od dziesięcioleci.. Zawsze gdy urząd wzywa jakąś daną grupę ludzi - robi to na tą samą godzinę a ty człowieku stój jak głupi h**. Poza tym nie powinno być żadnych badań do pracy. Jak ktoś sam czuje że nie da rady to i sam do lekarza pójdzie.

Portret użytkownika eㅤuklides

Medium sorry, ale za kogo ty

Medium sorry, ale za kogo ty mnie masz? Nie ma kompletnie nic wartościowego w tym bełkocie, który prowokacyjnie linkujesz. Każdy typ, który zakłada innym ludziom swoje kajdany, niewoli i przymusza do spełniania swoich zachcianek to kutas i psychol. Ponieważ większość z nich nie chce się pogodzić z tym, że są kutasami i psycholami to sobie racjonalizują na różny sposób tą swoją bucowatą naturę.

Portret użytkownika kuba8131

Tak apropo tej sytuacji.

Tak apropo tej sytuacji. Większość ludzi protestuje za jakąś konkretną ideą, za lub przeciw konkretnemu człowiekowi, partii a nie szeroko rozumianą wolnością niestety.

Protesty antycovidowe nie były duże tak jak na zachodzie - teoretycznie można wytłumaczyć to tym że w Polsce aż tak dotkliwych obostrzeń nie było - ale i tak różne cyrki tutaj się działy, w tym wspomniane w artykule 200 tysięcy nadmiarowych

A co najbardziej przyciągało na protesty; otóż niedawny przykład marsz 4 czerwca Tuska gdzie niby PiS chciał komisji oskarżającej Tuska o bycie ruskim agentem, wcześniej też np. w październiku 2021 gdy TK orzekł że prawo polskie jest ważniejsze niż unijne to Tusk wyciągnął ludzi z domu bo ,,chcą być w UE".

Prawdziwych protestów antyrządowych tam gdy potrzeba było to nikt nie organizował, a totalna opozycja z PO na czele nie tylko popierała ale wręcz domagała się ostrzejszych obostrzeń.

,,Europa albo będzie chrześcijańska albo nie będzie jej wcale" - Robert Schuman

Portret użytkownika kuba8131

Tak jeszcze sprawdziłem

Tak jeszcze sprawdziłem Twitter tego lekarza który chce pozwać Niedzielskiego.

https://twitter.com/PanPisula

I co się okazało ? Że ten człowiek chciał obostrzeń dla niezaszczepionych, narzekał że lekarze muszą pracować z nieszczepionymi pacjentami (nawet nie lekarzami a pacjentami którzy płacą składki na NFZ). Często krytykował PiS ale np. w kontekście niskich płac czy zbyt słabych obostrzeń. Ze stylu wypowiedzi raczej poglądy idące w stronę antyPiS; co zresztą nie dziwi bo te wszelkie Izby Lekarskie czy większość członków Rady Medycznej raczej proTuskowi są, tylko PiS-iory w czasach covidowych wzięli ich do zaleceń obostrzeniowych, a jak PiS-iory bali się ze względu na poparcie ostrej segregacji sanitarnej to Rada Medyczna obraziła się, tym niemniej chwilowo współpracowali.

Także ten pan doktor jest taki sam jak Adam N.

,,Europa albo będzie chrześcijańska albo nie będzie jej wcale" - Robert Schuman

Portret użytkownika 777

Koniecznie przeczytajcie to..

Koniecznie przeczytajcie to...

Fakty, które warto było znać przed przyjęciem szczepionki mRNA przeciwko COVID-19: Część 1

  Są to poważne kwestie, które sięgają sedna sprawy: Kto jest właścicielem twojego ciała, ty czy państwo? Co i kiedy FDA i CDC wiedziały, i dlaczego nie wydały więcej ostrzeżeń?  

Jeśli odwiedzisz witrynę federalnej agencji „Centra Kontroli i Prewencji Chorób” (CDC)[1] w poszukiwaniu znanych zdarzeń niepożądanych (NOP) po zastrzykach mRNA COVID-19, znajdziesz stronę, która zawiera listę kilku NOP, ale szybko zapewnia, że ryzyko jest niskie. Strona informuje, że osoby doświadczyły anafilaksji, zakrzepicy z zespołem małopłytkowości, inaczej małopłytkowości immunologicznej, zapalenia mięśnia sercowego lub osierdzia oraz zespołu Guillaina-Barrégo (GBS), ale ryzyko wystąpienia każdego z nich jest „niskie”.

Strona nie definiuje słowa „niskie” i zgodnie z najlepszymi praktykami odpowiedzialności wobec opinii publicznej nie określa ilościowo ryzyka w kategoriach zrozumiałych dla zwykłych ludzi. Kwestie te są typowe dla raportowania przez CDC ryzyka wystąpienia niepożądanych zdarzeń poszczepiennych. Najczęściej jednak zasoby całkowicie unikają słowa „ryzyko”, używając eufemizmów, takich jak „sygnał bezpieczeństwa”. Niedawno skatalogowałem wiele sposobów, o których CDC, FDA[2] i inne agencje nie poinformowały opinii publicznej o znanych zagrożeniach – to znaczy, że już wiedzieli o pewnych zagrożeniach i przystąpili do wdrażania polityki po opóźnieniu ujawnienia kluczowych informacji, które mogły wpłynąć na gotowość osób i organizacji do masowych szczepień przeciwko COVID-19. Są to informacje, o których CDC i FDA powinny informować – a jednak milczą o nich. Pierwszą z nich jest wzmożone występowanie chorób autoimmunologicznych, które mają zróżnicowaną formę i wcale nie są rzadkie. Omówiłem to szczegółowo w artykule „Wojny immunosupresyjne 1.0„. Dlaczego FDA i CDC milczą i nie wydają ostrzeżeń, skoro literatura naukowa jest pełna badań i raportów charakteryzujących stany autoimmunologiczne wywołane przez szczepionki COVID-19? FDA wydała ostrzeżenie o zapaleniu serca 26 czerwca 2021 r., ale niby na jakiej podstawie? Przecież trzy dni wcześniej dr Tom Shimabukuro powiedział komisji VRBAC[3], że po przeanalizowaniu milionów wpisów w Vaccine Safety Datalink[4] nie mógł znaleźć żadnego sygnału wyzwalającego zapalenie mięśnia sercowego lub osierdzia. VRBAC głosował pod wpływem wyników dr. Shimabukuro i oczywiście zatwierdzili szczepionkę. Co by było, gdyby można było przeprowadzić niezależne badanie w celu ustalenia, czy baza danych VAERS[5] zawiera ostrzeżenie dotyczące bezpieczeństwa, które mogłoby poinformować komisję VRBAC lub komisję ACIP[5] – przed ich głosowaniem – że zapalenie mięśnia sercowego stanowi potencjalne ryzyko? A można było: moi koledzy, dr Jessica Rose i dr Peter McCullough przeanalizowali badania, lecz następnie w czasopiśmie Elsevier „nie zaakceptowali” go  z powodu różnicy w interpretacji. Badanie to, które wykazało zwiększone ryzyko u nastolatków, stanowiłoby punkt odniesienia dla przyszłych badań po „dawkach przypominających”. Czasopismo Current Problems in Cardiology wycofało artykuł po zaakceptowaniu go bez recenzji, z następującym wyjaśnieniem: „Wydawca żałuje, że ten artykuł został tymczasowo usunięty. Zastępstwo pojawi się tak szybko, jak to możliwe, w którym zostanie określony powód usunięcia artykułu lub artykuł zostanie przywrócony”. Ostatecznie czasopismo poinformowało: „Ten artykuł został wycofany na prośbę autora (autorów) i/lub redaktora. Wydawca przeprasza za wszelkie niedogodności, jakie może to spowodować”. Ta dwulicowość jest myląca: Jessica i Peter nie prosili o wycofanie badania, więc dlaczego napisano w to w ten sposób?

Modyfikacja genomu i potencjalna niestabilność genomu

Trzy wczesne badania wykazały, że wbrew zapewnieniom przeciwników, mRNA ze szczepionek COVID-19 mRNA może w rzeczywistości zostać wprowadzone po odwrotnej transkrypcji do ludzkich komórek. Najnowszy raport wykazał, że co najmniej 10-20% osób, którym wstrzyknięto szczepionki mRNA, zintegrowało mRNA w całości lub częściowo ze swoim genomem. Badanie, o którym mowa w tym przeglądzie, zostało opublikowane we wrześniu 2021 r. w Virus Research:

Zmotywowani doniesieniami o przedłużającym się wydalaniu RNA SARS-CoV-2 i utrzymujących się pozytywnych testach RT-PCR wśród osób, które przeżyły Covid-19, Zhang i in. zbadali, czy RNA SARS-CoV-2 może być odwrotnie transkrybowane do DNA, które z kolei może integrować się z genomem gospodarza i nadal być transkrybowane do RNA (Zhang i in., 2021). Na podstawie analizy sekwencji nukleotydów autorzy zaobserwowali kopie DNA SARS-CoV-2 w genomach około 10 do 20% pacjentów z Covid-19. To DNA SARS-CoV-2 było otoczone duplikacjami miejsc docelowych i konsensusowymi sekwencjami rozpoznawania endonukleazy LINE-1. Te dwie ostatnie cechy nie zawsze były obserwowane. W związku z tym możliwe były również niezależne od LINE-1 mechanizmy integracji DNA SARS-CoV-2. Podkreślono, że tylko subgenomowe części DNA SARS-CoV-2 zostały zintegrowane. Ten rodzaj integracji wyklucza możliwość wytworzenia zakaźnych wirusów przez nosicieli pofragmentowanego wirusowego DNA SARS-CoV-2. Zintegrowane części DNA SARS-CoV-2 były często transkrybowane. Autorzy doszli do wniosku, że zakażenie SARS-CoV-2 może prowadzić do syntezy endogennych odwrotnych transkryptaz kodowanych przez retrotranspozon LINE-1. Enzymy te generowały retrotranskrypty DNA. Prawdopodobnie tylko fragmenty tego DNA zostały wstawione do ludzkich genomów i przepisane na RNA SARS-CoV-2. Odkrycie to może mieć implikacje w kontekście długoterminowych następstw zakażeń SARS-CoV-2 dla genomów pacjentów z Covid-19„.

Badanie zostało opublikowane w amerykańskim Proceedings of the National Academy of Sciences (PNAS). Zobacz: „Odwrotnie transkrybowany RNA SARS-CoV-2 może integrować się z genomem hodowanych ludzkich komórek i może ulegać ekspresji w tkankach pochodzących od pacjentów”. Pomimo tej wiedzy nie przeprowadzono badań nad rakotwórczością. Amerykańska FDA nadal rozprowadza ulotkę produktu szczepionkowego z następującym sformułowaniem:

„COMIRNATY nie został oceniony pod kątem potencjalnego działania rakotwórczego, genotoksycznego lub upośledzającego płodność u mężczyzn”.

W „poufnym” załączniku z września 2020 r. do badań klinicznych przedłożonych dla szczepionki Pfizer/BioNTech COVID do zatwierdzenia w UE, zatytułowanym „Uzasadnienie braku badań w module 4 CTD”, w sekcji „Farmakologia bezpieczeństwa” odnotowano, że „Nie przeprowadzono badań farmakologii bezpieczeństwa, ponieważ nie są one uważane za konieczne zgodnie z wytycznymi WHO”. „Badania rakotwórczości generalnie nie są uważane za konieczne do wspierania rozwoju i licencjonowania szczepionek przeciwko chorobom zakaźnym” – poinformowała firma Pfizer. Jessica Rose napisała o tym dobry artykuł rok temu: „Badania genotoksyczności i rakotwórczości NIE zostały przeprowadzone, ponieważ… Światowa Organizacja Zdrowia WHO… ” Konsekwencje tego, że amerykańska FDA i CDC nie ostrzegły o mutagenezie insercyjnej, są głębokie i mogą obejmować zwiększone ryzyko raka, i oczywiście integracja genomu może prowadzić do produkcji autologicznego białka kolca, co prowadzi (między innymi) do produkcji autologicznego białka kolca i tolerancji immunologicznej. Tolerancja immunologiczna oznacza, że układ odpornościowy osoby zaszczepionej może nie być już w stanie odróżnić nieswojego białka kolca od kolca wirusowego, co może mieć potencjalne konsekwencje dla nadążania za nowymi wariantami. Nastolatki z zapaleniem mięśnia sercowego mają znacznie więcej swobodnie krążącego białka kolca, niż można by się spodziewać ze względu na dawkę szczepionki. W badaniu opublikowanym w styczniu 2023 r. w czasopiśmie American Heart Association’s Circulation, w artykule „Circulating Spike Protein Detected in Post-COVID-19 mRNA Vaccine Myocarditis”, autorzy przebadali 16 ofiar zapalenia mięśnia sercowego i 45 osób niezakażonych, z których wszystkie były w wieku od 12 do 21 lat. Każdy z nich przyjął zastrzyki Moderna mRNA-1273 lub Pfizer-BioNTech BNT162b2. Zaszczepieni pacjenci mieli znacznie więcej kopii białka kolca, niż można by wyjaśnić liczbą mRNA dostarczonego do komórek w wyniku wstrzyknięcia, co oznacza autologiczną transkrypcję mRNA spike z ludzkiego genomu, gdzie nie powinno się go znaleźć.

Zakrzepy krwi zakopane przez statystyczne oszustwo

Badanie przeprowadzone przez Petera Elkina i innych, które w szczególności odnosi się do obaw związanych z krzepnięciem krwi, twierdzi, że nie ma związku między wstrzyknięciami mRNA COVID-19 a krzepnięciem krwi. Ich wyniki zależą jednak od „dostosowania” przy użyciu „wieku, płci, BMI, 2-letniego wyniku Elixhausera i rasy…”. Wynik Elixhausera jest wieloskładnikowym wskaźnikiem „współchorobowości” (zakłada się związki przyczynowe), który obejmuje… zaburzenia krzepnięcia. Autorzy stwierdzili: „Wyniki dają pewność, że istnieje tylko minimalnie zwiększone ryzyko zakrzepicy żył (venous thromboembolism – VTE) w przypadku obecnych amerykańskich szczepionek SARS-CoV-2 stosowanych u weteranów w wieku powyżej 45 lat [chodzi o byłych żołnierzy – przyp. tłum.]. Ryzyko to jest znacznie mniejsze niż ryzyko VTE wśród hospitalizowanych pacjentów z COVID-19. Stosunek ryzyka do korzyści przemawia na korzyść szczepień, biorąc pod uwagę wskaźnik VTE, śmiertelność i zachorowalność związane z zakażeniem COVID-19″. Ale dostosowanie do zmiennej wynikowej oznacza, że badanie dostosowało się do wyniku jako czynnika zakłócającego. To fałszywe badanie. Nie powstrzymało to jednak Uniwersytetu w Buffalo przed wydaniem tego naprawdę żenującego komunikatu prasowego. W komunikacie prasowym główny autor zażartował: „Chcieliśmy poznać prawdę”. Cóż, prawda jest taka, że nie można dostosować zmiennej zależnej i oczekiwać, że znajdzie się prawdę. Pytanie nie brzmi: Jak te kwestie mogły zaistnieć, skoro Pfizer, Moderna, FDA i CDC zapewniały nas, że technologie iniekcji mRNA są bezpieczne?. Pytanie brzmi: Co wiedziały firmy Pfizer i Moderna, co wiedziały FDA i CDC i dlaczego nie poinformowały opinii publicznej?

Wiedzieli, że mRNA LNP rozprzestrzenia się w organizmie

Badanie biodystrybucji Bahla i współpracowników, pt „Przedkliniczna i kliniczna demonstracja immunogenności moich szczepionek mRNA przeciwko szczepionkom przeciw grypie h10N8 i h7n9” jest dowodem na to, że wiedzieli, że zastrzyki tego typu nie pozostaną w mięśniach. Oto ich tabela 1. Kiedy wiedzieli? Spójrzymy na datę: kwiecień 2017 r. Acuitas, firma, której zadaniem było zbadanie dystrybucji mRNA u myszy, znalazła ten sam problem, zgłoszony w „jawnej” prezentacji dostępnej online: Data? 17 maja 2021 r.  

LNP zawierające mRNA można znaleźć w mleku matki zaszczepionej przyszłej matki

Z publikacji (wrzesień 2022 r.) pt „Wykrywanie szczepionek Messenger RNA COVID-19 w ludzkim mleku matki” – PubMed (nih.gov). Badanie to wykazało, że niektóre próbki mleka matki zawierały mRNA z zastrzyków COVID-19. Bezpieczeństwo LNP zawierających mRNA u niemowląt nie zostało przetestowane. Zapewnienia mają formę słów („niewielka ilość”). W mleku kobiet zaszczepionych w czasie ciąży stwierdzono obecność komórek T reagujących na szczepionkę Spike pochodzących od matek, a także przeciwciał (odniesienie). Nie przeprowadzono żadnych badań dotyczących długoterminowych wskaźników chorób przewlekłych u niemowląt urodzonych przez matki, które otrzymały zastrzyki mRNA w czasie ciąży i żadne nie są planowane.  

Fuzja komórek wywołana przez Spike’a czyni z niego toksynę komórkową

W artykule opisano skuteczność, z jaką białko kolca SARS-CoV-2 prowadzi do syncytii (fuzji dwóch lub więcej ludzkich komórek) i sugeruje, że wiele skutków ubocznych szczepionki (i „powikłań” COVID-19) można wyjaśnić biotoksycznością białka kolca. Obawy dotyczą tych, które obecnie znamy aż za dobrze: zapalenia serca, skutków neurologicznych i potencjalnie nowotworów. Zostało to opublikowane w grudniu 2021 roku. Opublikowano kolejne badanie potwierdzające przewidywania (patrz „Fuzja kardiomiocytów za pośrednictwem białka kolca SARS-CoV-2 może przyczyniać się do zwiększonego ryzyka arytmii w COVID-19”). Autorzy napisali: „Fuzja kardiomiocytów za pośrednictwem białka kolca SARS-CoV-2 może przyczyniać się do zwiększonego ryzyka arytmii w COVID-19”. FDA i CDC nie wydały żadnych publicznych ostrzeżeń dotyczących toksyczności białka spike spowodowanej fuzją komórek.

Ślepota

W jednym z najbardziej wyraźnych dostępnych przykładów wstępnego patogenowego uwarunkowania (patogen priming [1]) można spodziewać się nowego niekorzystnego wyniku: okluzji siatkówki. Ryzyko jest długoterminowe i skumulowane. Korzystając z analiz przypominających moje badanie z dr Paulem Thomasem, fakt długoterminowego skumulowanego ryzyka jest oszałamiająco jasny: Autorzy napisali:

„Skumulowana częstość występowania niedrożności naczyń siatkówki była znacznie wyższa w kohorcie zaszczepionej w porównaniu z kohortą niezaszczepioną, 2 lata i 12 tygodni po szczepieniu. Ryzyko niedrożności naczyń siatkówki znacząco wzrosło w ciągu pierwszych 2 tygodni po szczepieniu i utrzymywało się przez 12 tygodni. Dodatkowo, osoby z pierwszą i drugą dawką BNT162b2 i mRNA-1273 miały znacznie zwiększone ryzyko okluzji naczyń siatkówki 2 lata po szczepieniu, podczas gdy nie wykryto rozbieżności między marką a dawką szczepionek”. (Odnośnik)

 

Nie sądzę, abyśmy mogli spodziewać się jakiegokolwiek oświadczenia lub ostrzeżenia ze strony FDA lub CDC w sprawie tego nowego zdarzenia niepożądanego, które jest najprawdopodobniej spowodowane przez szczepionki mRNA firmy Pfizer i Moderna.

Zapalenie wątroby z dominacją limfocytów T CD8 po szczepionkach przeciwko COVID-19

Opublikowano liczne doniesienia o autoimmunologicznym zapaleniu wątroby po ekspozycji na mRNA COVID-19. Co ważne, jeden z takich pacjentów wykazywał w wątrobie komórki odpornościowe specyficzne dla szczepionki. Autorzy odkryli to, badając naciek wewnątrzwątrobowy, który był wzbogacony o komórki T CD8 o swoistości SARS-CoV-2 w porównaniu z krwią obwodową. Niektóre z przykładowych przypadków: Przypadek 1, Przypadek 2).  

Depresja autoimmunologiczna

Niedawna metaanaliza (styczeń 2023 r.) wykazała, że badania z udziałem ponad 50% uczestników z historią zakażenia COVID-19 wykazały wyższe objawy depresji u osób zaszczepionych w porównaniu z osobami niezaszczepionymi. Badanie to było motywowane wcześniejszymi doniesieniami o zdarzeniach psychiatrycznych występujących w ciągu 10 dni od otrzymania szczepionek mRNA. Pomimo tego, analiza została tak zatytułowana aby wprowadzić w błąd: „Szczepienia COVID-19 nie mają zwiazku ze zdarzeniami psychiatrycznymi” (nih.gov)  

Są też inne, wszystkie zgodne z patogennym uwarunkowaniem

W komentarzu opublikowanym w 2023 r. stwierdzono, że: „Zgromadzono dane dotyczące działań niepożądanych podczas szczepienia tymi szczepionkami i zgłoszono zdarzenia niepożądane podejrzewane o mechanizm autoimmunologiczny, takie jak indukowana szczepionką małopłytkowość immunologiczna (VITT), autoimmunologiczna choroba wątroby, zespół Guillaina-Barrégo, choroba Gravesa-Basedowa, nefropatia IgA, reumatoidalne zapalenie stawów, toczeń rumieniowaty układowy i choroba Stilla u dorosłych”.  

FDA i CDC zostały ostrzeżone o patogennym uwarunkowaniu

Nie jest tak, że te informacje są nowe. Obecnie istnieje ogromna literatura wynikająca z moich oryginalnych ustaleń. Organizacja IPAK [2] jako pierwsza, bo już w kwietniu 2020 roku, opisała prawdopodobną mimikrę molekularną z niebezpiecznych epitopów w białkach SARS-CoV. Podejście to zostało zweryfikowane w laboratorium przez Vojdani i in.   W moim następnym artykule przedstawię główny powód, dla którego obecnie obserwowane skutki w długoterminowych badaniach rzeczywistych i retrospektywnych, nie zostały znalezione w badaniach klinicznych, chociaż prognozy te były wyraźne i jasne, a Pfizer, Moderna, FDA i CDC miały wystarczająco dużo czasu, aby uniknąć autoimmunologicznych epitopów w białku szczytowym SARS-CoV-2. James Lyons-Weiler 16 maja 2023 r. Źródło: Popular Rationalism – James Lyons-Weiler substack  – „Facts You Might Want to Have Known Before You Accepted the COVID-19 mRNA Vaccine: Part 1” (May 16, 2023)  

Dr James Lyons-Weiler – amerykański naukowiec, doktoraty z zoologii, ekologii i ochrony biologicznej. Były wykładowca Uniwersytetu w Pittsburghu (Pennsylvania). Jest autorem 58 recenzowanych publikacji, a także napisał i opublikował trzy książki: jedną na temat „wirusa Ebola”, drugą pt „Leczenie kontra profity” i trzecią o przyczynach autyzmu: „Środowiskowe i genetyczne przyczyny autyzmu”. Założyciel organizacji non-profit IPAK, zajmującej się badaniami i publikacją niezależnych analiz naukowych. Wraz z innymi naukowcami z IPAK prowadzi badania w interesie publicznym, mające na celu znalezienie sposobów na zmniejszenie ludzkiego cierpienia. Jego program badawczy koncentruje się obecnie na toksyczności aluminium (głównie w szczepionkach podawanych dzieciom), autoimmunizacji i wskazywaniu różnic zdrowotnych u dzieci zaszczepionych i niezaszczepionych (dziecięcymi szczepionkami). Jego najnowsze badania wskazują na to, że FDA nigdy nie określiła limitu aluminium dodawanego do dziecięcych szczepionek i że każde szczepione w USA dziecko w każdym dniu pierwszego roku życia znacznie przekracza normy toksycznego aluminium. W mediach określany jest jako „antyszczepionkowiec”.

  Przypisy tłumacza:

1. CDC  (Centers for Disease Control and Prevention) – amerykańska federalna agencja „Centra Kontroli i Prewencji Chorób”. Zadaniem CDC jest zapobieganie chorobom, monitorowanie i zwalczanie zagrożeń. Instytucja ta (zatrudniająca ponad 10 tysięcy ludzi) przyczynia się swoimi wytycznymi do mnożenia chorób, a nie do ich zwalczania, np. poprzez promocję wielu leków, które już w trakcie ich rejestracji, zarówno producent jak i CDC wiedzą doskonale, że są niebezpieczne. CDC ma powiązania finansowe z firmami farmaceutycznymi. i w dużej części jest finansowana (sprzeczność interesów). Posiada też patenty na wiele lekarstw, czerpiąc z tych patentów profity (czytaj: konflikt interesów). CDC kierowana jest obecnie przez dr Rochelle Walensky, która właśnie kilka dni temu oznajmiła o swojej rezygnacji. Poprzedni dyrektorzy po odejściu z CDC przeszli do zarządów czołowych firm farmaceutycznych (Pfizer, Moderna…), co stanowi kolejny przykład sprzeczności interesów i wpływów Wielkiej Farmacji. 2. FDA (Food and Drug Administration)– amerykańska federalna „Agencja Żywności i Leków”. Agencja odpowiedzialna za kontrolę żywności, kosmetyków, urządzeń medycznych oraz oczywiście leków i szczepionek. W kontekście „szczepionek przeciwko Covid-19”, wydało EUA, zezwalając „w nadzwyczajnych przypadkach” na ich zastosowanie. FDA obecnie kierowana jest przez dr Janet Woodcock. 3. VRBAC (Vaccines and Related Biological Products Advisory Committee) – doradcza komisja „ekspertów” oficjalnie mająca za zadanie przeglądanie danych dotyczących bezpieczeństwa i efektywności szczepionek, w ramach procesów autoryzacyjnych prowadzonych przez FDA. 4. VSD (Vaccine Safety Datalink) – program ustanowiony w 1990 roku przez CDC celem  – jak twierdzi CDC – „monitorowania bezpieczeństwa szczepionek i prowadzenia badań nad rzadkimi i poważnymi skutkami ubocznymi po szczepieniu”. VSD prowadzi „badania” opierając się na wynikach systemu VAERS. Program VSD prowadzony jest wspólnie przez organizacje, instytucje i korporacje zajmujące się „opieką zdrowotną”. 5. ACIP – (Advisory Committee on Immunization Practices) – komitet działający w ramach CDC udzialający porad i wskazówek dot. szczepionek 6. VAERS (Vaccine Adverse Events Reporting System) – amerykański system monitorowania występowania przypadków niepożądanych poszczepiennych skutków ubocznych. Niesprawny, dziurawy i manipulujący danymi system. Jest całkowicie dobrowolny. Poza VAERS nie ma żadnego innego systemu mogącego monitorować niepożądane skutki uboczne. Według badań np. naukowców uniwersytetu Harvarda, w przeszłości system ten gromadzi zaledwie od 1% do maksimum 10% poszczepiennych skutków ubocznych. 7. „Pathogenic priming” może być przetłumaczone jako „wstępne patogenowe uwarunkowanie” lub „wstępne patogenowe zjawisko.” Wstępne patogenowe uwarunkowanie, znane również jako zjawisko wzmacniania zależnego od przeciwciał (ADE), to zjawisko, w którym przeciwciała wytworzone podczas pierwotnej infekcji lub szczepienia mogą zwiększać wejście lub replikację pokrewnej, ale innej patogenu w komórkach, co prowadzi do nasilenia lub bardziej ciężkiej odpowiedzi immunologicznej. 8. IPAK (Institute for Pure and Applied Knowledge) – organizacja non-profit wspierająca niezależne badania. Zajmuje się publikacją analiz naukowych, również w zakresie tzw. szczepionek przeciwko COVID-19. James Lyons-Weiler jest założycielem IPAK.

Oprac. www.bibula.com 2023-05-17

Zamieszczamy pierwszą część analizy dr. James Lyons-Weiler, naukowca znanego jako jeden z największych autorytetów w dziedzinie badania przyczyn autyzmu. Wyniki wszystkich badań – poza sponsorowanymi przez Wielką Farmację – wskazują jednoznacznie na dziecięce szczepionki jako główną przyczynę autyzmu (oraz innych chorób).

Warto dodać od razu, że w demonicznym systemie „opieki zdrowotnej” w Stanach Zjednoczonych, przejętym przez wielkie korporacje farmaceutyczne (oraz Departament Obrony jako głównego inicjatora różnego rodzaju antyludzkich eksperymentów i twórcę broni biologicznej kierowanej przeciwko ludności cywilnej), aplikuje się dzisiaj każdemu dziecku 72 zastrzyki różnego rodzaju szczepionek. Dla porównania, w 1962 roku obowiązkowych było 5 szczepionek, w roku 1983 – 24 szczepionki, a w 2018 roku aż 72. Teraz, szatańskie moce w agencjach FDA czy CDC próbują przeforsować kolejne dawki, których liczba ma wkrótce przekroczyć sto

Wiele z tych preparatów szczepionkowych zawiera składniki przekraczające znacznie normy ustalone przez FDA. Dla przykładu, kryminalna agencja FDA „ostrzega” kobiety ciężarne aby ograniczyć bądź zrezygnować ze spożywania tuńczyka w puszkach, gdyż ryba ta ma zawierać niebezpieczne śladowe ilości rtęci, jednak ta sama kryminalna agencja FDA dopuściła do wstrzykiwania dzieciom szczepionek, których pojedyncza dawka (np. w przypadku szczepionki mającej zapobiec „wirusowemu zapaleniu wątroby typu C”), zawiera dodatki rtęci w takiej ilości jakby dziecko zjadło na raz 250 puszek tegoż tuńczyka! Podobnie jest w przypadku innych adjuwantów szczepionek.

Nic dziwnego, że od roku 1990, czyli w ciągu ostatnich 30 latach, od kiedy to dziś dorośli ludzie jako dzieci otrzymały horrendalne dawki trucizny w szczepionkach, chorują dzisiaj na dziesiątki chorób i to w zastraszającym wymiarze. Dla przykładu, przypadki autyzmu wzrosły o ponad 2 tysiące procent, tzw. zaburzenia afektywne dwubiegunowe (bipolar disease) – ponad 10 tysięcy procent, a zespół chronicznego zmęczenia (chronic fatigue syndrom) – o ponad 11 tysięcy procent! 

Nieświadomi rodzice, zdezinformowane społeczeństwo, zindoktrynowani lekarze, oślepieni naukowcy – wszyscy oni dalej zgadzają się na niszczenie zdrowia dzieci poprzez wtłaczanie im do organizmów śmiercionośnych, zabójczych substancji w ramach „zapobiegania chorobom wirusowym”. Szczytem hipokryzji i oszołomstwa jest wmawianie, że preparaty i „szczepionki” mają zapobiegać chorobom. (Nie będziemy w tym miejscu wdawali się w dyskusję o samej – bezpodstawnej i nienaukowej – teorii wirusa.)

WSZYSTKIE szczepionki są szkodliwe, należy ich unikać bardziej niż ognia (ogień może być pożyteczny jako np. źródło ciepła, szczepionki w każdej postaci i w każdym przypadku – nigdy), należy też chronić najmłodsze i bezbronne istoty przed mackami firm farmaceutycznych i skorumpowanego establiszmentu medyczno-naukowego (często sponsorowanego właśnie przez te korporacje). I jeszcze jedno warte przypomnienia: ŻADNA szczepionka dziecięca nie była testowana w grupie, której podano placebo! Innymi słowy: nigdy nie testowano szczepionek podawanych dzieciom porównując bezpieczeństwo i skuteczność, w co najmniej dwóch grupach: jednej, której podano szczepionkę i drugiej, której podano placebo. ZAWSZE drugiej grupie podawano inną szczepionkę zamiast placebo! Jak to wpływa na podawane później wskaźniki „skuteczności i bezpieczeństwa”, chyba nie trzeba przekonywać. Zatem, jeśli mamy dwie trucizny, to w „wynikach badań” je porównujących, dowiadujemy się tylko na ile procent jedna trucizna jest mniej szkodliwa w stosunku do drugiej, ale nigdy nie dowiemy jak bardzo ona naprawdę szkodzi!

 

Poniższy tekst dr. James Lyons-Weiler co prawda nie porusza zagadnienia tzw. tradycyjnych szczepionek, lecz dotyczy wyłącznie tzw. szczepionek przeciwko Covid-19 – najdoskonalszego wcielenia morderczej hydry Wielkiej Farmacji – ale tym bardziej jest wielkim krzykiem, gdyż i tymi najnowszymi wytworami chorych naukowców wyszczepia się teraz dzieci oraz kobiety w ciąży.

Niech surowa i szybka kara Boża spadnie na tych, co promują szczepionki, wstrzykują je bezbronnym dzieciom i dezinformują rodziców!

 

Strony

Skomentuj