Francuska firma zaprezentowała robota rozminowującego ROCUS stworzonego dla Sił Zbrojnych Ukrainy

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Na targach obronnych FEINDEF 2023 w Hiszpanii francuska firma CNIM zaprezentowała swoją najnowszą innowację ROCUS. Ten bezzałogowy system oczyszczania tras bazuje na robocie gąsienicowym MILREM THeMIS, wyposażonym w wysuwany sprzęt i specjalistyczne narzędzia do usuwania min i niewybuchów.

 

Jak wyjaśniono w CNIM, ROCUS został stworzony przede wszystkim dla Sił Zbrojnych. Siedem jednostek jest już zaplanowanych na dostawę na Ukrainę.

 

System ROCUS oparty jest na swoim uniwersalnym manipulatorze, na którym instalowany jest zestaw specjalistycznych narzędzi. Jednym z nich jest efektor końcowy, który może być prostym pazurem do chwytania i podnoszenia przedmiotów lub bardziej zaawansowanym sprzętem do zadań takich jak cięcie drutów czy odkręcanie elementów.

 

THeMIS (Tracked Hybrid Modular Infantry System) to bezzałogowy pojazd naziemny (UGV) opracowany przez estońską firmę Milrem Robotics. THeMIS charakteryzuje się modułową konstrukcją, która pozwala na wyposażenie go w różne ładunki zgodnie z wykonywanymi zadaniami. Ma zasięg do 100 km i może pracować do 10 godzin na pełnym zbiorniku oleju napędowego. Urządzeniem można sterować zdalnie lub skonfigurować tak, aby autonomicznie podążało wyznaczonymi trasami.

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika ba19

Do inzynier magister

Do inzynier magister

Poczytaj trochę prawdy o katolicyzmie :

120 r. – początek stosowania tak zwanej wody święconej. Po co to? Oczywiście do wypędzania duchów nieczystych

156 r. – po zabiciu biskupa Polikarpa i jego jedenastu uczniów uchwalono praktykę „męczeństwa” czyli śmierci w imię wiary, a także czczenie szczątków czyli „relikwii”.

II w. – święty Klemens z Aleksandrii wymyślił i zapisał dla przyszłych pokoleń głęboką myśl: „Każda kobieta powinna być przepełniona wstydem przez samo tylko myślenie, że jest kobietą”.

II w. – pod koniec wieku wyznawcy chrystianizmu wpadają na kolejny błyskotliwy pomysł i nagle zaczynają głosić nauki o dziewictwie Maryi. Wcześniej nikt tego nie twierdził.

200 r. – ustanowiono wreszcie oficjalnie „stan duchowny”, czyli kler, który dotychczas nie istniał. Chrześcijanie zostali tym samym podzieleni na duchownych i laików. Uwaga, przedtem wszyscy co do jednego byli sobie równi, będąc braćmi, bla, bla, bla przed obliczem boga. I właśnie w tym roku zakończyła się okrągła rocznica „wolności, równości, braterstwa”, kiedy hebrajczycy jak zwykle zrobili się nieco od innych… równiejsi.

312 r. – bitwa pod Ponte Mulvio – czyli mostem mulwijskim w Rzymie na Tybrze, w której Konstantyn zwyciężył i zabił Maksencjusza. Z powodu „wizji”, którą ujrzał przed bitwą Konstantyn, (znak krzyża), rok później wydał edykt zrównujący religię chrześcijańską z innymi. Na niby, rzecz jasna, gdyż odtąd, pozycja chrześcijaństwa się umacniała, a inne religie były konsekwentnie wypierane. Polityka tej „równości” bardzo szybko doprowadziła do prześladowania i mordowania niechrześcijan przez fanatyków religijnych. Prześladowani stali się prześladowcami. Czy ten fakt nie przypomina czegoś znajomego, związanego z Hebrajczykami, Polską i ze współczesną Palestyną?

314 r. – zdrowy rozsądek zwykłych ludzi sprawił, że masowo opuszczano niesprawiedliwą sektę chrześcijańską. Raz dwa uchwalono zatem ekskomunikę dla dezerterów. Wcześniej Kościół bardzo surowo zabraniał zabijania, nawet w obronie koniecznej.

321 r. – cesarz Konstantyn nakazał oficjalnie święcić niedzielę zamiast dotychczasowej soboty.

325 r. – drogą głosowania (serio!) 248 głosów za, 2 przeciw, biskupi ustalili że syn boga został zrodzony a nie stworzony i jest „współistny dla ojca” czyli na polski, że on też jest bogiem. Gdyby ktoś z tym bełkotem nie nadążał powiem tak: chodziło o to że bóg jest jeden ale jest ich dwóch. Sam Wałęsa by tego lepiej nie ujął.

346 r. – zakazano innych religii oraz jakiejkolwiek krytyki chrześcijaństwa nazywając je… herezją.

360 r. – wprowadzenie zwyczaju czczenia aniołów. To naprawdę zabawne bo przecież anioły to nic innego jak roboty, androidy lub cyborgi wysyłane przecież przez „bogów” w charakterze gońców. To jest tak absurdalne jak dajmy na to oddawanie czci furgonetkom DHL lub skrzynkom pocztowym. A jednak przeszło coś tak dziwnego!

364 r. – na synodzie w Laodycei kościół oficjalnie znowu zabronił świętowania soboty. W Kanonie XXIX tegoż Soboru widnieje następujący zapis: „Chrześcijanie nie powinni judaizować i próżnować w sobotę, ale powinni pracować w tym dniu; powinni szczególnie uczcić Dzień Pański będąc chrześcijanami, i jeśli to możliwe, nie pracować w tym dniu. Jeśli jednak będą judaizować w tym dniu zostaną odłączeni od Chrystusa”. Tak właśnie gorliwie zapisali.

382 r. – synod w Rzymie zwołany przez Damazego wykombinował i zaraz ustanowił zwierzchnictwo kościoła rzymskiego nad pozostałymi. Myk i taka zajebista uchwała samozwańców sobie przeszła: „Choć kościoły katolickie rozsiane na ziemi są jedną „komnatą ślubną” (!) Chrystusa, „święty” (!) kościół rzymski jednak został wywyższony ponad wszystkie kościoły nie uchwałami żadnych synodów, lecz otrzymał prymat słowami Pana i Zbawiciela naszego”. Sytuacja od razu się unormowała, bo wcześnie nie istniał jakiś jeden, wielki kościół katolicki, tylko było ich wiele i konkurujących ze sobą o łatwowiernych.

385 r. – No to zaczyna się. W tym roku po raz pierwszy katoliccy biskupi polecili ściąć innych chrześcijan z powodów wyznaniowych. Miało to miejsce w Trewirze.

390 i 393 r. – synody w Hipponie i Kartaginie zaczynają po raz pierwszy porządnie dłubać przy biblii po czym ratyfikują swój kanon „pisma świętego”.

397 r. – herezję zakwalifikowano jako przestępstwo przeciw majestatowi władzy, gdyż chodziło o to żeby kerowi dupy tym nie zawracano tylko ścigano… z urzędu czyli za za państwową kasę, przy oczywiście najsurowszym wymiarze kary.

IV w. – pierwsza uroczystość Wszystkich Świętych Męczenników zainicjowana przez kościół w Antiochii.

IV w. – początek zmasowanego mordowania pogan i plądrowania ich świątyń przez chrześcijan podjudzanych przez biskupów, opatów i mnichów. „Niechaj ogień mennicy albo płomień pieca hutniczego roztopi posągi owych bożków, obróćcie wszystkie dary wotywne na swój pożytek i przejmijcie je na własność. Po zniszczeniu świątyń zostaniecie przez boga wywyższeni” – to motto tej operacji.

401 r. – papieżem zostaje Innocenty I – synuś (!) poprzedniego papieża Anastazego I, zapoczątkowując nową katolicką tradycję.

431 r. – sobór w Efezie przyjmuje zasadę wiary w boską naturę Jezusa i uznaje Marię za „bożą rodzicielkę”. Do klubu dwóch „współistnych” bogów, czyli taty i syna dołącza mamusia dziewica.

449 r. – Leon I myk i wprowadza prymat biskupa Rzymu nad innymi biskupami i tym samym staje się pierwszym papieżem. Wcześniej każdy biskup co większej miejscowości nazywany był papa.

V w. – w połowie wieku dzień 15 sierpnia staje się świętem mamy boskiej, a cesarz Maurycjusz ustanawia ten dzień świętem dla całego Cesarstwa.

536 r. – papieżem zostaje Sylweriusz, kolejny synuś papieża Hormizdasa.

539 r. – ustanowiono władzę papieży, bo wcześniej mogli „sobie rządzić” wyłącznie swoimi łatwowiernymi wyznawcami oraz uwaga, ofiarę mszy świętej. Znaczy to, że wcześniej nie było żadnej tacy i żadnego żebrania!

VI w. – za sprawą najbardziej zacofanych mnichów irlandzkich spowiedź „na ucho” rozprzestrzeniła się jak zaraza w całej Europie. Wcześniej żadnego nakazu spowiedzi rzecz jasna nie było, a jeśli w ogóle ktoś się chciał mimo wszystko wyspowiadać to robił to publicznie i na ogół raz lub dwa razy w życiu.

VI w. – na mocy cesarskiego dekretu, wszyscy poganie zostali uznani za ludzi bez majątku oraz wszelkich praw – kolejny raz było myk i zalegalizowano złodziejstwo, mordy i grabieże – czyli główny cel tej pseudoreligii.

600 r. – wprowadzenie „godzinki” do mamy boskiej oraz łaciny do liturgii.

638 r. – sobór w Toledo nakazał przymusowe ochrzczenie wszystkich żydów zamieszkałych w Hiszpanii.

694 r. – sobór toledański uznał wszystkich żydów za niewolników. Ich majątki ulegają konfiskacie, zostają im też odebrane dzieci od siódmego roku życia wzwyż. Początek otwartego złodziejstwa oraz pedofilii.

715 r. – aby rozerwać łatwowiernych wprowadzono im modlitwy do świętych.

726 r. – w Rzymie zaczęto oddawać cześć figurkom i obrazom.

783 r. – wprowadzono przemiły zwyczaj całowania nóg papieża.

835 r. – papież Jan XI znowu ustanowił osobne święto ku czci „wszystkich świętych”, wyznaczając na ten dzień 1 listopada.

902 r. – niejaka Teodora miała wyjątkowy nawet jak na kościół katolicki związek z papieżem Sergiuszem III. Zgodziła się bowiem aby kochanką papieża była również jej 15 – letnia córka Marozja. Z córką kochanki papież miał syna Alessandra. Wkrótce Sergiusz zmarł a Teodora obsadziła na tronie kochanka Jana X. Nie nacieszyła się bo zaraz potem zmarła. Jej dwie córki zaczęły walczyć o kontrolę nad papieżem. Ten wybrał głupio bowiem owoc pedofilii – Marozję. Ta też już miała ambitnego syna zatem z jej polecenia uduszono papieża. Jego następca Jan Stefan VII opuścił świat identycznie. Jej syn został papieżem Janem XI i kościół sięgnął dna – papieżem wybrano syna prostytutki i papieża a „święte miasto” zyskało w Europie opinię domu publicznego. Papież jednak miał nie mniej ambitnego brata. Ten, opanował Rzym, ojczyma przepędził a matkę i brata zamknął w więzieniu. Sam Alberyk II umierając wymusił aby na następcę wybrano jego 16 – letniego syna :–) Ten przybrał imię Jana XIII. Kronikarze notowali: „rezydencja na Lateranie stała się burdelem”, „papież płacił prostytutkom złotymi kielichami i naczyniami liturgicznymi”, „wszystkich kompanów od zabaw i popijawy uczynił biskupami” „kilkoro z jego biskupów – ulubieńców miało po 10 – lat”.

963 r. – Cesarz Otton III powiedział dość. Wkroczył do Rzymu, zwołał synod, który osądził papieża. Uznano go winnym: rozpusty, symonii, krzywoprzysięstwa, kazirodztwa i morderstwa! Wyrok: detronizacja i dożywocie.

964 r. – Jan XIII uciekł i spokojnie zaczekał aż Cesarz wyjedzie z miasta. Gdy tak się stało, zwołał własny synod i został… uniewinniony. Legalnego następcę uznał za uzurpatora ale „szykując się do walki” o tron… umarł. Tak naprawdę został zabity przez jakiegoś męża, który go przyłapał z własną żoną na gorącym uczynku.

X w. – kolejny nawiedzony degenerat, niejaki Odo z Cluny głosi: „Obejmować kobietę to tak, jak obejmować wór gnoju.”

993 r. – papież Leon III zaczął kanonizowanie zmarłych.

1015 r. – wprowadzono przymusowy celibat dla duchownych. Po co? Oczywiście po to, aby rozwiązać „problem” przejmowania spadków przez ich rodziny. Dotąd nawiedzeni mogli, a więc mieli normalne rodziny czyli żony i dzieci.

1044 r. – Benedykt IX no masz, zakochał się. Mając wybór: kościół lub kobieta… sprzedał urząd. Nabywca, jego ojciec chrzestny przybrał imię Grzegorza VI. Po pewnym czasie Benedyktowi się odmieniło i uznał transakcję za nieważną. Kontrahent olał jego spóźnione żale i nagle zaczęło panować… trzech papieży: Benedykt IX, sylwester III i Grzegorz VI. Na to warcholstwo znowu zareagował cesarz, który przepędził całą trójkę precz.

1054 r. – Michał Ceruliusz, patriarcha kościoła wschodniego i Leon IX poobrzucali się nawzajem klątwami, kiedy pożarli się o władzę.

1077 r. – przeklinanie wreszcie oficjalnie zalegalizowano, bo papież Grzegorz VII ustanowił formalną „klątwę”, czyli wyklęcie przez instytucję kościoła (nie mylić, z taką zwykłą klątwą).

1095 r. – papież Urban II „skrytykował” prześladowania pielgrzymów przez Turków. W efekcie tej krytyki rycerze oraz ciemni chłopi ruszyli masowo na Jerozolimę. Zainicjował w ten sposób pierwszą wyprawę krzyżową.

1099 r. – pierwsze masowe nawrócenie, czyli masakra muzułmanów i żydów w Jerozolimie – ponad 70 tysięcy ludzi poszło do nieba. Kronikarz Rajmund z Aguilers napisał: „Na ulicach leżały sterty głów, rąk i stóp. Jedni zginęli od strzał lub zrzucono ich z wież, inni torturowani przez kilka dni zostali w końcu żywcem spaleni. To był prawdziwy, zdumiewający wyrok boga nakazujący, aby miejsce to wypełnione było krwią niewiernych”.

XII w. – „uczony i filozof”, święty Tomasz z Akwinu głosił, że zwierzęta nie mają życia po śmierci ani wrodzonych praw, oraz że „przez nieodwołalny nakaz stwórcy ich życie i śmierć należą do nas”. Ot kolejne słówka półgłówka.

1140 r. – starannie wymyślono i przyjęto listę 7 sakramentów świętych. Do tego czasu udzielano ich dowolnie np. słowiańscy księża za jeden z sakramentów uznawali przedchrześcijańskie postrzyżyny.

1204 r. – zaczęła działać Święta Inkwizycja. Słudzy kościoła zamęczyli w torturach lub spalili żywcem miliony ludzi. Oczywiście dziś doskonale wiadomo, że „czarownice”, „odszczepieńcy”, „słudzy diabła” albo „heretycy”, że oni wszyscy co do jednego byli absolutnie niewinni. Na „heretyków” rutynowo wybierano ludzi majętnych aby skonfiskować ich dobytek.

1202–1204 r. – kolejna krucjata zainicjowana przez Innocentego III, by wesprzeć krzyżowców w Palestynie. Na skutek polityki Henryka Dandolo, „żołnierze Chrystusa” zwrócili się przeciwko Bizancjum i zdobyli Konstantynopol grabiąc co się da oraz oczywiście wyrzynając w pień mieszkańców. Na koniec spalili miasto. Zrabowano niesłychane ilości złota i srebra a skala przemocy przekroczyła wszelkie ówczesne normy wojenne. Na zdobytym terenie utworzono mini państewko nazwane szumnie Cesarstwem Łacińskim. „Cesarstwo” te stanęło kością w gardle klerowi, bo przypieczętowało rozłam między chrześcijaństwem wschodnim a zachodnim.

1208 r. – chciwość kleru sięgnęła zenitu, a średniowiecze swojego dna, kiedy papież Innocenty III zaoferował każdemu, kto chwyci za broń, oprócz boskiego zbawienia i odłożenia na potem spłat danin, również ziemię i majątek heretyków oraz ich sprzymierzeńców. Rozpoczęła się kolejna krucjata, której celem było tym razem wymordowanie Katarów. Ten rzeźniczy szał kościelnych wykolejeńców pochłonął ponad MILION zupełnie niewinnych istnień ludzkich. Oczywiście nie tylko Katarów, ale także WIĘKSZOŚCI populacji południowej Francji.

1229 r. – z powodu potajemnych zebrań wiernych dla czytania biblii i interpretowania jej w sposób godzący w nauczanie i praktykę kościelną, (czyli samodzielnie bez „ofiary” oraz pośrednictwa kleru) papież Grzegorz IX zakazał „czytania biblii” pod sankcją kar inkwizycyjnych.

1231 r. – nakaz papieski zalecał likwidację skazańców przede wszystkim poprzez palenie na stosie. Pod względem technicznym pozwalało to uniknąć rozpryskiwania się krwi. Pod względem etycznym też wyglądało to lepiej niż ćwiartowanie lub inne techniki.

1234 r. – papież Grzegorz IX nakłonił do krucjaty przeciw chłopom ze Steding, którzy odmówili arcybiskupowi Bremy nadmiernej daniny. Pięć tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci zginęło z rąk krzyżowców, a zagrody owych chłopów zajęli osadnicy obdarzeni nimi przez kościół.

1244 r. – na soborze w Narbonne wprowadzono coś ala kodeks BHP dla skazańców, bowiem zadecydowano aby przy skazywaniu heretyków nikogo nie oszczędzać. Ani mężów ze względu na ich żony, ani żon ze względu na męża, ani też rodziców ze względu na dzieci. „Wyrok nie powinien być łagodzony ze względu na chorobę czy podeszły wiek. Każdy wyrok powinien obejmować również biczowanie”.

1252 r. – w bulli „Ad extripanda” papież Innocenty IV przyrównał wszystkich chrześcijan – niekatolików do zbójców i zobowiązał władców do tego, by winnych heretyków zabijano w ciągu pięciu dni co najwyżej. Papież ten uprawomocnił stosowanie tortur w celu wydobycia zeznań.

1263 r. – zatwierdzono przyjmowanie komunii – jest to kolejne zwyrodnienie, bo czym niby jest jedzenie ciała bożka i picie jego krwi, jak nie kanibalizmem? Nawet symbolicznie jest to po prostu chore.

1264 r. – ustanowiono uroczystość bożego ciała.

1275 r. – ponownie pojawiły się „dyskusje” na temat płacenia daniny. W odpowiedzi papież łaskawie ekskomunikował całe miasto – Florencję. Szkoda że dziś nie można się tak łatwo wyłgać od „ofiary”.

XIV w. – wybucha epidemia czarnej śmierci, czyli dżumy. Kościół wyjaśniał, że winę ponoszą żydzi, zachęcając do napaści na nich.

1311 r. – papieżowi Klemensowi V jako pierwszemu do samego końca odjebało – ukoronował się potrójnie! Potrójną koroną, rzecz jasna.

1313 r. – sobór w Zamorze ponownie zarządził zniewolenie żydów, gdyby ktoś o poprzednim zapomniał i pod groźbą ekskomuniki żądał wykonania postanowienia przez władze świeckie. Antysemickie dekrety kościelne będą pojawiać się aż do XIX w. one do dziś nie zostały odwołane a więc obowiązują! Katolik ma więc tym samym przenajświętsze prawo mordować żydów i zabierać im majątek. A oprócz tego katolik ma też odpuszczone grzechy i zapewnione miejsce tuż przy boku samego Jezusa Chrystusa.

1349 r. – w ponad 350 niemieckich miastach i wsiach giną wszyscy żydzi, na ogół spaleni żywcem.

1377 r. – dobry chrześcijanin o imieniu Robert z Genewy razem z bandą najemników, po podbiciu Bolonii wyruszył na Cessnę. Przez trzy dni i noce, począwszy od 3 lutego 1377 roku, przy zamkniętych bramach miasta, on i jego żołnierze dokonali rzezi mieszkańców. Rok później Robert z Genewy został papieżem i przyjął imię Klemensa VII. W tym samym roku papieżem Urbanem VI został Bartolomeo Prignano i kościół nagle miał jednocześnie dwóch zwalczających się nawzajem papieży. Jak widać kwestia przerabiania zwyrodniałych bandytów w świętych męczenników to nie jest wynalazek epoki Pawła Adamowicza, lecz wielowiekowa katolicka tradycja.

1378 r. – awinioński papież Grzegosz XI powrócił do Rzymu co od razu wywołało zamieszki. Jedni kardynałowie poparli Urbana VI a inni Klemensa VII. Papież Klemens zaczął od ekskomunikowania rywala i udał się do Awinionu, gdzie prowadził wyjątkowo wystawne życie. Połowa Europy go poparła. Poparty przez drugą połowę papież Urban jednak nie był skory do ugody. Otruto więc go i następcą został Bonifacy IX. Następcą Klemensa natomiast został 1394 roku Benedykt XIII o wdzięcznym jak z bajki nazwisku Pedro de Luna. Wojna między papieżami narastała i Awinion został oblężony na ponad 4 lata. Już, już prawie zawarto pokój ale Bonifacy umarł i jego następca Innocenty VII nie miał ochoty na negocjacje. To wkurwiło motłoch który zaczął szturmować Watykan. Innocenty dał kamasza z Rzymu. Umarłego na wygnaniu Innocentego zastąpił Grzegorz XII. Obaj papieże spotkali się w 1407 roku ale ugody nie zawarto. Zmęczyło to jednak ostatecznie Francję bo ta wygnała Benedykta.

1409 r. – sobór w Pizie zdetronizował Benedykta i Grzegorza a na nowego papieża powołał Aleksandra V. Żaden z zdetronizowanych nie uznał tej decyzji i już było… trzech papieży. Grzegorz więc wziął sprawy w swoje ręce, przebrał się za kobietę i ekskomunikował pozostałych dwóch papieży. W międzyczasie Aleksander zmarł i zastąpił go Jan XXIII.

1415 r. – sobór w Konstancji zmusił Jana do dymisji. Ten w przebraniu kobiety zbiegł nocą. Grzegorz zgodził się na rezygnację z tronu za stołek biskupa w Ankonie. Z Benedyktem nie poszło tak łatwo. Za nic nie chciał się pozbyć haftowanej kołdry na grzbiet i wyczesanej czapki. Zamknięto go zatem w areszcie domowym gdzie trzymano do śmierci. W czasie powyższych walk o papieski stołek zwoływano liczne sobory, na których wszczynano masę procesów. Wyszły na nich na jaw takie rzeczy jak: kazirodztwo, morderstwa i rozwiązłość.

1450 r. – rozpoczyna się wzmożony okres polowań na czarownice. Straszliwymi torturami zamęczono setki tysięcy kobiet posądzanych o czary.

1483 r. – na czele Inkwizycji stanął Thomas Torquemada. Pod jego kierownictwem Święte Oficjum stało się najpotworniejszym wynalazkiem rasy ludzkiej w dziejach świata. Sekretarz Inkwizycji Juan Antonio Llorente zapisał gorliwie dla przyszłych pokoleń: „Żaden więzień Świętej Inkwizycji nie widział nigdy aktu oskarżenia. Żaden nie dowiedział się nigdy w swojej sprawie więcej, niż mógł wywnioskować z pytań i oskarżeń. Starannie ukrywano przed nim nie tylko nazwiska świadków i okoliczności związane ze sprawą, które mogłyby dostarczyć mu jakiekolwiek wskazówki co do rozpoznania donosiciela. Ukrywano przed nim również wszelkie oświadczenia dowodzące jego niewinności.”

Brzmi znajomo? Ba, toż to nasze współczesne organy i wymiary – które tak namiętnie reformuje Ziobro. W polskim demokratycznym sądzie to ty musisz udowodnić jak za czasów inkwizycji, że nie jesteś wielbłądem a nie strona składająca donos. Donosicielstwo i fałszywe oskarżenie jest tak jak za Inkwizycji bezkarne.

1484 r. – papież Innocenty VIII, (to naprawdę dobre, bo „innocente” to przecież po włosku – niewinność), oficjalnie nakazał palenie na stosach kotów domowych razem z czarownicami. Ten papież miał przydomek Ojca Ojczyzny gdyż posiadał 16 – potomków! Zwyczaj palenia kotów był praktykowany przez trwający setki lat okres polowań na czarownice. O tym jak silny jest debilizm u łatwowiernych świadczy fakt, że nawet do dziś wieśniacy zabijają i prześladują czarne koty – najbardziej przyjazne i pomocne oraz najmniej szkodliwe człowiekowi stworzenia, jakie tylko można sobie wyobrazić.

1492 r. – Kolumb odkrył Amerykę. Inkwizycja również. Tubylców, którzy nie chcieli nawrócić się na wiarę chrześcijańską mordowano. Gdy była taka sposobność, przed zabiciem oporni Indianie byli przymusowo chrzczeni.

1493 r. – bulla papieska uprawomocniła deklarację wojny przeciwko wszystkim narodom w Ameryce Południowej, które odmówiły przyjęcia chrześcijaństwa. W praktyce kobiety i mężczyzn szczuto psami karmionymi ludzkim mięsem i ćwiartowanymi żywcem indiańskimi niemowlętami. W głowie się nie mieści co kościelne skurwysyny tam wyczyniały! Wbijano ciężarne kobiety na pale, przywiązywano nieszczęśników do luf armatnich i odpalano. Mordowano, gwałcono, ucinano ręce, nosy, wargi, piersi. Gdy katoliccy „misjonarze” zawitali do dzisiejszego Meksyku, żyło tam około 11 milionów pokojowych Indian, a po stu latach już tylko półtora miliona. Szacuje się, że w ciągu 150 lat zabito co najmniej 30 milionów Indian w Ameryce. Teraz na wszystkich kanałach zachodnich wciska się kit o „tajemniczym” zaginięciu dawnych prekolumbijskich kultur. Dewoci natomiast wciskają bzdury że Indianie „sami się wyrżnęli” kiedy składali ofiary z ludzi podczas pogańskich obrzędów. Za samą tylko „Amerykę” wszyscy księża i zakonnice powinni być powoli obdzierani ze skóry.

XV i XVI w. – na soborze Florenckim i Trydenckim wymyślono kolejny gówniany dogmat – o czyśćcu. Po co? Aby rozkwitła dochodowa praktyka sprzedaży odpustów od kar czyśćcowych w ramach walki z nieistniejącymi problemami.

1542 r. – papież Paweł III wzmacnia „słabą” pozycję Inkwizycji. Inkwizycja otrzymała nad całym katolickim terytorium taką władzę, jaką wcześniej cieszyła się tylko w Hiszpanii.

1545–1563 r. – na Soborze Trydenckim ogłoszono, że prawdę religijną wyraża w równym stopniu Biblia, co tradycja, a jedyne i wyłączne prawo interpretacji pisma świętego spoczywa w rękach kościoła. Uznano, że sakramenty są niezbędne do uzyskania zbawienia. Utworzono też przy okazji indeks ksiąg zakazanych, który przez 400 lat krępował wszelką wolność myśli, sumienia lub naukę inną niż kościelna.

1568 r. – Hiszpański trybunał inkwizycji wydał wyrok śmierci na trzy miliony Niderlandczyków, którzy – wolą być „raczej Turkami niż papistami”.

1572 r. – we Francji 24 sierpnia w masakrze znanej pod nazwą Dnia Świętego Bartłomieja zamordowano 10 tysięcy protestantów. Papież Grzegorz XIII napisał potem do króla Francji Karola IX: „Cieszymy się razem z tobą, że z boską pomocą uwolniłeś świat od tych podłych heretyków”.

1584 r. – papież Grzegorz XIII w bulii „In coena Domini” zrównał protestantów na równi z piratami i zbrodniarzami.

1585–1590 r. – krótka kadencja Sykstusa V zaowocowała zakazem wstępu do watykańskich archiwów dla świeckich uczonych. Na rozkaz papieża wyryto przed wejściem napis: „Kto tutaj wejdzie, będzie natychmiast ekskomunikowany”. 1 czerwca 1846 r. zakaz ten został rozszerzony nawet na kardynałów, a wstęp stał się możliwy tylko za specjalną zgodą papieża. Innymi słowy brudy kościelne zaczęto już na dobre utajniać. Dziś zresztą jest to samo tylko… jeszcze bardziej – Watykan jest przecież w unii europejskiej a przecież żadnej unii nie zakładał! Mało tego, chociaż po unii można się poruszać z dowodem osobistym to do Watykanu nie pomoże się dostać nawet paszport. Nawet dyplomatyczny.

1600 r. – 17 lutego spalono na stosie Giordano Bruno, który głosił że wszechświat jest nieskończony i jednorodny, (z czego wynikał pogląd, że ludzie nie są jedynymi inteligentnymi istotami w kosmosie). Religię uznawał za uproszczoną wersję filozofii a liturgię za wynik zabobonu. Kościół skazał go za herezję, czyli za coś co dziś wie każde dziecko.

1615 r. – trybunał inkwizycyjny zabronił głoszenia teorii heliocentrycznej.

1633 r. – trybunał inkwizycyjny skazał 70–letniego Galileusza za to, iż głosił zasady heliocentryzmu nie potrafiąc ich udowodnić. Gdyby nie zawarta z Inkwizycją ugoda polegająca na publicznym wyrecytowaniu formuły odwołującej i przeklinającej swoje „błędy”, zostałby skazany na stos. Galileusz do końca życia znajdował się pod nadzorem Inkwizycji.

1650 r. – w Nowej Anglii prawnie zakazano noszenia ubrań z krótkimi rękawami.

1789 r. –papież Grzegorz XVI zganił dobrotliwie wolność sumienia jako „szaleństwo”, „zaraźliwy błąd” i „wypowiedział się” przeciwko wolności handlu książkami.

1836 r. – Grzegorz XVI w nowym wydaniu indeksu ksiąg zakazanych uzależnił czytanie Biblii w językach narodowych od zgody Inkwizycji.

1852 r. – wprowadzono „nabożeństwo majowe” do najświętszej Maryi panny.

1854 r. – wprowadzono dogmat o tak zwanym niepokalanym poczęciu Maryi panny dziewicy.

1855 r. – wydano ostry sprzeciw kościoła wobec Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Kościół głosił: „Wolność to bluźnierstwo, wolność to odwodzenie innych od prawdziwego boga. Wolność to mówienie kłamstw w imię boga”. Wcześniej, do Kongresu Stanów Zjednoczonych, kościół wniósł projekt ustawy zabraniającej wydobywania z łona ziemi ropy naftowej, którą… „bóg tam umieścił po to tylko, aby czarci w piekle mieli czym pod kotłami palić”.

1870 r. – ponieważ zaczęły się pojawiać pierwsze o światowym zasięgu głosy krytyki pod adresem stanu psychicznego władców kościoła, raz dwa zdementowano je wprowadzeniem dogmatu „o nieomylności papieża”. Do tej pory skrytobójczo zamordowanych zostało siedmiu papieży. Motywem były zawsze: władza, bogactwo, kobiety i dostęp do niewinnych dzieci.

1897 r. – papież Leon XIII dopisuje biblię do Indeksu ksiąg zakazanych!!!

XX w. – na początku wieku papież Leon XIII uzasadnił karę śmierci: „Kara śmierci jest niezbędnym i skutecznym środkiem dla osiągnięcia celu kościoła, gdy buntownicy wystąpią przeciw niemu i naruszą jedność duchową”.

XX w. – Pius X oświadczył dosłownie: „Religia żydowska była podstawą naszej religii, została jednak zastąpiona nauką Chrystusa i nie możemy uznać dalszej racji istnienia tamtej”.

1910 r. – 1 września Pius X nakazał katolickim duchownym składać „Przysięgę modernistyczną”, która każe wierzyć, że „kościół został bezpośrednio i wprost założony przez Chrystusa”, oraz nakazuje potępiać tych, którzy twierdzą, że wiara, przez kościół podana, może stać w sprzeczności z historią oraz „sposób rozumienia i wykładania biblii, który, pomijając tradycję kościoła, analogię wiary i wskazówki stolicy apostolskiej, polega na pomysłach racjonalistycznych”. Przysięga miała zapobiec zamętowi w umysłach wiernych co do istoty dogmatów wynikającego z postępującej edukacji społeczeństwa. Przysięgę zniesiono w 1967 r.

1917 r. – heretycy mogą w końcu odetchnąć ulgą. Po prawie 700 latach nowy „Codex Juris Canonici” zniósł tortury. Duży wpływ na tę decyzję miało powstanie komunizmu w Rosji, którego kler się po prostu śmiertelnie przestraszył, bo był to pierwszy system w dziejach świata nieprzyjazny zdeprawowanej lub zwyrodniałej klasie rządzącej.

1929 r. – na podstawie traktatów laterańskich podpisanych z Mussolinim stworzono miasto – państwo Watykan niezależne od Włoch a papieże zostali zwolnieni z płacenia podatków i kontroli finansowych.

1933 r, – niecałe pół roku po dojściu Hitlera do władzy Watykan podpisał z nim konkordat.

1939 r. – papież Pius XII w liście do hierarchii kościelnej USA dopatruje się przyczyny „dzisiejszych nieszczęść” nie w faszyzmie, lecz między innymi w… krótkich spódnicach pań. Poparcie Piusa XII dla hitlerowskiej napaści na Polskę znalazło swój wyraz w encyklice z 20 października 1939 roku w której papież uznał ją za „walkę interesów o sprawiedliwy podział bogactw, którymi bóg obdarzył ludzkość.”

1941 r. – tuż po agresji III Rzeszy na ZSRR z watykańskich drukarni wysłano do sztabu wojsk niemieckich duże transporty ukraińskich i rosyjskich modlitewników. Watykan podbite obszary ZSRR podporządkował nuncjaturze berlińskiej oficjalnie akceptując zagarnięcie tych ziem przez Hitlera.

1941 r. – Watykan zaakceptował antysemickie poczynania rządu Vichy i wyraził zgodę na uchwalenie tak zwanego. „Statutu Żydów”.

1945 r. – Pius XII w orędziu wigilijnym stanął w obronie głównych oskarżonych o zbrodnie przeciwko ludzkości. Kuria rzymska bezczelnie interweniowała nawet w sprawie ułaskawienia 200 zbrodniarzy hitlerowskich, w tym katów polskiego narodu, Franka i Greisera. To tylko niewielki epizod w szeroko zakrojonej akcji ratowania hitlerowców przed odpowiedzialnością karną jakiej się podjął po wojnie Watykan. W tym samym roku utworzono tak zwany korytarz watykański – kanał przerzutowy zbrodniarzy ściganych za zbrodnie wojenne.

1946 r. – wydział prawa Uniwersytetu w Cardiff rozważał, czy Pius XII powinien zasiąść na ławie oskarżonych przed Międzynarodowym Trybunałem w Norymberdze za całokształt prohitlerowskiej polityki Watykanu w okresie drugiej wojny światowej.

1950 r. – w petycji do Watykanu, katolicy proszą o dogmatyzację fizycznego wniebowzięcia Maryi. W odpowiedzi Watykan uchwala dogmat o wniebowzięciu, choć w ewangeliach nie ma o tym ani słowa.

1954 r. – Pius XII poucza: „To, co nie jest zgodnie z prawdą czy z normą obyczajową nie ma prawa istnieć”. Chodzi oczywiście o prawdy i moralność zgodne z nauczaniem kościoła, bo w innym rozumieniu to kościół już by dawno nie miał prawa do istnienia.

1966 r. – ze względu na ostrą krytykę Watykan zniósł w końcu tak zwany indeks ksiąg zakazanych.

1975 r. – papież Paweł VI „wyjaśnił” w liście do arcybiskupa Coggana, że kobieta ma zakazany wstęp do stanu duchownego, ponieważ „wykluczenie kobiet z kapłaństwa jest zgodne z zamysłem boga wobec swego kościoła”, choć specjalnie powołana papieska komisja biblijna orzekła wcześniej, że nie ma żadnych przeciwwskazań.

1980 r. – beatyfikacja jezuity José de Anchieta, – masowego mordercy Indian. Papież Jan Paweł II nazwał go apostołem Brazylii, „wzorem dla całej generacji misjonarzy i siebie samego”. Nie pierwszy to przypadek wyniesienia zbrodniarza na ołtarze przez innego zbrodniarza.

1992 r. – papież Jan Paweł II ogłosił, że potępianie Galileusza za głoszenie heliocentrycznego poglądu, iż Ziemia krąży wokół Słońca (a nie na odwrót), było błędem. Rehabilitacja Galileusza trwała w sumie tylko 359 lat.

2000 r. – kościół przyznał, że w ciągu wieków popełnił wiele grzechów w dziedzinie praw człowieka i wolności religijnej. O przebaczenie proszeni są m.in. żydzi, kobiety i ludy tubylcze. Za pustym wołaniem o symboliczne przebaczenie nie poszły żadne czyny, które mogłyby naprawić lub upamiętnić wyrządzone krzywdy. To tylko nic nie kosztujące wybielanie własnego wizerunku w oczach łatwowiernych.

25.02.2013 r. – Międzynarodowy Trybunał do spraw Zbrodni Kościoła i Państwa wydał wyrok skazujący Elżbietę Windsor „królową” Anglii, głowę kościoła katolickiego Josepha Ratzingera oraz Stephena Harpera – premiera Kanady na 25 lat bezwarunkowego pozbawienia wolności oraz na konfiskatę dóbr. W przypadku papieża konfiskata ma dotyczyć dóbr Watykanu, dlatego papież musiał ustąpić, gdyż wiedział o spodziewanym wyroku karnym. Wyrok uprawomocnił się 4 marca 2013 roku, stąd abdykacja w trybie nagłym 28 lutego 2013, przed uprawomocnieniem się wyroku karnego. Jest to wyrok na mocy orzeczenia Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (MTS) z siedzibą w Brukseli nr. 022513-001.

Międzynarodowy Trybunał d/s Zbrodni Kościoła i Państwa działa w 15 krajach, jest legalnie powołanym Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości o charakterze karnym, powstał na bazie prawa anglosaskiego, gdzie każda grupa sędziów i obywateli ma prawo powołać trybunał do ścigania szczególnie odrażających zbrodni. Jest to legalna, umocowana prawnie organizacja międzynarodowa zajmująca się ściganiem zbrodni przeciwko ludzkości. Może karać poszczególne osoby fizyczne. Kościelni ludobójcy i pedofile chcieliby przemilczeć legalne wyroki Trybunału.

Portret użytkownika spokoluz

Zapomniałeś o najważniejszej

Zapomniałeś o najważniejszej dacie 15.07.1410 jak słowianie wschodzni ( zawani przez was poganami bo Jagiełło w[prowadził jako pierwszy wolność wyznania )  pod wodzą Jagięłły i księcia Witolda dała wam wyznafcy ksiunszek  wpierdol potężny pod Grunwaldem - reszta dat to kronika zniewalaczy i dziczy.

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Portret użytkownika Arya

1263 r. – zatwierdzono

1263 r. – zatwierdzono przyjmowanie komunii – jest to kolejne zwyrodnienie, bo czym niby jest jedzenie ciała bożka i picie jego krwi, jak nie kanibalizmem? Nawet symbolicznie jest to po prostu chore.

Prawda, ale czy obchodzona przez ŚJ Pamiątka nie jest dokładnie tym samym? Owszem tylko nieliczne osoby wśród ŚJ mogą spożyć Pamiątkę, ale czym to się różni od katolickiego obyczaju? 

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Portret użytkownika wiktor wektor

Na szczęście są kraje które

Na szczęście są kraje które podchodzą do problemu od właściwej strony jak Nepal - którego król (bo to królestwo) wyznaczył cel zalesienia 60% powierzchni kraju (co już osiągnięto) i obecnie Nepal jest emitentem tlenu, którego wytwarza więcej niż CO2. 

Demokracja jest dobra gdy większość stanowią mądrzy ludzie a nie głomby. 

Skomentuj