Pod naszymi stopami rozciąga się rozległy podziemny ocean wody większy od tych na powierzchni

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Pomimo faktu, że naukowcy od dawna próbują badać inne planety, nasza Ziemia jest nadal słabo poznana. Na przykład nasza niby zaawansowana nauka nie wie do końca, co znajduje się we wnętrzu Ziemi i jakie procesy tam zachodzą. Dlatego regularnie donosimy o pewnych nowych odkryciach naukowców jak to o ogromnym zbiorniku wodnym, który może znajdować się głęboko w głębinach planety.

 

Według naukowców ten podziemny ocean zawiera trzy razy więcej wody niż wszystkie oceany i morza na powierzchni. Może się to wydawać niewiarygodne, ale naukowcy dostarczają mocnych argumentów przemawiających za tą wersją. Jednak ​​​​nawet jeśli pod ziemią naprawdę istnieje ogromna ilość wody, jest mało prawdopodobne, aby ludzie mogli z niej korzystać.

 

Nowoczesne technologie nadal nie pozwalają na pobieranie próbek gleby z głębokości setek kilometrów. Jedynym sposobem, aby dowiedzieć się, co znajduje się na takiej głębokości, jest analiza prędkości propagacji fal sejsmicznych. Na podstawie parametrów tych fal naukowcy mogą z grubsza określić, przez które skały przechodzą.

 

W 2014 roku amerykańscy naukowcy wykorzystali ponad 2000 sejsmometrów do zarejestrowania fal sejsmicznych z ponad 500 trzęsień ziemi. Na podstawie uzyskanych danych doszli do wniosku, że w strefie przejściowej, czyli na głębokości około 700 km, znajduje się skała zwana ringwoodytem. Podobnie jak wiele innych minerałów, które znajdują się w trzewiach naszej planety, ringwoodyt nie może istnieć pod normalnym ciśnieniem atmosferycznym. Powstaje wyłącznie pod wysokim ciśnieniem, które występuje w trzewiach planety na dużych głębokościach.

 

Nawet gdyby naukowcy byli w stanie pobrać próbki gleby z takiej głębokości, raczej nie byliby w stanie zbadać ringwoodytu lub innych podobnych skał. Faktem jest, że gdy zostaną wydobyte na powierzchnię, przestają istnieć w wyniku zniszczenia sieci krystalicznej. Jednak naukowcom i tak udało się zbadać niektóre z tych minerałów w normalnych warunkach ziemskich.

RIngwoodyt w diamencie

Stało się to możliwe dzięki temu, że minerały podziemne zostały zamknięte w diamentach, które służyły im jako powłoka ochronna, zapewniająca wszystkie niezbędne warunki. Wcześniej mówiliśmy o dwóch takich minerałach – davemaoicie wielkości kilku mikrometrów i „marsjańskim” minerale merrillite.

 

Podziemny ocean nie rozpryskuje się jak oceany na powierzchni Ziemi. Woda tutaj jest uwięziona w strukturze molekularnej ringwoodytu. Ten minerał jest jak gąbka, która wchłania wodę. Jak zauważają naukowcy, w jego strukturze krystalicznej jest coś szczególnego, co pozwala mu przyciągać wodór i zatrzymywać wodę.

 

Wcześniejsze badania wykazały, że ringwoodyt może zawierać do 1,5% wody. Dane te są zgodne z wynikami badań fal sejsmicznych. Pokazała również, że skała we wnętrzu planety zawiera wodę. Nawet jeśli skały w strefie przejściowej zawierają tylko 1% wody, zespół oblicza, że ​​całkowita ilość wody pod powierzchnią jest trzykrotnie większa niż objętość światowych oceanów. Zostało to opisane w badaniu opublikowanym w czasopiśmie Science.

 

Ocena: 

4
Średnio: 3.5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Feliks

Jak Bóg "wycisnął" tą wodę z

Jak Bóg "wycisnął" tą wodę z tych skał na tyle dużo że starczyło jej na porządny potop to nie wiemy... Technologia Panie!  Bóg ma zapewne jakąś tam techonologie która pozwala dysponować wodą w miarę portrzeb... Jakoś to "przepompował" z wnętrza ziemi do atmosfery że zaczeło padać przez 40 dni i nocy.

Portret użytkownika Feliks

No toć Boże Święty- Biblia

No toć Boże Święty- Biblia niejako o tym  mówi ( już nie będę powtarzał tej frazy że "jestem sympatykiem Ś. Jehowy ,ale nie obecnego kierownictwa, bo dali plamę- po całości w sprawie pic-pandemi). Toć naukowce się zastanawiali: skąd by tyle wody wzieło się na potop? ( że niby potopu nie mogło być ,bo takiej ilości wody by nie było żeby przeprowadzić "porządny " potop). O! -macie, wodę na potop. Zresztą...Kadafi. Wyniuchał że pod ziemią jest dużo wody i zaczął kopac żeby nawodnić Saharę. No ale na taką "niegodziwość" nie pozwolili chazarki i skończył tak jak skończył.

Portret użytkownika Wiktor Wektor

Nic się panie nie "rozciąga"

Nic się panie nie "rozciąga" pod ziemią, tylko jak sam autorze napisałeś woda ta jest częścią składową uwodnionych minerałów. Czyli zamiast dawać w tytule całkowicie błędną tezę należy od samego początku pisać prawdę. Bo potem jakiś nieuk - głąb będzie bredził o podziemnych oceanach, bo niedoczytał albo co pewniejsze niezrozumiał. I nie jest to żadną tajemnicą, że każdy wulkan uwalnia parę wodną w takich skałach związaną. A w porównaniu do objętości ziemi, oceany są cieniutkie jak farba na puszce od piwa. 

Portret użytkownika Kwazar

O Posejdonie !!! Czyli potem,

O Posejdonie !!! Czyli potem, to już tylko znowu POTOP ? Mnie rakietu potrzeba, żeby szybko z Zieljmju na Marsa mi potrzeba albo i na innuju suchoawoj planietu. Z drugiej strony, to powiem szczerze,że chu...a wcale mnie to nie obchodzi. Patrzcie lepiej, co NISZCZĄCO wpływa co dnia, na wasze szczęścia życie a nie, ILE OCEANU teoretycznie macie pod gaciami na pustyni waszego życia !!!!  

Skomentuj