Trwa atak plagi szarańczy na Madagaskarze. Roje szarańczy opanowały Antananarivo – stolicę Madagaskaru, powodując utrudnienia w ruchu i zasłaniając niebo nad miastem.

Uformowane chmury owadów, które od dwóch lat nękały ludzi na terenach rolniczych, przeniosły się do wielkiej aglomeracji.

„To przypomina nam o dziesięciu plagach egipskich" - powiedział Ronald Miller, misjonarz pracujący na Madagaskarze.

Początek katastrofy nastąpił w kwietniu 2012 roku. Pojawienie się owadów spowodowało wielki kryzys na Madagaskarze. Organizacji Wyżywienia i Rolnictwa Narodów Zjednoczonych (FAO) skierowała tam dużą pomoc. We wrześniu 2013 roku ogłoszono trzyletni plan ratowania wyspy, bo zagrożone zostało bezpieczeństwo żywnościowe. Głód zagraża tam 13 milionom ludzi tj. ok. 60 % populacji Madagaskaru.

Trzyletnia walka z plagą szarańczy ma kosztować 41 milionów dolarów.

Źródło: ABC News.