Hybryda niedźwiedzia polarnego i brunatnego wkrótce zamieszka na północy Jakucji. Globalne ocieplenie doprowadziło do zmiany siedlisk ssaków.

Niedźwiedź polarny jest największym drapieżnikiem lądowym na Ziemi. Jego żywiołem jest dryfujący lód Arktyki. W tym północnym regionie pokrywa lodowa zmniejszyła się o ponad 30%, co nieuchronnie wpłynęło na spadek populacji ssaków polarnych. Niedźwiedzie polarne są wymienione w Międzynarodowej Czerwonej Księdze. Obecnie na świecie jest tylko 30 tysięcy tych zwierząt. Ich liczba stale spada. Głównym wrogiem drapieżnika jest człowiek i jego działalność.

Z kolei niedźwiedzie brunatne przemieszczają się dalej na północ wraz ze wzrostem temperatury na świecie. W ciągu ostatnich 50 lat w arktycznej strefie Jakucji średnia roczna temperatura powietrza wzrosła o 1,1-3,4 stopnia Celsjusza, donosi TASS. Niedźwiedzie brunatne można już spotkać w tundrze, gdzie nigdy się nie pojawiły. Według naukowca, w dolnym biegu rzeki Kołymy, w siedliskach niedźwiedzi polarnych, coraz częściej zauważa się niedźwiedzie brunatne. Siedliska obu gatunków zaczynają się nakładać.Eksperci są pewni, że wkrótce pojawi się tam hybryda - wynik krzyżowania drapieżników.

Ekspert powiedział, że podobne przypadki zostały już zidentyfikowane w północnej Kanadzie. W 2006 roku zauważono tam niezwykłego niedźwiedzia polarnego: na jego futrze widoczne były brązowe ślady, a pysk miał nietypowy kształt. Po śmierci zwierzę zostało zbadane: przypuszczenie naukowców potwierdziło się - drapieżnikiem była hybryda niedźwiedzia polarnego i niedźwiedzia grizzly. A w 2010 roku w tym arktycznym regionie Kanady pojawił się osobnik urodzony przez hybrydę matki i ojca grizzly.