Naukowcy zamierzają hodować na Księżycu „ekstremalne” rośliny

Kategorie: 

Źródło: NASA

Zespół australijskich naukowców ujawnił swój plan skolonizowania Księżyca. W 2025 roku zostanie wysłany statek Beresheet 2, który przywiezie na satelitę Ziemi ...rośliny.

 

Kiełki te zostaną posadzone w pod hermetyczną kopułą z powietrzem. Rośliny są pierwszym krokiem do ożywienia planet i satelitów, ponieważ mogą wytwarzać tlen i tworzyć atmosferę. Rośliny będą również wykorzystywane do produkcji żywności i leków.

 

Co zostanie posadzone? Naukowcy uważają, że pierwszą zasadzoną rośliną będzie australijska „trawa zmartwychwstania” (Tripogon loliiformis). Jest odporna na suszę i może zrzucać własne komórki, aby przetrwać ekstremalne sytuacje.

Tak wygląda Tripogon loliiformis. Zdjęcie: Wikibedia / Mark Marathon / CC BY-SA 3.0

Biolodzy wciąż rozważają innych „zielonych” kandydatów, którzy jako pierwsi wylądują na Księżycu. Głównym kryterium wyboru jest zdolność do długiego życia bez wody i dobra odporność na stres. Projekt jest prowadzony przez prywatną firmę Lunaria One, w skład której wchodzą naukowcy z Australii i Izraela.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Dariusz Czurski

Ty wierzysz w naukę, a

Ty wierzysz w naukę, a tymczasem gromada naukowców która stanowi fundament współczesnej tak zwanej nauki, owa gromada to byli masoni, są na to konkretne dowody. Dla tego oni tak pokierowali rozwojem tej "nauki" aby takich jak ty Q wyprowadzić na manowce. Oparli się na wymyślonych teoriach, powymyślali science-fiction i ludzie to łykneli. Ale to tylko teoria spiskowa, nie ładnie o tym myśleć.

Portret użytkownika ba

Same kłamstwa , takie same

Same kłamstwa , takie same jak o "UFO" , chwalą sie ze mają teleskopy - satelity szpiegowskie co widzą na powierzchni ziemi 5 zł monetę w obrazie full hd ,  a jak przychodzi oglądać powierzchnie Księżyca czy  jakieś " UFO " to obraz zawsze jest zamazany , a przecież takie kamery kosztują wiele milionów dolarów , wnosek :   wszystko to mistyfikacja, same kłamstwa , manipulacja , nikt na prawde nie wie o co chodzi , co jest skrywane , każą ludziom wierzyć ich manipulacje , bo jaki mieliby interes wydając miliardy  dolarów i mówić prawdę ???  jakiś kraj ponosi koszty,  a cały świat ma tą wiedze za darmo !

Zablokowany do odwołania. To nie portal religijny. Moderator.

Portret użytkownika Q.

Powierzchnię księżyca widać

Powierzchnię księżyca widać bardzo wyraźnie już przez zwykłą lornetkę a statki obcych posiadają napędy grawitacyjne, więc znajdując się w izolowanym inercjalnie (sprawdź sobie co to znaczy) środowisku zakrzywiają również światło, będąc w czymś z rodzaju "bańki" która sprawia też że nie da się "UFO" zestrzelić żadną znaną ludzkości techniką militarną. A monety na powierzchni ziemi nie da się zobaczyć nawet z niskiej orbity, bo istnieje coś takiego jak rozdzielczość optyczna, która polega też na tym że obraz ziemi czy np. ksieżyca mieści się w obiektywie np. teleskopu - tak ? A czym jest powiększenie optyczne ? = rozciągnięciem obrazu na dużo większą powierzchnię z jednoczesnym przyporządkowaniem poszczególnym promieni świetlnych konkrentym punktom na np. zdjęciu. Co to oznacza ? A to że im dalej od tego na co patrzymy tym mniej do obserwatora dociera poszczególnych promieni światła odbitych od konkretnego przedmiotu sprawiając że im dalej tym mniej szczegułów da się zobaczyć. Wniosek ? Nie wysuwaj pochopnych wniosków nie rozumiejąc zagadnienia.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika Nomen - Omen

"Kiedy poznamy nowe przepisy

"Kiedy poznamy nowe przepisy dotyczące ugorów?" - (06-10-2022)

...Agresja Rosji na Ukrainę zmusiła Unię Europejską do weryfikacji pewnych założeń dotyczących polityki rolnej. Dlatego z uwagi na istniejące ryzyko dla zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego Komisja Europejska przyjęła 27 lipca 2022 roku przepisy, które pozwalają państwom członkowskim Unii Europejskiej na wprowadzenie odstępstwa od zakazu produkcji rolnej na gruntach przeznaczonych na ugór w zgodzie z obowiązującymi ogólnymi limitami określonymi w ramach Wspólnej Polityki Rolnej oraz zmianowania upraw.

Kiedy można spodziewać się wejścia w życie odpowiednich zmian ws. ugorów?
Problem w tym, że cały czas nie ma krajowych przepisów dotyczących tych odstępstw. Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych w liście do ministra H. Kowalczyka przypomniał, że o zmianę przepisów w tej kwestii wnioskowały wszystkie państwa członkowskie, w tym Polska.

- Dlatego, aby nie zmarnować tej szansy, jaką jest możliwość produkcji żywności na ugorach w ramach EFA, odpowiednie krajowe przepisy w tej sprawie powinny być opublikowane jak najszybciej. Rolnicy już za chwilę będą podejmować decyzje, co do zasiewów pod przyszłoroczne zbiory - napisał Stanisław Kacperczyk z PZPRZ.

Podobne zaniepokojenie brakiem przepisów wyraził Rzecznik Praw Obywatelskich...

https://agrarlex.pl/artykuly/prawo-w-gospodarstwie/kiedy-poznamy-nowe-przepisy-dotyczace-ugorow

===

​​​​​===

Portret użytkownika Q.

Na księżycu ziemi nie ma wody

Na księżycu ziemi nie ma wody, dwutlenku węgla ani wogóle nic co by mogło podtrzymać życie roślinne - to jałowy glob wysterylizowany bardziej niż narzędzia chirurgiczne przed operacją na otwartym sercu. Wszystko więc co niezbędne do uprawy choćby rzeżuchy trzeba przywieźć tam z ziemi. Nie ma to żadnego naukowego czy ekonomicznego uzasadnienia bo podobny eksperyment w odizolowanym i hermetycznym środowisku można wykonać na ziemi. Żeby wogóle myśleć o locie na marsa z "bazy ksieżycowej" to najpierw trzeba mieć coś w rodzaju "promu kosmicznego" o ładowności wystarczającej by móc transportować moduły do budowy owej bazy, które tam na ksieżycu da się łatwo i szybko połączyć w całość. Nie obędzie się też bez opracowania technologii wytwarzania modułowej konstrukcji statku kosmicznego, który docelowo miałby wystartować z księżyca w kierunku "czerwonej planety". Czy ktoś o tym myśli i opracowywuje założenia oraz plany podobnych konstrukcji już teraz ? Bo jeśli nie to zakładanie na "srebrnym globie" plantacji cebuli i czosnku pod kloszem nie ma żadnego sensu i jest to tylko marnowanie pieniędzy (sił i środków) na bzdurne fanaberie. 

Ps. Odnoszę nieodparte wrażenie, że ktoś tam "trzepie" niezłą kasiorę na bawienie się w półśrodki i niepotrzebne doświadczenia botaniczne.. Ludzie niestety wszędzie są tacy sami i prawdziwy postęp często traktują jako "zło konieczne".. 

 

Portret użytkownika Q.

Nie - to ludzie tworzą taki

Nie - to ludzie tworzą taki system.. Są dwa kraje/państwa: w jednym wszystkie struktury obsadzono uczciwymi ludźmi honoru a w drugim łajzami bez zasad - które będzie funkcjonować poprawnie i w przyjazny sposób dla każdego ? W Polsce mamy nieprzyjemność żyć w systemie zarządzanym partyjnie - gdzie członkami tych partii zostają dość przypadkowi ludzie o jeszcze bardziej przypadkowych charakterach, którzy nie rządzą właściwie gdyż nie potrafią a po wtóre uprawiają politykę a nie racjonalne gospodarzenie. Zamień rodziny rolników na polityków a wkrótce produkcja żywności upadnie. Państwo to "komputer" my jesteśmy jego użytownikami - jeśli system operacyjny źle działa to nie wyrzucasz komputera tylko reinstalujesz system (wybory powszechne), który składa się z setek podprogramów wzjemnie powiązanych, dlatego tworzą system.. A ty chcesz pozbyć się komputera i wrócić do 38 mln. liczydeł.. bez żadnej koordynacji. Problemem nie jest istnienie państwa bo to jest nasze "gniazdo" lecz źle skonfigurowany system operacyjny polepiony z wadliwych podprogramów z licznym nadmiarem "aktualizacji". Wadliwe podprogramy to niewłaściwi ludzie (brak wiedzy, kwalifikacji moralnych itd.) na odpowiedzialnych stanowiskach a aktualizacje to (podobnie jak w komputerze) nadmiar przepisów wciąż dodawanych do "kodu podstawowego". A gdy się coś nieustannie poprawia to nie zaczyna to działać lepiej.. psuje się jeszcze bardziej. Żeby to naprawić potrzebujemy społeczeństwa obywatelskiego - a co to znaczy ? Ludzi świadomych odpowiedzialności za swoje decyzje (wyborców) rozumnie decydujących kogo delegować na kierownicze stanowiska - demokracja bezpośrednia. Zacząć trzeba oczywiście od samego dołu i poddać weryfikacji merytorycznej wyborców ! Bo nie może być tak, że tępak czy kretyn ma prawo głosu tak samo jak człek rozumny i świadomy - tylko ci ludzie powinni móc decydować w wyborach. Trudno - "albo zmądrzejesz albo siedź cicho". Teraz wybiera się emocjonalnie - głośne kampanie, obietnice, wiece i plakaty. A powinno się oceniać wyłącznie kwalifikacje i wartości moralne - czy to człek honorowy, uczciwy, prawdomówny itd. ? Wtedy państwo stanie się tym pierwszym opisanym wyżej modelem zarządzania krajem. Nikt nie bedzie kradł, mataczył, sprzeniewierzał, marnotrawił, ulegał naciskom obcych grup itd. itp. etc. Państwo to MY.. i od samego dołu trzeba zacząć taką reformę - inaczej się nie da. Ponieważ zawsze trzeba likwidować przyczynę problemów a nie tylko ich skutki a przyczyną tu jest: niekompetencja wyborców powierzających rządy ludziom nieodpowiedzialnym i to od sołtysa aż do prezydenta. Bo jak napisał Mikołaj Rej: takie będą rzeczypospolite jakie jej młodzieży chowanie.

Portret użytkownika moon fake

Czyżby zmiana i zauważasz

Czyżby zmiana i zauważasz wreszcie że cywilizacja przy parkinsonicznych odruchach nauki raczej się zwija niż rozwija?

Oczywiście że modułowej. Inne rozwiązania technologiczne są skazane na niekompatybilność tak jak to było w przypadku stacji ISS. Oczywiście pojazdy muszą być elektryczne, nie paliwowe bo inaczej budowa takich księżycowych stacji zajmie kolejne eony czasu a na to ...nie mamy czasu. 

Strony

Skomentuj