Kamienne posągi na Wyspie Wielkanocnej zostały zniszczone przez ogień

Kategorie: 

Źródło: @BorisvanderSpek

Niektóre słynne kamienne monolitowe posągi, moai, zostały zniszczone przez pożar na Wyspie Wielkanocnej na Oceanie Spokojnym, poinformowała chilijska Krajowa Rada Zabytków (CMN).

 

Określono, że pożar w sektorze wulkanu Rano Raraku w Parku Narodowym Rapa Nui zniszczył prawie 60 hektarów. Pożar wybuchł 4 października i został opanowany dopiero dzień później. W tym czasie płomienie zdołały pokryć obszar, na którym znajduje się wiele moai.

 

Nie jest jeszcze możliwe podanie dokładnej liczby uszkodzonych pomników, ponieważ zespoły specjalistów są jeszcze w trakcie rejestracji i diagnostyki w celu oszacowania dokładnej liczby moai i innych obiektów dotkniętych pożarem. Jak wskazano, skład skały, z której wykonane są moai, został wystawiony na działanie wysokich temperatur. Tak więc w wyniku pożaru w posągach mogą powstać pęknięcia, naruszające ich integralność.

 

W Rapa Nui znajduje się 386 moai, z których 265 znajduje się na zewnątrz wulkanu, a 121 na wewnętrznych zboczach krateru. Wyspa Wielkanocna na Oceanie Spokojnym jest uważana za najbardziej odległą zamieszkaną wyspę na świecie.

 

Jest oddzielona od kontynentalnego wybrzeża Chile o 3514 km, od Pitcairn, najbliższego zamieszkałego miejsca - 2075 km. Słynie z moai – kamiennych posągów, umieszczonych na całej wyspie. Rapa Nui jest wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Q.

Nic nie zostało "zniszczone"

Nic nie zostało "zniszczone" a jedynie leciutko osmalone sadzą z wypalonej wokół trawy. Przecież to są rzeźby ze skały wulkanicznej a paliła się tam TYLKO trawa bo nawet drzew tam nie ma. A takich monumentalnych posągów i pożar lasu by nie uszkodził - bo to możliwe byłoby jedynie gdy na rozpalone kamienie spadłby ulewny deszcz.

PS. A prospos trawy.. sąsiad za oknem kosi trawnik łażąc jak debil w te i nazad z kosiarką jakby chciał rysunki na trawie porobić.. kurna, ma tego trawnika ledwie tyle, że w pół godziny bym to skosił a on łazi 2 godziny... po czym całość wygląda tak jakby to ktoś sierpem porezał.. młody człowiek..(ok. 30-stki) I niech mi teraz ktoś powie, że ludzie nie robią się coraz głupsi.. Nie podam innych przykładów zidiocenia.. (choć są). Robiąc cokolwiek trzeba to zrobić max. szybko minimalizując negatywny wpływ na otoczenie - tak postępują świadomi ludzie.

Kurde jak nie cierpię tępaków, kretynów, debili i innych idiotów... oczywiście nie mam na myśli fizyczności lecz tego czym owe upośledzone istoty są, karykaturami człowieka. Dla nich czynności codzienne bądź okresowe obowiązki są formą sędzania czasu cholera.. zamiast czymś co należy wykonać szybko i sprawnie. Oddam królestwo za worek łajna..

Portret użytkownika Q.

Raczej nie... znam go od

Raczej nie... znam go od dzieciństwa i nigdy nie miał "złośliwych" zapędów. Kiedyś tylko tu przyjeżdzał do dziadków a od kilku dobrych lat mieszka już na stałe. Nigdy nie był też zbytnio "rozgarnięty" a tacy ludzie z wiekiem raczej nie mądrzeją.. poprostu świadomość sama się nie rozwinie gdy człowiek nie zda sobie sprawy z tego że robi coś bez sensu... i to się właśnie nazywa małym przebudzeniem - ten moment w którym zadajesz sobie pytanie: po co ja to robię i dlaczego właśnie w taki akurat sposób ? 
Widzę ludzi... to co robią.. jak to robią... i co robią źle... ale przecież nie mogę (nie chcę) pełnić roli "żandarma" i wszystkich pouczać. To z resztą i tak nie ma sensu.. Mądrego pouczać nie trzeba a głupiego nie warto. Wiedza jest na wyciągnięcie ręki.. za darmo, wystarczy zechcieć po nią sięgnąć (internet). Ale wielu nie chce nic zmieniać, wiedzieć, zrozumieć ani nawet dopuścić do siebie myśli że mogą coś robić źle.. Wręcz przeciwnie ! Każda próba pouczenia tylko ich "utwardza" w swojej ignorancji - i później robią coś nie tylko nieświadomie ale i celowo na przekór. Przebaczcie im albowiem nie wiedzą co czynią...oni NAPRAWDĘ nie wiedzą co robią. A ja nie wiem już co z nimi zrobić... ? Oto jeden z głównych powodów dla których mędrcy odsuwali się od świata, wybierając samotne życie w izolacji i głuszy. I ja również coraz częściej rozważam podobne rozwiązanie. Jedyne co mnie przed tym jeszcze powstrzymuje to "obawa" przed porzuceniem swojej strefy komfortu - przyzwyczajenia do pewnego rodzaju "wygody", ale to też tylko "sztuczna granica" którą prędzej czy później przekroczę.

Portret użytkownika Q.

Zmienisz szybko zdanie jak

Zmienisz szybko zdanie jak będziesz mieć tuż pod swoim oknem takiego "somsiada" albo kilku i Ci będą na zmianę huczeć kosiarkami, warczeć agregatami od chłodni w naczepach TiR-ów czy myć przez trzy dni myjką ciśnieniową kostkę brukową na placu... Nie mówiąc o tłumokach, których nie obchodzi co wylatuje im z komina - bo im do mieszkania nie leci przecież.. i jak bardzo śmierdzi smoła którą sobie dach na komórce pomalowali latem..

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...koleżanko... Ale chodzi oto byś ten "punkt" rozszerzyła do widnokręgu.. I tego Ci życzę.. Bo ja dobrze życzę wszystkim ludziom dobrej woli a tym "ciemnym" chcę tylko otworzyć oczy.

Portret użytkownika Medium

Też nie lubię hałasu kosiarek

Też nie lubię hałasu kosiarek, ale mieszkam w bloku, więc dla mnie sprawa jest bardziej związana z polityką spółdzielni mieszkaniowej.

Wydawało mi się, że to niegdyś nadmiernie częste zlecanie koszenia trawy miało przyczyny ekonomiczne, tj. troskę by kosiarze więcej zarobili a nieważne, że biedna trawa była koszona niemal do gołej ziemi, co przy suszy przyśpieszało żółknięcie trawników.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...koleżanko... Ale chodzi oto byś ten "punkt" rozszerzyła do widnokręgu..

Wybacz, jak wyżej napisałam, dla mnie rozpatrywanie ogródka sąsiada jest zawężeniem, a nie roszerzeniem horyzontów Biggrin

Życzę Ci takiego sąsiada, jakiego ma mój brat, z totalnie wybetonowanym podwórkiem Wink

P.S. Żyj i daj żyć innym. Porozmawiaj, podziel się swoimi odczuciami. Nie zachowuj się jak stary demon.

Portret użytkownika Q.

Jednak nie rozumiesz o co mi

Jednak nie rozumiesz o co mi chodzi. Ja nie mam NIC przeciwko trawnikom ani ich strzyżeniu - bo to normalna czynność pielęgnacyjna. (Betonoza na podwórku to TRAGEDIA.) Zwróciłem jedynie uwagę na durny sposób koszenia czyniący więcej szkód niż pożytku, którego efektem jest także nadmierna uciążliwość dla sąsiadów. To był tylko przykład.. i zdawało mi się że nie muszę tej "tezy" bronić ? A okazuje się że jednak tak.. porozmawiaj... podziel się.. / widzę że nie masz doświadczenia z głupimi ludźmi, może to i dobrze - po co Ci taki "garb" ? Ja nauczony wieloletnim doświadczeniem wiem, że już nawet próbować nie warto.. bo to równie skuteczne jak przekonywanie "płaskoziemcy" że bredzi. Na bazie tego przykładu powiem tak: mądry człowiek mając mały trawnik strzyże go TYLKO gdy to naprawdę konieczne a z racji małej powierzchni robi to kosiarką elektryczną .. i tak robił "stary" sąsiad gdy jeszcze żył.. (nie robił też wielu innych głupich rzeczy które robi ten nowy - młody). Głupotą też jest "zamiatanie" liści czy podwórka spalinową dmuchawą, gdzie wystarczy miotła szufelka i taczki. Rozejrzyj się, czy ktoś jeszcze używa ręcznej kosy do "chaszczy" ? Nie - spalinową wykaszarką przez dzień cały brzęczą od rana do wieczora. I tak można by jeszcze wiele spraw poruszyć. Ja jestem wielkim miłośnikiem przyrody i ciszy.. Napewno oglądałaś film: "Dzień Świra" - czy Adaś Miałczyński mógł coś poradzić na tych kretynów którzy go dręczyli ? Debilom (a nie ludziom) przeszkadzają też dziko rosnące i te celowo posadzone drzewa oraz wszystko co stawia opór ich "prawu" do robienia tego co chcą i kiedy im się podoba. Przez ostatnie 30 lat gęstość zaludnienia i zabudowy w mojej okolicy potroiła się (i to wciąż ekspanduje) - teraz wyobraź sobie jakie to rodzi implikacje ? Z tej perspektywy - pytanie: Jak żyć ? nabiera zupełnie innego i dużo bardziej wyrazistego wymiaru.

Ps. Kiedyś można było o mnie powiedzieć: niespotykanie spokojny człowiek ! (Był też taki film - świetny) ale cierpliwość też nie jest niewyczerpana i kiedyś się kończy.. niemniej jednak ja daję żyć wszystkim... to oni mnie żyć nie dają.. Nigdy nie wymagam od innych tego czego sam nie robię. A charakter mam taki że wolę odejść niż wszczynać awanturę ale dlaczego to ja mam "uciekać" z własnego domu gdy ktoś zatruwa "moje" powietrze dymem i smrodem, hałasem czy uciążliwymi długotrwającymi odgłosami ? Uważasz że to "sprawiedliwe" - bo mądry głupiemu ustępuje ? Nie ! To głupiec powinien ponieść karę za swoje występki a nie mądry cierpieć..

Portret użytkownika Medium

Głupotą też jest "zamiatanie"

Głupotą też jest "zamiatanie" liści czy podwórka spalinową dmuchawą, gdzie wystarczy miotła szufelka i taczki.

To jest idiotym, przy czym może być złośliwy, jeśli nie dzieli was lity płot.

Uważasz że to "sprawiedliwe" - bo mądry głupiemu ustępuje ? 

Nie, uważam że powinieneś głośno zatęsknić do obyczajów starego gospodarza, tak, żeby ów młody gospodarz usłyszał.

Napewno oglądałaś film: "Dzień Świra" - czy Adaś Miałczyński mógł coś poradzić na tych kretynów którzy go dręczyli ?

Przerysowany był ten film. Wyjedź, jak możesz, na tydzień - dwa. Jeśli przeczulica całe życie Ci towarzyszy, to może powinieneś zamieszkać gdzieś pod lasem, na jakiejś kolonii? 

Portret użytkownika Q.

Nie "przeczulica" lecz

Nie "przeczulica" lecz zniesmaczenie bezradnością wobec głupoty. Jadę przez wieś i widzę jak komuś z komina żółto-brązowy gęsty dym wali na całą okolicę zmuszając do wstrzymania oddechu ( bo na rowerze) i "ucieczki ze strefy śmierci".. Co zrobisz - pójdziesz do "chłopa" z awanturą.. ? Zrozumie albo się zreflektuje ... wątpię, nawet nie próbuję bo co, obcych pouczać na siłę ?? Wszędzie jest tak samo, nie ma dokąd uciec no chyba że ma się dość pieniędzy by kupić sobie "farmę na odludziu" ale w totolotka nie wygrałem. Publiczne forum to też nie miejsce do głębszego wnikania w pewne tematy, dlatego tylko czasem podsunę jakiś temat celem zwrócenia uwagi na jakiś problem by "przestrzec" to czytających przed robieniem czegoś głupiego - i taki jest tego cel. Wiele razy pisałem tu o problemie poprawnego spalania opału w piecu (od góry).. były też o tym programy w telewizji i radiu, jest mnóstwo porad w internecie na "youtube".. i co ? Popatrz na kominy... ilu jest rozumnych (?) ludzi, którzy się zastanowili - dlaczego się dymi i co zrobić by się nie kopciło ? ZERO ! Nowe budynki, młodzi lokatorzy a z komina smród ! Nie dymi się tylko u tych co mają piece zautomatyzowane, na gaz ziemny, olej czy LPG. Nawet w miastach syf leci.. i nikt nie powie złego słowa.. policja.. straż miejska.. - "jeśli nie palisz śmieciami to nie ma problemu".. Takie są fakty. Czy to nie jest banda idiotów ??? W sąsiedniej wiosce sołtys na odludziu mieszka - wokół pola w promieniu 200 m nikogo... a z komina syf, tragedia, smród.. z węgla i drewna - przepisowo.. I teraz zamieszkaj sobie obok... jadę i widzę jak jego dym zatruwa CAŁĄ okolicę tuż przy lesie, przez lata. Nikogo nic nie obchodzi. To nie jest żalenie się.. to wyraz (bezsilnej) złości na bezmiar ludzkiej głupoty, której nie da się zwalczyć inaczej jak siłą. Osiedlisz się na bezludnej wyspie to Ci ropę na plaży rozleją. Śmieci zalegają w lesie a policja.. umarza śledztwo z powodu "niewykrycia sprawcy".. kurna. Mnie spisali (spacerowicza) a winnego szukać nie chcą.. sam mam znaleźć ? Ja bym znalazł łajzę bo często w śmieciach są drobne dowody/wskazówki kto to mógł być i skąd.. ale co ja mam policję wyręczać, nerwy szargać i pieniądze tracić ? A podatki za co płacimy ? No i co z tym zrobisz ? To nie praworządni mają uciekać przed durniami.. to durnie powinni zostać albo zresocjalizowani przez państwo - programem reedukacji albo straceni, nie ma innego sensownego rozwiązania. Tylko stanowczość przynosi rezultaty jak mawiał kap. Kwiatkowski.

Portret użytkownika oswiecony77

stado niedobrych zlych

stado niedobrych zlych demonow ktore opentuja was codziennie wymyslonymi przez nie pieniedzmi falszywymi ideologiami relgijno naukowymi mediami i wszystki co mozna Gdzie mozna zanizyc wasza swiadomosc [wibracje] https://www.youtube.com/watch?v=IKyrwzL_Ka8  dlaczego skladaja hold przed pentagramem tak jest tez na calym swiecie Czy zle byty duchowe moga zabrac ci dusze oczywiscie w zamian pieniadze i slawa a pozniej depresja i samobojstwo bo wchodzi w wasze cialo kilka i egzystuje Niszczac was psychicznie i fizycznie Ilu politykow jest opentanych gwiazd muzyki biznesmenow Zycie na tym swiecie jest krotkie A tamten swiat czeka na was bez smierci chorob z nowa przyroda ciaglej rywalizacji Czy bedzie [[[holokaust ofiara calopalna]]]]] atomowy na to sie zanosi Chca was spalic kilka miliardow i jesli im by sie to udalo to wasza jest wina Wasza pasywnosc jest nie do zakceptowania Jestescie durniami na kazdym poziomie czy to politycznym naukowym religijnym nawet sprzataczki sa tepe NIC nie szukacie nic nie walczycie o wolnosc Ciagle zle analizy jesli pozwolicie jakims zelenskim putinom i innym opentancom na te gry bedzie wojna atomowa   . A imię gwiazdy tej brzmi Piołun. I jedna trzecia wód zamieniła się w piołun, a wielu z ludzi pomarło od tych wód, dlatego że zgorzkniały” (Ap 8, 10–11).

Psalm 18.29  „Ty zaiste zapalasz pochodnię moją; Pan, Bóg mój, oświeca ciemności moje

Portret użytkownika Hannto

Właśnie dlatego że to był

Właśnie dlatego że to był pożar traw to pękły bo doszło do nagrzania punktowego zamiast równomiernego które nie uczyniłoby żadnych szkód. A co do WTC to szczerze mam gdzieś czy zawaliło się przez samolot, wysadzenie filarów nośnych czy cokolwiek innego. Za dużo było wokół tego teorii i za mało faktów żebym mógł stwierdzić coś ze 100% pewnością.

Strony

Skomentuj