Kategorie:
Nowe prawo umożliwia podjęcie legalnej pracy w wieku dziesięciu lat – podaje DW World. Warunkiem uzyskania pozwolenia jest udokumentowanie chodzenia do szkoły i nadzór rodziców. Prawo wymaga od pracodawców ochrony zdrowia fizycznego i psychicznego zatrudnionych.
Alvaro Garcia, wiceprezydent Boliwii wyjaśnił, że nowa ustawa jest niezbędna dla gospodarki kraju, który jest jednym z najbardziej zacofanych w Ameryce Południowej. Boliwijski parlament jednogłośnie zatwierdził ustawę o pracy dzieci 3 lipca.
Wcześniej praca w Boliwii była dozwolona dla młodzieży w wieku od 14 lat, co powszechnie krytykowano. Młodzież najbiedniejszego kraju Ameryki Łacińskiej nie ma wyboru i musi pomagać rodzicom zarobić na życie.
Tymczasem przedstawiciele Międzynarodowej Organizacji Pracy powiedzieli, że boliwijska ustawa narusza konwencję ONZ, która określa minimalny wiek pracy na 14 lat. Według oficjalnych danych, w Boliwii około 850 tysięcy dzieci w wieku od pięciu do siedemnastu lat jest zmuszana do pracy, kosztem nauki.
Wiele z nich czyści buty na ulicach lub sprzedaje żywność na straganach. Aż 90% ciężko pracuje przy zbiorach trzciny cukrowej oraz w kopalniach, co znacznie skraca ich długość życia. Większość z tych dzieci nigdy nie uczyła się w szkole.
Komentarze
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Skomentuj