Wyginięcie krokodyli doprowadzi do katastrofy ekologicznej

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Nowe badania z Uniwersytetu Oksfordzkiego wykazały, że wyginięcie krokodyli będzie miało katastrofalne konsekwencje ekologiczne - prace naukowców zostały opublikowane w czasopiśmie Functional Ecology.

Naukowcy twierdzą, że ponad połowa krokodyli na świecie jest obecnie zagrożona wyginięciem z powodu utraty siedlisk, polowań, przyłowów w sprzęcie rybackim i tamowania rzek. Wyginięcie krokodyli spowoduje utratę różnorodnych funkcji ekologicznych, które zapewniają.

 

Według ekspertów około 38% różnych funkcji ekologicznych, jakie krokodyle pełnią w całym ekosystemie, jest obecnie zagrożonych utratą. Na przykład aligatory aktywnie kopią nory, które stają się ważnymi schronieniami i schronieniami dla innych gatunków, a krokodyl filipiński kontroluje populacje szkodników rolniczych.

 

W przyszłości naukowcy będą nadal badać funkcje krokodyli w ekologii, a także sposoby ochrony tych zwierząt.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika spokoluz

No tak , człek zaczął

No tak , człek zaczął popraiwć naturę i okazało się , że człek to głupek . Juz nbie jedno spierd..ił i nadal są nadętę nałkofce chcące wciąż poprawiać naturę czyli coś co jest doskonałe. Nałkofce = debile.

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Portret użytkownika Set

Dla ludzi wystarczy, że

Dla ludzi wystarczy, że jesteś tylko rzeczą pospolitą, czyli niczym, więc twoje bluzgi można potraktować jako nawóz, zjebilu.

Natura to jest kolektyw, ciągle coś do niej dodawali stwórcy, kosmici. Jest elastyczna i z powodu utraty gada (który zresztą pochodzi od nieczystej kosmicznej rasy) nie będzie płakać. Krokodyle to bestie niedające się napić spragnionym. Karma widicznie ich dopada.

Portret użytkownika Q.

Karma ? Nie patrz na to

Karma ? Nie patrz na to sformułowanie jako na system nagrody i kary za uczynki.. to nie tak. Obce słowo "karma" oznacza przywiązanie do nawyków w postępowaniu człowieka i dotyczy tylko człowieka. Przyzwyczaiłeś się robiś coś w określony sposób, więc każde Twoje następne czyny wynikają pośrednio z tego nawyku. Jeśli przyzwyczaiłeś się zjadać szybko posiłek połykając przy tym powietrze to Twoją karmą jest bekanie i związane z tym inne dolegliwości - to taki przyziemny przykład. A krokodyle tak jak inne drapieżniki są od tego by złapać i zjeść każde zwierzę, które nie jest dość bystre i zwinne by mu umknąć. W ten sposób stymulują one populację danego gatunku usuwając gorzej przystosowane jednostki lub chore. Co by się stało gdyby nie było kotów ? Nas i wszystko co mamy zjadłyby myszy. Kot domowy to też drapieżnik.  A gady to nie żadna tam "nieczysta kosmiczna rasa" lecz najstarsza grupa zwierząt na ziemi. Zapomniałeś że dinozaury to też gady i że żyły na ziemi na długo przed pojawieniem się ptaków, ssaków i płazów ? Krokodyle są równie stare.

Portret użytkownika Medium

Mam wrażenie, że idzie wojna

Mam wrażenie, że idzie wojna na zwierzęce totemy, żeby nie powiedzieć - magiczna.

Rzadko już linkuję oglądane materiały, bo i tak większość nie rozumie bez tłumaczenia, a i czasem mam ochotę info zataić. W każdym razie parę miesiecy temu z moich źródeł doniesiono, że jakiś tam krokodyl w dziwnym miejscu został usunięty, że tak powiem przez siły wyższe.

Jeżeli takie gady są do czegokolwiek potrzebne, to tylko do usuwania zbędnych ludzi, albo do składania ofiar demonom.

Skomentuj