Prognozy kosmiczne amerykańskiej agencji NOAA donoszą, że czekają nas poważne burze geomagnetyczne klasy G3. Są one możliwe w dniach 18-19 sierpnia, kiedy oczekuje się, że seria koronalnych wyrzutów masy (CME) wejdzie w interakcję z ziemskim polem magnetycznym. 

Podczas takich burz widoczne gołym okiem zorze polarne mogą się pojawiać daleko na południe, powyżej szerokości geomagnetycznej 50 stopni. Jednak według NOAA nie będzie to miało wpływu na satelity i sieci energetyczne.

Warto też odnotować, że wczoraj, 17 sierpnia, aktywna plama słoneczna AR3078 wytworzyła parę rozbłysków słonecznych klasy M (M1+M2). Podwójna eksplozja wyrzuciła też kolejne CME w kosmos.

Chociaż główna część CME skierowana jest na południe od linii Słońce-Ziemia, istnieje składnik skierowany w stronę Ziemi. Część chmury porusza się w naszym kierunku. Jeśli tak, powinna dotrzeć 20 sierpnia przedłużając czas naporu naładowanych cząstek na ziemską magnetosferę.