WHO to organizacja międzynarodowa, któa nie tylko nie została rozliczona za szereg kłamstw jakie towarzyszyły zorganizowanej przez nich tzw. pandemii COVID-19, ale wrecz się wzmocniono jej władzę dając jej szereg nowych konsekwencji i wybierając ponownie na szefa podejrzanego komunistę Tedrosa Ghebreyeausa. Nie trzeba było długo czekać żeby szef WHO ogłosił ze małpia ospa jest globalnym zagrożeniem, bo w kilka miesięcy zmarło pięć osób.

Covidowy cyrk rozkręca się na naszych oczach na nowo, ale w zanadrzu czeka już kolejna pseudo-pandemia WHO - czyli osłąwiona "małpia ospa". Zatem mimo, że covidowy cyrk jeszcze się nie skończył i pojawia się widmo powrotu do walki z ludzmi w obronie pandemii, co obserwowaliśmy przez ostatniw dwa lata.

Wygląda na to, że wojna na Ukrainie dała nam wytchnienie przed covidiozą jedynie na parę miesięcy i już w trakcie kolejnego sezonu grypowego będziemy musieli znowu to przeżyć. Jednak jest duża szansa, że dzięki WHO będziemy teraz smagani po tyłkach przez dwie "pandemie". Stary dobry covidek, który atakuje akurat wtedy kiedy grypa oraz zupełnie nowe małpie zagrożenie od Tedrosa, nierozliczonego zbrodniarza z WHO.

Dziennie na świecie umiera 118 tysięcy, rocznie 32 miliony. Małpia grypa jest zagrożeniem dla małp, ale wystarczy tylko odpowiednia podbudowa medialna, żeby ludzkie stado uwierzyło, że jest zagrożone i żeby pozwoliło zrobić ze sobą co tylko ma ochotę właściciel stada.

Podobnie jak jego bliski krewny, wirus ospy, małpa ospa jest patogenem rodziny ortopokswirusów. Jest przenoszony przez skażone płyny ustrojowe lub przez bliski kontakt z zarażonymi ludźmi i innymi zwierzętami i może powodować łagodną lub ciężką chorobę, a w niektórych przypadkach śmierć.

Jakie są objawy małpiej ospy? Około tydzień lub dwa po infekcji wirus powoduje gorączkę, bóle głowy, bóle mięśni, obrzęk węzłów chłonnych i wyczerpanie. Po kilku dniach może pojawić się wysypka, zwykle na twarzy lub wokół niej, która może przekształcić się w pęcherze i krosty, które zasklepiają się i goją w kolejnych tygodniach.

Chociaż pod wieloma względami przypomina ospę prawdziwą, ospa małp jest na szczęście uważana za samoograniczającą się, dzięki czemu jest znacznie mniej dotkliwa. Jednak małpia ospa jest nadal uważana za poważną chorobę, z trwałymi powikłaniami, od skutków sepsy i zapalenia mózgu po ślepotę z powodu infekcji oka. Bez leczenia lub szczepień prawie co dziesiąta zarażona osoba jest narażona na śmiertelne powikłania, zwłaszcza wśród małych dzieci.

W porównaniu z okropnościami ospy, która w szczytowym momencie pochłonęła życie prawie jednej na trzy zarażone osoby, ospa małp może nie wydawać się taka straszna. Ale jeśli nauczyliśmy się czegoś z pandemii COVID-19, lepiej być bezpiecznym niż żałować, jeśli chodzi o potencjalnie śmiertelne wirusy.

Jak rozprzestrzenia się ospa małpa? Ospa małp rozprzestrzenia się między ludźmi poprzez bliski kontakt z osobą, która ma wysypkę ospy. Może to być twarz w twarz, skóra do skóry, usta do ust lub usta do skóry. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wirus może rozprzestrzeniać się poprzez kropelki lub aerozole bliskiego zasięgu, jeśli ktoś ma owrzodzenia jamy ustnej lub owrzodzenia. Ludzie są uważani za zaraźliwych, dopóki wszystkie ich zmiany chorobowe nie stwardnieją, chociaż naukowcy wciąż muszą się wiele nauczyć o niedawnych epidemiach.

Zarażona osoba może przenieść wirusa ospy na powierzchnię, taką jak odzież, telefon komórkowy, deska klozetowa lub pościel. Wtedy inna osoba pracująca z tymi obiektami może zostać zainfekowana. Według WHO wirus może zostać przeniesiony na płód również w czasie ciąży. Nie jest jeszcze jasne, czy wirus może być przenoszony między ludźmi przez bezobjawowych nosicieli, ale skoro ta operetkowa forma przekonywania ludzi do pandemii zadziałała w przypadku covida czyli kataru, to dlaczego nie zastosować jej w przypadku ospy? 

23 lipca 2022 r. WHO wydała oficjalne oświadczenie, w którym stwierdziła, że ​​epidemia ospy małpiej stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. W momencie ogłoszenia w 74 krajach zgłoszono ponad 16 000 przypadków. Ponieważ eksperci organizacji nie mogli dojść do konsensusu, czy tak wysoki poziom ostrożności był uzasadniony, ostateczną decyzję podjął szef WHO komunista Tedros.

W przeciwieństwie do SARS-CoV-2, małpia ospa nie może rozprzestrzeniać się w powietrzu. Ponieważ szczepionka przeciwko ospie jest skuteczna przeciwko wirusowi, władze już się szykują na kolejne przymusowe szczepienia, a przedstawiciele koncernów farmaceutycznych zacierają rączki z zadowolenia.