K2, najjaśniejsza kometa w naszym Układzie Słonecznym, w tym tygodniu przeleci obok Ziemi

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Jest szansa, aby zobaczyć kometę C/2017 K2 PANSTARRS, zwaną także K2, jeszcze w tygodniu, kiedy wykona ona ostatnie przejście przez Układ Słoneczny. Kometa, która fascynuje naukowców od pięciu lat, w tym tygodniu zbliży się do Ziemi na najbliższą odległość. Będzie tak blisko, że można ją będzie zobaczyć przez lornetkę. 

Eksperci twierdzą, że aby to zobaczyć, potrzebujesz przynajmniej małego teleskopu lub lornetki. Kometa znajdzie się w odległości około 274 milionów kilometrów od Ziemi, czyli wciąż będzie dość daleko. Dla porównania, Słońce jest oddalone o około 150 milionów kilometrów.

 

Kometa C/2017 K2 PANSTARRS zwróciła uwagę znajdującego się na Hawajach Panoramicznego Teleskopu Przeglądowego i Systemu Szybkiego Reagowania 21 maja 2017 roku. Według ekspertów, później odnalezione zostały zdjęcia komety wykonane przed odkryciem w 2013 roku. Podróżowała miliony lat z chłodnych głębin Układu Słonecznego, kiedy została odkryta pomiędzy orbitami Saturna i Urana w odległości około 1,5 miliarda kilometrów od Słońca.

 

K2 była najbardziej odległą, nadlatującą kometą, jaką kiedykolwiek zaobserwowano, po raz pierwszy uchwyconą przez Kosmiczny Teleskop Hubble'a NASA. Uważa się, że K2 to zamarznięta „śnieżna kula lodu i pyłu wielkości miasta”, jak nazwała ją NASA, pochodzi z najbardziej oddalonego obszaru Układu Słonecznego, skąd pochodzi wiele komet, z obłoku Oorta. Kometa jest wypełniona materiałami, które zostały zamrożone od początku Układu Słonecznego. Eksperci uważają, że zamarznięty tlenek węgla utrzymuje aktywność K2 w bardzo dużych odległościach od Słońca. 

 

Dlaczego K2 fascynuje naukowców? To, co intryguje naukowców w K2 to fakt, że pochodzi ona z obłoku Oorta i przybyła z niezwykle dużej odległości. Dane z teleskopów pokazują, że K2 była aktywna w niespotykanej dotąd odległości 35 jednostek astronomicznych, co jest średnią odległością Ziemi od Słońca.

 

Kometa będzie widoczna w konstelacji Wężownika z półkuli północnej i południowej. A w małych teleskopach kometa będzie widoczna jeszcze przez kilka miesięcy.

Ocena: 

4
Średnio: 3.5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika MKs

A mi się chciało gapić w

A mi się chciało gapić w nocne niebo przez mój mały teleskop, ale kometa nie była w ogóle widoczna z mojego miasta, ponieważ jest tam zbyt duże zanieczyszczenie światłem. Widziałem gromadę kulistą M10 (jako chmurkę światła), ale kometa jest od niej słabsza. Nie wiem jakie widoki byłyby z terenów wiejskich, gdzie niebo jest ciemniejsze.

Portret użytkownika Q

Ludzie są tu zbyt ciemni by

Ludzie są tu zbyt ciemni by zrozumieć, że noc jest od tego żeby było ciemno.. i tyle w kwestii obserwacji astronomicznych. A jeszcze dochodzą te "chemitrailsy" pokrywające mleczną mgłą całe "niebo" i widać tylko to co najsilniej świeci. 30 lat temu można było podziwiać gwiazdy dowoli bez sprzętu.

Portret użytkownika Medium

Szczerze mówiąc pierwszy raz

Szczerze mówiąc pierwszy raz czytam o kometach jednopojawieniowych:

C/2017 K2 (PanSTARRS) jest jednopojawieniową kometą obłoku Oorta. Odkryto ją w maju 2017 roku, gdy była wciąż oddalona od Słońca jeszcze dalej niż Saturn, o około 16 AU (lub 2,4 mld km). Pod tym względem jest rekordzistką – wykazywała aktywność, znajdując się jeszcze tak daleko od naszej gwiazdy. Szacuje się, że jedynie słynna kometa Hale-Bopp dała podobny pokaz aktywności dla zbliżonej odległości i przy podobnej wielkości jądrze kometarnym.

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/zbliza-sie-kometa-c-2017-k2-panstarrs 

Po prostu dotychczas nie trafiłam na takie słówko, choć kometę Hale-Bopp oglądałam i to w dość nietypowych okolicznościach.

A może Obłok Oorta tworzą statki kosmicznie starych ziemskich bogów, pod nieobecność których ziemia wraz z całym Układem Słonecznym na wieki trafiła pod zarząd sił zła?

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika MKs

Sformułowanie "w

Sformułowanie "w niespotykanej dotąd odległości 35 jednostek astronomicznych, co jest średnią odległością Ziemi od Słońca" jest słabe. Bardziej poprawnie gramatycznie sformułowanie to "w niespotykanej dotąd odległości 35 jednostek astronomicznych, czyli 35 średnich odległości Ziemi od Słońca".

Strony

Skomentuj