Japończycy wrzucili do oceanu gigantyczną turbinę, aby uzyskać nieskończoną energię z prądu

Kategorie: 

Źródło: tg

Japońscy inżynierowie zaprojektowali turbinę, która zamienia przepływ wody w energię elektryczną. Ishikawajima-Harima Heavy Industries rozwija tę technologię od ponad dekady i współpracuje z Organizacją Rozwoju Nowej Energii i Technologii Przemysłowych (NEDO). W lutym projekt został pomyślnie przetestowany na wodach południowo - zachodniego wybrzeża Japonii.

Prototyp turbiny został nazwany Kairyu, co tłumaczy się jako prąd oceaniczny. Jego kadłub ma 20 metrów i jest otoczony parą cylindrów o jednakowych rozmiarach, z których każdy zawiera system wytwarzania energii przymocowany do jedenastometrowej łopatki turbiny. Urządzenie przywiązane do dna liną kotwiczącą i kablami zasilającymi, może zorientować się, aby znaleźć najbardziej wydajną pozycję do generowania energii z pchnięcia głębokiego prądu i skierować ją do sieci.

 

Kairyu został zaprojektowany tak, aby znajdował się około 50 metrów pod wodą. Gdy wypłynie na powierzchnię, powstaje opór, który zapewnia niezbędny moment obrotowy na turbinach. Każde z ostrzy obraca się, aby urządzenie było względnie stabilne. Przy prędkościach od dwóch do czterech węzłów (około 1-2 m/s) Kairyu jest w stanie wygenerować łącznie 100 kilowatów mocy.

 

100 kilowatów to niewiele, ale planują zwiększyć skalę technologii i stworzyć urządzenie z dwudziestometrowymi turbinami, które będą generować ponad 2 megawaty.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika dd

Rząd finansuje naukę

Rząd finansuje naukę (podobnie jak medycynę, mudurówkę itd) - nie ważne ile pieniędzy zapłaci za pracę to nie ma co liczyć na efekty. W pracy naukowej liczy się wykonywanie projektów a nie uzyskiwanie przydatnych, zdatnych do wykorzystania efektów końcowych. Gdyby rząd zaczął płacić za końcowe efekty zupełnie inaczej PL wyglądałaby na arenie międzynarodowej. A tak zakończony projekt trafia do szafy i na tym się kończy, jest rozliczenie finansowe - tzn wydano tyle ile zaplnowano wydać z pieniędzy publicznych - można ogłosić sukces!

Psalm 18.29  „Ty zaiste zapalasz pochodnię moją; Pan, Bóg mój, oświeca ciemności moje

Portret użytkownika syriues

Jakby babcie i dziadki raz

Jakby babcie i dziadki raz dziennie w polsce godzine weszli na rower prądotwórczy to zasilili by na 5 minut gry PlayStation wnukom.

Sens w tym,ze ludzie marnuja energię tak na prawdę. Tez lubie ja marnować. Inaczej sie tego nie da nazwać. Niewazne czy to bedzie atom wiatrak czy turbina.wazne jest ,to zeby znalezc energię eteru i z niej korzystać  i nie tkwic w klamstwie.

Portret użytkownika moon fake

Energia eteru to taka enigma.

Energia eteru to taka enigma. Faktycznie jest tak że przestrzeń zbudowana jest z fotonów lecz niskoenergetycznych i obecnie niewykrywalnych z tego powodu, w których to co nazywamy światłem czyli fotony wysokoenergetyczne rozchodzące się liniowo, zachowują się tak jak cząsteczki wody w wodzie. Fala potrzebuje środowiska propagacji które jest tej samej natury co fala. Fotony niskoenergetyczne odpowiadają też za powstawanie grawitacji i pola magnetycznego dla których obracająca się ciało niebieskie jest swoistą "elektro" pompą wirową przetłaczającą "przestrzeń fotonową" przez swoje międzyatomowe a nawet międzyorbitalne sieciowe konstrukcje materialne. Wobec tego należy rozruszać fotony tkwiące w przestrzeni odpowiednio dobraną technologią magnetoelektryczną i mamy nieograniczone źródło a trzeba pamiętać że materii w kosmosie nie ma nawet 1 procenta... Przestrzeń ze światła, energia ze światła, materia ze światła...  no to do roboty.

Portret użytkownika Endymion

"no to do roboty"; hehe.

"no to do roboty"; hehe. Jeśli byś opracował taką technologię, to przyszli by smutni panowie w czarnych garniturach i by to wszystko skonfiskowali, utajnili, a Ciebie wsadzili do więzienia bez wyroku z powodu zagrażania bezpieczeństwu państwa Sad W USA tysiące patentów dot. energetyki zostało ustajnione i schowanem przecież nie można pozwolić, aby jakiś pomysłowy Dobromir w swoim garażu stworzył prostą i tanią technologię, która by zniszczyła przemysł paliwowy, samochodowy. Pomysłowy Dobromir jest postrzegany jako wróg systemu, czyli terrorysta.

DIVI LESCHI GENUS AMO 

Portret użytkownika moon fake

Masz rację. Ale tylko wtedy

Masz rację. Ale tylko wtedy gdy będą o tym wiedzieć i gdybym to opatentowal. A nie zamierzam tego robić tak samo jak teraz ukrywać tego co już zrozumiałem. Np tego że fotony które zostają uwięzione na orbitalach, omyłkowo nazwano elektronami... Stąd w nauce tyle zbędnych nazw dla cząsteczek. Czy ja będąc elektrykiem nie umiem skleić sobie buta? Nauka nie rozumie że każde zjawisko nie musi mieć ciągle nowej cząstki do działania . Zamiast tego wystarczy ("Bogu"/absolutnej świadomości) że dana cząstka wykona inny ruch. Prostota i minimalizm energii ( a także ilości cząstek) ponad wszystko. No przynajmniej gdybym sam miał zbudować (kiedys tam) wszechświat, to tak bym właśnie próbował kombinować, zamiast gadać że nie wiedzieć czemu, przy wybuchu ktorego z resztą nigdy nie było, niektóre cząstki zaistnialy jako protony, niektóre jako elektrony etc. Zbędne niedorzeczne i nic nie wnoszące teorie dla których zamaskowania dokleja sie teorie multiversum czy zapadających się wcześniejszych wszechświatów.

Portret użytkownika spokoluz

Mamy w Polsce dwie , trzy

Mamy w Polsce dwie , trzy dość duże rzeki jak na nasz kraj - dlaczego nie można zbudować pływających i zakotwiczonych generatorów napedzany łopatami na wzór napędu statków parowych z kołami napedowymi po bokach. Niech generuje chociaż 100kW . Takich generatoró można umieścić na rzekach kilkaset - nie będa koliwdować z ekosystemem i blokować migracji ryb jak tamy , nie zakłócają ekosystemów powiązanych z rzeką itd... Takie generatory mogą być z łatwością serwisowane a co najważniejsze bez są bezemisyjne . Rzeki w Plolsce już rzadko zamarzają więc byłby to urządzenia całoroczne. Koszt budowy nawet kilkuset sztuk będzie wielokrotnie niższy niż elektrowni spalinowej czy atomowej.

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Portret użytkownika Endymion

Z tego co orientuję się, nurt

Z tego co orientuję się, nurt rzek jest zbyt wolny, podobnie jak turbina wiatrowa kręcąc się powoli nie wytwarza prądu. Wartki górski potok, widziałem na YT taką przydomową turbinę,ale zaraz ekooszołomy podniosą raban, że to szkodzi faunie i florze. Koło młyńskie wymaga albo szybkiego nurtu rzeki, albo spiętrzenia wody (tama) przed, a potem spadek wysokości dający wodzie prędkość, ale tu znów problem, że ryby płynące pod prąd na tarło nie dotrą na miejsce i populacja pstrągów wyginie. Sens widziałbym w elektrowniach hybrydowych na morzu, wiatr i fale wykorzystujących, co poniekąd już się dzieje.. 

DIVI LESCHI GENUS AMO 

Portret użytkownika spokoluz

Z tym nurtem to mogę

Z tym nurtem to mogę polemizować gdyż dałem przykald statków parowych napędzanych bocznymi kołami łopatowymi czyli silnik parowy wytworzył taką energię i przez mechnizm przełożeń przekazał na koła z łopatami , że te poruszały takim statkiem na rzecze nawet pod prąd a to znaczy , że może to działać w druga stronę - opór stawiany przez łopaty napędza generator.

Koło młyńskie jest napędem grawitacyjnym czyli iloś wody w zbiornikach umieszczonych na kole poprzez swoją wagę i przyciaganie ziemskie  powoduje poruszanie się koła młyńskiego i tym samym wartki strumyk też tak działa gdyż zdąży napełnić i przelać zbiorniki na kole młyńskim.

Przyszłość energetyki , którą przytoczyłeś jest drogą technologią i muszą być to obiekty duże.

Kiedyś było w bardzo dużej ilości młyny wiatraki - mamy wiatraki ale bardzo drogie bo patenty , młyny wodne - nie mamy tak dużo takich odpowiedników napedzających generatory. Młyn wodny czy wiatrak powodował bardzo duże opory przy pracy i przekazywaniu napędu.

Aby wyprodukować nieduży generator nie potrzeba wielkich fabryk a do generatora napędzanego przez nurt rzeki nie trzeba budować całego statku tylko konstrukcję pod koło umieszcone centralnie i przeniesienie napędu bo sam generator nie musi być na konstrukcji a napędzany przekaźnikiem na zasadzie kieratu na brzegu z łatwym dostepem serwisowym do generatora co w przypadku wiatraków obecnie jest mocno utrudnione poprzez wysokość i obudowę. Wymiana generatora w celach serwisowych jest łatwiejsza na ziemi niż te w wiatrakach . Na ziemi można zbudować uszeregowany zespół mniejszych generatorów , które można pojedynczo odłączać nie zakłócając pracy pozostałego zespołu generatorów.

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Portret użytkownika ARTUR

Niestety , nie wolno bo się

Niestety , nie wolno bo się ryby będą płoszyć . A tak naprawdę każdemu politykowi chodzi jedynie aby dokręcać energetyczną śrubę bo z tego mają nieskończoną ilość gotówki . Porobili sobie spółki które sprowadzają z Chin przydomowe turbiny wiatrowe , praktycznie bezobsługowe do 10 kw za 6 000 zł a sprzedają w kraju za .... 100 000 zł , to samo dotyczy paneli słonecznych , gazowych generatorów prądu , absorbcyjnych gazowych pomp ciepła itp.

Portret użytkownika Mojeimię44

Z tym rządem raczej nie da

Z tym rządem raczej nie da się kreatywnie myśleć o przyszłości polskiej energetyki chyba, że chodzi o segregacje chrustu na różne kategorie spaleniowe. Zresztą z żadną Polską partią nie da się kreatywnie do tego problemu podejść i widać to od czasu transformacji bo z tego sejmu rządzili już chyba wszyscy oprócz konfederacji a postępów w energetyce nie widać.

Widzę jednak, że dostrzegasz problem z opóźnieniem technologii energetycznej Polski a to świadczy, że masz otwarty umysł. Oby takich ludzi więcej gdyż wtedy pozostali też zauważą, że z tą naszą władzą jest coś nie tak.

 Polska gospodarka powinna dążyć do jak najtańszej energii jeśli chce budować wzrost gospodarczy i dobrobyt społeczny. Jeśli tego rząd nie zrozumie to nasze ciężko zarobione pieniądze będą wędrowały w koło do korporacji energetycznych takich jak Orlen, JSW zamiast trafiać w inne gałęzie przemysłu czy handlu. To jednak dla naszych posłów jest wyższy  poziom zrozumienia chyba, że celowo robią wszystko by nasze pieniądze trafiały właśnie do tych korporacji bo sami czerpią z tego zyski. 

Mam dla ciebie słowiańsko-aryjske mantry. Pierwsza podnosząca świadomość. 

https://youtu.be/pcd60E28JrQ

2. mantra życia 440hz

https://youtu.be/8UrCZdve7wk

Portret użytkownika Mojeimię44

Oni wrzucili gigantyczną

Oni wrzucili gigantyczną turbinę do oceanu  a nasz rząd wrzuca ludzi do lasu by zbierali chrust. Widzicie teraz rozwarstwienie cywilizacyjne?

Daleko nam do Japonii ale jesteśmy krajem europejskim w którym powinny pojawiać się wynalazki techniczne ułatwiające nam życie a u nas w Polsce jest jedna jaskółka na rok co wcale wiosny nie czyni. 

Coś wam zademonstruje. 

W tamtym roku chińscy naukowcy odkryli, że dźwięk oprócz fali podłużnych może występować w falach poprzecznych.

 https://www.chip.pl/2021/12/dzwiek-moze-zachowywac-sie-jak-swiatlo-naukowcy-odkryli-poprzeczne-fale-dzwiekowe/?amp=1

Jest to bardzo ważne odkrycie i nie tylko w zastosowaniu w urządzeniach komunikacyjnych ale w wielu przyszłych wynalazkach. Co więcej to nas przybliża do stworzenia urządzeń do lewitacji które będą podnosić naprawdę spore przedmioty. Jak to możliwe?

Stworzą "siatki akustyczne" wykorzystując naprzemian fale poprzeczne i podłużne na których będą się opierać lewitujące przedmioty. Lewitacja za pomocą dźwięków (akustyczna) to przyszłość. Dziś (oficjalnie) nie da się podnosić za pomocą fal akustycznych dużych przedmiotów gdyż problem tkwi właśnie w tym, że fale akustyczne są podłużne a te nowe odkrycie całkowicie to zmienia. 

https://youtu.be/odJxJRAxdFU

Wiecie jaki jest problem w Polsce? Nawet jeśli ktoś ma jakąś wizję i wie, że się coś da to są osoby, które chwilę później to negują i twierdzą, że się nie da bo "prawa" nauki temu zaprzeczają. Tu jest właśnie haczyk bo te prawa nauki oparte są najczęściej o teorie a jedno odkrycie może całą teorię obalić.  Tak jak w tym wypadku

https://wiadomosci.onet.pl/nauka/naukowcy-obalili-ponad-150-letnie-prawo-fizyki/hc4rv

Strony

Skomentuj