To, co się wydarzyło na Florydzie, przypomina materiał z filmu science fiction z tą tylko różnicą, że miało miejsce. W jednym niesamowitym momencie mężczyzna z Florydy przeżył niesamowite wydarzenie, gdy ogromna błyskawica uderzyła w ziemię obok domu jego sąsiada.

Rod Murphy z Sebring był świadomy prognozy opadów i postanowił wyłączyć zraszacze, aby nie przelać swoich roślin. Ale czas jaki wybrał okazał się fatalny, ponieważ był świadkiem oszałamiającego błysku, gdy piorun uderzył w podwórko sąsiada i płonąca ziemia wybuchła.

Zszokowany Rod położył prawą rękę na piersi i wrzasnął ze strachu, wbiegając do domu, być może nie do końca rozumiejąc, co się właśnie stało. Nie wiadomo, ile szkód wyrządził piorun ani czy ktoś został ranny.

Według National Weather Service Floryda jest uważana za stolicę piorunów Stanów Zjednoczonych. Ze względu na swoje wyjątkowe położenie, ciepłe wodne otoczenie i dużą powierzchnię, mieszkańcy tego nie zawsze słonecznego stanu są narażeni na burze i uderzenia piorunów. Stan doświadcza około 3500 wyładowań atmosferycznych od chmur do ziemi dziennie, a w 2019 roku od uderzeń piorunów zginęło tam w sumie 20 osób.

Chociaż mieszkańcy tego stanu są przyzwyczajeni do uderzeń piorunów, wszyscy zgodnie przyznają, że nie widzieli jeszcze uderzenia pioruna o takiej sile.