Kategorie:
Wczoraj doszło do niezwykłej obserwacji w okolicy archipelagu Hawajów. Bardzo wielu świadków zgłaszało, że na niebie pojawił się jasny "zygzak" wyglądający jak smuga wypuszczona z wielkiego balonu.
Istnieje obszerna dokumentacja fotograficzna przedstawiająca ten incydent i zainteresowały się nim również lokalne media, które starają się obrócić wszystko w żart. Jednak ludziom, którzy to widzieli wcale nie było do śmiechu. Nietypowe zjawisko widziano na sporym obszarze od Oahu przez Maui aż do Lanai. Świadkowie zwracali uwagę zwłaszcza na to, że nietypowa smuga świeciła jasnym światłem.
Foto: Twitter
Niektórzy sugerowali rozmaite niestworzone teorie, ale eksperci zgodnie uznają, że to nie wygląda na fenomen naturalny i najprawdopodobniej była to pozostałość startu jakiejś rakiety, która mogła być uruchomiona z pobliskiego poligonu. Uwagę zwraca bardzo pokręcony tor lotu obiektu, co może sugerować, że doszło do jakiejś awarii.
Foto: Twitter / Pake Salomon
Wiadomo, że na Hawajach znajduje się poligon armii amerykańskiej, na którym testuje się pociski hipersoniczne, które potem uderzają w różne cele na Pacyfiku. Bardzo możliwe, że mieliśmy do czynienia właśnie z takim testowym wystrzeleniem. Świecąca jasno chemiczna pozostałość rzekomego startu rakiety świadczy o wysokim pułapie smugi, co ułatwia oświetlanie jej przez promienie zachodzącego Słońca jak w przypadku obłoków srebrzystych (noctilucent clouds – NLC).
Foto: Twitter
Komentarze
Z naszych danych wynika, że zdobyć serce kobiety jest stosunkowo prosto. Zaczynamy od nacięcia wzdłuż linii mostka… Kowalski http://www.you
Skomentuj