W stanie Tennessee na dziesięciotysięcznym stadionie utworzyło się potężne zapadlisko

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Na boisku stadionu, należącego do Uniwersytetu Stanowego, w Clarksville w Tennessee utworzyło się ogromne zapadlisko, podał kanał WTVF - TV.

 

Średnica dziury wynosi około 15 metrów, a głębokość 12. Mała „dziurka” pojawiła się dwa tygodnie temu. Przeprowadzono nawet prace konserwatorskie, które miały zabezpieczyć dziwny otwór w murawie, ale niestety działania te nie zapobiegły dalszemu zapadaniu się ziemi.

 

Stadion został zbudowany w 1946 roku i może pomieścić do 10 tys. widzów. Na szczeście w wyniku zapadliska nikt nie ucierpiał. Oczywiście obiekt jest wyłączony z eksploatacji do odwołania.

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika eva11

Od około 100 lat napi.....ją

Od około 100 lat napi.....ją czym sie da w ziemie , różnym rodzajem  broni 
Wypompowali doszczętnie też wszystko
Narobili tuneli , dziur i niewiadomo czego
Sypią tony metali , syfu
to co ma się dziać innego ?
To dziw, ze jeszcze wisi ziemia i sie kręci.....
 

Portret użytkownika ben

Już kiedyś o tym pisałem ale

Już kiedyś o tym pisałem ale temat wraca jak bumerang zapadliska występują  coraz cześciej bo więcej eksplatujemy pk1. ropy, wody ,gazu węgla i tak można by mnożyć  plus wypłukiwane wapienie . stare jaskinie o niebotycznych rozmiarach zapadają się trzęsienia ziemi ogromne ilości przemieszczanej ziemi skał itd... nie zostaje bez echa .Napierająca skorupa ziemi z roku na rok zwiększa  swą wage ,eksplatacja pk 1 ma podwójne znaczenie co było na dole teraz jest u góry skoki ciśnienia w skorupie  ziemi i na ziemi.na efekty nie trzeba czekać takiej eksplatacji  jak teraz jeszcze na ziemi  nie było a może i było i żle  się skończyło.Należy dodać że nie bez znaczenia jest wpływ otaczającego nas kosmosu i wpływ na ciśnienie- W- jak i na ziemi.Jeszcze wulkany i ich zawory!?

Portret użytkownika sternick

Dla mnie jakos się to zbiega

Dla mnie jakos się to zbiega z odkryciami sieci tuneli komunikacyjnych. Takie tunele znajdują sie w i w Polsce.
Poczytajcie sobie o tym. Wygląda na to , że budowniczowie tychże przestali je z jakiś powodów konserwować.
Pytanie dlaczego?
A może się wynieśli i teraz my musimy się borykac z konsekwencjami ich technologii?
A może to aktywność skorupy Ziemskiej zaczyna niszczyć misterną siatkę kanałów komunikacyjnych?
Co by nie było, ale nasilenie "lejów krasowych" jest dziwnie duże.

Portret użytkownika Wojox

A może po rozumek się sięgnie

A może po rozumek się sięgnie do główki. Biliony baryłek ropy, gazu i innych szkód wywołanych działalnością szkodników zwanych ludzmi wywołuje te efekty.
Co było na dole jest już u góry. Naturalne "amortyzatorki" ziemski już padają, stąd trzęsienia Ziemi, zapadliska itp.
Ale gdzie tam,, przecież to za proste no nie ? Ale niestety prawdziwe. A pewne grupy ludzi wiedzą o tym i forsują do upadłego wydobycie...

Trzy etapy poznawania prawdy: najpierw wyśmiewana, później zaprzeczana a na końcu oczywista. Arthur Schopenhauer

Portret użytkownika Anae

Ropa i inne naturalne

Ropa i inne naturalne bogactwa to jedna strona medalu, ale drugą chyba poważniejszą są testy atomowe pod ziemią. Jak widać po dziurach skorupa ziemska wcale nie jest taka wytrzymała i gruba... USA - liczba testów 1030, Rosja -962 eksplozje jądrowe, Francja 2010, Wlk. Brytania 45, Chiny -45 - http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_wybuch%C3%B3w_j%C4%85drowych_1945-1955. Swoją drogą, to wychodzą nowotory, od napromieniowania. Czy mamy skażoną ziemię? Może warto to zbadać- glebę, powietrze, wodę morską, lądową i podziemną. Może czas sprawdzić, czy te testy wpłynęły na zachorowwalność na raka. Tak samo kwestia Fukushimy i jej wpływu na zdrowie. Wracając do meritum dziur- wydaje się że nasza planeta jest jak dzbanek, w środku pusta (lub prawie pusta) a skorupa pęka jak po zbiciu dzbanka... CO nas czeka?

Portret użytkownika Turkuć Podjadek

Coś dziwnego dzieje się ze

Coś dziwnego dzieje się ze skorupą ziemską i dzieje się to na wszystkich kontynentach równocześnie. Punktowe jednostkowe zapadnięcia się ziemii wgłąb planety to jest dopiero wierzchołek góry lodowej tego problemu, dlatego iż istnieje nieznany nam proces który zasysa ziemię "od dołu" i kieruje ją wgłąb planety. Niestety ww. proces dopiero jest w fazie początkowej, gdy nabierze na sile i prędkości zaczną powstawać niewyobrażalne dla ludzkiej percepcji zapadliska całościowych elementów skorupy ziemskiej o wielkości kilkunastu do kilkudziesięciu kilometrów, czemu będą towarzyszyć silne drgania całej planety, wielkie części niektórych kontynentów dosłownie zapadną się z dnia na dzień dużo poniżej poziomu wody co w konsekwencji spowoduje zalanie tych obszarów przez wodę, natomiast nastąpi również wyłonienie się z dna oceanów nowych lądów, w tym również obszru złotego miasta zwanego Atlantydą, które zamieszkiwała jedna z najbardziej inteligentnych istot na planecie. Nie byli to ludzie w pełnym tego słowa znaczeniu. Jednak wszystkie ww. zjawiska to niestety dopiero początek problemu który dotknie planetę. Ponieważ nieszczęścia chodzą parami. Wszystko co złe co ma się wydarzyć nastąpi niemal równocześnie lub będzie oddzielone krótkimi odstępami czasu. Mowa tutaj o katastrofach naturalnych, pobudzeniu "zaworów ciśnieniowych" planety czyli wulkanów, konflikcie zbrojnym w skali globalnej, wystąpieniu nieznanych nam zjawisk kosmicznych, i w konsekwencji jako "wisienka na torcie" nastąpi walka dobra ze złem. Ale do tego punktu programu dotrwają tylko najwytrwalsi szczęśliwcy. Będzie to radość przez łzy. Takie szczęście w nieszczęściu.

Portret użytkownika JWD

"dlatego iż istnieje nieznany

"dlatego iż istnieje nieznany nam proces który zasysa ziemię "od dołu" i kieruje ją wgłąb planety".
Brawo.
Wreszcie ktoś zauważył wnikanie miękkiej warstwy w głąb skalistego podłoża, o czym kilka razy pisałem od kilku lat w różnych miejscach. Ale wyciąga Pan wadliwy wniosek. Wcale to nie jest nieznany proces. Nie ma żadnego zasysania Jest to bardzo znana rzecz, tylko "z jakiegoś powodu" lekceważona. W dawnych czasach też się sporadycznie zdarzała, lecz tylko sporadycznie z uwagi na fizyczne właściwości cieczy.
Nie napiszę jednak dlaczego obecnie tak często się to dzieje, niech Pan sam to odkryje. To banalna rzecz.. Niech Pan od czasu do czasu spojrzy do góry. Oraz proszę zrobić potem kilka banalnych eksperymentów fizycznych z cieczami.  I pomyśleć, wyciągnąć wnioski. To naprawdę jest niezwykle proste, gdy Pan już to odkryje, to bardzo się Pan zdziwi, że to jest taki prosty mechanizm.
Jeszcze w takim razie dołożę Panu informację, że ta oczywista rzecz zatyka pory ziemi. Skaliste podłoże pod warstwą miekką jest bardzo porowate i przypomina pumeks. Do niedawna planeta dysponowała idealnym sprawnym urządzeniem wymiany ciepła z wnętrza na zewnątrz. Zatykanie tych porowatych skał, oprócz jałowienia /pustynnienia/ gleb wywołuje efekt kotła parowego. Rezultat: bardzo wzmożona aktywność wulkanów. Można powiedzieć, że kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada.  Amerykanie sami prowokują wybuch Yellowstone.  Europie zachodniej zagraża z kolei niemiecki superwulkan. Jakaś ilość filutów zarabia jednak na tym interesie sporą kasę wyłudzaną od podatników.
 
Świat jest naprawdę rządzony niewykle ograniczoną mądrością, a w roli ekspertów występują przekupieni przez filutów idioci udający naukowców z tytułami, które sobie nawzajem wręczają.

Portret użytkownika Turkuć Podjadek

Przez grzeczność i skromność

Przez grzeczność i skromność nie zaprzeczę, czasem potrafię ułożyć w myślach perfekcyjne scenariusze z gatunku s-fi, z których mogłyby powstać bestsellery, lecz na szczęście nie powstaną, bo praca uszlachetnia, ale lenistwo uszczęśliwia, a lepiej być szczęśliwym, bo nadmiar pieniędzy szkodzi, tudzież nadmiar władzy przykładowo. 

Skomentuj