W trakcie trwania najbardziej popularnego programu informacyjnego w Rosji wezwano do zatrzymania wojny

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Pracownik z antywojennym plakatem pojawił się w studiu Pierwszego Kanału podczas nadawania na żywo programu informacyjnego.

Dziś 14 marca br. redaktorka Pierwszego Kanału Marina Owsjannikowa próbowała przerwać wieczorną transmisję programu informacyjnego Wremja. Reporterka weszła w kadr, gdy prezenterka Ekaterina Andrewa mówiła o sankcjach. Owsiannikowa pojawiła się za dziennikarką i trzymała w rękach plakat, który wzywał do powstrzymania wojny, a także nawoływał, aby nie wierzyć propagandzie: „Tu jesteś okłamywany”.

 

Kobieta kilkakrotnie powtórzyła „Stop wojnie! Bez wojny!”, po czym na antenie zaczęła się opowieść o sankcjach. Przed akcją na żywo Owsjannikowa nagrała wideo przepraszające za udział w propagandzie i domagające się powstrzymania bratobójczej wojny.

 

Oto jej przemówienie w całości:

„To, co dzieje się teraz na Ukrainie, jest przestępstwem. A Rosja to kraj agresor. A odpowiedzialność za tę zbrodnię spoczywa tylko na sumieniu jednej osoby. A tą osobą jest Władimir Putin. Mój ojciec jest Ukraińcem, mama Rosjanką. I nigdy nie byli wrogami. A ten naszyjnik na mojej szyi jest symbolem tego, że Rosja musi natychmiast przerwać bratobójczą wojnę, a nasze braterskie narody nadal będą mogły się pojednać.

Niestety w ostatnich latach pracowałam w Pierwym Kanale, zajmując się propagandą Kremla i teraz bardzo się tego wstydzę. Szkoda, że pozwalałam kłamać z ekranu telewizora. Wstydzę się, że pozwoliłam zombifikować Rosjan.

Milczeliśmy w 2014 roku, kiedy to wszystko dopiero się zaczynało. Nie wychodziliśmy na wiece, kiedy Kreml otruł Nawalnego. Po prostu w milczeniu obserwowaliśmy ten antyludzki reżim. A teraz cały świat odwrócił się od nas. I jeszcze dziesięć pokoleń naszych potomków nie zostanie zmytych z hańby tej bratobójczej wojny.

My, Rosjanie, myślimy i jesteśmy mądrzy i tylko w naszej mocy jest powstrzymanie tego szaleństwa. Wychodź na wiece, nie bój się niczego, nie mogą nas wszystkich zamknąć".

Owsjannikowa została zatrzymana i przewieziona do moskiewskiego oddziału policji. Przypuszczalnie sporządzono przeciwko niej protokół na podstawie niedawno przyjętego w Federacji Rosyjskiej artykułu o cenzurze wojskowej za dyskredytację rosyjskich sił zbrojnych.

 

Ocena: 

3
Średnio: 2.3 (3 votes)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika axell69

Izrael wypiał się  na  swoich

Izrael wypiał się  na  swoich  i na tych tu   durniów  anty polskich  też  , teraz nie dostaniecie wypłaty za swoją ciężką pracę (czytaj :kopiuj i wklej)

Izrael będzie mógł przyjąć nie więcej niż 5 tys. Ukraińców. Jest to podane na stronie internetowej Ambasady Ukrainy w Izraelu.

Obywatele Ukrainy nie mogą wjechać do Izraela jako turyści, aby przeczekać wojnę, muszą złożyć wniosek i uzyskać pozwolenie od izraelskiego MSW, które jest przyznawane tylko niektórym kategoriom obywateli.

„Przylot do Izraela i wejście na pokład samolotu wymagają uprzedniej zgody izraelskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych” – czytamy w oświadczeniu.

Obywatele Ukrainy ubiegający się o wjazd do Izraela muszą wypełnić elektroniczny wniosek na stronie izraelskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Ambasada informuje, że obecnie nie ma możliwości wjazdu do Izraela w statusie turystów, kraj nie przyjmuje uchodźców z Ukrainy, a jedynie pewne kategorie osób w zależności od poziomu więzów rodzinnych i radzi zwrócić się o pomoc prawną do prawników.

W ten sposób Izrael faktycznie zniósł ruch bezwizowy dla Ukrainy i jest zamknięty dla ukraińskich uchodźców na czas trwania działań wojennych.

Decyzję tę skrytykował już szef Kancelarii Prezydenta Andrij Jermak.

„Ostatnie decyzje izraelskiego kierownictwa mające na celu ograniczenie przyjmowania Ukraińców, delikatnie mówiąc, są zaskakujące. Zawieszenie ruchu bezwizowego i wprowadzenie systemu elektronicznych zezwoleń Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na wjazd do Izraela dla obywateli Ukrainy uważamy za nieprzyjazny krok, który wymaga natychmiastowej korekty.

Będziemy ostro i szybko reagować na wszelkie kroki godzące w interesy Ukrainy i Ukraińców” – napisał Yermak.

Przypomnijmy, że ambasador Ukrainy składa pozew przeciwko działaniom rządu izraelskiego z powodu ich stanowiska w sprawie uchodźców.

 

Источник: https://rusvesna.su/news/1647361666

„Dopóki nie staną się świadomi, nigdy się nie zbuntują, a dopóki się nie zbuntują, nie mogą stać się świadomi”.
-George Orwell, 1984

Portret użytkownika putin morderca

ruskie kacapskie trole zrobią

ruskie kacapskie trole zrobią wszystko żeby i ukierunkowane jednostronnie poglądy siejące dezinformację i chaos w krajach gdzie kiedykolwiek były jakieś zatargi między ukraińskim państwem a  innymi państami europy przekłuć tak aby to dla rasiji było to wygodne i uaprawiedliwiające terażniesze działanie . Jakie działenie cały świat to widzi mord zniszczenie i ludobójstowo .....

Portret użytkownika inzynier magister

Premier Węgier to pragmatyk,

Premier Węgier to pragmatyk, nie dał się wciągnąć w hucpę tak jak nasi, przekalkulował zyski i straty jakie poniósłby kraj i obywatele i oto na oczach świata prysnął jak bańka mydlana przedwojenny pomysł, idea trójmorza tak ochoczo wspierany przez Anglosasów i Niemców, ci „nasi” politycy którzy ten projekt wspierali myśleli że my będziemy decydować za wszystkie kraje a sterować będą Anglosasi i Niemcy , i tak niewiele zostało z trójkącika weimarskiego i V4, tak to jest jak się wychodzi przed szereg i się jest prowadzonym na krótkiej smyczy i znowu zostaliśmy sami na własne życzenie.

„Dziś, w 20 dniu zbrodniczej agresji Putina na Ukrainę, razem z wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim, premierem Czech Petr Fiala oraz premierem Słowenii Janez Janša jedziemy do Kijowa, by pokazać Ukraińcom naszą solidarność” – napisał na Facebooku Mateusz Morawiecki, który odbywa, razem z Jarosławem Kaczyńskim, podróż do Kijowa. 

Premier Morawiecki przypomniał słowa Lecha Kaczyńskiego, wypowiedziane po ataku Rosji na Gruzję: „Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę”. Jak stwierdził, ówczesna wizyta polskiego prezydenta zmieniła bieg wydarzeń, a dziś podobne nadzieje rząd wiąże z delegacją do Kijowa.

„W tak przełomowych dla świata chwilach naszym obowiązkiem jest być tam, gdzie wykuwa się historia. Bo nie chodzi o nas, tylko o przyszłość naszych dzieci, które zasługują, by żyć w świecie wolnym od tyranii” – czytamy we wpisie.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika XD

znajomego kuzyna krewny pyta

znajomego kuzyna krewny pyta mnie czy delegacja zlozona z:

- rudy szczur uciekający z tonącego okrętu 

- pomiot będący zielonym ludzikiem w firmie pod parasolem

- imbecyl z borów z poziomu taboretu

- nadworny zegarmistrz 

 

...czy już mają gotowe bohaterskie komentarze co do tej wizyty?

Portret użytkownika spokoluz

to jest tylko hipoteza -

to jest tylko hipoteza - Jeśli nie wrócą bo przypadkiem gdzieś jakaś rakietka , błąd w koordynatach itp... obojętnie czyje bo zrzucą to rosję to incydent taki ma na celu włączenie nas w nie nasz konflikt. Oby tylko nie zaświtał taki pomysł w łbach brytolskich.

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Portret użytkownika Sio

Teraz się okazuje kto kim

Teraz się okazuje kto kim jest. Każdy realizuje swój plan. Rosjanie chcą powrotu do ZSRR. Żydzi chcą aby reszta żydów wyjechała do Izraela aby mieć powód do nowych zasiedleń. Angole chcą pieniędzy oligarchów, Amery chcą sprzedawać broń i osłabić ruskich, kitajcy zacierają ręce, ukry giną za ukraińskość, szwaby ponownie będą się zbroić a polacy będą pomagać i stracą na wszystkim.
Kościół też będzie pomagał lepiej za lepsze pieniądze, yehowi będą jeszcze bardziej yehomywi itd.itd

Portret użytkownika inzynier magister

zobaczcie lucyferianie juz

zobaczcie lucyferianie juz planują nas zaczipować i całkowicie zniewolić !

"Raport pokazuje model wykorzystywania cyfrowych identyfikatorów do tak praktycznych zastosowań jak decyzja o przyznaniu kredytu bankowego na podstawie oceny indywidualnego profilu. Mógłby on, zdaniem WEF zawierać między innymi dane biometryczne, imię i nazwisko, numer PESEL, historię zakupów, kredytów czy kartotekę medyczną, ale także historie kont bankowych i społecznościowych. Forum sugeruje, że na podstawie informacji zgromadzonych w systemie można będzie decydować o tym, czy sprofilowany w kompleksowy sposób człowiek będzie mógł „posiadać i używać” określone urządzenia, otwierać konta bankowe, przeprowadzać transakcje finansowe online, uzyskiwać dostęp do leczenia, ubezpieczeń, przechodzić przez kontrole graniczną między krajami lub regionami i tak dalej."

"historie kont bankowych i społecznościowych" pisowcy to zrobiąw podskokach !  na podstawioe wypowiedzi bacy to baca by nie dostał kredytu a i by go ścigały sużby !

Napaść wojsk Władimira Putina na Ukrainę niemal całkowicie zepchnęła w cień propagandę sanitarną. Obserwując monotematyczne relacje mediów możemy odnieść wrażenie, że oto z dnia na dzień straszliwy wirus, któremu podporządkowane zostało w ciągu ostatnich dwóch lat całe życie społeczne i gospodarcze, z dnia na dzień ustąpił przed armią rosyjską i kolejnymi falami uchodźców z Ukrainy. Nic bardziej mylnego – za kulisami dramatycznych i krwawych wydarzeń militarnych trwają gorączkowe przygotowania do następnych fal i kolejnych „pandemii”, niekoniecznie już grypopodobnych. Być może nawet trwająca za miedzą wojna okaże się tu ważną cezurą.

Na dzień przed rosyjskim najazdem agencja Reutersa podała wiadomość o podpisaniu przez Światową Organizację Zdrowia umowy ze spółką Deutsche Telekom. Niemiecki gigant telekomunikacyjny opracuje oprogramowanie do globalnego systemu elektronicznej weryfikacji certyfikatów szczepień. Chodzi przede wszystkim o zastrzyki przeciw koronawirusowi, lecz także o inne preparaty, mające uchronić ludzkość przed polio czy żółtą febrą. Firma T-Systems, która zajmie się realizacją zamówienia, ma doświadczenie. Już wcześniej pracowała nad niemiecką aplikacją covidową oraz ogólnoeuropejskim cyfrowym systemem rejestracji szczepionek Covid-19. Agencja poinformowała, że WHO „wesprze 194 państwa członkowskie w tworzeniu krajowych i regionalnych technologii weryfikacyjnych”. Finansowe warunki umowy pozostały tajemnicą.

Portal Politico.com nieco rozwinął tę lakoniczną informację. Napisał, iż Światowa Organizacja Zdrowia zmobilizuje państwa członkowskie i liderów grup zajmujących się technologiami poświadczeń szczepień przeciwko Covid-19 do uznawania różniących się dotychczas certyfikatów w różnych krajach i regionach. Jak dotychczas bowiem nie działa żaden jednolity system, co… utrudnia podróżowanie.

Skoro poszczególne państwa zakupiły setki milionów zastrzyków z wyprzedzeniem na kilka lat, a WHO integruje system paszportów sanitarnych, już nie tylko przypuszczamy, ale wręcz nabieramy pewności, że prędzej czy później czekają nas następne odsłony tego, co skutecznie zatruwało nam życie od marca 2020 roku. Z kolei globalna standaryzacja certyfikatów nasuwa jednoznaczne skojarzenia ze snutą od już od szeregu lat ideą dotyczącą „cyfrowej tożsamości”.

– Politycy twierdzą, że „paszport zdrowia” to krok ku wolności, tylko tymczasowe rozwiązanie wprowadzone z powodu choroby, i że nikt wcześniej nie próbował go wprowadzić. Oczywiście to wszystko wielka „ściema”. Dowody można z łatwością znaleźć na oficjalnych stronach takich organizacji jak ONZ, WHO, Bank Światowy, Światowe Forum Ekonomiczne (WEF) lub globalnych korporacji, takich jak: Microsoft czy Accenture. Bo „paszport zdrowia” to tak naprawdę ostatni krok ku cyfrowej tożsamości albo – nazwijmy to wprost – ku cyfrowemu zniewoleniu – wskazuje autor kanału „Buntownik Jutra” na platformie You Tube.

Już w „epoce pandemicznej”, na przełomie maja i czerwca 2021 Komisja Europejska zaprezentowała nową „Strategię polityczną” zawierającą priorytety, których osiągnięcie zakładane jest do roku 2024. Wśród nich czytamy o „Tożsamości cyfrowej dla wszystkich Europejczyków”. Jak zakłada KE, będą jej mogli używać „obywatele, mieszkańcy i przedsiębiorstwa w Unii na potrzeby weryfikacji ich tożsamości lub potwierdzenia niektórych informacji osobowych. Europejską tożsamość cyfrową można wykorzystywać zarówno online, jak i offline, w publicznych i prywatnych usługach w całej Unii Europejskiej”.

– Za każdym razem, gdy aplikacja lub strona internetowa prosi nas o stworzenie nowej tożsamości cyfrowej lub proponuje łatwe zalogowanie się za pośrednictwem dużej platformy, nie mamy pojęcia, co w rzeczywistości dzieje się z naszymi danymi – mówiła przewodnicząca Komisji Europejskiej w swoim orędziu o stanie Unii, wygłoszonym 16 września 2020 roku.

– Dlatego też Komisja zaproponuje bezpieczną europejską tożsamość elektroniczną. Taką, której będziemy mogli zaufać i z której każdy obywatel będzie mógł skorzystać z każdego miejsca w Europie, aby na przykład zapłacić podatek czy wynająć rower. Mówimy o technologii, w ramach której sami możemy kontrolować, jakie dane są wykorzystywane i w jaki sposób – dodała Ursula von der Leyen.

Jednak projekt cyfrowej tożsamości powstał już wiele lat temu. Tyle, że prowadzone etapami przygotowania do jego wdrożenia aż do momentu „pandemii” koronawirusa nie wzbudzały specjalnego zainteresowania.

Za początkową datę tego przedsięwzięcia uznać można umownie rok 1998 i powstanie organizacji Planetwork, wspieranej przez George’a Sorosa. Rok później a na 2 lata przed powstaniem Facebooka, wydała dokument pt. „Rozszerzona sieć społecznościowa. Budowanie tożsamości i zaufania w internecie nowej generacji”.  Wśród głównych celów w nim zawartych znalazło się „ustanowienie trwałej tożsamości online”.

Kaliya Hamlin z Planetwork organizuje co pół roku „warsztaty tożsamości cyfrowej” (Internet Identity Workshop) dla inżynierów IT. Inicjatywa wspierana jest przez liczne firmy z branży, w tym najbardziej znane: Microsoft i Google. Celem prac jest stworzenie globalnej koncepcji tożsamości cyfrowej, którą od dekady zajmuje się, również z udziałem Hamlin, Światowe Forum Ekonomiczne kierowane przez Klausa Schwaba, propagatora idei Czwartej rewolucji przemysłowej oraz Wielkiego Resetu.

W czerwcu 2015 roku Bank Światowy zachwalał zastosowanie cyfrowej tożsamości nie tylko z myślą o klientach instytucji finansowych, ale także z myślą o… śledzeniu kontaktów ludzi i zapobieganiu rozsiewaniu chorób. W ogłoszonej kilka miesięcy później Agendzie 2030 Organizacja Narodów Zjednoczonych zawarła zasady polityki zrównoważonego rozwoju, a w jej ramach, pośród wielu innych celów, między innymi „zapewnienie wszystkim osobom tożsamości prawnej, w tym rejestracji urodzeń”. – Pierwszymi beneficjentami, według Banku Światowego, mieliby zostać uchodźcy, którzy uzyskaliby status „obywatela globalnego” – wskazuje autor „Buntownika Jutra”. Rok później światło dzienne ujrzał projekt ID 2020, realizowany między innymi przez Microsoft, Accenture, Fundację Rockefellera i „sojusz szczepionkowy” Gavi. Ten ostatni współtworzony jest z udziałem m.in. Fundacji Gatesów, WHO, UNICEF-u oraz Banku Światowego.

„Co siódmej osobie na świecie, której brakuje środków na potwierdzenie swojej tożsamości, cyfrowa identyfikacja daje dostęp do podstawowych usług społecznych i umożliwia korzystanie z praw obywatelskich i wyborczych oraz uczestnictwo w nowoczesnej gospodarce. Ale prawidłowa identyfikacja cyfrowa oznacza ochronę swobód obywatelskich i oddanie kontroli nad danymi osobowymi z powrotem tam, gdzie ich miejsce… w ręce jednostki” – czytamy na stronie ID 2020. 

Promotorzy projektu ID 2020 przekonują więc, że obecnie ogromna część ludzi żyjących na świecie pozbawiona jest dostępu do istotnych sfer życia społecznego ze względu na brak „cyfrowej tożsamości”. Wyjściem z sytuacji ma być nadanie jej każdemu, według spójnego globalnego systemu grupującego dane o każdym z nas. Dotychczas informacje o nas są rozproszone, a ich skupienie w chmurze, dzięki technologii 5G, w ramach zunifikowanego narzędzia ma rzekomo sprawić, iż… będą bezpieczne a my sami zachowamy nad nimi kontrolę.

Z kolei wymieniany tu wcześniej WEF już w 2018 roku przedstawił model cyfrowych paszportów z danymi biometrycznymi, określając datę finalizacji przedsięwzięcia na 2025 rok. W wydanym wówczas raporcie zatytułowanym „Tożsamość w cyfrowym świecie: nowy rozdział w umowie społecznej” Forum zawarło szereg wskazań dla liderów rozmaitych społeczności, które miałyby zostać objęte tego typu programami, później stopniowo integrowanymi. 

W połowie lutego obecnego roku WEF ogłosił raport zatytułowany Advancing Digital Agency: The Power of Data Intermediaries. To propozycja systemu cyfrowej identyfikacji, mającego decydować o dostępie do różnych dóbr. Kluczem ma być gromadzenie maksymalnej liczby informacji o poszczególnych osobach za pośrednictwem urządzeń, z których korzystają, a także sieci telekomunikacyjnych oraz zewnętrznych dostawców usług.

Raport pokazuje model wykorzystywania cyfrowych identyfikatorów do tak praktycznych zastosowań jak decyzja o przyznaniu kredytu bankowego na podstawie oceny indywidualnego profilu. Mógłby on, zdaniem WEF zawierać między innymi dane biometryczne, imię i nazwisko, numer PESEL, historię zakupów, kredytów czy kartotekę medyczną, ale także historie kont bankowych i społecznościowych.

Forum sugeruje, że na podstawie informacji zgromadzonych w systemie można będzie decydować o tym, czy sprofilowany w kompleksowy sposób człowiek będzie mógł „posiadać i używać” określone urządzenia, otwierać konta bankowe, przeprowadzać transakcje finansowe online, uzyskiwać dostęp do leczenia, ubezpieczeń, przechodzić przez kontrole graniczną między krajami lub regionami i tak dalej.

System identyfikacji będzie przedstawiany jako kolejne dobrodziejstwo, którym uraczą nas rządzący. Bądź co bądź, to bardzo wygodne, móc załatwić niemal każdą sprawę urzędową czy prywatną za pośrednictwem telefonu. Jednak ów system przybliża nas on coraz bardziej do stosowanego w Chinach mechanizmu kredytu społecznego, w którym „przywileje” dobrej pracy i edukacji dzieci, swobodnego podróżowania, dostępu do rozmaitych dóbr, zależy od lojalności wobec władzy.

W ostatnich dniach dr Mike Ryan, dyrektor WHO ds. nagłych wypadków zdrowotnych ostrzegał: – Warunki, które obserwujemy na Ukrainie, są najgorszymi możliwymi dla nasilenia i rozprzestrzeniania się chorób zakaźnychNieważne, czy to covid, polio, odra czy cholera. Jeśli wprawiłeś w ruch tak wielu zdesperowanych ludzi, stłoczone kobiety i dzieci, ludzi w piwnicach, zestresowanych, głodnych, pozbawionych snu – to są warunki, w których systemy odpornościowe słabną, choroby zakaźne mogą rozprzestrzeniać się wśród populacji – mówił.

Słowa wysokiego urzędnika Światowej Organizacji Zdrowia korespondują z niedawnymi zapowiedziami kolejnych pandemii. Wypowiedział je z przekonaniem, a właściwie z pewnością w głosie jeden z najważniejszych sponsorów WHO, Bill Gates. Skoro mówią tak czołowi reżyserzy tego, co obserwowaliśmy przez ostatnie dwa lata pod hasłem walki z covid-19, to raczej nie powinniśmy być zaskoczeni jeśli następny pandemiczny alarm zostanie wszczęty wcześniej niż jeszcze niedawno mogliśmy się spodziewać.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika Będzie ubaw :)

Kaczyński i Morawiecki udali

Kaczyński i Morawiecki udali się do Kijowa. Dworczyk: tylko taka postawa może powstrzymać Putina :) ponoć w tym kabarecie oprócz Gwiazd Żeleńskiego i Kaczyńskiego nie zabraknie Macieja Stuhra i Jachiry z teatrem dwóch lalek z NBP :) ponoć bilety na ten spektakl aż z 1000$ !!!

Strony

Skomentuj