Na wojnie sytuacja pozostaje bez większych zmian. Rosjanie powoli zdobywają Ukrainę. Nie ma mowy o żadnym blitzkriegu. Duże miasta pozostają niezdobyte. Rosyjski sprzęt grzęźnie w błocie jak zagony pancerne Wehrmachtu 80 lat temu. Na dodatek dostarczona Ukraińcom broń przeciwlotnicza i przeciwpancerna sieje grozę wśród sałdatów Putina.

Rosjanie osiągają sukcesy głównie na południowym wschodzie, gdzie Mariupol został już dawno został okrążony. Biją się tam ponoć między innymi bataliony ukraińskich nacjonalistów. Sytuacja Mariupola nie nastraja optymizmem jego obrońców, a mieszkańców jawnie przeraża. Korytarze humanitarne, które miały pozwolić opuścić miasto cywilom, nie zadziałały i w związku z tym operacja przebiega na terenie zamieszkałym, co z pewnością wywoła tragedię. Trwa ostrzał zamieszkałych dzielnic miasta. Czegoś takiego nie widziano od II wojny światowej!

Po drugiej stronie frontu krymskiego w okolicy Chersonia, Ukraińcy zdołali zniszczyć na miejscowym lotnisku przejętym przez Rosjan, aż 30 śmigłowców Mi-24. To mniej więcej tyle śmigłowców tego typu ile posiada polska armia. Będzie to z pewnością bolesna strata dla Rosjan, ale przy swoim potencjale szybko uzupełnią skład nowymi maszynami.

Charków, Sumy i Kijów nadal się bronią. W okolicy frontu północno zachodniego Rosjanie osiągają pewne sukcesy odbijając miejscowości Irpień i Bucza. W okolicach Charkowa prawdopodobnie zlikwidowano cały sztab z generałem Witalijem Gierasimowem na czele. 

A to przekaz z linii frontu i to po polsku!

Ukraińcy odpalają pocisk przeciwpancerny w okolicy lotniska w MIkołajowie

Na poniższym nagraniu widać skutki ukraińskiego ostrzału artyleryjskiego w okolicach Doniecka

Zestrzelenie rosyjskiego samolotu bojowego. Widać lądującego pilota, który się katapultował.

Tutaj atak drona Baygaktar TB-2 na rosyjskie zestawy rakietowe SAM 9K317 "Buk-M2"

Trzeba przyznać, że ruskije sałdaty wyglądają toćka w toćkę jak czerwonoarmiejcy idący na Berlin w 1945 roku

Opuszczone ruskie czołgi. Zabrakło paliwa, albo po prostu się zepsuły.

A to klątwa Wehrmachtu, któy również utknął w błocie idąc na Moskwę. Podziękujmy Sławomirowi Nowakowi z PO, że jednak nie wybudował tych dróg na Ukrainie.

Kolejny zestrzelony rosyjski samolot bojowy