W Kanadzie, w prowincji Ontario, doszło do upadku dużego meteoru

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Nad kanadyjską prowincją Ontario 4 maja 2014 r. spadł meteor. Mimo, że doszło do tego za dnia widziało go bardzo wiele osób. Okazuje się, że Kanadyjczycy używają równie dużo rejestratorów jazdy co Rosjanie w okolicy Czelabińska, ponieważ udało się uchwycić moment upadku pod różnymi kątami.

 

Jak wynika z doniesień z prasy kanadyjskiej fala uderzeniowa po upadku meteoru dotarłą do miejscowości Peterborough. Dzięki temu udało się oszacować wielkość eksplozji w atmosferze. Okazało się, że meteor eksplodował z siłą około 20 ton trotylu. Dla porównania meteor czelabiński eksplodował 23 km nad ziemią z siłą 460 kiloton. 

Szacowana wielkość tego ciała niebieskiego to około metr. Kanadyjski meteor był na tyle duży, że być może coś dotarło do powierzchni. To z pewnością uruchomi licznych poszukiwaczy meteorytów.

Specjaliści twierdzą, że tego typu zjawisko zdarza się w Ontario raz na dekadę i nazywają je niezwykłym. Ze względu na miejsce upadku został już oficjalnie nazwany meteor Peterborough.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika pilip

z doświadczenia wiem, że ten

z doświadczenia wiem, że ten zespół podoba sie wielu grupom ludzi(jak już segregujesz tak dokladnie) w najróżniejszym wieku, więc chyba jednak nie tobie ocenianie bo bardzo mylne jest. całe szczęście, że twoja opinia mnie nie obchodzi. 
co do  pseudointeligentnych studenciaków - to chyba wciąż ambitniejsza grupa niż 'niepseudoidioci', hm?
 

Portret użytkownika staryzenek20

To był zapewne śmietnik po

To był zapewne śmietnik po asteroidzie 2014 HL129 która ma 7,6 m szerokości i  która dwa dni temu minęła Ziemię o 0,8 LD a więc o 307 tys km.
Jutro nas minie asteroida  2014 HX164 która ma 9,5 m - 21 m. Przeleci w odległości 422 tys od ZIemi. Oraz również jutro minie nas asteroida 2014 HB177. Ma ona 5,8 m - 13 m i przeleci w odległości 500 tys km od Ziemi.
Natomiast to jeszcze nic w porównaniu z asteroidą 2014 HQ124 która ma 440 m - 970 m i minie nas 8 czerwca w odległości 1,2 mln km. Czuje że tego dnia mogą być niezłe fajerwerki.
 

 
Przetrwać apokalipsę: Bunkier FEMA w Denton
http://youtu.be/ZzrYy2Nj00A
Schron przeciwatomowy w Kaliszu
http://youtu.be/wEv0Mq70kNY
 

Portret użytkownika koń który mówi

Czyli wniosek taki, że mało

Czyli wniosek taki, że mało który obiekt jest w stanie dolecieć do powierzchni. Po prostu palą się w atmosferze doszczętnie lub wybuchają na pewnej wysokości. Ciekawe kto w końcu policzy jak duże musi być takie ciało niebieskie, żeby skutecznie przywalić w spokojne miasteczko.

Strony

Skomentuj