Na terenie Palestyny działają dwie organizacje - radykalny ruch Hamas, który kontroluje Strefę Gazy i umiarkowany Fatah, działający w Zachodnim Brzegu Jordanu. Dotychczas organizacje te rywalizowały między sobą jednak w środę nagle okazało się iż przywódcy doszli do porozumienia. Co więcej, w ciągu pięciu tygodni ma zostać sformowany jednolity rząd a pół roku później dojdzie do wyborów prezydenckich i parlamentarnych.

Władze Izraela ostrzegały wcześniej przywódcę Fatahu, Mahmuda Abbasa, że będzie musiał dokonać wyboru - albo chce się pojednać z Hamasem, albo chce kontynuować rozmowy pokojowe. Należy tutaj dodać, że ruch Hamas jest uznawany między innymi przez Izrael i Stany Zjednoczone jako organizacja terrorystyczna. Trudno więc powiedzieć co będzie się działo dalej, czy Fatah też nie zostanie uznany za ruch terrorystów. Wiadomo jednak, że Stany Zjednoczone naciskają, aby między Palestyną a Izraelem nastąpił pokój.

Izrael w odpowiedzi na pojednanie postanowił wycofać się z rozmów dyplomacyjnych. Mahmud Abbas zagroził jednak, że jeśli nie dojdzie do negocjacji do 29 kwietnia to Autonomia Palestyńska zostanie rozwiązana. W związku z tym, władze Izraela będą odpowiadać za terytoria palestyńskie, będą brać odpowiedzialność między innymi za kwestie bezpieczeństwa, gospodarki i opieki medycznej Palestyny.